Kora Posted February 17, 2004 Posted February 17, 2004 Bea, czy Wy jedziecie do Wielunia w tym tygodniu :-? , bo przekladam te gry, rza w jedno raz w drugie miejsce :( Quote
ZEMAT Posted February 18, 2004 Posted February 18, 2004 Zemat: jedź ostrożnie ( wczoraj wróciłam z trasy i jechało się paskudnie) i wracaj szczęsliwie ( i zaraz :D napisz co i jak/ czekamy) No i wykrakałaś :wink: :lol: :lol: Mój samochód stoi w naprawie ponieważ pewien nieodpowiedzialny Pan wjechał mi w tyłeczek :-? Quote
bea100 Posted February 18, 2004 Posted February 18, 2004 ....pewien nieodpowiedzialny Pan wjechał mi w tyłeczek :-? Zemacik: łagodnie powiedziane :evilbat: jesteś cały i zdrowy?!? Jak rozumiem, zostawiłeś samochód na trasie...jak wróciłeś?...a co z darami (...mięskiem które wiozłeś...) łomatko... zatkało mnie :evil: :cry: Czy potrzebujesz pomocy/ jakiejkolwiek...?!? Quote
ZEMAT Posted February 18, 2004 Posted February 18, 2004 bea100 a co miałem powiedzieć ??? Pan krzyczał na mnie a jego panienka mnie wyzywała a ja nie miale glosu :roll: :lol: :lol: do momentu przyjazdu policji :evilbat: Musiałem się wytłumaczyć co ja z tymi nogami zrobię i kośćmi :roll: :wink: ale to mam opanowane i było OK. Ludziska początkowo myśleli że zabiłem jakieś zwierzę a jak zobaczyli mięcho leżące na drodze to był SZOK :evilbat: :evilbat: :evilbat: Fakt że wina była gościa a potem przyznał że jego panienka dała mu pewne propozycje które wtrąciły go z obserwacji drogi :evilbat: (nogi a może coś więcej ) :evilbat: teraz mam somochód w naprawie, ale teść mi dał swój więc nie jestem bez możliwości ruchu :wink: :roll: Quote
bea100 Posted February 18, 2004 Posted February 18, 2004 ...nie wiem jak to skomentować, by nie urazić czytających... :shock: :evilbat: ..dobrze, że Tobie nic się nie stało... Quote
Mokka Posted February 18, 2004 Posted February 18, 2004 ...nie wiem jak to skomentować, by nie urazić czytających... :shock: :evilbat: ..dobrze, że Tobie nic się nie stało... Bea, to było bardzo dyplomatyczne :D Ale faktycznie, najważniejsze, że Zemat w jednym kawałku :D Quote
ZEMAT Posted February 18, 2004 Posted February 18, 2004 Mi nic dziś trochę mnie szyja boli ale skutecznie znieczulam :drinking: :drinking: :drinking: :wink: Quote
bea100 Posted February 18, 2004 Posted February 18, 2004 Co sie dzieje na akcji zbierania darów w Poznaniu - mozecie zobaczyć ,,,,Pozdrowienia od Tufi dla wszytstkich - to ona zbiera te dary ;) Kochani Poznaniacy Tufi i Wszyscy: no Wy jak już coś zmontujecie, to to jest organizacyjnie/perfekcyjnie dograne jak... Targi Poznańskie :terazpol: Jestem pod wrażeniem :angel: Zwłaszcza Wasze działania to radość i pociecha po wypadku Zemata, bo ciężko na sercu i smutno i źle... :cry: Acha, donoszę, że w piątek wieczorem odbieram pozbierane dary (ciepłe rzeczy) od Gosi74 i to też pozytyw :D Kora: spoko= odbiorę, zadzwonię i się umówimy. Jest czas. A ja sama na posterunku. Saidunia musi wrócić nam do sił, a i tak wybierałyśmy się Ducatem po 24tym (dokładna data nie jest ustalona i zależy od wielu czynników), Zemacik: na te smutki przyjacielu :drinking: Quote
Szantina Posted February 18, 2004 Posted February 18, 2004 MałGosiu - zajrzyj do swojej poczty - mam nadzieję że tym razem wszystko będzie ok. Pozdrawiam Quote
MałGośka Posted February 18, 2004 Author Posted February 18, 2004 Zemat: :roll: dobrze, że nic Ci sie nie stało... Moze jakis wirtualny masażyk zbolałej szyjki? Czuję się trochę odpowiedzialna za jej stan - w końcu jechałeś w strone Wielunia :oops: :wink: Sew: Ty to masz wspaniałą kobietę, wiesz?.... 8) Szantinka: jest oki - dziękuję :lol: Quote
ZEMAT Posted February 19, 2004 Posted February 19, 2004 Zemat: :roll: dobrze, że nic Ci sie nie stało... Moze jakis wirtualny masażyk zbolałej szyjki? Czuję się trochę odpowiedzialna za jej stan - w końcu jechałeś w strone Wielunia :oops: :wink: Przestań ;) równie dobrze mogło by się stać w drodze do pracy lub gdzieś indziej 8) Grunt że mi nic nie jest bo jeszcze miałem w planach pożyć :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: Quote
PIKA Posted February 19, 2004 Posted February 19, 2004 Fakt że wina była gościa a potem przyznał że jego panienka dała mu pewne propozycje które wtrąciły go z obserwacji drogi :evilbat: : A ja podejrzeqwam, ze to nie była TYLKO propozycj :roll: Quote
Johny Posted February 19, 2004 Posted February 19, 2004 Tak to jest,kici,kici,dup To on jest winny bo wjechał ci przez nieuwagę w tyłek Quote
Terzia Posted February 20, 2004 Posted February 20, 2004 @ MalGoska My bedziemy u Ciebie na 99% w sobote, 13.03. Czy farba do metalu/drewna moze Wam sie przydac? Dzis dostalam odpowiedz na moj list wyslany do prezydenta Wielunia. Napisal go pan mgr. inz. W. Kluska - naczelinik wydzialu gospodarki komunalnej i mieszkaniowej w Wieluniu. Bardzo sie ucieszylam, ze dostalam odpowiedz! Jeszcze bardziej ucieszyla mnie jego tekstowa zawartosc. Bardzo sie ciesze, ze na rok 2004 sa planowane nowe inwestycje na terenie schroniska zwiazane z polepszeniem warunkow bytowych zwierzat tam przebywajacych! W takiej sytuacji moze/musi byc lepiej! Quote
ZEMAT Posted February 20, 2004 Posted February 20, 2004 Terzia wspaniała wiadomość, a mi nie było dane zobaczyć Wielunia, ale chyba jeszcze zobaczę :wink: Quote
Terzia Posted February 20, 2004 Posted February 20, 2004 @ Zemat Przyjedz tez 13 marca to bedziemy mieli okazje sie poznac :-) Quote
MałGośka Posted February 20, 2004 Author Posted February 20, 2004 My bedziemy u Ciebie na 99% w sobote, 13.03. Niech żyje jednoprocentowa niepewność :roll: :wink: Ta farba to w ilościach hurtowych? ;-) Remont jest planowany dopiero na wiosnę, jakaś farba na pewno będzie potrzebna. A odpowiedź pana Kluski naprawdę mnie zdziwiła i ucieszyła :lol: Quote
ZEMAT Posted February 21, 2004 Posted February 21, 2004 @ ZematPrzyjedz tez 13 marca to bedziemy mieli okazje sie poznac :-) ciekawa propozycja :oops: 8) Quote
Terzia Posted February 21, 2004 Posted February 21, 2004 @ MalGoska Takie cale 100% to brzmi tak "ciezko" i kto wie co moze sie wydarzyc.... tym bardziej, ze dzien wczesniej mam wizyte u dentysktki :o Farby troche bede miala.. musze ja odebrac od producenta spod Hamburga. Mysle, ze nie bedzie jej malo wiec bede mogla ja podzielic i dla Pabianic i dla Was <hehe>. Dobre farby nie naleza do najtanszych.... wiec dlatego o nie sie tutaj staram. Pan Kluska napisal bardzo konkretny list z ktorego wynika, ze w schronisku bedzie wiele pozytywnych zmian. Czas na to najwyzszy! Im schornisko bedzie lepiej wygladalo a psiaki beda zadbane.... tym szybciej owe beda znajdowaly nowe domy. Taka jest juz taktyka.... i tutaj mozna powiedziec ze: "reklama jest dzwignia handlu"! @ Zemat Przyjedz, przyjedz - zobaczymy jak wyglada Twoja znajomosc niemieckiego <hehe>. Quote
MałGośka Posted February 21, 2004 Author Posted February 21, 2004 Kochani! Dziś był kolejny wielki dzień dla Wielunia - odwiedziny Poznaniaków! :multi: Postarali się - darów było masę, zresztą zajrzyjcie na ich topik, tam wszystko opisałam: http://www.dogomania.pl/index.php?name=PNphpBB2&file=viewtopic&p=256429#256429 Warszawsko-wrocławska wizyta plus dzisiejsza poznańska wspomogła Wieluń wprost niesamowicie! W związku z tym, za radą Beatki uzgodniłyśmy z Ewą, że jeżeli znajdzie się cokolwiek co zalegałoby u nas niepotrzebnie lub nie daj boże - zmarnowało by się - przekażemy to do Rachowa :lol: Bea, Sajdka - nie wiem z czym teraz dokładnie do nas przyjedziecie, ale jeżeli macie tam np. puszki lub suche żarełko - to na razie jesteśmy zaopatrzone (zreszta pogadamy na pw). Co do innych rzeczy - Ewa musi się przebić przez poznańskie dary - wtedy będę wiedziała coś więcej. Na pewno przydałaby się Ewie pralka Frania - nie ma gdzie prać zabrudzonych rzeczy :-? Przydały by się równiez namiary na różne firmy, hurtownie, producentów (jedzenia, leków, preparatów, akcesor., itd.) - do których Ewa mogłaby napisac z prośbą o pomoc (darowiznę). No i ....pieniadze :cry: Jeżeli uda nam się zgromadzić większą ilość pieniążków, możliwe, że będzie można liczyc na taki sam ruch ze strony miasta :roll: Na razie jest to trudne, bo wszystko chyba schodzi na biezące potrzeby schroniska. A tu zbliża się czas obiecanego remontu, a przecież też należałoby pomyśleć o odkładaniu na budowe nowego...Ech... :wallbash: Inna sprawa - nie ma jak przewozić psiaków - może ktoś z Was ma smykałkę do takich rzeczy: wymyśliłam, że najprościej byłoby dorobić do jakiegoś wózka klatkę, sensownie pomyślaną, w której takiego psiaka można przetransportować po odłowieniu do schroniska, ewentualnie podjechac z nim do weta. Na razie p. Janek jest zmuszony chodzić po psa z chwytakiem i wracać z nim przez całe misto na piechotę - a wiadomo jaki to stres dla takiego ogona :-( Taki wózek można przyczepić do roweru, a to znacznie ułatwiłoby sprawę. Quote
JoannaP Posted February 21, 2004 Posted February 21, 2004 W pierwszej chwili skojarzyło mi się to z dawnym wózkiem na mleko , może gdziez można znaleźć i zabudować? :o Quote
Terzia Posted February 22, 2004 Posted February 22, 2004 @ MalGoska A jak wyglada kwestia auta? Na dobra sprawe schronisko powinno miec jakies przewozowe auto typu Citroen Berlingo - gdzie z tylu mozna umiescic psa/psy. Czy macie wogole jakies auto? To obciach (sorry za wyrazenie) zeby jezdzic z psem ciagnac go rowerem. Jasne, lepsze niz nic.... ale co zima? Na pewno sa u Was delaerzy aut w okolicy - moze napiszecie do nich listy prosba o zasponsorowanie auta? Nie musi byc to tzw. "nowka" - a w koncu dla dealera to tez reklama - bo na aucie powinien byc napis: Firma ..... zasponsorowala to auto schronisku w Wieluniu. Jezeli chcesz, to wyszukaj mi adresy dealeröw roznych salonow samochodowych w Wieluniu & okolicy - napisze tam sama, zgoda? Quote
MałGośka Posted February 22, 2004 Author Posted February 22, 2004 JoannaP - coś w tym właśnie stylu :-) Terzia - odpisałam Ci juz na pw. Ale zasponsorowanie nawet baaardzo starego auta nie wydaje mi sie realne :cry: Oczywiście - spróbowac nie zaszkodzi! Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.