aneczka0106 Posted June 12, 2008 Posted June 12, 2008 Dla Mony [*]-jej raj zaczął się u Was w domku, teraz odeszły ziemskie kłopoty. Na pewno patrzy z góry swoimi słodkimi bulwiastymi ślepiami. Magduś, ściskam mocno..trzymaj się:calus: Quote
Anja33 Posted June 12, 2008 Posted June 12, 2008 [B]Witam ja tu pisze po raz pierwszy ale z bulwami Maupy jestem cały czas Maupo tak strasznie mi żal Mony[/B] [B]Mona biegaj szczęśliwa wolna od trosk [*] :-(:-(:-([/B] Quote
_beatka_ Posted June 12, 2008 Posted June 12, 2008 nie ma słów, które mogą opisać taką stratę.... strasznie mi przykro, pamiętam jaka monka byla zaniedbana, pamiętam też jaka byla piękna jak ją wyprowadzilaś.... strasznie mi przykro, lzy same lecą...:-(:-(:-(:-( Quote
ulvhedinn Posted June 12, 2008 Posted June 12, 2008 Mona... :-( Maupeczko, bardzo mocno przytulam.... Quote
Celina12 Posted June 12, 2008 Posted June 12, 2008 :-(:-(..straszna wiadomość...tak bardzo mi przykro..tak bardzo żal.... Moniu....odeszłaś w stronę Światła....zostawiłaś ból, rozpacz i tęsknotę ale i pamięć o sobie oraz ogromną miłość. Spotkamy się....:placz: Quote
lavinia Posted June 13, 2008 Posted June 13, 2008 Monisia w kolorowych ubrankach..... Monia - zołzunia, rozstawiająca w domu wszystkich po kątach.... Moniś z łysiejącą dupinką... gwiazdeczka teraz podgryza Ptysia.... Quote
kaerjot Posted June 13, 2008 Posted June 13, 2008 Mona ['] Maupo, trzymaj sie jakoś, moge tylko myslec o was. Quote
APSA Posted June 13, 2008 Posted June 13, 2008 Mona ['] Mało który pies, nawet pański i zadbany, ma tyle, ile Ty jej dałaś. Quote
mar.gajko Posted June 13, 2008 Posted June 13, 2008 [img]http://img48.imageshack.us/img48/6402/zniczramkabeznapisupy8mo1.jpg[/img] Quote
Fasolka Posted June 13, 2008 Posted June 13, 2008 Myślałam wczoraj o Twojej Moniś Hilton, kiedy zadzwoniła Lavinia... Tak bardzo mi przykro... Trzymaj się Madziu, wiem jak ją kochałaś, wiem, że zrobiłas dla niej wszystko. Moniś już na niebieskich łąkach, biega ile tchu, którego już jej nie brakuje... Ściskam Cię. F. Quote
Bila Posted June 13, 2008 Posted June 13, 2008 Maupo kochana, jestem myślami z Tobą i Moną. [SIZE=1]Jeśli dla mnie to takie nierzeczywiste, trudne do uwierzenia, to nie wyobrażam sobie, jak musisz Ty się czuć. Ściskam mocno [/SIZE] Quote
Agnieszka Co. Posted June 13, 2008 Posted June 13, 2008 Brak mi słów na dodanie Wam otuchy....:-( Co się stało? Czy to były jakieś komplikacje podczas zabiegu? Quote
dzasta Posted June 13, 2008 Posted June 13, 2008 Naprawdę mi strasznie przykro... ['] ['] ['] ... biegaj kochana modelinko Monko po zielonych łąkach TM :-(:-(:-( Quote
Wiola.od.Gacka Posted June 13, 2008 Posted June 13, 2008 Zegnaj kochana czarna mała pchełko niech Cię oprowadza za tęczowym mostem moja ukochana Babula Bunia. Jesteś najkochańszą bulwą jaka znam. Madziu trzymaj się ściskamy Cię i jesteśmy z Tobą. Pozdrawiam Anka Quote
elmira Posted June 13, 2008 Posted June 13, 2008 Poryczałam się. Trzymaj sie Maupo. A Moniśka biega na super łąkach. Bardzo ją lubiłam. Monika Quote
oktawia6 Posted June 13, 2008 Posted June 13, 2008 bardzo mi przykro:placz:płaczę ja ją widziałam jaka to kochana psina, mam nawet jej zdjęcie ze zlotu buldożkowego:placz: dbałaś o nią bardzo - miała szczęście:placz::placz::placz: [URL="http://imageshack.us/"][IMG]http://img188.imageshack.us/img188/9678/rbheader4uk.jpg[/IMG][/URL] [IMG]http://images31.fotosik.pl/146/e6dda3de7545174a.jpg[/IMG] Quote
akucha Posted June 14, 2008 Posted June 14, 2008 Maupo, myślimy, tęsknimy, czekamy cierpliwie... Siedzi we mnie wielki gniew na niesprawiedliwość losu. Dlaczego podcina on skrzydła tym, którzy żyją dla innych? Quote
Maupa4 Posted June 14, 2008 Author Posted June 14, 2008 Nigdy nie myślałam że TO może tak boleć ... Nie umiem sobie z tym poradzić ... Nie wierzę - ja po prostu nie wierzę - a najgorsze jest to że nie mogę i nie chcę w to uwierzyć ... Moja Mona ... Quote
Bila Posted June 14, 2008 Posted June 14, 2008 [quote name='Maupa4']Nigdy nie myślałam że TO może tak boleć ... Nie umiem sobie z tym poradzić ... Nie wierzę - ja po prostu nie wierzę - a najgorsze jest to że nie mogę i nie chcę w to uwierzyć ... Moja Mona ...[/quote] :glaszcze::glaszcze::-(:-( Ja nigdy nie myślałam, że przyjdzie mi palić świeczkę na moim ukochanym wątku. To głupie, bo przecież wszyscy kiedyś odejdziemy. A Twoje czterołapy wydawały mi sie nietykalne. Ja też nie wierzę. Quote
Bila Posted June 14, 2008 Posted June 14, 2008 Ja przecież Mony nigdy nie poznałam w realu, a czuję się tak jakby za TM odszedł mój pies. Nasza Mona Quote
akucha Posted June 14, 2008 Posted June 14, 2008 Maupo, rozumiem... Bila ma rację. Ona była nietykalna, ponad to wszystko. Świadomość, że kiedyś się znowu spotkamy jest mało pocieszająca. Rozpaczamy i tęsknimy tu i teraz. I ten ból nie minie. Musimy się nauczyć z nim żyć i to jest takie trudne. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.