Jump to content
Dogomania

Ares w cudownym domu u p. Beaty ze Słubic :) Pomoc wciąż mile widziana !


buuterfly

Recommended Posts

  • Replies 188
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Ja dokładnie nie wiem niestety co. Trzeba by było skontaktować się z panią Aresa. Wiem , że nie mają czym dojeżdżać do weta , który prowadził zabieg i całe leczenie. Jeśli ktoś był by zainteresowany jakąkolwiek pomocą tym ludziom proszę wysłać mi nr swojego telefonu a ja podam go tej pani. Nie wiem dokładnie jaka pomoc jest teraz najpilniejsza. Czy tylko transport obojga ze Słubic do ZG czy coś więcej.
Sms od pani Aresa:
Ares rano źle się poczuł po operacji. Dostał wysokiej gorączki i odpływał.Lekarz natychmiast kazał przyjechać.Jest mocno pocięty.
To tak w skrócie. Nie chce sobie nawet wyobrażać co czuje pani Beata :(

Link to comment
Share on other sites

Wczoraj bylismy na kastracji zgodnie z umówioną wizytą.Dzięki Pani z Ziel.Góry,jak i jej mężowi,którzy poświęcili nie raz swój czas i wysiłek.Gdyby nie Oni,byłoby niesamowicie ciężko.Są nie zwykłymi ludżmi.Nie mogę nadużywać ich dobrego serca.Dziś rano Ares poczuł się naprawdę żle.Był problem z transportem,bo ludzie pracują zazwyczaj,ale udało się.Ares dostał kroplówkę,antybiotyk.Już lepiej.Trzeba teraz obserwować,jeśli będzie ok,po 12 dniach na zdjęcie szwów.Operacja była trochę skomplikowana,ponieważ 1go jądra szukali w jamie brzusznej i oczyszczali ropne zmiany.Ma duże cięcia,ale będzie dobrze,mam nadzieję.Nie wyobrazam sobie inaczej.Koszty są spore,ale jestem zaskoczona z podejścia do zwierząt w tamtejszej lecznicy.Lekarz,który prowadzi go,jest naprawdę z powołania i nie chciałabym zmienić na żadnego innego.

Link to comment
Share on other sites

Areskowi ciężko się goją rany,tym bardziej że jest tez szyty w środku.Wczoraj znowu byliśmy na wizycie u lekarza,bo bardzo brzydko wyglądał brzuch.Ma inne leki i maści włączone.Za 2 dni konieczna następna wizyta.Ale nie na darmo nosi imię "ARES"Wiem, że i tą wojnę wygra.Pomimo wszystko,jest pełen życia.Jest dzielny.Wdzięczna jestem TOZ i P.prezes za pokrycie kosztów leczenia Aresa,jak dotąd,gdyż operacja była skomplikowana i dość kosztowna.Dziękuję za jej miłe słowa,zrozumienie powagi sprawy i dodanie otuchy.Także Pani Izie z Ziel.Góry,która o każdej porze dnia i nocy służy radą i pomocą.To wielki człowiek o wielkim sercu.Pani Eli,która ma także wielkie serce dla psiaków i nie zapomina nigdy o Aresku.Wszystkim,którzy interesują się moim Aresem i trzymają za niego kciuki,wielkie DZIĘKUJĘ.

Link to comment
Share on other sites

Ja też się cieszę,że najgorsze za nami.Nie wiem które z nas, to gorzej przeszło.Nigdy wcześniej tak zle i ze mną nie było.Może to wynika z odejściem poprzedniego pieska mojego Cezara i jego choroby.Widoku jego bólu i oddania do samego końca.Dlatego tak strasznie bałam się o Aresa.Jeszcze czeka nas wyprawa na zdjęcie szwów.Fajnie,że nie jesteśmy sami i ktoś cieszy się razem z nami...Te święta będą inne...1wsze bez Cezara i 1wsze z Rockim i Aresem.Obawiam się o choinkę,bo Rockiemu to każda bombka z piłeczką będzie się kojarzyć.A i dzięki ogonom,to długo w pionie nie będzie:)

Link to comment
Share on other sites

Czy ja moge poprosic o pomoc .... bezpłatne zagłosowanie:

[quote name='Kajusza']Serdecznie prosze o [URL="http://www.dogomania.pl/threads/217513-GŁOSUJEMY-!-fotoBazar-do-kalendarza-dogo!!!-do-03.12-g-23.00"][B][COLOR=red]zagłosowanie na fotkę nr 15 na fotobazarku[/COLOR][/B][/URL] potencjalna wygrana zostanie przeznaczona na zabieg dla [URL="http://www.dogomania.pl/threads/218553-HERMES-...-boski-pies-....-cudo-nie-amstaff-)-POTRZEBUJE-WSPARCIA"][COLOR=seagreen][B]Hermesa[/B][/COLOR][/URL] - wykastrowanie go i usunięcię naddziąślaków .... każdy głos jest ważny i przyczyni sie do zwiększenia komfortu życia Hermesa :-)


[IMG]http://img207.imageshack.us/img207/2174/dsc04675t.jpg[/IMG][/QUOTE]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='mariuszak'][url]http://i39.tinypic.com/15rdtl4.jpg[/url]
[url]http://i39.tinypic.com/208zp0w.jpg[/url]
[url]http://i40.tinypic.com/1567bpl.jpg[/url]
[url]http://i39.tinypic.com/r8yp01.jpg[/url][/QUOTE]

Śledzę wątek Aresa po cichutku...
Na pierwszym zdjęciu jaki bidulek :( ale dobrze, że już ma się lepiej i że może przechodzić przez to wszystko wygodnie na kanapce lub posłanku...
Mikołajowe zdjęcia bardzo sympatyczne :) :) :)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='mariuszak'][url]http://i39.tinypic.com/15rdtl4.jpg[/url]
[url]http://i39.tinypic.com/208zp0w.jpg[/url]
[url]http://i40.tinypic.com/1567bpl.jpg[/url]
[url]http://i39.tinypic.com/r8yp01.jpg[/url][/QUOTE]

Ale boskie :D:D Widzę chłopaki już gotowi są na święta :) To ja z chęcią przyjmę prezent od takich dwóch kawalerów ;) Wszak byłam baaardzo grzeczna :)

Link to comment
Share on other sites

Jak ja teraz sobie myślę o tym wszystkim,jak go znalazłam i co by było gdyby nie...że mógłby do schronu,gdzie by go uśpili i nie miałabym go zobaczyć takim szczęśliwym..a on nigdy by tego nie poczuł...to przeraża mnie.Dzięki Bogu,że wyszedł na tą drogę,a nie padł gdzieś w rowie.Jest taki wdzięczny na każdym kroku,posłuszny niesamowicie.To naprawdę cudo na 4 łapach.W piątek jedziemy na zdjęcie szwów i będzie piękny:)

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...