Evelin Posted December 2, 2011 Share Posted December 2, 2011 Barry czeka na tymczas u wyjęczany Neris,najprawdopodobniej pojedzie w ciągu 2 tygodni.. Jakby ktoś miał ochotę wesprzeć Neris, to jest taki bazarek na Jej tymczasy [url]http://www.dogomania.pl/threads/218495-Czaderskie-PI%C4%98KNE-kartki-%C5%9Bwi%C4%85teczne-na-moje-tymczasy.-Do-4.XII-g.24.00?p=18090117#post18090117[/url] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Evelin Posted December 8, 2011 Share Posted December 8, 2011 Jeszcze trochę Barry...wszystko ustalone... Przystanek podlaski : to bedzie Pipi.. Pipi wielkie dzięki-Tobie przypadnie bardzo trudna robota na początek...Ale,Kuśmin (*) też nie był łatwy,a poradziłaś..... Może się uda.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kamos Posted December 10, 2011 Share Posted December 10, 2011 No to czekamy na pomoc dla Barrego:). W styczniu wesprzemy groszem chłopaka.;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Randa Posted December 10, 2011 Author Share Posted December 10, 2011 [quote name='kamos']No to czekamy na pomoc dla Barrego:). W styczniu wesprzemy groszem chłopaka.;)[/QUOTE] dzięki Ciotka, na pewno sie przyda:lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Pipi Posted December 10, 2011 Share Posted December 10, 2011 [quote name='Evelin']Jeszcze trochę Barry...wszystko ustalone... Przystanek podlaski : to bedzie Pipi.. Pipi wielkie dzięki-Tobie przypadnie bardzo trudna robota na początek...Ale,Kuśmin (*) też nie był łatwy,a poradziłaś..... Może się uda....[/QUOTE] Inaczej byc nie moze;). Uda sie, uda, bedzie dobrze:loveu:. On nie wyglada na takiego coby nas tu zjadl zywcem:evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zachary Posted December 14, 2011 Share Posted December 14, 2011 Co u Barrego, gdzie grzeje doopkę?.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kamos Posted December 19, 2011 Share Posted December 19, 2011 Czy Barry przed świętami zostanie zabrany z tego potwornego miejsca:angryy:? Czekamy na dobre wieści, trzymaj się piesku:loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Randa Posted December 19, 2011 Author Share Posted December 19, 2011 plan jest zaraz po świętach, mam nadzieję, ze jego właścicielowi się nie odmieni Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kamos Posted December 29, 2011 Share Posted December 29, 2011 Co z Barrym, czy ta cisza oznacza coś pozytywnego?:roll: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Evelin Posted December 29, 2011 Share Posted December 29, 2011 Kamos,ale masz wyczucie... Jutro akcja <<zero>> na wariackich papierach.. Wet zamówiony przez Randę ( koordynator akcji...),Neris wie....Pipi przywiozła klatkę i kagańce...Nieoceniony wet P.Burzyński-wie ( Pipi uzgodniła).. Dowiozę...jakos to będzie...szczegoły jutro... Trzymajcie kciuki,żeby sie udało... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Randa Posted December 29, 2011 Author Share Posted December 29, 2011 No trzymajcie, Barry nie karmiony, znowu schudł, jego pani wściekła, ale mąż kazał i będzie musiała jutro współpracować Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
annika Posted December 29, 2011 Share Posted December 29, 2011 trzymamy:thumbs: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Evelin Posted December 29, 2011 Share Posted December 29, 2011 Dzięki,bo....musi być dobrze..nie ma innego wyjścia.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Pipi Posted December 29, 2011 Share Posted December 29, 2011 I ja bardzo jestem z Wami. Barry, trzymaj sie piesku. Jeszcze jedna noc . . . .wytrzymaj. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Evelin Posted December 29, 2011 Share Posted December 29, 2011 Pipi..... nic nie napiszę...zadzwonię.... jesteś nieoceniona... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Pipi Posted December 29, 2011 Share Posted December 29, 2011 No i zadzwoniła. . . . bardzo mi milo:cunao:, dziekuje:calus: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zachary Posted December 29, 2011 Share Posted December 29, 2011 Trzymam mocno kciuki za akcję! Barry, wkrótce cię odkarmią cioteczki, nie martw się.Skończy się twoje pieskie życie.....a zacznie normalne, szczęśliwe! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Randa Posted December 30, 2011 Author Share Posted December 30, 2011 Udało się Barrego wyciągnąć:multi:Z samego rana z wetem pojechałyśmy tam z Evelin. Pani Barrego sama słodycz, chyba mąż przemówił jej wczoraj do rozsądku. Barry chyba czuł, że dzieje się coś dla niego dobrego, cieszył się, machał ogonem i chciał sam wejść do kontenera. Dostał głupiego jasia, był problem z odczepieniem od niego łańcucha. Wet super pomógł we wszystkim i mówił, że sią przygotował na jakiegoś super agresywną wielką bestię, co to linami trzeba będzie ciągnąć, a Barry na takiego nie wygląda. Akcja poszła szybko i sprawnie. Baba zgodziła się na sterylizację Lessy, która akurat ma cieczkę. Barrego Evelin powiozła do Bielska Podlaskiego na kastrację- jest już po, miał zapalenie jąder, jest wychudzony, ma zgryzione zęby. Może Pipi coś więcej napisze, bo też była w lecznicy. Teraz Barry jedzie do Neris, myślę, że po zmianie tych chorych warunków będzie normalnym psem, tylko może niekoniecznie będzie lubił dzieci. UUUFFFFF:lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
annika Posted December 30, 2011 Share Posted December 30, 2011 Cudnie! Gratulacje za sprawną akcję ! :Rose: Super:lol: super :lol:super:lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
pomóżpomagać Posted December 30, 2011 Share Posted December 30, 2011 No psinka, teraz dzięki pomocy tych wszystkich cudownych cioteczek czeka Cię lepsze życie:) A my z niecierpliwością czekamy na foty:D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Pipi Posted December 30, 2011 Share Posted December 30, 2011 Barry jest przede wszystkim bardzo ładny i duzy. Sam gnat pod sierscią. Jadra mial sine i zapalenie. Kto wie, czy nie zaliczyl kopniakow od tyłu. Mnie na przywitanie chcial zjesc. Warczal i rzucal sie w klatce. Do Evelin nie, a domnie wrogi. Mysle, ze ze strachu. Podeszlam nagle, zaczelam glosno gadac, wiec zdenerwowal sie chlop. Nowe zapachy, obcy ludzie, nie ma co sie dziwic. Bardzo smierdzial caly i mial ogon w dredach. Okazja byla, to powycinalam mu to nozycami. Evelin dzielnie tachala ze mna kontener z zawartoscią psa w te i z powrotem. Kochane jestescie, ze wyciagnelyscie go od tych ludzi. Widac, ze zmeczony, zagubiony, zamorzony, biedny. Nie wiem, czy zime by przetrwal. Evelin za wszystko zaplacila i na pocieszenie smaczki mu zafundowala. No, o transporcie do Neris nie wspomne. Evelin, Randa, Neris, dzieki za niego. Na prawde szczescie go spotkalo wielkie. Ciekawe jak z psychiką będzie? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Randa Posted December 30, 2011 Author Share Posted December 30, 2011 [quote name='Pipi'] Widac, ze zmeczony, zagubiony, zamorzony, biedny. Nie wiem, czy zime by przetrwal. [/QUOTE] Rozmawiałam dziś z tą dobrą duszyczką, co pomagała Barremu i Lessi, też mówiła, że bała się czy Barry zimę przetrwa, że taka równia pochyła z nim...No i odetchnęła wreszcie, bo sen jej z oczu spędzał... Z psychiką myślę, że będzie dobrze, on się sprzeda za to, że będzie miał czyjąś uwagę(pomijając żarcie:lol:).Będzie ok. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Neris Posted December 30, 2011 Share Posted December 30, 2011 Dzisiaj Evelin się nanosiła, niosłyśmy transporter z Barrym jakieś 100m:) Ja to chociaż jestem baba na schwał, ale Evelin to taka drobinka i tachała ciężar już drugi i raz. Wytelepał się z transportera na chwiejnych nogach, obszedł kojec i oczywiście osikał drewnianą ścianę. Evelin zastanawiała się, jak damy radę z powrotem wyjąć transporter ae poszło ok. Z psychiką jest całkiem dobrze. Merda szeroko ogonem, do mnie jest nastawiony przyjaźnie. Ma przepiękną buzię. Ale pod sierścią kostki, jest chudy jak ptaszek. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kamos Posted December 30, 2011 Share Posted December 30, 2011 Hura!:multi::sweetCyb::laugh2_2::bigcool::Cool!: Barry rozpoczyna nowe o niebo lepsze życie, dzięki Wam, jesteście wielkie! Gratulacje!:klacz::modla: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zachary Posted December 30, 2011 Share Posted December 30, 2011 Ciotki, super cudna akcja!:loveu: Neris, dbaj o Barrego kochana:loveu:.Wiem,wiem....pewnie,że zadbasz.Po to do Ciebie pojechał.Biedne te sine jąderka Barusia. Dobrze,że już weterynaryjnie zaopatrzony. Za niedługo Neris pewnie wstawi fotki z metamorfozy Barrego.Czekamy na tę chwilę:lol:. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.