Jump to content
Dogomania

KLATKA ŁAPKA DLA PSOW - wejdz, pomoz.


Pipi

Recommended Posts

  • Replies 670
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Sunia bedzie spala w samochodzie. Rano ja odwioze do dziada. Pomyslalam, ze moze ja nie dopilnowac. Mieszka przy ruchliwej drodze przelotowej przez wies. Ja ja zabieralam, to nawet z mieszkania nie wyszedl, choc trabilam i w okno stukalam zeby wyszedl pomogl. Nie wyszedl i nie pomogl. Zadzwonilam po soniemalutka i przyjechala. Zaladowalysmy bez problemu. Sluchajcie, wiecie jaka to swietna sprawa?
Pierwsza suka juz zalatwiona. I tak w ogole to ona jest bardzo fajna. Merdala do mnie i nawet do doris66, ktorej nie znala. Nie rzucala sie wcale, polizala nas przez kraty. A jak sie obudzila, to merdala ogonkiem.
Dorota, bardzo Ci dziekuje za zasponsorowanie sterylki.
Ja od siebie dalam szczepienie od wscieklizny. Kolejna uratowana. Teraz bedzie mogla zyc spokojnie. Choc ma warunki nienajlepsze, to gosc daje jesc i pozwala zeby spala w chlewie, albo w stodole. Nie mizia, nie tuli, ale i nie krzywdzi. Sunia jest niebrzydka, moze mialaby szanse, gdyby ja oswoil troche. Dzika ona nie jest, ale bardzo sie boi. Zobacze jutro rano, kiedy narkoza z niej wywietrzeje, jak bedzie sie zachowywac.

tu zlapana w stodole
[IMG]http://www.empikfoto.pl/albumy53/628612/1345001/46191685_pc280005.jpg[/IMG]

[IMG]http://www.empikfoto.pl/albumy53/628612/1345001/46191575_pc280002.jpg[/IMG]

zapakowana do auta
[IMG]http://www.empikfoto.pl/albumy53/628612/1345001/46191733_pc280007.jpg[/IMG]

[IMG]http://www.empikfoto.pl/albumy53/628612/1345001/46191264_pc280008.jpg[/IMG]

po wszystkim
[IMG]http://www.empikfoto.pl/albumy53/628612/1345001/46191397_pc280013.jpg[/IMG]

[IMG]http://www.empikfoto.pl/albumy53/628612/1345001/46191449_pc280015.jpg[/IMG]

przed chwila bylam zobaczyc co robi? śpi sobie zadowolona pewnie ze cieplo, spokojnie, cicho
ciezko bedzie jutro ja wypuscic. . . .no, ale co robic? wszystkich nie da sie zabrac:-(

Link to comment
Share on other sites

super, strasznie się cieszę:multi::multi::multi:
które psiaki są następne? Rudka z Bielska, sunie z Octowej, sunie z jednostki?
może założyć wątek klatki na którym byłaby informacja, że klatka już jest, będzie dostępna dla wszystkich i utworzy się tam jakaś kolejka? albo można by było zmienić tytuł tego wątku i w pierwszym poście dopisać, że klatka już działa i można z niej korzystać.

ja bardzo proszę o pomoc przy suniach z jednostki - nigdy psów nie łapałam, nie dysponuję samochodem, nie wiem jak się do tego zabrać. i jestem wolna tylko w weekendy, w tygodniu pracuję od 9tej to 17.30, nie mam szans na wolny dzień w najbliższym czasie. czy ktoś pomoże? pytam tutaj, bo na wątku suń martwa cisza, boję się, że to czekanie na to aż samo się zrobi:-( nie zrobi się, jeśli się suk teraz nie wysterylizuje to pojawią się zaraz kolejne rozpaczliwe posty o szczeniętach do których nie da się nawet dotrzeć.

Link to comment
Share on other sites

Napisałam na pierwszej stronie takie powiadomienie, ze klatka juz jest i założę wątek oddzielny. To b. dobry pomysł.
Moze zastawic klatke teraz na suke z jednostki? Jutro bede w Białymstoku, to bym ją przywiozła. Pomyslcie tylko gdzie ja postawimy. Najlepiej byloby na terenie jednostki, to najbezpieczniejsze miejsce i pewne. Moze zgodza sie dac przepustke, skoro sprawa raczej pewna. Potem mozna powiedziec, ze uciekla suka z dt, w ktorym byla niedaleko jednostki, na osiedlu. Jak teraz ich jednostka nie lapie, to potem tez nic im nie zrobią, a bedzie spokoj ze szczeniakami. Mysle, ze w miejscu, w ktorym dostaja jedzenie bedzie najlepiej ja postawic. A jedzą od strony osiedla, tuz przy ogrodzeniu. Tam karmi p. Jasia i one przychodza ostatnio kazdego dnia. Albo od strony ronda, tam gdzie yup karmi w niedzielę. Gdzie karmi, w ktorym miejscu jumanjiana, nie wiem.
Ruda z Bielska na razie zmienila miejsce i dziewczyny musza ja namierzyc, wiec tak pomyslalam, ze moze na jednostke ruszyc poki co. Ja suki zawioze i przetrzymam, tak jak obiecalam wczesniej. Po kilku dniach odwioze.
Moze pomyslmyjuz zeby zebrac kase, albo ustalic z Lecznicą na Zielonogorskiej, czy zrobilyby na telefon, ze suka zlapana i trzeba juz.
Tu wielki uklon Panu doktorowi Burzynskiemu, ze wczoraj od reki ciachnął suczkę. To jest gość, mowie Wam. Nigdy nie ma problemu, zeby sie dogadac.

Link to comment
Share on other sites

Myślę, że nie trzeba nowego wątku. w tym, w pierwszym poście wpisywać psy na kolejkę. Tak będzie prościej i wszystko w jednym miejscu. Na teren jednostki raczej nie ma szans wejść z klatką. Można ją ustawić od strony osiedla przy ogrodzeniu albo gdzieś za śmietnikiem. Warto też skontaktować się z osobami dokarmiającymi żeby przez jakiś czas nie karmili - przegłodzone chętniej wejdą do klatki.
Dajcie znać kiedy polowanie może i mi się uda coś pomóc.

Link to comment
Share on other sites

Irenka pamiętaj tylko, że Ruda rodzi w styczniu. Tak gdzieś między 20 a 25 stycznia. I ją trzeba bedzie łapać przez kilka dni ( oby tylko kilka dni ) poniewaz to dzika suka i wyjątkowo doświadczona i cwana. Agnieszka mówiła, że jakby miałą klatke to w weekend mogłaby ją ustawić u siebie koło domu bo Ruda w weekendy zagląda do niej na jedzonko. Ona nie jadła od kilku dni to jest na maxa głodna i mogłoby się udać. Ja rozgadam się w sobote w firmie, tam gdzie tez Ruda zagląda czy pozwolą klatke na ich terenie ustawic. To dwa bezpieczne miejsca. Wczoraj było łatwo złapac tamtą sunię bo klatka ustawiona byłą można powiedzieć u " suni w domu". Z Rudą bedzie inaczej. Jej dom to cała dzielnica Bielska i okoliczne pola.
Ale to tylko moje przemyslenia, ja tylko pisze że sprawa Rudej jest pilna.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='doris66']Irenka pamiętaj tylko, że Ruda rodzi w styczniu. Tak gdzieś między 20 a 25 stycznia. I ją trzeba bedzie łapać przez kilka dni ( oby tylko kilka dni ) poniewaz to dzika suka i wyjątkowo doświadczona i cwana. Agnieszka mówiła, że jakby miałą klatke to w weekend mogłaby ją ustawić u siebie koło domu bo Ruda w weekendy zagląda do niej na jedzonko. Ona nie jadła od kilku dni to jest na maxa głodna i mogłoby się udać. Ja rozgadam się w sobote w firmie, tam gdzie tez Ruda zagląda czy pozwolą klatke na ich terenie ustawic. To dwa bezpieczne miejsca. Wczoraj było łatwo złapac tamtą sunię bo klatka ustawiona byłą można powiedzieć u " suni w domu". Z Rudą bedzie inaczej. Jej dom to cała dzielnica Bielska i okoliczne pola.
Ale to tylko moje przemyslenia, ja tylko pisze że sprawa Rudej jest pilna.[/QUOTE]

No to ok, to zawioze klatke do Agi i juz dalej poradzicie co? A jak sie zlapie, to przyjade.

[quote name='jaanna019']Myślę, że nie trzeba nowego wątku. w tym, w pierwszym poście wpisywać psy na kolejkę. Tak będzie prościej i wszystko w jednym miejscu. [/QUOTE]

Tak byłoby najlepiej, ale myslalam o tym, ze w pierwszym poscie nie zmiesci sie wszystko. A moze poprosze moda, zeby udostepnil mi miejsca pod pierwszym postem? tak jakby dal mi jeszcze jeden post. Mozna tak zrobić?

Link to comment
Share on other sites

ja karmię w tym samym miejscu co yup.
jeśli z Rudką trzeba na cito, to łapcie ją najpierw.
myślę, że w temacie postawienia klatki na terenie jednostki będzie można porozmawiać dopiero w styczniu, bo wtedy zmieni się osoba odpowiedzialna za ochronę środowiska w jednostce.
jeśli będziemy łapać wcześniej, to z klatką od strony osiedla, bo od strony ronda jest tylko wąski chodnik i ruchliwa ulica.
możemy ustalić, że sunie łapiemy w przyszłym tygodniu, zaraz po złapaniu Rudki i na wtedy 'zaklepujemy' klatkę? zaraz zawołam tu yup i Vicky, może pomogą wymyślić co i jak z jej pilnowaniem.
bazarek na sterylki do wieczora powinien być już postawiony na nogi.

Link to comment
Share on other sites

klatka jest już u mnie.dziękuję wszystkim za wyrozumiałość w tej kolejce.Sprawa z Rudą się skomplikowała,latem i jesienią Ruda cały czas przebywała na terenie zakładu,gdzie było można swobodnie i bezpiecznie ustawić klatkę,doris66 obgadała temat z właścicielami zakładu żeby jej nie przeganiali itd.My ją dokarmiałyśmy.Aktualnie obok terenu zakładu trwają remonty,wkopują druty od instalacji elektrycznych.Całymi dniami jeżdżą koparki,chodzą robotnicy nie jest to już cichy spokojny teren więc Ruda tam już często nie przebywa.Teraz widuję ja w różnym miejscu to na jednej ulicy to na drugiej.Jedynie jak jest już bardzo głodna mniej więcej raz w tygodniu przychodzi do mnie pod dom i właśnie dlatego zależało mi na klatce,może akurat się pojawi np w weekend i uda mi się ją załapać do klatki:roll: trzymajcie kciuki!!!

Ps. oczywiście jest w ciąży:-(

Link to comment
Share on other sites

Aga ja trzymam kciuki z całych sił, bo wiem jakim przeciwnikiem jest Ruda. Ruda to wyrafinowana sztuka, chytra, ostrożna, niezwykle przebiegła. Ile to już czasu ja łapiemy na rozne sposoby.? Długo, bardzo długo. Ta klatka to ostatnia nasza nadzieja. Aga trzymaj sie. A jak nie wejdzie u Ciebie to spróbujemy z tym zakładem, może noca tam przychodzi pospać.
Przygotuj zapasy cuchnacego mięska, ha,ha...

Link to comment
Share on other sites

[B]bakusiowa, Tobie specjalne, wielkie dziekuję[/B][SIZE="1"](wiesz za co;))[/SIZE]:loveu:[SIZE="1"](juz jest i dostarczone)[/SIZE]

edit: otrzymałam od Maupa4 dodatkowe dwa posty na pierwszej stronie. Teraz bede mogla wpisywac chetnych do klatki.
Maupa4, dziekuje bardzo.

Link to comment
Share on other sites

dziewczyny, nie było mnie przez jakiś czas na dogo i wchodzę i patrzę-już jest klatka i już suka złapana i ciachnięta! no super strasznie się cieszę!! klatka wygląda na solidną i mam nadzieję, że posłuży przez długie lata-chociaż, wolałabym, żeby nie było potrzeby w ogóle korzystać z klatki ale jest jak jest...
z suniami z jednostki trzeba obmyślić plan, bo nie wiem gdzie one chadzają, gdzie się na nie zasadzić, żeby je złapać. no i trzeba ustalić jak pokryjemy koszty sterylki i kto sie suniami zajmie zaraz po zabiegu

Link to comment
Share on other sites

Dziś pierwsze( w poprzednich dniach się nie pojawiła) podejście złapania Rudej,niestety nie weszła do klatki.
Podeszła pod sam próg klatki,obwąchała potupała z łapy na łapę zawsze tak robi jak jest głodna a boi się podejść do jedzenia bo np ja stoję.Teraz oczywiście bała się klatki my wszystko obserwowałyśmy z ukrycia.Pokrążyła z godzinę przy klatce i zrezygnowała oddaliła się w nieznane.:diabloti:
Dziś nie sprzyjający dzień bo zaczynają strzelać z petardy.
Klatka czeka ustawiona...trzymajcie kciuki może nad ranem Ruda wróci.
My z doriss66 dzięki Rudej mamy już zaplanowaną noc sylwestrową:evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

Takiego sylwestra jeszcze nie mialam. Ludzie na balach a my z Buniaagą łapiemy Rudą. Nasi meżowie wściekli. Byłam dzis w firmie gdzie Ruda pojawiała sie jeszcze jesienią zapytać o mozliwośc ustawienia klatki na ich terenie jak obecna lokalizacja nie wypali. Ale dzis nie pracuja, bramy pozamykane na kłódki. Wszyscy maja wolne. Spotkałam w okolicy znajomego pana , który tam bywa i od niego wiem, ze Ruda juz na terenie firmy i w jej okolicy sie nie pojawia, przynajmniej on od 2 miesięcy jej tam nie widział. A wczesniej owszem twierdzi, że przesiadywałą tam całymi dniami. Ja tę suke znam od 3 lat i wiem że ona zmienia lokalizacje,( juz trzeci raz ). To tez jej strategia na przetrwanie, jak juz ludziom za bardzo przeszkadza to przenosi sie dalej żeby zmylic ewentualnych nieprzyjaciół. Także przeciwniczkę mamy nie bagatelka, większość dzikusów przy niej to przedszkolaki.życzcie nam powodzenia.

Link to comment
Share on other sites

Ruda jest głodna bardzo, bo od tygodnia my jej nie karmiłyśmy, chyba że coś upolowała. Zreszta tupała i pomrukiwała przed klatką - ona zawsze tak robi jak jest zła, głodna ale się boi. No i zobaczcie strach okazał sie silniejszy od głodu. A takie fajne żarełko jej Bunia zawiesiła w klatce.

Link to comment
Share on other sites

Jeśli mogę ... klatka musi być ustawiona na stabilnym gruncie, tak żeby pies jak do niej wchodzi jej nie zachwiał, żeby się nie bujała. W przypadku kotów często klatkę przykrywałam czymś ciemnym z góry i z tyłu, tak żeby odsłonięte było tylko wejście. Wtedy nie czuły się tak zagrożone ale nie wiem jak przykrycie zadziała w przypadku psa.
Tak myślę.. może skoro ona taka sprytna to najpierw przez jakiś czas ustawiajcie klatkę bez nastawiania mechanizmu zamykającego, tak żeby się nauczyła że bez obaw może wejść do środka, zjeść i wyjść. Nie wiem tylko czy jest na to czas.

Link to comment
Share on other sites

klatka stoi stabilnie,też się zastanawiałam czy ją czymś przykryć ale obawiam się że Ruda wtedy nie wejdzie.W sumie dobrze by było ją dokarmiać jakiś czas w klatce ale tak jak piszesz nie ma już na to czasu zwłaszcza że Ruda pojawia się bardzo rzadko na tym terenie a za jakiś czas rodzi.poza tym teren nie jest ogrodzony każde zwierzę może do klatki wejść,zjeść i pójść.
klatkę przyczepiona łańcuchem,nie rzuca się w oczy ludzi, ale i tak drżę żeby nikt jej nie ukradł.

ja po cichu liczę na to że przyjdzie dziś nad ranem jak już ucichnął petardy,dziś w dzień to samochód to petarda więc Ruda była przestraszona.
jest głodna bo dziś nie jadła,jedzenie czeka w klatce:)

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...