Jump to content
Dogomania

Orlen kudłacz w typie rasy PON w swoim domu u docha


docha

Recommended Posts

pamiętam, że ze Sznapsem chciałaś iść. Ja musiałam wstawać o 7,30 ( jak to uczyniłam, że nie polała się krew?) przed zajęciami wybiegać psa i tak w każdy weekend przez 1,5 miesiąca to można na głowę dostać ;)

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 1.1k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='docha']pamiętam, że ze Sznapsem chciałaś iść. Ja musiałam wstawać o 7,30 ( jak to uczyniłam, że nie polała się krew?) przed zajęciami wybiegać psa i tak w każdy weekend przez 1,5 miesiąca to można na głowę dostać ;)[/QUOTE]

Chciałam, chciałam ... ale Sznaps się "udomowił" i "rozleniwił". Jak Robert rano wstaje to szybko zajmuje jego miejsce w łóżku, póki jest jeszcze ciepłe. :oops:

Link to comment
Share on other sites

miałam być dzisiaj z Orlenem w lecznicy do 12 godz. na ponowne pobranie krwi i nic z tego nie wyszło. Orlen w połowie drogi zbuntował się, wrósł w płytki chodnikowe i ani rusz do przodu. próbowałam iść z nim w innym kierunku i obejść lecznicę od tyłu, nie dał się wyrolować, tylko brał pod uwagę kierunek na dom. Jutro rano zawieziemy go samochodem. Orlen-buntownik.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='docha']miałam być dzisiaj z Orlenem w lecznicy do 12 godz. na ponowne pobranie krwi i nic z tego nie wyszło. Orlen w połowie drogi zbuntował się, wrósł w płytki chodnikowe i ani rusz do przodu. próbowałam iść z nim w innym kierunku i obejść lecznicę od tyłu, nie dał się wyrolować, tylko brał pod uwagę kierunek na dom. Jutro rano zawieziemy go samochodem. Orlen-buntownik.[/QUOTE]


Nie buntownik, Orlenek jest sprytny. Mój Pimpuś też nie wejdzie do gabinetu.

Link to comment
Share on other sites

krew pobrana, wyniki najwcześniej w poniedziałek. doktorka od razu zapowiedziała, że nic nie wykażą, bo to jest wg niej kwestia diety, czyli do końca powinien być pies na Royalu jelitowym.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='dorota k.']
No cóż Orlenik musi się do royala jelitowego przyzwyczaić,a lubi go chociaż.[/QUOTE] na całe szczęście lubi. posypuję mu nim gotowanego indyka zamiast wkładki ryżowej.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='docha']na całe szczęście lubi. posypuję mu nim gotowanego indyka zamiast wkładki ryżowej.[/QUOTE]

To całe szczęście:) Myślę, że ten indyk sprawia, że Orlenik lubi royala ;) Mizianko dla Kawalera poproszę.
A jak biało czarna Łaciatka się miewa. I dla niej też poproszę mizianko:) Pozdrawiam:)

Link to comment
Share on other sites

No już jestem bardzo stęskniona za Orlenem moim faworytem na Dogo.Przeczytałam posty jednym tchem.Gratulacje za tak bardzo dobrą ocenę.Wiedziałam,czułam,że Orlen sobie poradzi.To jest niesamowicie mądry pies.To,że nie chciał iść do Lecznicy,wiedział doskonale co go tam czeka.No właśnie to jest ta cała mądrość Orlena.
A ja z Bogusik i Mikim byliśmy nad jeziorkiem w Wilczu.Zrobiliśmy taki sobie mały wypadzik.Miki po moczeniu się w wodzie prawdopodobnie lekko się przeziębił i zrobił się mu wrzód poniżej odbytu,który dzisiaj pękł,wylało się sporo ropy z krwią,no ale jest intensywnie pielęgnowany i wszystko jest na dobrej drodze.Widocznie wypad nad jezioro nie posłużył Mikowi.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Maryna']Dawno nie zaglądałam,czy dobrze rozumiem,że Orlen jest już stałym domownikiem??[/QUOTE]
Orluś jest w trakcie diagnozowania jego dolegliwości zdrowotnych w kierunku układu pokarmowego, dysplazji, choroby oczu, kardiologii, z tym że oczy i sprawy kardiologiczne mogą mieć wspólne powiązanie z ciśnieniem krwi( tak jak to sugerowała wcześniej mi LILUTOsia)

[quote name='Anula']No już jestem bardzo stęskniona za Orlenem moim faworytem na Dogo.Przeczytałam posty jednym tchem.Gratulacje za tak bardzo dobrą ocenę.Wiedziałam,czułam,że Orlen sobie poradzi.To jest niesamowicie mądry pies.To,że nie chciał iść do Lecznicy,wiedział doskonale co go tam czeka.No właśnie to jest ta cała mądrość Orlena.
A ja z Bogusik i Mikim byliśmy nad jeziorkiem w Wilczu.Zrobiliśmy taki sobie mały wypadzik.Miki po moczeniu się w wodzie prawdopodobnie lekko się przeziębił i zrobił się mu wrzód poniżej odbytu,który dzisiaj pękł,wylało się sporo ropy z krwią,no ale jest intensywnie pielęgnowany i wszystko jest na dobrej drodze.Widocznie wypad nad jezioro nie posłużył Mikowi.[/QUOTE]
Aniu, cieszę się, że wszystko w porządku u Was i wspaniale, że troszkę odpoczęliście sobie rodzinnie nad wodą. Mikuś chwycił jakiegoś bakcyla, bo pogoda wcale nie była ostatnio sprzyjająca na kąpiele ;)

u nas wszystko bez zmian poza tym, że ja od wczoraj chodzę o lasce, bo coś wlazło mi w łękotkę i nie mogę wyprostować nogi w kolanie. W poniedziałek pójdę do fizjoterapeutki.
Ostatnio czytam w necie mnóstwo informacji o PONach, czasami śmieję się pod nosem, bo z obserwacji zachowania Orlena mam czasami wrażenie, że opisują właśnie jego;)
Takie trafne sformułowanie, cytuję [I]Polski owczarek nizinny wymaga gruntownego szkolenia, gdyż bez rzetelnej tresury może okazać się hałaśliwy, uparty i nieposłuszny [/I][url]http://glorius.pl/2010/04/polski-owczarek-nizinny-jedna-z-polskich-ras-psow/[/url]
Szkoda mi Orlena, że nie był poprawnie prowadzony od szczeniaka, zapewne byłby super wspaniałym psem. Dzisiaj jest b. wrażliwym, kochanym uparciuchem, do tego rozmawia z nami inteligentnym spojrzeniem.

Link to comment
Share on other sites

zapraszam na bazarek dla Orlenka: [URL]http://www.dogomania.pl/forum/threads/228168-bazarek-na-koniec-szkoły-koszule-wizytowe-garnitur-marynarki-krawaty-22-06?p=19224675#post19224675[/URL]

docha wątek jest już Twoją wlasnoscia:):):):):)pierwsze posty są na Ciebie:) możesz edytowac :):):):)

Edited by anetek100
Link to comment
Share on other sites

dzisiaj odebrałam wyniki trzustkowo-jelitowe- wszystko w porządku, ale na papierze. Ręce już opadają. na wieczór Orlen dostał porcję swojego jedzenia gotowany kurak ze suchą jelitówką Royala i po 10 min. wszystko zwrócił. teraz leży osowiały.
Jutro powklejam wyniki, dzisiaj bardzo głowa mnie rozbolała.

Link to comment
Share on other sites

Wiesz Dorotko to zastanawiające,wyniki dobre.Zastanawiam się co mu dolega,dlaczego zwraca.
Dieta na trzustkę i żołądek składa się z gotowanego:kurczak bez skóry i kości,ryż,jarzyny i pies powinien normalnie prosperować i cieszyć się życiem.Może ten suchy mu szkodzi.
Podaj mi adres podeślę trochę suchego Royal Canic weterynaryjny junior,może to mu przypasuje.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='docha']dzisiaj odebrałam wyniki trzustkowo-jelitowe- wszystko w porządku, ale na papierze. Ręce już opadają. na wieczór Orlen dostał porcję swojego jedzenia gotowany kurak ze suchą jelitówką Royala i po 10 min. wszystko zwrócił. teraz leży osowiały.
Jutro powklejam wyniki, dzisiaj bardzo głowa mnie rozbolała.[/QUOTE]

Od kiedy się to dzieje?
Może zjadł worek foliowy albo kamień, stąd jego dolegliwości. Wcześniej nie synalizowałas, że ma problemy. Może prześwietlenie?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Anula']Wiesz Dorotko to zastanawiające,wyniki dobre.Zastanawiam się co mu dolega,dlaczego zwraca.
Dieta na trzustkę i żołądek składa się z gotowanego:kurczak bez skóry i kości,ryż,jarzyny i pies powinien normalnie prosperować i cieszyć się życiem.Może ten suchy mu szkodzi.
Podaj mi adres podeślę trochę suchego Royal Canic weterynaryjny junior,może to mu przypasuje.[/QUOTE]
Od ostatnich problemów z kupą jest tylko i wyłącznie na diecie indyczej(pierś z indyka ) plus Royal na dolegliwości jelitowe. On tą suchą karmę lubi i dobrze ją toleruje. Nie chcę teraz mu zmieniać jej. Dzisiaj w zastępstwie indyka dostał gotowaną pierś, ale od paru dni podaję mu taki zamiennik w ramach urozmaicenia diety. Kupa unormowała się, może nie jest idealna ale ma "formę" z tym że jest śmierdząca i Orlen nieładnie bączy. To ciągle wskazuje na jakiś problem. Zwracanie treści pokarmowej nie występuje u niego często, dotychczas było parę razy. Nie wiem tylko dlaczego wczoraj to się stało, może za szybko i łapczywie jadł? Przed chwilą zjadł małą garstkę suchego i chyba jest lepiej.

[quote name='Katarzyna Starkiewicz']Od kiedy się to dzieje?
Może zjadł worek foliowy albo kamień, stąd jego dolegliwości. Wcześniej nie synalizowałas, że ma problemy. Może prześwietlenie?[/QUOTE]
Kasiu, on ma problemy żołądkowe od samego początku. Był czas , że brał bardzo bolesne zastrzyki w tylne łapy. to go zaleczało. podejrzewałam alergię pokarmową, ale teraz z obserwacji już wiem że to nie to. Dzisiaj z wetem rozmawiałam, że mi to wygląda na jakiegoś pierwotniaka albo bakterię w przewodzie pokarmowym. To trzeba sprawdzić kał. Nie powiedział mi czy on to zrobi, czy powinnam zanieść do jakiegoś laboratorium. Ciągle sama coś kombinuję. O prześwietleniu i usg mówiła mi moja koleżanka wetka z Poznania. Jest fizycznie osiągalna od 7.06.w kraju, ale praktycznie wczoraj nie dałam rady skontaktować się z nią telefonicznie. Została mi tylko ona do pomocy.

Na samym początku również zauważyłam, że Orlen ma problemy z tylnymi łapami, że po dłuższej przechadzce pociąga nimi. To jest drugi zdrowotny jego problem. Szybko się męczy.

Link to comment
Share on other sites

To w takim razie trzeba zrobić badanie kału jeszcze.Jeżeli w Lecznicy tego badania nie przeprowadzają to w Przychodni w laboratorium,ponieważ tak jest u nas,wszystkie badania przeprowadza nasza Przychodnia bo wet nie ma laboratorium.Nie wiem jak to badanie wygląda,czy raz się zanosi kupsko czy trzy razy.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...