beataczl Posted July 7, 2012 Share Posted July 7, 2012 [quote name='tinula']napisałam:-) zagłosowałam na kota-zjawiskowy jest i trochę z tęsknoty za posiadaniem ..moja Tina by mi nie pozwoliła:diabloti:[/QUOTE] otrzymalam -wysle jak najszybciej. Moje psiaki Kama i Skate ,,kazaly" na psa Malinke glosowac ;) ja sie nie wylamuje ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
morisowa Posted July 8, 2012 Share Posted July 8, 2012 Też uważam, że nie ma sensu, jak to tylko zgrubiały dodatkowy palec, ja myślałam, że to guz rośne na palcu i sięga do kości (akurat Vito kwl'a miał wycinanego guzka). Zapraszam wszystkich na : [h=1][URL="http://www.dogomania.pl/forum/threads/228948-Babski-bazar-wszystkiego-po-troch%C4%99-100-pozycji-na-Leo-i-Krych%C4%99-do-22-07"]Babski bazar - wszystkiego po trochę >100 pozycji na Leo i Krychę do 22.07.[/URL][/h] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tinula Posted July 9, 2012 Share Posted July 9, 2012 (edited) no zobaczymy co to będzie.a Vito miał guzek NA palcu tak?był usypiany do zabiegu? idę na bazar:-) Edited July 9, 2012 by tinula Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tinula Posted July 9, 2012 Share Posted July 9, 2012 a jeszcze dopytam, czy ten bazarek ma reklamę na wątku reklam? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
morisowa Posted July 9, 2012 Share Posted July 9, 2012 [quote name='tinula']no zobaczymy co to będzie.a Vito miał guzek NA palcu tak?był usypiany do zabiegu? idę na bazar:-)[/QUOTE] Vito miał guzka na stopie tylnej łapy, tak mu nagle coś wyrosło, takie różowe mięsko. W narkozie, kawałek wycięty, kilka szwów. nie ma ta reklamy, nadrobię :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
schroniskowiec Posted July 10, 2012 Share Posted July 10, 2012 Wczoraj coś się działo z forum, ale dziś nadrobię-zagłosuję na Tinkę:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
magdyska25 Posted July 10, 2012 Share Posted July 10, 2012 Dasza (suczka, którą znalazłam na jezdni- dosłownie) miała wycinanego guzka z palucha- okazało się, że coś jej się tam dostało- np. wbiła słoma/siano i otorbiło. Nic groźnego. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
morisowa Posted July 10, 2012 Share Posted July 10, 2012 Vit miał histiocytomę. Wycięte w całości, niezłośliwe. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tinula Posted July 10, 2012 Share Posted July 10, 2012 widzę, że temat nie taki straszny.trochę mnie to uspokoiło...na razie;-)bo na ostatnim zabiegu u Krychy miałam atak paniki;-) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
magdyska25 Posted July 10, 2012 Share Posted July 10, 2012 Tinula- to i w tym nie jesteś sama. Ja też zawsze panikuje... co by nie było- przy kroplówce, sterylka, kastracja. No może przy szczepieniach to mniej. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tinula Posted July 10, 2012 Share Posted July 10, 2012 a też weci najpierw muszą Ciebie ratować???bo mi do tej pory jest głupio przed lekarzem od tej pamiętnej wizyty;-) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
magdyska25 Posted July 10, 2012 Share Posted July 10, 2012 Zawsze jedzie ze mną dodatkowa osoba, żebym mogła wyjść przed lecznicę jak zaczynam bardziej panikować i nikomu wtedy nie przeszkadzam, nie marudzę itp. Oto mój patent :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
morisowa Posted July 10, 2012 Share Posted July 10, 2012 kwl nad Vitem też panikował ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tinula Posted July 11, 2012 Share Posted July 11, 2012 to może następnym razem pojedziecie ze mną i krychą?;-)będę mieć towarzystwo do omdlenia jakby co;-):D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
magdyska25 Posted July 11, 2012 Share Posted July 11, 2012 Jeszcze będziesz nas cucić i tym samym więcej roboty. Morisowa- faceci twardziele ale jak przychodzi co do czego. Oj nie dziwię się. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tinula Posted July 12, 2012 Share Posted July 12, 2012 w moim przypadku to chyba jest tak, że jak pies twardziel( tinka) albo się wyrywa (aleks) to skupiam się na trzymaniu itp a krysik delikatna patrzy na mnie swoim kochanym wzrokiem co ten lekarz od niej chce.... i od razu mam miękkie kolana;-) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
schroniskowiec Posted July 13, 2012 Share Posted July 13, 2012 Trzeba będzie w dniu zabiegu trzymać kciuki za obydwie panie- i za Tinulę , i za Krystynę:) Szczerze mówiąc rozumiem ten stres. Nie mówiąc już o zabiegach pod narkozą.Ja mam ochotę rzucić się na weterynarza, gdy trochę za krótko pazur przytnie i pies zapiszczy:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
magdyska25 Posted July 16, 2012 Share Posted July 16, 2012 Widzę, że wątek przyciągnął same "panikary" ;) A jak się Krysia miewa i reszta czworonożnych? Pomaga nadal w ogródku? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tinula Posted July 16, 2012 Share Posted July 16, 2012 haha no faktycznie wychodzi, że tu wszyscy strachliwi;-) w sumie pod koniec tego tyg. miałam się umawiać z wetem, brrr Krysik ok, upały zelżały więc lepiej funkcjonuje na dworze. Śmieszna jest z nielubieniem spryskiwania wodą, jak widzi, że po wąż sięgam wieje do budy Alka albo chowa się za chatę, z kolei Alek chce pożreć strumień wody warcząc charcząc itp, na co przylatuje Tina i drze paszczę, myśląc, że to jakaś walka;-) poza tym WSZYSTKIE chcą pomagać w ogrodzie-ufff..:evil_lol: jak Wy sobie radzicie przy wyjazdach letnich, zawsze możecie zabrać psiaki? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tinula Posted July 16, 2012 Share Posted July 16, 2012 łooo no właśnie ja Was podziwiam przy tej ilości.Ale właśnie jak u mnie liczba wzrosła "tylko"do trzech to już się zrobił problem, psiolubnych , którym można zostawić to raczej nie mam, a sąsiedzi mają brata Alutka i dwaj bracia się nie cierpią osły:diabloti:więc odpada a na Wielkanoc do rodziny już nie pojechałam, bo mieli fochy, że z dwoma to za dużo. Z kolei byłam z Krysią parę dni temu u znajomych, ich sąsiedzi zapraszali nas na kawę ale jak zobaczyli psa, to od razu padł tekst, że tylko bez niego!w sumie jak się nie ma takiej psiolubnej "siatki" przyjaciół to trudno brać więcej stworów pod opiekę. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
schroniskowiec Posted July 16, 2012 Share Posted July 16, 2012 Ja mam dwa psy, więc pewnie łatwiej.Jeździmy na Mazury, wynajmujemy domek z ogrodzonym terenem, żeby nam się towarzystwo nie rozbiegało w bliżej nieokreślonych kierunkach (po negocjacjach wychodzi ok. 110 zł/dobę).Dzięki temu wszyscy mamy wakacje. Natomiast nie jestem pewna, jak zareagowałby właściciel domku, gdyby w rozmowie telefonicznej usłyszał, że przyjeżdżają 4 psy:) Teraz jest coraz więcej miejsc przyjaznych zwierzętom, tylko jeśli chce się mieć ten komfort, że domek jest na samodzielnej, ogrodzonej posesji, to od razu z portfela znika więcej banknotów;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
magdyska25 Posted July 16, 2012 Share Posted July 16, 2012 2 psy nie jeżdżą, nie to, że ich nie chcemy ale jeden przyssał się do swojego ogródka, poza tym starszy pan i nie chce wozić (zazwyczaj jak wyjeżdżam to dalej) a drugi pies strasznie się zżył z pierwszym, więc automatycznie również zostaje. 3 zawsze może jechać ale też nie ma problemu z opieką ze strony rodziny, więc z tym akurat mam spokój. [I]Apsa tak na marginesie - nie w temacie,wysyłam Ci pv.[/I] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tinula Posted July 16, 2012 Share Posted July 16, 2012 no właśnie albo rodzinka albo kasa..;-)chcę z córą w nast. tyg. pod namiot wyskoczyć ale zostawię ekipę w domu - tam łatwiej mi kogoś do opieki zorganizować.dla Krysi byłoby niekomfortowo gdyby był upał, Tinka z kolei zdemolowałaby pole namiotowe do cna;-) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tinula Posted July 17, 2012 Share Posted July 17, 2012 my mamy swoje jeziorko ulubione;-)jak się ma parę dni wolnego to wielce nie poszaleję;-)ze zwierzami pewnie zamieszka moja mama:-)oby pogoda była lepsza-teraz non stop burze, dobrze, że Krycha nieustraszona:-) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
magdyska25 Posted July 17, 2012 Share Posted July 17, 2012 Nie zawsze psie obozy są fajne, tzn. psy jak najbardziej- gorzej z ludźmi- wiem co mówię, jeden raz kiedyś na takim byłam i ostatni :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.