Jump to content
Dogomania

Wszystkie psiaki mają DS :) Bardzo dziękuję :))))


tayga

Recommended Posts

[quote name='Nutusia']Wiem tylko od Moniki, że jest bardzo ładna i wcale nie taki strachulec, jak ją malują ;) Samochód załatwiony z sąsiadką, Doktor w blokach startowych (był czas przywyknąć... ;)). Imię będzie na "K". Jest w domu Lili i Lesio - czyli dwoje na "L" oraz Kreska i Kimi - czyli dwie na "K". Kimi w sobotę wpada w objęcia swoich Ludzi, więc będzie wakat na "K". No i OBOWIĄZKOWO musi się zdrabniać na milion sposobów :)
Dziewczyny, bardzo dziękuję za miłe słowa, ale BEZ PRZESADY!!!!! ;)[/QUOTE]
Sunia jest juz u Nutusi, pojechaly do wet. Jest bardzo brudna, zapchlona, troche przestraszona ale nie jest jakos bardzo zle, cala droge do domu jechala lezac na boczku i nie ruszala sie tylko podnosila glowe jak ktos wchodzil albo wychodzil z samochodu.Boi sie jak chce sie ja poglaskac od gory wyciagajac reke ale jak sie ukucnie i glaszcze to nie ma problemu. Dzisiaj miala duzo wrazen i jeszcze nie koniec bo wizyta u wet. i jezeli bedzie wszystko ok to jeszcze wieczorna kapiel i odpchlenie.

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 355
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='Ellig']Sunia jest juz u Nutusi, pojechaly do wet. Jest bardzo brudna, zapchlona, troche przestraszona ale nie jest jakos bardzo zle, cala droge do domu jechala lezac na boczku i nie ruszala sie tylko podnosila glowe jak ktos wchodzil albo wychodzil z samochodu.Boi sie jak chce sie ja poglaskac od gory wyciagajac reke ale jak sie ukucnie i glaszcze to nie ma problemu. Dzisiaj miala duzo wrazen i jeszcze nie koniec bo wizyta u wet. i jezeli bedzie wszystko ok to jeszcze wieczorna kapiel i odpchlenie.[/QUOTE]
Sunia miala zrobione USG- ma sporo "dzieciakow" w macicy:(, badania krwi zrobione, nie sa najgorsze ale szczeniaki sa teraz jak "pasozyty" dla matki, ma podwyzszona leukocytoze i anemie, trzeba jak najszybciej sterylizowac w innym wypadku mozna by bylo poczekac.Sierc Suni tez w kiepskim stanie, wiecej napisze Nutusia juz szczegolowo.

Link to comment
Share on other sites

Jestem! Teraz mnie sumienie zeżre, że maluszek też nie przyjechał :( Ale jak zostawić takie dziecko na 10 godzin w domu?... Trzeba go intensywnie ogłaszać - w całej Polsce! I może założyć osobny wątek na dogo - może go jakiś DT wypatrzy...

A teraz Sunia...
Bardzo zmęczona, przygaszona, przestraszona i przełagodna!
W samochodzie praktycznie się nie ruszała. Nie chciała smaczków. Pozwalała się głaskać. Po dotarciu do domu, na smyczy przeszła się kawałeczek po ogrodzie, ale się nie załatwiła. W końcu usiadła. Na rękach wniosłam ją do domu. Moje stwory przywitały ją spokojnie. Powarkiwała trochę na nie (wyraźnie ze strachu), ale one wtedy całkowicie odpuszczają i czekają aż sama wyjdzie z inicjatywą. Powolutku obeszła dom, ale tylko otwarte przestrzenie - nie zapuszcza się np. do wąskiego korytarzyka. Trochę się napiła - nie chciała nawet psich ciasteczek. Do weta wiozłam ją na kolanach. Na szczęście nie było kolejki, więc weszłyśmy z marszu. Doktor zbadał, zmierzył temperaturę - ok. Z pochwy wycieka śluz - nastraszył mnie, że zaraz zacznie rodzić - kiedyś wyjdę z siebie i stanę obok! Zrobiliśmy USG - jest to mniej więcej połowa ciąży, ale szczeniąt dużo - w każdej projekcji było widać 4, więc może być 7-8, a nawet więcej... Zrobiliśmy morfologię - wyniki trochę poniżej normy, ale biorąc pod uwagę ciążę i stan zaniedbania nie jest tak źle. Podjęliśmy decyzję, że zabieg odbędzie się dziś, bo nie ma przeciwwskazań czy jakiegoś podwyższonego ryzyka, a im szybciej Sunia się pozbędzie "obcego", tym szybciej zacznie się regenerować. Pchełek chyba nie ma, choć sporo się drapie. Ale ma tak potworny łupież, że aż tworzy strupy na skórze. Dlatego postanowiłam, że najpierw ją wykąpię, a potem dopiero zakroplimy ją na pchły i kleszcze (trzeba odczekać 3 dni). Kupiłam szampon z dziegciem i biosiarką. Za badania (USG i morfologię) i szampon zapłaciłam 50 zł - wizyta gratis. U Doktora Sunia zachowywała się jak anioł. Była przerażona, ale nie stawiała absolutnie żadnego oporu! Żadnych zębów, żadnych warknięć - jak szmaciana laleczka... Po powrocie do domu trochę się zrelaksowała - wyraźnie się ucieszyła, że wróciła tam, gdzie już była. Nawet ogonkiem nieśmiało merdała gdy do niej mówiłam. Zjadła kolację. Wcześniej jeszcze wyszłam z nią do ogrodu (na smyczy, bo ciemno). Wyraźnie się bała i spoglądała w stronę drzwi domu. Nie załatwiła się. Potem się zsiusiała i skupkała w domu i jak mnie zobaczyła, to bardzo się bała i uciekała. Oczywiście zignorowałam, posprzątałam i tyle. No i nadszedł czas na ostatni stres wczorajszego wieczoru - kąpiel. Trochę się wyrywała, bo bardzo się bała prysznica, ale daliśmy radę. Jak ją moczyłam, lało się z niej błoto... Namydliłam tylko raz i spłukałam. Wytarliśmy, dałam nagrodę i było po bólu ;) Położyłam jej posłanie przy łóżku i zasypiając cały czas ją głaskałam. Przykryłam kocykiem, żeby nie zmarzła, bo długo była wilgotna. Przespała calutką noc. Rano sierść w dotyku już zupełnie inna, miękka, a niebawem będzie jedwabista - jak tylko siemię lniane i olej z wiesiołka zaczną działać ;) Wyszłam z nią do ogrodu, zrobiła siusiu i nie chciała dalej iść - położyła się na trawie. Niestety, dziś embargo na jedzenie :( Wszystkie ogony zostały w domu - nie było żadnych protestów, gdy wychodziliśmy. Dziś niestety ciąg dalszy stresów - zabieg. Ale potem będzie już tylko lepiej...
Chyba założę jej osobny wątek - jak myślicie? Będzie łatwiej przekazywać informacje i robić rozliczenia.
Czy jest już NIP Fundacji, bo dziś będę brała fakturę za sterylkę...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='marta90'][url]http://www.dogomania.pl/threads/215702-Potrzebne-pieniadze-dla-2-m%C5%82odych-suczek-i-5-szczeniak%C3%B3w!!?p=17761832#post17761832[/url]

Tutaj znajduję się bazarek na rzecz tych psiaków! Cioteczki pomagamy! rozsyłamy dalej![/QUOTE]

Zbierasz pieniążki na swoje konto?
Potem proszę o przekazanie całej kwoty do Natusi... na weta dla czarnej suni.
Dwie sunieczki malutkie na BDT, chyba że coś "droższego" wyniknie po drodze.
Z maluszkiem czarnym powinnam dać sobie sama radę, karmę ma, tylko Advocate muszę wziąć od weta.

Miałam wszystkie tym zakropić, ale nie było na stanie, wet sprowadził na wczoraj... jak psiaki już pojechały.

[quote name='Ellig']Sterylka czarnej mamusi dzisiaj o 17, trzymajcie kciuki![/QUOTE]

Już trzymam!!!

Martwię się stanem skóry... i nawrotem pcheł :(
Mam wrażenie, że Fiprex jest do kitu :( A w naszej małej lecznicy nic innego nie było.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Nutusia']Dzięki, Roszpunko... to właśnie było moje "zobowiązanie", o którym Ci pisałam ;)
W takim razie założę wątek. Ale na razie lecę ratować to, co zostało z mojego kręgosłupa...[/QUOTE]

Zobowiązanie poważne i śliczne w dodatku.
Na razie jakoś sobie moja malutka radzi, pomagam jak mogę, choć tak naprawdę mogę niewiele...
W dodatku wczoraj TZ przywiózł mi prezent :shake: [URL]http://www.dogomania.pl/threads/216022-%C5%9Awi%C4%99tokrzyskie-jakie-cudne-czyli-kolejne-psie-dziecko-w-przydro%C5%BCnym-rowie[/URL]...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='tayga']Zbierasz pieniążki na swoje konto?
Potem proszę o przekazanie całej kwoty do Natusi... na weta dla czarnej suni.
Dwie sunieczki malutkie na BDT, chyba że coś "droższego" wyniknie po drodze.
Z maluszkiem czarnym powinnam dać sobie sama radę, karmę ma, tylko Advocate muszę wziąć od weta.

[/QUOTE]


Pieniądze idą na konto które dostałam od Goldenek2.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...