paula91 Posted November 1, 2011 Share Posted November 1, 2011 W sobotę 29.10 dostaliśmy informacje o suni, która oszczeniła się na budowie w Poznaniu, sunia strachliwa, płochliwa, nie podchodzi do obcych. W niedzielę jedna z pań była na budowie, ale sunia nie pokazała się, okazało się, że tuż obok płotu pod barakiem wykopała dół, w którym siedziała razem ze szczeniakami. Dzisiaj o 7 rano pojechaliśmy na budowę, baliśmy się, że będą problemy ze złapaniem suni, jednak za nim przyjechaliśmy panowie, którzy stróżują na tym terenie złapali sunie, zostały jeszcze szczeniaki. Okazało się, że prawdopodobnie trzeba będzie rozkręcać płot, panowie zabrali się do rozkręcenia, jeden z nich poszedł od drugiej strony, słyszeliśmy wyraźnie piski szczeniaków, jakimś cudem jednemu z panów udało się wyciągnąć szczeniaki i przekazywał nam je jeden po drugim, upewniliśmy się, że żaden nie został i zabraliśmy je do ich mamy. Szczeniaczków jest 9, mają dopiero kilka dni. Sunia z małymi pojechała do domu tymczasowego do Obrzycka. Po drodze wstąpiliśmy do weterynarza, sunia miała lekko podwyższoną temperaturę, pewnie ze stresu. Już jest na miejscu i powoli przyzwyczaja się do nowej sytuacji. Potrzebujemy wsparcia materialnego, aby zrobić suni wszystkie odrobaczenia, odpchlenia, szczepienia itd., później spadną też na nas koszty odrobaczania itp. szczeniaków, potrzebna jest też karma, więc jeśli ktoś mógłby wspomóc karmą lub funduszami bardzo proszę o wiadomość. Jesteśmy osobami prywatnymi, więc nie mamy takiego zaplecza jak datki, darowizny, 1% z podatku, dlatego prosimy o wsparcie. Poniżej zdjęcia suni z małymi, zdjęcia budowy na której przebywała i baraku pod którym były pieski. [URL="http://imageshack.us/photo/my-images/825/dsc2725u.jpg/"][IMG]http://img825.imageshack.us/img825/5354/dsc2725u.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://imageshack.us/photo/my-images/100/dsc2727.jpg/"][IMG]http://img100.imageshack.us/img100/5715/dsc2727.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://imageshack.us/photo/my-images/856/dsc2723c.jpg/"][IMG]http://img856.imageshack.us/img856/1496/dsc2723c.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://imageshack.us/photo/my-images/510/dsc2724k.jpg/"][IMG]http://img510.imageshack.us/img510/585/dsc2724k.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://imageshack.us/photo/my-images/338/dsc2713.jpg/"][IMG]http://img338.imageshack.us/img338/4664/dsc2713.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://imageshack.us/photo/my-images/263/dsc2714t.jpg/"][IMG]http://img263.imageshack.us/img263/1919/dsc2714t.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://imageshack.us/photo/my-images/443/dsc2719a.jpg/"][IMG]http://img443.imageshack.us/img443/2514/dsc2719a.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://imageshack.us/photo/my-images/89/dsc2738.jpg/"][IMG]http://img89.imageshack.us/img89/954/dsc2738.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://imageshack.us/photo/my-images/11/dsc2740r.jpg/"][IMG]http://img11.imageshack.us/img11/1868/dsc2740r.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://imageshack.us/photo/my-images/515/dsc2742a.jpg/"][IMG]http://img515.imageshack.us/img515/8547/dsc2742a.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://imageshack.us/photo/my-images/803/dsc2746o.jpg/"][IMG]http://img803.imageshack.us/img803/2896/dsc2746o.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://imageshack.us/photo/my-images/412/dsc2708y.jpg/"][IMG]http://img412.imageshack.us/img412/9605/dsc2708y.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://imageshack.us/photo/my-images/695/budowaz.jpg/"][IMG]http://img695.imageshack.us/img695/7535/budowaz.jpg[/IMG][/URL] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kaszanka Posted November 1, 2011 Share Posted November 1, 2011 jeżeli miot nadal jest ślepy - pieski należy uśpić a sukę wysterylizować. To najlepsza pomoc w takiej sytuacji. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
iwonamaj Posted November 1, 2011 Share Posted November 1, 2011 Ja tylko podniosę... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malagos Posted November 2, 2011 Share Posted November 2, 2011 [quote name='kaszanka']jeżeli miot nadal jest ślepy - pieski należy uśpić a sukę wysterylizować. To najlepsza pomoc w takiej sytuacji.[/QUOTE] Oczywiście, ale czy nas, kaszanka, ktoś posłucha?.........Wołanie na puszczy..........A potem szukanie domów dla kolejnych szczeniąt kundelków, kasy na szczepienia itp! Ehhh.......... Dziewczyny, pomyślcie o tym, póki czas, póki maluchy ślepe! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
moca35 Posted November 2, 2011 Share Posted November 2, 2011 podnoszę poprosze numer konta Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted November 2, 2011 Share Posted November 2, 2011 Trudno jest uśpić maluchy . które czują i miało się je w rękach,ale to jedyne wyjście bez względu na to czy sa to kudelki czy tez rasowe psy. Jeżeli uśpicie maluchy, to dołożę się do sterylki mamusi. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malagos Posted November 2, 2011 Share Posted November 2, 2011 Niestety, decyzja o uśpieniu to ogromny dramat........Ale tak trzeba......... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
akrz86 Posted November 3, 2011 Share Posted November 3, 2011 nie jest to latwe ale ze względu na stan bezdomności zwierząt w Polsce uważam również że szczeniaki nalezy uśpić..Pomagajmy odpowiedzialnie! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malagos Posted November 3, 2011 Share Posted November 3, 2011 Czekamy na wieści....... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
paula91 Posted November 4, 2011 Author Share Posted November 4, 2011 Szczeniaki nie zostaną uśpione. Zacytuję wypowiedź jednej Pani z facebook-a: "Tak, macie rację: należało zaangażować robotników, wyciągnąć z dołu na budowie 9 szczeniaków i mamę, dowieźć do domu, dać matce nakarmić młode, założyć event na FB i uśpić. Tak, macie rację - pomagać trzeba nie tylko z głową, ale z sercem i empatią." Coś w tym jest... Powtórzę również to co napisałam na fb: "Ostatnio udało nam się znaleźć domki dla 8 szczeniaków (6 z nich to od ciężarnej suni przybłąkała się do pewnej pani i tam urodziła) i to nie byle jakie domki, wierzymy, że z tymi też się tak uda (: Z resztą nie po to pojechaliśmy ekipą 6 osób na tą budowę (każdy wyjechał z domu około 5, 6 rano, żeby tam dojechać na tą 7, 8, bo wtedy kierownik miał nam otworzyć budowę), nie po to pan ochroniarz przychodził specjalnie, chociaż miał wolne i nie po to je ratowaliśmy z taką zaciętością, żeby je teraz uśpić, one chcą żyć! Wiem, że od osób, które są za uśpieniem nie otrzymamy pomocy, ale wiem też, że są ludzie, którzy myślą tak jak my i wspierają nas choćby duchowo (: Rozumem stanowisko osób radzących uśpienie, ale jak to powiedziała jedna pani "łatwo mówić, trudniej zrobić". " Nie piszę tego złośliwie czy coś, piszę szczerze, ale nie po to, żeby zaczynać jakieś kłótnie itp. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
supergoga Posted November 4, 2011 Share Posted November 4, 2011 Ja rozumiem Paulę, ale też można podejść do tego tak: 9 szczeniąt teraz ślepych znajdzie dobre domy - tym samym 9 psiaków, które już są, widzą, mają po parę miesięcy - tych domów nie znajdzie. Wiem że to trudne, ale sama miałam w rękach ślepy miot i podjęłam decyzje o jego uśpieniu. Bolało, ale wystarczy popczytać ile nieszczęść czeka bez szans. U nas w tej chwili pod opieką 11 szczeniąt - mają po ok. 2 miesiące. Trochę mnie tylko zabolało stwierdzenie, że od osób które są za uśpieniem nie będzie pomocy. Hmmm - nie wiem, ja jestem za usypianiem ślepych miotów, ale nigdy nikomu, jeśli mogłam pomocy nie odmówiłam. Malagos jeśli się orientuję też nie. Nie oceniajcie pochopnie tych, którzy mają inne zdanie. Ale decyzja podjęta i tak jak pisze Paula, nie wszczynajmy kłótni bo to nie pomoże. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malagos Posted November 4, 2011 Share Posted November 4, 2011 Ale pomagac też nie bedziemy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
moca35 Posted November 4, 2011 Share Posted November 4, 2011 czas pokaże czy decyzja o nieusypianiu psiaków była słuszna, czy nie ja sama nie wiem co bym zrobiła w takiej sytuacji Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
paula91 Posted November 4, 2011 Author Share Posted November 4, 2011 Może inaczej powinnam napisać (chodzi mi o słowa "Wiem, że od osób, które są za uśpieniem nie otrzymamy pomocy"), powinnam napisać, że spodziewam się, że od osób, które są za uśpieniem nie dostaniemy pomocy, bo może tego nie wiem, ale tak przypuszczam po kilku już rozmowach na wydarzeniu na fb, tutaj większość jest za uśpieniem, więc logicznie myśląc nie uważam, żeby te osoby angażowały się w tę sprawę, skoro mają zupełnie odmienne zdanie. Na drugim wydarzeniu większość jest za tym, żeby szczeniaki żyły, więc ile ludzi tyle opinii, my utożsamiamy się z opinią, że pieski mają przeżyć i dlatego się do niej przychylamy. Rozumiem wszystkie za i przeciw, wiem o co Wam chodzi i szanuję to, mimo że mam inne zdanie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted November 4, 2011 Share Posted November 4, 2011 Zaproponowałam pomoc w sterylce suni , jeżeli maluchy zostaną uśpione. Ponieważ będą żyły zmniejszając szanse na godne życie starszych psów, pomocy nie udzielę.Nie zgadzam się na powiększanie bezdomności psów w Polsce. Jeżeli ktoś decyduje się na to , musi radzić sobie jak potrafi. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted November 4, 2011 Share Posted November 4, 2011 [quote name='moca35']czas pokaże czy decyzja o nieusypianiu psiaków była słuszna, czy nie ja sama nie wiem co bym zrobiła w takiej sytuacji[/QUOTE] nie wiem co tu ma czas pokazać? chyba tylko tyle ,że będzie o 9 psów więcej do wyżywienia w Polsce. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dorobella Posted November 4, 2011 Share Posted November 4, 2011 To są podobne dylematy moralne do tekstów jakie często słyszę "Uśpij starego, schorowanego kota i weź sobie młodego, zdrowego." , czy też "Uśpij młodego, chorego kota to cię taniej wyjdzie" albo kot w trakcie wstrząsu anafilaktycznego po użądleniu osy- puchnie, leki nie działają, bo organizm zapamiętał reakcję z poprzedniego razu... "Nie dawaj mu więcej, nie ratuj, bo znowu go użądli i będzie tak samo". I tekst zacytuję z jakieś strony internetowej, że miłośnicy ładują kasę w chore zwierzaki, które najczęściej nie przeżywają, zamiast uśpić takie zwierzę i za tą kasę pomóc kilku zdrowym. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
paula91 Posted November 4, 2011 Author Share Posted November 4, 2011 [quote name='Poker']Zaproponowałam pomoc w sterylce suni , jeżeli maluchy zostaną uśpione. Ponieważ będą żyły zmniejszając szanse na godne życie starszych psów, pomocy nie udzielę.Nie zgadzam się na powiększanie bezdomności psów w Polsce. Jeżeli ktoś decyduje się na to , musi radzić sobie jak potrafi.[/QUOTE] Sunia zostanie wysterylizowana i spokojnie obejdzie się w tym temacie bez Pani pomocy, a maluchy nie zostaną uśpione. Dla mnie to tak nie działa, te zabijmy to tamte będą miały lepiej... Ale nie chcę dyskutować na ten temat. Każdy ma swoją opinię. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nano Posted November 5, 2011 Share Posted November 5, 2011 podniose szkraby... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dorota412 Posted November 5, 2011 Share Posted November 5, 2011 [quote name='dorobella']To są podobne dylematy moralne do tekstów jakie często słyszę "Uśpij starego, schorowanego kota i weź sobie młodego, zdrowego." , czy też "Uśpij młodego, chorego kota to cię taniej wyjdzie" albo kot w trakcie wstrząsu anafilaktycznego po użądleniu osy- puchnie, leki nie działają, bo organizm zapamiętał reakcję z poprzedniego razu... "Nie dawaj mu więcej, nie ratuj, bo znowu go użądli i będzie tak samo". I tekst zacytuję z jakieś strony internetowej, że miłośnicy ładują kasę w chore zwierzaki, które najczęściej nie przeżywają, zamiast uśpić takie zwierzę i za tą kasę pomóc kilku zdrowym.[/QUOTE] Dokładnie tak! Ideą dogo jest ratowanie i pomoc, a jest bardzo wiele przypadków, czasem beznadziejnych, kiedy mógłby ktoś zapytac "a po co, szkoda miejsca i pieniędzy, dzieci głodują", i nie ma zadnej pewności, ze na ich miejsce ktos wziąłby innego czekającego pieska. Ja świetnie rozumiem taka decyzje, tez nie potrafiłabym uśpic, skoro sie juz urodziły, skoro ta dzielna sunia zadala sobie tyle trudu zeby znaleźć miejsce, urodzic, dbac o nie, i skoro znalazl sie ktos kto zapewni im DT i opiekę, to chwała im za to. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
łodzian3333 Posted November 5, 2011 Share Posted November 5, 2011 hop- hop i w górę Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
moca35 Posted November 6, 2011 Share Posted November 6, 2011 podnoszę... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Pola17 Posted November 7, 2011 Share Posted November 7, 2011 hey sunia z tego co wiem a sie dobrze:) znam jej dt bardzo dobrze postaram sie o fotki:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
paula91 Posted November 9, 2011 Author Share Posted November 9, 2011 Sunia cieszy się i macha ogonkiem na widok pani, u której jest w dt, ale zbytniej poufałości to jeszcze nie przejawia, nie chce być głaskana, szybko zje i wskakuje do małych... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dorota412 Posted November 9, 2011 Share Posted November 9, 2011 A one są w domu czy w budzie na dworze, bo strasznie zimno sie robi. I czy ta pani jest sama z całym "kłopotem", czy ktos jej pomaga, bo jak towarzystwo sie zacznie rozłazić, to bedzie dopiero wesoło. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.