jankamałpa Posted May 4, 2017 Posted May 4, 2017 3 minuty temu, Janka@ napisał: Wyprostowałam już swoje ogłoszenia na OLX jest Tuptuś, a na Gratce Hienek. Daj zdjęcie tego Labka i coś o nim napisz i namiary do kontaktu - to zrobię ogłoszenie na którejś stronie. 1 Quote
andzia69 Posted May 5, 2017 Author Posted May 5, 2017 5 minut temu, Janka@ napisał: Nadal nikt nie pyta o koty:Bono i Tobisia? dzwoniły 2 osoby - obie chciały Bono jako kota wychodzącego :( Lord - ok. 4 letni psiak bardzo pozytywnie nastawiony do ludzi. Do innych psów - samców niekoniecznie. Prawdopodobnie się boi - bo nie widzi. Psiak jest prawdopodobnie ślepy od urodzenia, ale doskonale daje sobie radę w terenie dla siebie znanym. Przebywa w przytulisku pod Kielcami. Tel. 535 815 820 Quote
jankamałpa Posted May 6, 2017 Posted May 6, 2017 13 godzin temu, andzia69 napisał: dzwoniły 2 osoby - obie chciały Bono jako kota wychodzącego :( Dlaczego z góry rezygnujecie z domków wychodzących dla kotów? Kot to nie pies i dla kota jest wielkim szczęściem jak może wychodzić. Ja jestem wielką przeciwniczką trzymania kotów w zamknięciu np. w bloku, bez możliwości wychodzenia. Sama przygarnęłam dawno temu małą kotkę, która zamknięta w bloku bez możliwości wyjścia nabawiłby się choroby psychicznej. Wypuszczałam ją na noc a ona rano wracała. Tak bałam się o jej bezpieczeństwo, ale to dlatego, że sąsiedzi bardzo nie lubili kotów i bałam się, że zrobią jej krzywdę. Dlatego kotkę oddalam do zaprzyjaźnionego gospodarstwa, gdzie chodzi wolno, poluje i jest szczęśliwa i żyje już tak 14 lat. Mimo że jestem przeciwniczką trzymania kotów w bloku bez możliwości wychodzenia to mam dwa koty w domu. Jednego ktoś zostawił w komórkach i tak się błąkał - oswoiłam i przygarnęłam i ten kot lepiej znosi pobyt w zamknięciu, jest już u mnie 12 lat. Ale drugi potomek tej kotki, który jest u mnie od urodzenia i ma już 13 lat - nie jest do końca szczęśliwym kotem i były okresy, że miałam wielkie wyrzuty sumienia, że zamykając go w bloku zrobiłam mu po prostu krzywdę. I powiedziałam sobie nigdy więcej kota w bloku, w zamknięciu. Wy podejmujecie decyzję komu wydać kota. Ale nie wydanie kota tylko dlatego, że dom jest wychodzący to moim zdaniem jest zrobienie kotu krzywdy. 13 godzin temu, andzia69 napisał: Quote
andzia69 Posted May 6, 2017 Author Posted May 6, 2017 Janka@ jeśli ktoś dzwoni i mówi, że miał kota 3 lata i go samochód przejechał, to wybacz - ale nie po to się kota ratowało, łapę złamaną składało by sobie wyszedł i znowu źle skończył. Kotów jest dużo - do wyboru i koloru. Owszem, są koty wychodzące i dałabym do adopcji - pod warunkiem, ze to dom z daleka od ulicy. Jedna pani, która dzwoniła straciła w ten sposób 3 koty i chce kolejnego, bo lubi. Bez przesady - nie po to się ratuje, żeby potem kot skończył pod kołami czy w zębach psów. Quote
jankamałpa Posted May 6, 2017 Posted May 6, 2017 1 godzinę temu, andzia69 napisał: Janka@ jeśli ktoś dzwoni i mówi, że miał kota 3 lata i go samochód przejechał, to wybacz - ale nie po to się kota ratowało, łapę złamaną składało by sobie wyszedł i znowu źle skończył. Kotów jest dużo - do wyboru i koloru. Owszem, są koty wychodzące i dałabym do adopcji - pod warunkiem, ze to dom z daleka od ulicy. Jedna pani, która dzwoniła straciła w ten sposób 3 koty i chce kolejnego, bo lubi. Bez przesady - nie po to się ratuje, żeby potem kot skończył pod kołami czy w zębach psów. No tak z tego co piszesz to dzwoniły wyjątkowo nieodpowiedzialne osoby. Na którymś wątku ktoś mądry napisał, że to nie ogrodzenie chroni zwierzaka, ale człowiek. Ale nie o tym chciałam pisać. Zrobiłam ogłoszenie dla Lorda na Kraków jak na razie - zobaczymy, czy będzie jakiś odzew. Zamieściłam telefon do kontaktu, który podałaś i jeszcze Twój. Quote
konfirm31 Posted May 6, 2017 Posted May 6, 2017 Ja jestem zdecydowanie psia nie kocia i na kotach się nie znam, ale kot jest dla mnie symbolem niezależności, w przeciwieństwie do psa. Z drugiej strony, wychodzący kot w wielkim mieście, to kot śmietnikowy(ze wszystkimi tego konsekwencjami), w dodatku narażony na mnóstwo niebezpieczeństw : samochody, psy i...... "ludzie" , szczególnie w przypadku ufnego kota :(. Wychodzi mi na to, że w mieście kotu (z wyjątkiem ras ozdobnych ;)) nie jest zbyt dobrze. Quote
jankamałpa Posted May 6, 2017 Posted May 6, 2017 10 minut temu, konfirm31 napisał: Ja jestem zdecydowanie psia nie kocia i na kotach się nie znam, ale kot jest dla mnie symbolem niezależności, w przeciwieństwie do psa. Z drugiej strony, wychodzący kot w wielkim mieście, to kot śmietnikowy(ze wszystkimi tego konsekwencjami), w dodatku narażony na mnóstwo niebezpieczeństw : samochody, psy i...... "ludzie" , szczególnie w przypadku ufnego kota :(. Wychodzi mi na to, że w mieście kotu (z wyjątkiem ras ozdobnych ;)) nie jest zbyt dobrze. Wszędzie jest potrzebny zdrowy rozsądek, koty też są różne. Ja mieszkam w małym mieście. Po sąsiedzku pod blokiem mieszka kot, jest wykastrowany, ma pod balkonem zrobiony domek, chodzi sobie gdzie chce, chociaż jest osoba pod opieką której się znajduje, osoba ta mieszka właśnie w tym bloku, ale kot nie chce być w mieszkaniu, jak jest w mieszkaniu to jest jedno wielkie "darcie" i latanie od drzwi do drzwi. Nawet pani znalazła dobry domek dla kota żeby mu było lepiej w tym naszym ludzkim rozumieniu słowa "lepiej" ale kotek po tygodniu sam wrócił pod blok. Quote
jankamałpa Posted May 7, 2017 Posted May 7, 2017 Lord ma bardzo dużą oglądalność, ale nikt jeszcze nie kliknął na opcję "pokaż nr telefonu" :( Quote
andzia69 Posted May 7, 2017 Author Posted May 7, 2017 3 godziny temu, Janka@ napisał: Lord ma bardzo dużą oglądalność, ale nikt jeszcze nie kliknął na opcję "pokaż nr telefonu" :( no cóż...pewnie doczytali, ze nie widzi :( Quote
jankamałpa Posted May 9, 2017 Posted May 9, 2017 Dnia 7.05.2017 o 20:59, andzia69 napisał: no cóż...pewnie doczytali, ze nie widzi :( Tak wejść dużo, pobrań telefonu 0, a o Tuptusia i Luckiego też cisza? Bo jak odświeżyłam ich ogłoszenia to widzę, że zainteresowane wzrosło. Quote
devoner Posted May 9, 2017 Posted May 9, 2017 7 godzin temu, Janka@ napisał: Tak wejść dużo, pobrań telefonu 0, a o Tuptusia i Luckiego też cisza? Bo jak odświeżyłam ich ogłoszenia to widzę, że zainteresowane wzrosło. u mnie cisza niestety Quote
andzia69 Posted May 10, 2017 Author Posted May 10, 2017 przyszły f-ry za Modiga i Dzettę :( nie wiem, skąd weźmiemy... Quote
jankamałpa Posted May 10, 2017 Posted May 10, 2017 Podlicz ile macie kasy, przecież muszą też zostać środki na bieżące wydatki. Może starczy na zapłacenie tej jednej faktury z mniejszą kwotą i czy ewentualnie zostanie coś na konto drugiej. Quote
andzia69 Posted May 10, 2017 Author Posted May 10, 2017 1 godzinę temu, Janka@ napisał: Podlicz ile macie kasy, przecież muszą też zostać środki na bieżące wydatki. Może starczy na zapłacenie tej jednej faktury z mniejszą kwotą i czy ewentualnie zostanie coś na konto drugiej. [email protected] kiedys pisałam - kasy to u nas brak zawsze. Przecież psy muszą jeść, dostać na pchły, kleszcze. Już nie wspomnę o kosztach takich prozaicznych jak pensje 2 osób (opiekunki psów w naszym ośrodku plus pani Agaty od papierologii, lokalu, tel., księgowej). mamy długi u weta za "nasze" psy jeszcze ze stycznia. Za hotelik też zalegamy - Reksiu odszedł w weekend za TM, więc już nie będzie generowal kosztów. Nie dajemy rady :( Tak się nie da...Teraz tylko te 2 f-ry to ok. 7500. Nawet jeśli na Dżettę razem ze spadkiem po Aparcie jest ok 4400...to i tak brakuje ponad 3 tys :( Quote
jankamałpa Posted May 10, 2017 Posted May 10, 2017 2 godziny temu, andzia69 napisał: [email protected] kiedys pisałam - kasy to u nas brak zawsze. Przecież psy muszą jeść, dostać na pchły, kleszcze. Już nie wspomnę o kosztach takich prozaicznych jak pensje 2 osób (opiekunki psów w naszym ośrodku plus pani Agaty od papierologii, lokalu, tel., księgowej). mamy długi u weta za "nasze" psy jeszcze ze stycznia. Za hotelik też zalegamy - Reksiu odszedł w weekend za TM, więc już nie będzie generowal kosztów. Nie dajemy rady :( Tak się nie da...Teraz tylko te 2 f-ry to ok. 7500. Nawet jeśli na Dżettę razem ze spadkiem po Aparcie jest ok 4400...to i tak brakuje ponad 3 tys :( Nie wiem, co zrobić. Może trzeba spróbować znaleźć jakiegoś sponsora? Może napisz list w imieniu stowarzyszenia do jakiś instytucji, firm z prośbą o wsparcie? To tylko takie pomysły, ale kurczę coś trzeba robić, żeby tą kasę znaleźć. Quote
jankamałpa Posted May 12, 2017 Posted May 12, 2017 Jak wygląda sytuacja? Coś drgnęło, czy nadal brakuje tych 3 tys.? Quote
jankamałpa Posted May 12, 2017 Posted May 12, 2017 Pomocy. Zrobiłam Lordowi jeszcze jedno ogłoszenie na adopcjapsa.pl i podalam adres mailowy do Waszego stowarzyszenia [email protected] i otrzymałam komunikat; http://www.lento.pl/dodaj-ogloszenie.html?step=status aby wejść na pocztę i dokonać aktywacji ogłoszenia. Nich ktoś z Was wejdzie na pocztę kliknie na link i aktywuje to ogłoszenie :). Quote
ewab Posted May 13, 2017 Posted May 13, 2017 Dnia 12.05.2017 o 11:30, Janka@ napisał: Pomocy. Zrobiłam Lordowi jeszcze jedno ogłoszenie na adopcjapsa.pl i podalam adres mailowy do Waszego stowarzyszenia [email protected] i otrzymałam komunikat; http://www.lento.pl/dodaj-ogloszenie.html?step=status aby wejść na pocztę i dokonać aktywacji ogłoszenia. Nich ktoś z Was wejdzie na pocztę kliknie na link i aktywuje to ogłoszenie :). Prosiłam Agatę z biura, żeby aktywowała. Janka sprawdź czy już jest aktywne. Jak nie muszę szukać hasła, rzadko zaglądam na tego maila. Quote
jankamałpa Posted May 14, 2017 Posted May 14, 2017 9 godzin temu, ewab napisał: Prosiłam Agatę z biura, żeby aktywowała. Janka sprawdź czy już jest aktywne. Jak nie muszę szukać hasła, rzadko zaglądam na tego maila. Jest już aktywne. A nadal nikt nie dzwoni o Luckiego albo oo koty? Quote
devoner Posted May 14, 2017 Posted May 14, 2017 10 godzin temu, Janka@ napisał: Jest już aktywne. A nadal nikt nie dzwoni o Luckiego albo oo koty? o Luckiego cisza całkowita nawet debil żaden nie dzwonił. Quote
jankamałpa Posted May 16, 2017 Posted May 16, 2017 Dnia 14.05.2017 o 19:45, devoner napisał: o Luckiego cisza całkowita nawet debil żaden nie dzwonił. Nadal nie ma żadnych telefonów? Nawet tych debilnych? Quote
devoner Posted May 16, 2017 Posted May 16, 2017 27 minut temu, Janka@ napisał: Nadal nie ma żadnych telefonów? Nawet tych debilnych? u mnie głucha cisza Quote
jankamałpa Posted May 17, 2017 Posted May 17, 2017 12 godzin temu, devoner napisał: u mnie głucha cisza Pytam, bo po odświeżałam ogłoszenia i jest trochę pobrań telefonów u Luckiego i u kota Bono -szkoda tylko, że nie ma to przełożenia na zapytania o adopcje. Lordowi zrobiłam jeszcze jedno ogłoszenie na przygarnijzwierzaka, może w końcu ktoś zadzwoni. Quote
andzia69 Posted May 17, 2017 Author Posted May 17, 2017 no na razie cisza wszędzie :( jedyny pozytyw...Modig na 4 łapach :) za to z długiem :( Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.