Bila Posted December 7, 2010 Posted December 7, 2010 Taki piękny Klocek:-(:-(:-(:-( [*]. Bardzo, bardzo współczuję Quote
Alicja Posted December 7, 2010 Posted December 7, 2010 [CENTER][FONT=Arial]To tylko pies, tak mówisz, tylko pies... A ja ci powiem Że pies to czasem więcej jest niż człowiek On nie ma duszy, mówisz... Popatrz jeszcze raz Psia dusza większa jest od psa... My mamy dusze kieszonkowe Maleńka dusza, wielki człowiek... Psia dusza się nie mieści w psie I kiedy się uśmiechasz do niej Ona się huśta na ogonie A kiedy się pożegnać trzeba I psu czas iść do psiego nieba To niedaleko pies wyrusza Przecież przy tobie jest psie niebo Z tobą zostaje jego dusza... [/FONT][IMG]http://i717.photobucket.com/albums/ww172/adikwiat/rozne/inay430h.gif[/IMG] [FONT=Arial] [SIZE=1] [/SIZE][/FONT][LEFT][FONT=Arial][SIZE=1] Klocusia poznałam 4 lata temu .... i w jakiś sposób wkradł sie w moje serducho , w serducho mojej Rodzinki . Nie potrafię Madzie i Pawłowi ująć żalu i smutku po stracie Przyjaciela , ale napiszę tylko że DZIĘKUJĘ KLOCUSZKU , że byłeś , bo gdyby nie TY to nigdy byśmy się nie poznali My Ludzie ... Została u Mnie w domu zapakowana paczuszka z ciasteczkami wątróbkowymi którą Klocuś miał dostać z okazji Mikołaja , jutro , w środę ... już jej nie zabiorę dla tego czekającego pod drzwiami szaleńca :placz: [/SIZE][/FONT][/LEFT] [/CENTER] Quote
Tengusia Posted December 7, 2010 Posted December 7, 2010 po prostu nie wierze :placz: tak strasznie wam wspolczuje :calus: Klocusiu widzialam cie tylko raz ale ten raz wystarczyl zeby tak bardzo bolalo twoje odejscie :placz: Quote
shirrrapeira Posted December 7, 2010 Posted December 7, 2010 Ja też nie mogę w to uwierzyć. Też niedawno straciłam swojego psiaka znaczy Axla. Zaglądałam na stronę Klocusia bardzo często i oglądałam jaki to piękny pies, szkoda że takie duże psy tak krótko żyją. Bardzo mi przykro. Zupełnie nie wiem co powiedzieć. Dla Klocusia [']. Nie można zabrać smutku, ale można Go dzielić z Innymi. Quote
Anja33 Posted December 7, 2010 Posted December 7, 2010 Magda wiem jak to boli w październiku odszedł Joker nagle nie chorował. Cholera dlaczego nasze psy odchodzą tak szybko to niesprawiedliwe. Klocuszku biegaj szczęśliwy za TM [*] Quote
Basia&Safi Posted December 7, 2010 Posted December 7, 2010 siedze i rycze :( nie wiem co napisac bo nic nie ma sensu :( Klocuś [*] Quote
ATLANTYDA Posted December 7, 2010 Posted December 7, 2010 Nie mogę w to uwierzyć .Bardzo mi przykro :shake::shake::-(:-( :candle::candle::candle: Quote
agaga21 Posted December 7, 2010 Posted December 7, 2010 strasznie współczuję :( :( wiem jak to boli, jak ciężko się pozbierać...trzymajcie się :( [URL="http://wd6.photoblog.pl/p2/00/C2/31968235.jpg"][IMG]http://wd6.photoblog.pl/p2/00/C2/31968235.jpg[/IMG] [/URL] Quote
clockwork Posted December 8, 2010 Author Posted December 8, 2010 co Wy piszecie dziewczyny.... chciałam wyjść z Dominiką w teren i Paweł zaprowadził Klocka do mojej mamy.... bo głupeczek i jego ..... stres separacyjny........ :shake: (nie nawidziłam tego udu.pienia w domu "bo pies".... ) Po pracy przyjdą ... RAZEM.... prawda???? wrócą jak zawsze oboje..... MUSZĄ..... na razie do mnie chyba nie dotarło.... wczoraj uciekłam z domu bo nie mogłam tu być.... dziś siedze- pomyłam podłogi- są czyste dłużej niż 10 minut- nie zadeptane, nie ma przylepionej do mokrej podłogi sierści.... Ktoś zapukał do drzwi kiedy usypiałam Grosię- NIKT nie szczekał, nie wyprowadził mnie z równowagi .... tak tego nienawidziłam, kiedy budził małą a teraz oddałabym wszystko, żeby szczekał do bólu na intruzów za drzwiami, żeby chodzić i w kółko zamiatać jego tony sierści, żeby oślinił mi dopiero co założone spodnie.... żeby nakruszył ulubionymi ciasteczkami, które Dominika zbierała po nim i wkładała do dzioba :placz::placz: Cisza- nikt nie stuka tipsami o panele, w nocy nikt nie rozwala się na pół łóżka a ja nie muszę zwijać się w kłębek...... mogę wyjść z domu kiedy tylko mam na to ochotę- bez planowania zaprowadzenia psa pod opiekę mamy, żeby wyjść..... takie zwykłe wqr.zające mnie do łez rzeczy.... a tak bardzo brakuje :-( nie ma go już? nie ma mojego Przyjaciela który jako jedyny wiedział o WSZYSTKICH moich troskach i radościach, który wysłuchał, pocieszył, polizał kiedy było mi źle..... który merdał ogonem kiedy ja się cieszyłam... BOLI..... boli tymbardziej że to MY przyczyniliśmy się do tego..... odkąd pojawiła się Domi- jedyne co od nas słyszał to - odejdź, zostaw, zejdź, wyjdź, nie wolno....... słyszał to od nas i od każdego kto stanął między Nim a Dominiką..... miał deprechę, był odstawiony na drugi tor.... NASZ jedynak który był najważniejszy 8 lat swojego życia... do września 2009...... potem IZOLACJA.... ukróciły się spacery, bieganie, wylegiwanie gdzie tylko miał ochotę..... potem przeprowadzka- do końca nie znalazł sobie tu miejsca dla siebie.... :-( w poniedziałek....6 grudnia przyszła teściowa- był jej ULUBIEŃCEM.... czekał na nią 2 mies. aż "zjedzie" do Polski. Przyszła!- radość była ogromna. O 20-21szej przynosił jej piłeczkę- a ona...... DOMI, DOMI..... Domi..... godzinę po jej wyjściu.... zszedl z łóżka (do końca lojalny:placz:) zacharczał.... trwało to 5-10 sek..... iiiiiiiiiiiiiiiiiiii............... [*] i już nie ma mojego upierdliwca :placz: serducho nie wytrzymało.... Jego wielkie serducho pełne miłości -.... nie wytrzymało..... wiedziałam że kiedyś to nastąpi, ale ..... to nie był Jego czas :shake::shake: jeszcze NIE! On to czuł- a my nic nie zauważyliśmy ...... od tygodnia albo nie opuszczał mnie na krok- łaził niczym Dominika- nawet do kibla za mną. Przychodził, dawał łapkę ot tak- bez powodu, lizał z nienacka......... albo..... uciekał i chował się w samotności - byle nie tam gdzie ja/my.... On mi mówił, a ja nie miałam czasu żeby odczytać co On chce, o co mu chodzi... potrafiłam tylko wydrzeć kopare "QWA! Klocek! daj mi wejsć do kibla, daj mi pomyć gary, daj mi spokój.....", "odejdź, zabieraj swoją zasraną piłkę- teraz karmię dzidzie..." potem, potem potem...... wszystko zostawiałam na potem..... W gruncie rzeczy nawet nie mam fot z ostatniego roku Klocka, nie mam fot Dominiki z jej psem, Czekałam aż Dominika zacznie chodzić- biegać za Klockiem.....Potem.... wszystko miało być POTEM....NIKT nie miał czasu dla psa, dla nikogo już nie był najważniejszy..... KLOCUSIU- PRZEPRASZAM!!!! :placz: wróć z panciem po pracy- przysięgam że wrócą stare czasy kiedy mieliśmy dla siebie czas, kiedy byłeś moim oczkiem- jedynym, najważniejszym....... za późno...... [B]zabiłam psa[/B]- mojego najwierniejszego Przyjaciela. Zawiodłam go- On tego nigdy nie zrobił...... ostatnimi siłami zszedł żeby nie zsikać się na łóżko.... Kochany, lojalny do ostatniego tchnienia- bandoś :-( Wiem że miłość i lojalność nie pozwoli mu NIE CZUWAĆ nad nami..... KOCHAŁ nas na zawsze [CENTER][URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images8.fotosik.pl/750/495fce2d1b754b16.jpg[/IMG][/URL] KOCHAM CIĘ Czarnuszku.... kocham - nigdy nie przestałam i nigdy nie przestanę..... choć pewnie widziałeś to inaczej..... PRZEPRASZAM! wybacz.................... [video=youtube;Lyg7mKZLTxc]http://www.youtube.com/watch?v=Lyg7mKZLTxc[/video] [/CENTER] Quote
Alicja Posted December 8, 2010 Posted December 8, 2010 [FONT=Arial][B]........... :-( :-( :-([/B][/FONT] Quote
Basia&Safi Posted December 8, 2010 Posted December 8, 2010 pocieszenie nie mam.... :( ale to co tu teraz napisałas bedzie to dla mnie lekcja życia .... to nie sa puste słowa i czegoś ucza... mnie nauczyły ..... Quote
ATLANTYDA Posted December 8, 2010 Posted December 8, 2010 Magda Tobie chyba z żalu rozum odebrało ,co za bzdury wypisujesz . Nie masz kogo obwiniać za to ze Klocuś odszedł ,a już na pewno siebie .Klocek miał wspaniały dom do końca .Porostu nadszedł jego czas . Boleć będzie zawsze za miesiąc, rok czy piĘć.I nie mniej, a może bardziej . Ja jak tylko widzę malamuta ,a już podobnego do naszego to rośnie mi ta cholerna klucha w gardle . Co ja bym dała żeby dotkną mnie ten mokry ,nos i żebym mogła wytarmosić ja za kłaki Im starsza była Aisza ,tym bardziej prosiłam żeby odeszła sobie sama żebym ją znalazła rano ,nie było nam dane . Musieliśmy się zmagać z chorobą, aż nadszedł czas podjęcia decyzji o ulżeniu w cierpieniu musiałam patrzeć jak mój najukochanszy pies leży w agonii i już chyba nawet nie wie ze przy nim czuwam . I do dziś zadaję sobie pytanie czy aby wszystko zrobiłam ? Jeżeli można tak powiedzieć to Klocuś miał szczęście bo odszedł sam . I nie obwiniaj się kobieto ,nie zmienisz tego co się stało . A nasz Aisza przerobiła 3 naszych chłopaków i to nie ma wpływu . :glaszcze::glaszcze::calus::calus: Quote
sota36 Posted December 8, 2010 Posted December 8, 2010 Madziu... przepiekne slowa, i Klocek wie o Waszej ogromnej milosci do NIego, nie odczepi sie od Was, jest jak rzep, kochany rzep, jestescie Wy i On na siebie skazani, tylko narazie "byty sie zmienily". Quote
agaga21 Posted December 8, 2010 Posted December 8, 2010 [quote name='ATLANTYDA']Magda Tobie chyba z żalu rozum odebrało ,co za bzdury wypisujesz . Nie masz kogo obwiniać za to ze Klocuś odszedł ,a już na pewno siebie .Klocek miał wspaniały dom do końca .Porostu nadszedł jego czas . Boleć będzie zawsze za miesiąc, rok czy piĘć.I nie mniej, a może bardziej . [/QUOTE] podpisuję się pod tym. nie możesz się obwiniać, to NICZYJA wina. taki to już cholerny świat :( Quote
baster i lusi Posted December 8, 2010 Posted December 8, 2010 czytając Twój post poryczałam się.Nie możesz się tak obwiniac. [B] [IMG]http://www.dogomania.pl/images/icons/icon1.gif[/IMG] [/B] [INDENT] "Pewnego razu Pan Bóg przechadzał się po Rajskim Ogrodzie. Nagle za krzaka wyszedł Diabeł: - Słyszałem, ze stworzyłeś człowieka... - zagadnął Szatan. - Tak, już żyje na Ziemi. Może mieć partnera i dzieci, na razie uczy się rozpalać ogień i budować miejsce na nocleg, ale za tysiące lat będzie władcą całego globu. - I co z tego - prychnął Diabeł - nawet za te tysiące lat i tak będzie SAMOTNY. Zasępił się Pan Bóg, podrapał w długą, siwa brodę i powiedział: - Wiec stworze mu przyjaciela! Wybiorę jedno ze zwierząt, które uczyniłem, aby go strzegło i było mu poddane, ale jednocześnie oddało mu cale swoje serce. - To niemożliwe! - Diabeł się roześmiał i gdzieś przepadł. Pan Bóg natomiast zwołał zwierzęta z każdego gatunku i wybrał PSA. - Odtąd będziesz ogrzewał człowieka swoim ciepłem, uspokajał spojrzeniem, kochał z całego serca, nawet, kiedy on Cie znienawidzi. - Dobrze - odparł dobry pies. - Chociaż będziesz musiał znosić wszystkie upokorzenia, staniesz się tez jego najlepszym przyjacielem. To bardzo zaszczytna rola. Niestety Twoje serce będzie musiało bić dwa razy szybciej i nie będziesz mógł żyć długo - najwyżej 15 - 20 lat. - Ale powiedz mi, czy człowiek nie będzie cierpiał, gdy odejdę do Ciebie? - Właśnie o to chodzi. - Jak to? - zdumiał się pies. - Będzie cierpiał i będzie wiele dni nie utulony w bólu. Ale to Ty nauczysz go odchodzenia i przemijania, Ty nauczysz go kochać i odchodząc zostawisz wielka miłość w jego sercu. Jesteś aniołem, którego powołałem, aby niósł radość i nadzieje, ale także uczył wiecznego prawa przemijania, aby ludzie wierzyli, ze po ich życiu, jest życie TUTAJ. Kiedy to zrozumieją, nie będą płakać, bo będą wiedzieć, ze spotkają Ciebie znów. I w ten sposób Pies stal się aniołem, który przybrał skórę zwierzęcia i trafił na ziemie, aby uczyć Człowieka miłości, wierności i przyjaźni, ale także przemijania. Nauczyć, że jest TU i TERAZ, ale także TAM i POTEM [/INDENT] Quote
MARCHEWA Posted December 8, 2010 Posted December 8, 2010 Często tu zaglądam,mimo iż nie piszę.Ten wątek,zdjęcia Klocka i Domi,zabawne opowieści Magdy zawsze poprawiały mi humor po tym jak naoglądałam się tych psich nieszczęść na dogo. Kiedy wczoraj przeczytałam co się stało odebrało mi dech. Klocuszku [*] Magda,nie możesz się obwiniać,bo Klocuś na pewno wiedział,że go kochacie.Kiedy pojawiła się Grosia to z pewnością była nie tylko Waszym małym skarbem,ale też Klocusia i on wiedział,że ta mała istotka potrzebuje najwięcej zainteresowania i opieki....psy to czują....rozumieją.....dlatego są naszymi najlepszymi przyjaciółmi. Trzymaj się jakoś. Quote
BeaC Posted December 8, 2010 Posted December 8, 2010 ................pieprzone życie..............trzymta się Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.