Dina- cudna szkolona onka MA DOM :)

[Ewa Marta]

Wolf122, nie jesteś ostatnią osobą, która może wyrazić swoje zdanie. Jesteśmy bardzo szczęśliwe, że jesteście tu z nami i z Diną i wspieracie nas i bardzo chcemy znać Wasze zdanie na ten temat.
Myślę, że Pan (Tata Michała) nadal nosi żałobę po Sarze i trzeba to uszanować. Tak jak napisałam, jeśli są sobie pisani, to Dinka za miesiąc radośnie pojedzie do domu.

Ponieważ jednak narazie zostaje w hoteliku i zbliżają się badania suni, byłybyśmy niezmiernie wdzięczne za wpłacenie Waszych deklaracji kochani:loveu: W tym momencie Dinka jest jeszcze na plusie, ale za moment (dziś - jutro) Joteska zamawia dla niej karmę, za chwilę mamy badania u weta i będzie zero albo minus. Dlatego nieśmiało się przypominamy dziękując serdecznie za Wasze wpłaty:loveu:

I chciałam jeszcze dodać, że wetki Furciaczka są wspaniałe, bo kolejne USG również zrobiły gratis. To się nazywa serce dla bezdomniaków!!! No i Furciaczek nie pobiera od nas żadnych opłat za dowiezienie do weta, za co wielki ukłon i podziękowania:loveu:

[RudziaPaula]

Jestem też zaskoczona.Na wątku Dinki chyba w lutym "zagościł" Farel-wszyscy wiemy w jakim stanie,po jakich przejsciach itp.wszyscy bylismy zaskoczeni tą Bidą...Po emisji w TTW znalazła się cudowna kobieta,która przez pare tyg czekała na Felcia.Mielismy opory co do transportu Felcia-prawie 400 km,ma pieski swoje,nie widziała Go.Tylko opowiesci od Anj i Feli mówiły tej CUDOWNEJ kobiecie w jakim stanie jest Niunius.Nalegała aby przed Świętami trafił-tez z powodu wolnych 3 dni.Dziś jest zachwycona i zakochana w Nim.Felcio zajmuje tyle samo miejsca w jej serduszku co jej Bureczki.Poświęca sie-znoszenie Go po schodach,doglądanie Go...Ale to była miłosc od pierwszego wejrzenia.Dinka w przeciwieństwie więc do Felcia to okaz zdrowia,a różne "choroby" mogą niestety dopasc każdego psa.Albo się chce albo nie.Nie potępiam Michała i rodziny,absolutnie!Ale może faktycznie szukac dalej.Dinka w przeciwieństwie do Felcia ma czas...wiem ze to koszty są,ale cuda się zdażają a właśnie Farel to najlepszy "przykład".
[URL="http://www.dogomania.pl/forum/threads/223441-Owczarek-Farel-zdążyć-przed-Panem-Bogiem/page20"]http://www.dogomania.pl/forum/threads/223441-Owczarek-Farel-zdążyć-przed-Panem-Bogiem/page20[/URL]

Edited April 14, 2012 by RudziaPaula
literówki

[RudziaPaula]

[quote name='wolf122']Zawsze chętnie dołączam w takiej intencji:thumbs::thumbs::thumbs::fadein:[/QUOTE]

wolf122 co jest ze stroną Capri-wyskakuje mi "not404"

[wolf122]

[url]http://www.dogomania.pl/forum/threads/225010-CAPRI-ofiara-bandziora-spod-Chynowa-POMOC-POTRZEBNA/page7[/url] -Tu jest czynny link:cool3: Awaria dogo to jest to co lubimy,potem linki przestają działać:cool3:
[QUOTE]Myślę, że Pan (Tata Michała) nadal nosi żałobę po Sarze i trzeba to uszanować. Tak jak napisałam, jeśli są sobie pisani, to Dinka za miesiąc radośnie pojedzie do domu.[/QUOTE]
I pozostańmy z taką nadzieją:loveu:

[Ewa Marta]

[quote name='RudziaPaula']wolf122 co jest ze stroną Capri-wyskakuje mi "not404"[/QUOTE]

Musisz w stary link do wątku w miejsce za [URL="http://www.dogomania.pl/"]www.dogomania.pl/[/URL]

wpisać forum/

Musi wyglądać tak:

[URL="http://www.dogomania.pl/forum/threads"]www.dogomania.pl/forum/threads[/URL] i dalej tak jak było.


Farcio mial po prostu wielkiego farta! No, ale sama powiedz, czy patrząc w jego oczy można go nie pokochać od razu? Cudowny, pełen godności staruszek onek, który trafił za życia do swojego raju:-)

Edited April 14, 2012 by Ewa Marta

[RudziaPaula]

[quote name='Ewa Marta']Musisz w stary link do wątku w miejsce [URL="http://www.dogomania.pl/"]www.dogomania.pl/[/URL]

wpisać forum/

Musi wyglądać tak:

[URL="http://www.dogomania.pl/forum/threads"]www.dogomania.pl/forum/threads[/URL] i dalej tak jak było.


Farcio mial po prostu wielkiego farta! No, ale sama powiedz, czy patrząc w jego oczy można go nie pokochać od razu? Cudowny, pełen godności staruszek onek, który trafił za życia do swojego raju:-)[/QUOTE]
Jego nie da sie nie kochac-te oczka są magiczne:)
Ale Dinka ma też TO COS...po sterylce jej zrobiłam sobie fotke.Cudowna sunia:)
A co do Capri-jest fotograficzna widziałam ją w telewizji dziś:)

[DONnka]

Nie wiem, co napisać ... :shake:
Ja wszystko rozumiem, ale nie mogę ukrywać, że jestem trochę rozczarowana :roll:
No cóż, pożyjemy, zobaczymy ...
Ale podobnie jak wolf122 uważam, że nie należy przerywać akcji ogłoszeniowej Dinki.
Miesiąc czasu to naprawdę sporo i wiele się może wydarzyć.
Poza tym zawsze trzeba się liczyć z tym, że sunia do połowy maja nie zarośnie i nie stanie się okazem zdrowia:roll:
A wtedy Państwo raczej Jej chyba nie adoptują :shake:

Aha, moja stała za kwiecień już wysłana :)

Edited April 14, 2012 by DONnka

[furciaczek]

[quote name='Ewa Marta']


I chciałam jeszcze dodać, że wetki Furciaczka są wspaniałe, bo kolejne USG również zrobiły gratis. To się nazywa serce dla bezdomniaków!!! No i Furciaczek nie pobiera od nas żadnych opłat za dowiezienie do weta, za co wielki ukłon i podziękowania:loveu:[/QUOTE]

Moje wetki to naprawde zlote kobiety...takie z serduchem dla zwierzakow, nie przejda obojetnie obok bezdomniaka...a po ostatnich wydarzeniach z moja Promcia, po tym co zrobily juz po jej odejsciu...to slow mi zabraklo by wyrazic to co czuje. Ozlocic to malo...takich wetow zycze kazdemu.


Dinkowe lapcinki wlasciwie wrocily do normy, dziewczyna szaleje jak zawsze. Mysle ze mozemy spac spokojnie :)
Przyjelam zamowienie na nowe foty do ogloszen, jutro przystapie do realizacji ;)

[joteska]

Gosia i wetki sa super babeczki, Dinka trafiła najlepiej i będę za to dozgonnie wdzięczna :):loveu: ma choć namiastke domu, obecność serdecznych ludzi, szanse na pełna miseczkę i ruch, ma nasze serducha wokół.
Też jestem za ogłaszaniem, to młoda w pełni adopcyjna bezproblemowa sunieczka, skończymy diagnostykę, Gosiaczek ja obfoci na stojąco, na siedząco, na leżąco i en face w pełnej krasie na mega zbliżeniach i puszczamy szybciutko w świat naszą wdzięczna suńkę, którą naprawdę do tej pory nie spotkało nic dobrego.Na tyle już przykrego, że jej los powinien odmienić się nieodwracalnie, każde następne odrzucenie suni będzie dla niej mega powalającym ciosem.

DONnko, wielkie dzięki, jak tylko dotrą pieniążki potwierdzę:buzi:

Edited April 14, 2012 by joteska

[joteska]

RudziaPaula, jak sie patrzy na Farelka w nowym domku, starenkiego słabiutkiego stającego na nożynkach podpieranego przez Panią, opatulonego polarkiem to serce rośnie, to wspaniali ludzie :) Farelek po latach krzywdy może nareszcie poznać smak szczęścia w prawdziwym kochającym domu :)

[Marycha35]

Jestem z Wami Ludkowie w kwestii Dinki:)

[Ellig]

[quote name='joteska']furciaczku może na razie tarczyca, gdyby doktorki uznały, że coś jeszcze warto powtórzyć z badań lub dorobić to poprosimy :)[/QUOTE]
moja sunia Jaga ma niedoczynnosc tarczycy, co 4 miesiace a teraz co 6 robie jej badania krwi koniecznie TSH, FT3 i cholesterol, daja pelen obraz co dzieje sie z tarczyca / te dane wstawia sie do specjalnego rownania/. Leki to tylko rano i wieczorem podawany Euthyrox. To naprawde nie jest uciazliwe. Zycze Dince duzo zdrowka, juz widac ,ze jest duzo lepiej:)

[joteska]

zamówiłam dla Dinki karmę i puszki z mięsem na łączną kwotę 305zł, niech je i nabiera sił kochana sunieczka :)
wkrótce do zapłaty badanie tarczycy
na dziś [COLOR=red][B]stan konta plus 348, 60 zł[/B][/COLOR]

Edited April 15, 2012 by joteska

[auraa]

Jutro prześlę moją składkę i pogonię towarzystwo, które obiecało pomóc;)

[Ewa Marta]

Super Jolu, że zamówiłaś karmę:-) Dinką trzeba podtuczyć, ma jeszcze kilka kilogramów do nadrobienia:-)

[joteska]

[quote name='Ewa Marta']Super Jolu, że zamówiłaś karmę:-) Dinką trzeba podtuczyć, ma jeszcze kilka kilogramów do nadrobienia:-)[/QUOTE]
zamówiłam jednak większe puszeczki tak by jedna dziennie spokojnie starczyła, miała ponad 0,6kg teraz będzie mieć 0,8kg

[gusia0106]

Mi się wydaje, że w tarczycy tam nic nie wyjdzie - ale może się mylę.

A posterylkowo już wszystko w porządku?

[bela51]

Przeczytałam maila od potencjalnych Panstwa Diny. Przykre to, ze tak wiele warunkow Dina musi spelnic, aby do nich trafic.
Ja nie rezygnowalabym z dalszych ogloszen. Moze ktos inny pokocha ją bezwarunkowo.

[Ewa Marta]

[quote name='gusia0106']Mi się wydaje, że w tarczycy tam nic nie wyjdzie - ale może się mylę.

A posterylkowo już wszystko w porządku?[/QUOTE]


Posterylkowo w porządku:-) Rana się zagoiła:-)

[Mazowszanka13]

[quote name='Ewa Marta']Posterylkowo w porządku:-) Rana się zagoiła:-)[/QUOTE]

Przynajmniej to w porządku :)

[furciaczek]

My juz po wizycie, wyjatkowo grzeczna byla :)
Dzisiaj tarczycowe, jutro nadnercza bedziemy robic. Wieczorem wpadne to wiecej napisze.

[Ewa Marta]

[quote name='furciaczek']My juz po wizycie, wyjatkowo grzeczna byla :)
Dzisiaj tarczycowe, jutro nadnercza bedziemy robic. Wieczorem wpadne to wiecej napisze.[/QUOTE]

Bo to kochana suczynka jest:-) Dzięki Furciaczek!
Ale masz jazdy z naszą Dinką, co chwilę wet;-)
Rozmawiałyśmy z Joteską, że powinnaś podliczyć nas za te jazdy do weta. Gdyby to była jedna - dwie wizyty, to możemy z wdzięcznościa przyjąć przezent, ale Ty co chwilę z nią jeździsz...
Czekamy na relację wieczorem:-) A może jest szansa na jakieś zdjęcie kochanego pysia?

[furciaczek]

Oj ja ostatnie dni tak zalatana ze ani czasu wlasciwie ani checi na focenie, ale jutro sie jakos zmobilizuje :)

Krew pobieralismy z tylnej lapki, zero szarpania, klapania zebami...stala spokojnie i nawet specjalnie trzymac nie musialam dziewczyny:)
Dzisiaj glodowka, jutro przed 10 pierwsze pobieranie, potem o 14 i kolejne o 18 , wiec dzien wycieczkowy przed nami. Koszt w sumie ok 200zl , badanie tarczycowe jesli mnie pamiec nie myli 90zl, nadnercza podobnie i 2x kurier po 15zl. Jutro drukne papiery w klinice i zeskanuje, bedzie dokladnie wiadomo jak to wyszlo cenowo.

Czy jest szansa na odzyskanie starej ks zdrowia? Ewentualnie zaswiadczenie o szczepieniu p. wsciekliznie?

[Ewa Marta]

[quote name='furciaczek']Oj ja ostatnie dni tak zalatana ze ani czasu wlasciwie ani checi na focenie, ale jutro sie jakos zmobilizuje :)

Krew pobieralismy z tylnej lapki, zero szarpania, klapania zebami...stala spokojnie i nawet specjalnie trzymac nie musialam dziewczyny:)
Dzisiaj glodowka, jutro przed 10 pierwsze pobieranie, potem o 14 i kolejne o 18 , wiec dzien wycieczkowy przed nami. Koszt w sumie ok 200zl , badanie tarczycowe jesli mnie pamiec nie myli 90zl, nadnercza podobnie i 2x kurier po 15zl. Jutro drukne papiery w klinice i zeskanuje, bedzie dokladnie wiadomo jak to wyszlo cenowo.

Czy jest szansa na odzyskanie starej ks zdrowia? Ewentualnie zaswiadczenie o szczepieniu p. wsciekliznie?[/QUOTE]

O rany! I ona jutro cały dzień musi być na czczo? No to ciężki dzień przed Wami...

W sprawie starej książeczki uśmiecham się do Aury, bo ona ma zdaje się kontakt z Sarną, u której była Dinka. A może Sarna czyta wątek i sama zechce wysłać listem książeczkę? Bardzo prosimy:-) Furciaczek na PW może podać adres:-)

[motyleqq]

moje drogie, chciałabym wpłacić obiecaną deklarację, ale już sama nie wiem, kto jest skarbnikiem u Diny. niech się ujawni u mnie na PW z numerem konta :)