magdyska25 Posted September 7, 2012 Share Posted September 7, 2012 Tinula- jeśli Ci się śni schronisko to może kolejny psiak od nas do Ciebie ma trafić ;) [I]Apsa masz znowu zapchaną skrzynkę a chciałam Ci odpisać w sprawie Daszy, Brutusa i zapytać się jak tam Zoja ? ;)[/I] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tinula Posted September 7, 2012 Share Posted September 7, 2012 (edited) [quote name='magdyska25']Tinula- jeśli Ci się śni schronisko to może kolejny psiak od nas do Ciebie ma trafić ;) [/QUOTE] ło matko, chyba bym zwariowała do cna;-)niby trzy to nie tak dużo ale i niemało plus moje energetyczne dziecko i odpadam;-) a najśmieszniejsze były uwagi ludzi z dni kundelkowych z mojej okolicy jak byłyśmy z Krynią:z palucha?a czemu nie od nas??;-) a zapomniałam napisać, że Kris mimo ząbków nienajlepszych została killerem piłkowym.ostatnio z niej padłam jak taka duuuuża stanęła nad koszyczkiem Tinki(7kg)-zasłaniając cały horyzont i milcząco wymuszała oddanie zabawki.podkrada cichaczem a w nocy morduje i znajduję piłkowe strzępy;-) Edited September 7, 2012 by tinula dopisek Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
schroniskowiec Posted September 10, 2012 Share Posted September 10, 2012 Krystyna miała ogromne szczęście, że do Ciebie trafiła:) Tinula, a kiedy planujesz to zapoznanie Alucha z psiakiem siostry? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
magdyska25 Posted September 11, 2012 Share Posted September 11, 2012 Witam Tinulę i czworonogi :) [I]Przy okazji chciałabym poinformować, że Faflun był w nd na spacerze (Apsa może potwierdzić bo chyba widziała). Zdrajca jeden do Tomka się przytulał, bawił patykiem, nadstawiał brzuch do głaskania, raz lekko szczypnął (chyba patrzył na ile sobie może pozwolić) ale jak Tomek powiedział mu co o tym myśli- przestał. Nie taki diabeł straszny ;) Zmieniliśmy przy okazji obroże, również Ginger- tylko, że w biurze powiedzieli że ma jakiś stary chip i nie napisali jej nr na obroży a ja na biegu nie pamiętałam.[/I] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tinula Posted September 14, 2012 Share Posted September 14, 2012 hej hej witam się przelotem z gościnnego kompa, na tydzień mnie przenieśli w inne miejsce i nie mam w ogóle neta:-( schroniskowiec-na razie w temacie zapoznań cisza-stracham się;-) odezwę się w nast.tyg;-) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
magdyska25 Posted September 19, 2012 Share Posted September 19, 2012 w takim razie co jakiś czas będę tu zaglądała. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tinula Posted September 21, 2012 Share Posted September 21, 2012 a wiecie, że niedługo mija rok jak Krysik do nas zawitała??:-) jakiegoś psiego szampana trzebaby trzasnąć;-)zmieniła się ona ale i zmieniłyśmy się my, jakoś bardziej wyczulone na krzywdę jesteśmy, jak sobie przypomnę jak wyglądała, albo jak natrafię przy głaskaniu na jej bliznę(jedną ma taką dużą na szyi)to normalnie płakać mi się chce.ona jest taka kochana, tylko do miłowania:-):loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
magdyska25 Posted September 21, 2012 Share Posted September 21, 2012 albo całowania :) no to Tinula ciasteczka z wątróbki możesz psiakom upiec ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tinula Posted September 27, 2012 Share Posted September 27, 2012 magdyska, a masz jakiś sprzawdzony przepis na ciacha?:-) na razie kupiłam wszystkim futrom wieeeelką pakę śmierdzieli. Dla alucha gnaty, dla tinki drobiazgi a dla kris pośrednie;-)jakieś ucho czy insze ;-). Nie mogę jej za dużo dawać bo ona ma delikatny żołądek, jak coś nieodpowiedniego zeźre to ma sensacje( np jak aluchowi podprowadzi z podwórka kostkę)ale wszystko co zapaszyste doprowadza ją do takiego tańca z kręćkami:sweetCyb: w weekend przyjechała siostra z małym mięśniakiem...uf.pierwsza próba się odbyła.reakcja moich: tinka latała za kamyszkami/patykami i olała.mam wrażenie, że ona trochę ze względu na wiek już w swoim świecie żyje.jak młody ją zaczepiał to w biegu nafurczała i leciała dalej;-) alek, ...no cóż jak się spodziewaliśmy obcych traktuje jak przekąskę, byliśmy ciut na drodze ale dostawał cholery żeby sięgnąć małego i tyle.takiego mam stróża krystyna doczekała się takiej opini mojej siostry:Krycha ty zazdrośnico zawładnęłaś swoją panią i chcesz ją mieć tylko dla siebie;-)bo kris nie dawała młodemu mi do nogi podejść, bulgotała, obstawę miałam wciąż, kładła mi się na stopy żeby inne futro mnie nie dotknęło!choć ostro ją strofowałam to cała rodzina padała ze śmiechu, że jak ją opieprzam to ma słodką minę a za plecami zabija młodego wzrokiem bazyliszka! no szczerze to powiem, że ja nigdy nie miałam psa tak we mnie wpatrzonego.gdy idziemy np na spacer w kilka osób to kris staje, jak ja przystanę a gdybym podbiegła to za mną leci.może ją ktoś ją ciągnąć próbować na smyczy ale ona patrzy tylko na mnie:-) jak stoimy i gadamy to siostra się śmiała, że krysia dosłownie spija słowa z moich ust wzrokiem. moja niunia:loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
magdyska25 Posted September 27, 2012 Share Posted September 27, 2012 u mnie furorę robią ciastka z wątróbki - dobre dla tych co nie lubią stać przy garach (czyli między innymi dla mnie ;) ). Kiedyś też sprzedawane były na bazarku i rozpływały się jak świeże bułeczki. Tutaj jest przepis: [URL]http://www.wielkiezarcie.com/recipe26643.html[/URL] a Krysia- no cóż. Zakochana po uszy w swojej pańci. Oj tak- taki pies to wielki skarb. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tinula Posted October 11, 2012 Share Posted October 11, 2012 10-go minął rok Krychny u nas:loveu: rany, przeleciało...z nieśmiałej głuchawej staruszki przeobraziła się w piękną starszą damę.czasem nawet szczenięcy urok z niej przebija;-) nawet mruczanki uskutecznia a wcześniej niewiele się odzywała;-) ze swej strony chciałabym najbardziej podziękować morisowej za obdarzenie mnie zaufaniem i danie mi możliwości obcowania z taką cudowną sunią-kochaną, milastą, cierpliwą i mądrą.obcowanie z wspaniałą Krysią wiele nam daje, dziękujemy Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
beataczl Posted October 11, 2012 Share Posted October 11, 2012 no to trzeba to uczcic!:loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
magdyska25 Posted October 11, 2012 Share Posted October 11, 2012 [quote name='beataczl']no to trzeba to uczcic!:loveu:[/QUOTE] ooooo!!!! super pomysł! to co proponujecie? ;) Jeszcze wielu, wspaniałych chwil Wam razem życzę!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tinula Posted October 11, 2012 Share Posted October 11, 2012 dzięki;-) jakiś wirtualny szampan o umówionej godzinie?????;-) krycha postanowiła chyba sama uczcić to święto bo dwa dni temu dorwała gdzieś większego śmierdziucha i obżarła się do porzygania:ices_bla: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
magdyska25 Posted October 11, 2012 Share Posted October 11, 2012 :knajpa: to może już zaczniemy ;) jakbyś wiedziała dla Velmy co jest najlepsze to nie wiem....jak ja to zobaczyłam powiedziałam panience, że ostatni raz była w tym miejscu na polu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tinula Posted October 11, 2012 Share Posted October 11, 2012 :popcorn: w takim razie zdrówko!wszystkich psich , kocich i inszych istnień:-)!!! no nie wiem, czy Velma przebiłaby moje..mam niedaleko pole, które sąsiad nawozi "naturalnie".a, że ma hodowlę świń, to moim zdarzało się i pół łba nadgnitego przytaskać.i (przepraszam za obrzydliwy temat) też zdarzyło mi się porzygać z powodu smrodu, widoku i w ogóle;-) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
magdyska25 Posted October 11, 2012 Share Posted October 11, 2012 oj to Twoje wygrywają. Velma dorwała tylko kawałek kreta...nie wiem skąd się wziął...a do tego zjada odchody zwierzątek leśnych. ale temat się nam wziął hehehe a jak tam piesek siostry? rośnie pewnie ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tinula Posted October 11, 2012 Share Posted October 11, 2012 no temat bleee.., ale jak się mieszka pośród natury to się tego nie uniknie;-)kret- hm też niezłe:-) Guru rośnie i widać, że to niezły mięśniak.jak głową przydzwoni w nogę to można zawyć.i to chyba taka rasa, że zabawy też lubi siłowe typowo. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
magdyska25 Posted October 11, 2012 Share Posted October 11, 2012 Velma wyleczyliśmy zapalenie uszu i .....zrobiła się głucha. Mogłabym dać sobie rękę uciąć, że w schronisku słyszała. teraz reaguje tylko na coś głośniejszego (ale nie chodzi tutaj o krzyk)- na szczęście gwizdać umiem i to pomaga w komunikacji (no dobra, jak coś wyczuje to "ja sobie idę i gucio mnie wszystko obchodzi"). ale ogólnie to fajna sunia. Niedowidzi jak się robi ciemno, przez co każdy dziwnie wyglądający krzak trzeba obszczekać, ostatnio był to patyk wbity w ziemię.... No ale nie ma to tamto. "Z nią bać się nie muszę" ;) Fajne imię ;) poczekaj aż będzie uderzał ogonem....jakby ktoś Cię pejczem traktował...ale człowiek potem jest bardziej odporniejszy ;) jakieś plusy we wszystkim trzeba widzieć hehe siłowe zabawy- a oczywiście! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tinula Posted October 11, 2012 Share Posted October 11, 2012 Velma z opisu fajna suńka!I odważna!;-) Ze słyszeniem, to ja nie wiedziałam, jak Kryś przyjechała, że ona głuchawa.I byłam przerażona, że nie reaguje.Gwizdać nie umiem, wołam ją klaskaniem w ręce tak się nauczyłyśmy. Jak chodzi po podwórku i chcę ją zawołać to mamy taki stary żelazny gong i dzwonie a ona przybiega:-)grunt to sobie radzić;-) Guru fajne imię-to "rasowe"jest inne ale nazwali go tak na cześć zarąbistego psiaka ze schroniska w Swarzędzu, którego jednak z obaw różnych nie wzięli:-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
magdyska25 Posted October 11, 2012 Share Posted October 11, 2012 Jest wyluzowana, jak się czegoś boi np. weta to po prostu się kładzie na płasko i nie ruszy się cielak (ale sposoby ciasteczkowe są już opanowane- zawsze biorę kilka w razie buntu). Żadnego uciekania, trzęsienia się itp. Jedynie na kogo nie szczeka to na ludzi...hehe Guru- kojarzę takie imię amstaffowatego od nas z Palucha. A jakie to były obawy? że się nie przystosuje ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tinula Posted October 15, 2012 Share Posted October 15, 2012 apsa, optyczne wołanie to jest to!;-)Kryś też reaguje na gesty świetnie:-) Magdyska, no ten guru też był amstaffowaty ok 6 latek chyba, ale ze swarzędza.taki "reprezentacyjny" całkiem spory mięśniak;-) ale dla nich to miał być pierwszy psiak plus dzieciaki i jednak się bali. straaaasznie długo dobierali rasę aż w końcu stanęło na staffiku;-) trochę tylko szkoda, że u mnie nie ma się z kim bawić-same staruchy i nikt nie chce się z nim siłować...z wyjątkiem alka, który by się posiłował ale ZA BARDZO :angryy: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
magdyska25 Posted October 15, 2012 Share Posted October 15, 2012 Na Velmę w 70% optyczne wołanie, machanie itp skutkuje odwróceniem się do mnie tyłem i maszerowanie w kierunku w jakim ona sama sobie obrała, chociaż jak widzi, że idę w przeciwnym kierunku- dziarsko za mną zaczyna maszerować. Natomiast jeżeli jest już ciemno- trzyma się bardzo blisko, może pomyśli, że jej zwieję ;) Wczoraj mój dzielny stróż odstraszył intruza- co jakaś tam sarna będzie jej stąpać po "jej" polu! takiego rumoru zrobiła, że po sarnie aż się kurzyło. Zwierza nie było a Velma "dla pewności" jeszcze przez pół godz. szczekała... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
magdyska25 Posted October 15, 2012 Share Posted October 15, 2012 Apsa- oczywiście, że działają, aż za dobrze ;) Pies mi wtedy depcze po piętach albo skacze koło mnie i nie chce się odkleić co w ostateczności nie jest spacerem a udręką ;) [I](wiem, wiem tak źle i tak nie dobrze).[/I] Wiesz Velma to taka odważna była bo siatka ją ochraniała ;) 12!!! no nieźle...chyba wczoraj wykrakałam bo swoje chciałam Ci podrzucić ;) może chcesz sprawdzić jak będzie z 16 ? hihihi Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
morisowa Posted October 15, 2012 Share Posted October 15, 2012 [quote name='tinula']10-go minął rok Krychny u nas:loveu: [/QUOTE] Wszystkiego najlepszego! :drink1: Krycha miała ogromne szczęście :eviltong: Bardzo, bardzo Ci dziękuję za przygarnięcie pod swój dach tej naszej zołzy :) (na dogo prawie nie bywam, przepraszam za milczenie) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.