Jump to content
Dogomania

staruszka Kryśka za TM, po szcżęsliwej jesieni nadszedł koniec...


KWL

Recommended Posts

Wysyłałam fv do Vivy za zabieg Krysi i dziś dotarł zwrot z Vivy-dokładnie 269,92,- Dziękuję. Z nast. badań trzeba by umówić na EKG. I jeszcze sprawdzić łapę, bo nie wiem czy podawać dalej suplement na stawy ( już się nam kończy) czy coś inszego na to stare złamanie. Ciekawe jak Krysia będzie znosić wiosenne ocieplenie z tym serduchem?

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 425
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='magdyska25']Ile obecnie Krysia ma u siebie?
Tinula- będziesz miała za co zrobić to wszystko co planujesz dla suni?[/QUOTE]

na ekg jeszcze jest na koncie Vivy. trzeba zrobić, żeby sprawdzić jak to niedomykanie po takim czasie, i czy zostawiamy te leki co dotychczas. i jest uzbierane na karmę :-)
To na ten czas. Myślę co z łapą, tzn wiem, że Kris to nie pies w bardzo złym stanie, niewstający czy coś.ale jednak utyka i czasem przy podnoszeniu się zapiszczy jak jakoś obciąży tą łapę.poza tym to nie stawy, tzn na tym etapie naszej wiedzy-jedno zdjęcie, które zrobiliśmy, żeby mieć rozeznanie. wiadomo, że głupie "jedno" zdjęcie to też kasa, którą możnaby wydać np na leki czy coś. więc kombinuję czy warto:hmmmm: i kurcze cieszę się, że latem nie mam w domu za gorąco (stara cegła;-) bo Krysi temperatura nie służy. co innego trochę od kominkiem poleżeć i potem się uwalić pod drzwiami dla ochłody a co innego duchota letnia cały czas. Macie doświadczenie jakieś z psimi "sercowcami"?Bo ja mam tylko ze swoimi prawdziwymi dziadkami (prawie stuletnimi)-zawsze się o nich boimy latem...

Link to comment
Share on other sites

Moja schroniskowa Kari jest "sercowcem"- co dokładnie chciałabyś wiedzieć?
Oprócz tego, żeby nie przemęczać psa długimi spacerami, gdy jest ciepło ( ja w sumie, też nie męczę jak jest pogoda znośna- po pierwsze: Kari ma w nosie długie spacery, po drugie: wolę dmuchać na zimno).

Myślę, że jednak dobrze jest zrobić zdjęcie dla obeznania....jeżeli piszczy przy wstawaniu to już nie Twoja ciekawość a może coś jednak więcej się wyjaśni....

Link to comment
Share on other sites

Nie męczę Krysi długimi spacerami, też przez tą łapę. Chociaż lubię z nią chodzić bo na spacery to ideał - nie ma ryzyka, że będzie chciała zjeść rowerzystę albo upolować jelenia jak moje dwa psiaki :evil_lol:
Z tym sercem to nawet nie wiem jak określić jakiej wiedzy mi brakuje :roll: tzn wiem, żeby patrzeć ile wody wypija np ale chyba po prostu nie wiem jak się zachowywać kiedy jakoś zadyszy inaczej. Jak przyjechała to czasem tak ją "zatykało", czasem taki odgłos był dziwny, oddech przerywany, nierówny itp. Teraz jest to unormowane. Ale ja już z tego lęku o nią mam syndrom "matki karmiącej" jak niemowlę zakwęka to mama się budzi i ja tak mam z Krychą :oops: Kiedy objawy są wymagające biegu do lekarza a kiedy nie? Jutro umówiłam ekg, bo lek na serducho się kończy i trza sprawdzić. Pomolestuję też lekarza ;)

Link to comment
Share on other sites

Zrobiłyśmy ekg, wynika z niego, że jest powiększona sylwetka serca, ale pracuje rytmicznie, więc będzie wprowadzony w małej dawce dodatkowy lek nasercowy. poza tym Kris dzielna i opanowana u lekarza, daje sobie przyczepiać różne badziewia do badań i nie buntuje się, taka jest kochana:loveu:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Noemi1']Dzielna Krycha :)
A czy to powiększone serce od tych leków wróci do normy? I co to w ogóle oznacza dla Krychy?[/QUOTE]
Serce jest powiększone bo wcześniej nie było wiadomo, że jest chore i nie było leczone-rozdęło się od tego niedomykania zastawek .Od paru miesięcy brała jeden lek też odwadniający i serce dużo lepiej pracuje, nie ma już takich bezdechów i się unormowało. Ale żeby jeszcze poprawić włączył wet dodatkowy lek na serce. Wrócić do normy już nie wróci.Można tylko pracę usprawnić.

Link to comment
Share on other sites

Dzięki tinula za odpowiedź. Ja tak pytam, bo ciagle nie mam pewności na ile bardziej muszę się przejmować chorym sercem mojej Azuni. Niby w EKG są postępy, ale jakoś ja już nie widzę, żeby się poprawiało. Za dużo moja dziewczynka nie może poszaleć, bo zaraz dyszy. Co prawda nie pada już jak kłoda, ale jednak nie jest to to co bym chciała osiągnąć, czyli pełnię sprawności.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Noemi1']Dzięki tinula za odpowiedź. Ja tak pytam, bo ciagle nie mam pewności na ile bardziej muszę się przejmować chorym sercem mojej Azuni. Niby w EKG są postępy, ale jakoś ja już nie widzę, żeby się poprawiało. Za dużo moja dziewczynka nie może poszaleć, bo zaraz dyszy. Co prawda nie pada już jak kłoda, ale jednak nie jest to to co bym chciała osiągnąć, czyli pełnię sprawności.[/QUOTE]
ja prawdę mówiąc za dużo nie wiem na ten temat ale męczyłam lekarza no i wśród ludzi akurat od dwudziestu lat wałkuję temat sercowców;-)mój dziadek przeszedł 4 zawały i ja go woziłam do szpitala itp więc mam porównanie.
Z Krychą to jest tak, że ona nie szaleje jakoś bardzo więc się tak nie umęczy ale np czasem śpi, ja się krzątam, widzę psa leżącego ale nie reagującego i lecę ja tarmosić czy wszystko ok ;) a ona przygłuchawa więc dlatego leży i ma gdzieś cały świat ;) to są takie nasze lęki..a ile Aza ma lat?

Do Krysi dotarła karma Josera z masą dodatkowych gadżetów, dziękujemy. Kris zainteresowała się nawet gumową zabawką !!!!:crazyeye: Do tej pory takie akcje były jej obce, a tu ostatnio patrzę a ona ciamka coś z zadowoleniem :p

Kupiłam jej dodatkowy lek (oprócz Spironolu, który wciąż bierze) zapisany przez weta-Enarenal, zobaczymy jak po nim będzie się czuła. Poza tym skończyła jej się karnityna i suplement na stawy. Nie robiłam Kryśce dodatkowych zdjęć łapy, lekarz tylko dokładnie zbadał jeszcze bark i łokieć i trzeba by ustalić co dalej. Tzn wiadomo, że ma to stare złamanie ale nie ma sensu grzebać w tej łapie, operacja to wysoki koszt i za duże ryzyko. Więc uznałam, że nie ma sensu wydawać ponad 100,- na zdjęcia skoro to i tak nic nie zmieni, a lepiej uzbierać, dołożyć i podać Krysi zastrzyk poprawiający komfort chodzenia na pół roku. Tym bardziej, że to nie steryd tylko jak pisałam wczesniej kwas hialuronowy, więc bezpieczniejszy.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='tinula']ja prawdę mówiąc za dużo nie wiem na ten temat ale męczyłam lekarza no i wśród ludzi akurat od dwudziestu lat wałkuję temat sercowców;-)mój dziadek przeszedł 4 zawały i ja go woziłam do szpitala itp więc mam porównanie.
Z Krychą to jest tak, że ona nie szaleje jakoś bardzo więc się tak nie umęczy ale np czasem śpi, ja się krzątam, widzę psa leżącego ale nie reagującego i lecę ja tarmosić czy wszystko ok ;) a ona przygłuchawa więc dlatego leży i ma gdzieś cały świat ;) to są takie nasze lęki..a ile Aza ma lat?
.[/QUOTE]

Aza ma 5 lat i jest w typie gończego/wyżła/ sznaucera, to ta czarna w moim podpisie. To jest szalony stwór. Wczraj byłyśmy ponownie na EKG i wyszło słabo. Mononit już nie działa. Na bank ma wieńcówkę, bo to ciągle wychodzi w EKG i nic więcej. Od dziś dostaje nowe leki czyli 2 x dziennie Ispotin 40, plus na noc Theovent 100. Zobaczymy czy to pomoże. Za 2 tyg. znowu EKG.
Dziś będę jeszcze szukać dla niej innych szelek, czyli takich pełnych z materiału, żeby jeszcze bardziej rozkładały się naprężenia.
Na szczęście wszystkie inne badania włącznie z USG całej jamy brzusznej wyszły OK. Nie wiem tylko jak powstrzymać tę kozę przed szaleństwami i szarpaniem do innych psów. Od dziś (bardzo ryzykowna decyzja) chodzi też bez kagańca, więc muszę pilnować, żeby żaden zwierz do nas nie podchodził.

Link to comment
Share on other sites

To Azunia młoda i już na serducho chora...kurcze. Jak ma szalony charakter w tym wieku to pewnie jej tak zostanie-ja ma małą szurniętą (mix mooocno terierowaty) i też wredota do innych, ma już 12 lat i poza tym, że na starość pcha się na poduchy to nic nie zluzowała:Dog_run:

Link to comment
Share on other sites

Mam nadzieję, że to Azuniowe serducho jest choro poschroniskowo, a wtedy podobno da się to wyleczyć. Ona od szczeniaka była w schronie i jak twierdzi mój wet, jest duże prawdopodobieństwo, że była wtedy za bardzo wychłodzona, może nie leczyli jej przeziebienia i to są skutki.
Jak widzisz moja druga sunie jest mocno terierowata i boję się żeby Azunia nie przejęła od niej jeszcze dodatkowo tych cech teriera, bo będzie masakra ;)
Kocham terierowate uparcuichy, ale nerwy do nich trzeba mieć ze stali :)
Azunia na razie poza zapędami łowczymi (raczej na grubszą zwierzynę) tak bardzo terierowata nie jest. Ale bestia szybko się uczy :)
Po zmianie leków widać już poprawę. Może nie jest to rewelacja, ale już tak się nie męczy.
Nie do końca rozumiałam, co znaczy, że pies łazikuje po nocy, to teraz już wiem. Na szczęście łazikowanie też już się zmniejsza. Jest szansa, że mamy wreszcie właściwe leki.

Link to comment
Share on other sites

  • 3 weeks later...

kurcze, poznikały posty i wiersz Krychy...
Świętowałyśmy ostatnio pół roku pobytu Krysi u nas:-) najzabawniejsze jest to, że pozwalam jej zdecydowanie na więcej niż moim, wiem, że to niewychowawcze...:oops:
ale nie mogę się oprzeć
:lol:
np ostatnio Kryś odkryła fotel. Stał tyle czasu i nie budził jej zainteresowania. Aż postanowiła obadać co to i czy się na niego zmieści..w rezultacie w nocy obudził mnie hurgot, bo Kryś nie taka kruszynka, a fotel ma małe siedzisko i w dodatku skórzany i śliski a Krycha drapała usiłując się jakoś umościć i co chwilę jej część zjeżdżała... komedia normalnie. Moje futrzaki bym pewnie zgoniła ale Kryś umoszczona w fotelu dziadkowym... :loveu:

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

Ach to poznikane posty, bardzo mnie zniechęciły do wizyt na dogo, ale w końcu jesteśmy dla psiaków i trzeba przełamać ten opór :)
Tinula a nie masz gdzieś zapisanago Krysiowego wierszyka? Był taki ładny. Mogłabyś go tu znowu wstawić.
A może Krysia poetka coś jescze dopisała?
Krysia na fotelu w roli Dziadka musi być zachwycająca :evil_lol:
U mnie Azucha odkryła, że nie trzeba spać na pańciowym łóżku w nogach, tylko można nocą ułożyć się wzdłuż i potem powoli spychać pańcię i mieć prawie całe łóżko dla siebie :)
Ja chyba jednak muszę tę praktyką nieco przytemperować.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='tinula']wszyscy piszą, że psiakom stawy szwankują na wiosnę, [/QUOTE]

mojemu 9-letniemu zaczęło na wiosnę cykać w nodze, jak chodzi: cyk, cyk... dostaje caniviton forte, ale na razie dalej cyka.
[quote name='tinula'] a Krysia hmmm zwiedza ogród, wącha kwiatki, błysk w oku..;-)wiosna jej służy.tylko z tą jedną łapą ma problem, a reszta...hohoho![/QUOTE]

dla takich romantyczek jak Kryś wiosna to najlepsza pora:-)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Noemi1']Ach to poznikane posty, bardzo mnie zniechęciły do wizyt na dogo, ale w końcu jesteśmy dla psiaków i trzeba przełamać ten opór :)
Tinula a nie masz gdzieś zapisanago Krysiowego wierszyka? Był taki ładny. Mogłabyś go tu znowu wstawić.
A może Krysia poetka coś jescze dopisała?
Krysia na fotelu w roli Dziadka musi być zachwycająca :evil_lol:
U mnie Azucha odkryła, że nie trzeba spać na pańciowym łóżku w nogach, tylko można nocą ułożyć się wzdłuż i potem powoli spychać pańcię i mieć prawie całe łóżko dla siebie :)
Ja chyba jednak muszę tę praktyką nieco przytemperować.[/QUOTE]
haha, ja znam jedna Panią, straszna chudzinka ze trzydzieści parę kilo, i zamawiała ogromne wyro, bo spała z jamolem, amstaffką i labkiem i miała najmniej miejsca:evil_lol:
my zimą się rano budziłyśmy a moja córa się pyta:mamo, a czemu mamy słomę w łóżku???a to Aleks, który za dnia śpi w budzie w ogródku się do nas zakradał na spanie ;-)

[quote name='bumel']mojemu 9-letniemu zaczęło na wiosnę cykać w nodze, jak chodzi: cyk, cyk... dostaje caniviton forte, ale na razie dalej cyka.


[/QUOTE]

oj, to życzymy poprawy!

Link to comment
Share on other sites

[quote name='tinula']haha, ja znam jedna Panią, straszna chudzinka ze trzydzieści parę kilo, i zamawiała ogromne wyro, bo spała z jamolem, amstaffką i labkiem i miała najmniej miejsca:evil_lol:
my zimą się rano budziłyśmy a moja córa się pyta:mamo, a czemu mamy słomę w łóżku???a to Aleks, który za dnia śpi w budzie w ogródku się do nas zakradał na spanie ;-) ![/QUOTE]

hi, hi, hi, pewnie z tego towarzystwa jamnik zajmował najwięcej miejsca :evil_lol:
Ja też rozważam kupno większego łóżka :)
Mądry Aleks, skoro już wpuszczają do domu, to niech dzadzą wygrzać kości w mięciutkim łóżeczku :diabloti:
Dobrze, że moje psińce nie mieszkają w budzie, choć też czasem znajduję w łózku dziwne rzeczy :)


[quote name='tinula']
oj, to życzymy poprawy![/QUOTE]

też życzę poprawy, może słonko pomoże na to cykanie.

Link to comment
Share on other sites

Krysia pierwsze upały zniosła dobrze, nie ciągałam jej daleko, łaziła po ogródku, ew wcześnie rano dłuższy spacer.Alek oprócz budy ma też leżankę pod daszkiem i Kryś zawsze mu się uwali w jego posłanie a on potem wszystko wywala bo mu zapach nie pasi;-) jak chodzimy "u nas "po lesie to smycz noszę tylko na wszelki wypadek-Krysik pilnuje się idealnie:-)W ogóle jest mistrzynią dopasowywania tempa-we wszystkim co robię. Wiozę taczkę-Kryś przy nodze, grabię-Krysia ze mną , targam ciężary-Kryś powoli sunie przy nodze:loveu:
jak sadziłam kwiatki to też czynnie pomagała-wyżerając ziemię z nasionkami:diabloti:tylko nie wiem czemu na mnie trafiają takie kopiące psiaki-moje ryją jak porąbane, Tina zawsze ma kupę ziemi na głowie a udaje, że nie wie o co się pluję, i Krycha pewnie ją podpatrzyła bo dystyngowanie i powoli kilka dołów już zdążyła wygrzebać...:cool3:
poza tym byłyśmy na weekend w gościach w mieście-hmm powiew cywilizacji..dla Krystyny nawet winda nie była szokiem, jedynie w przeszkloną od góry do dołu ścianę wlazła -nie wiem po co kto robi takie pułapki:mad:
Jedyne co mnie dobija, to jej znowu wyłażące futro.Dopiero co doszłyśmy jako tako do ładu a na wiosnę znowu makabra.Nie, żeby moje nie liniały, ale z Krysi leci ilość straszna, podłoga po godzinie od zmiecenia wyglada jak po postrzyżynach owiec...
mam parę nowych zdjęć Kris to jakoś wgram(lub poproszę o pomoc;-)

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...