Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

[quote name='ronja']Tajfun:) trzymaj się, powodzenia!!!![/QUOTE]

No wlaśnie:-) Jak się mijaliśmy na światłach, otworzyliśmy okna i ja zawolałam "Kulfon kocham Cię, niech Ci będzie dobrze z nimi" A moje dziecko woła "Jaki Kulfon, to już jest [B]Tajfun[/B], odczep się od tego psa, on już nie jest Twój":-)
Ten młody facet nie rozumie, że Kulfion zawsze będzie troche mój;-)
A w domu opowiadał mojemu Jackowi, że po podejściu do kojca ludzie przestępowali z nogi na nogę, żeby się do niego przytulić, a ja władowałam sie pierwsza i im nie dałam:-) Mówię, że oni będa go mieli do końca życia, a ja musialam się przywitać i pożegnać i basta;-)

A Kasia się poryczała na koniec;-)

Posted

[quote name='Kapsel']Brawo Ewa Marta, dzięki za Kulfona, dzięki za serce dla niego!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!![/QUOTE]

Kochana, ten pies zdobywa serca wszystkich, więc to żadna zasługa:-)

Posted

Trochę zasługi Twojego Syna, że zgłodniał i pojechaliście do KFC ;)

Tak, ludzie nie zawsze rozumieją, że one zawsze będą trochę nasze ;) zwłaszcza jak się je często odwiedza, wozi itd. Jak ja po Paxie, ktory u Gajowej mieszkał wyłam ;)

Posted

[quote name='mysza 1']Trochę zasługi Twojego Syna, że zgłodniał i pojechaliście do KFC ;)

Tak, ludzie nie zawsze rozumieją, że one zawsze będą trochę nasze ;) zwłaszcza jak się je często odwiedza, wozi itd. Jak ja po Paxie, ktory u Gajowej mieszkał wyłam ;)[/QUOTE]

Wypominal mi to cała drogę powrotną:-) Oczywiście w żartach, ale faktem jest, że je bardzo niechętnie godzę się na takie jedzenie, a tu złamałam się. Sama nigdy bym tam nie stanęła:-)
Pamiętam Paxa - wspaniały pies, poznałam go w klinice na Kosiarzy.
Ja nie wyję, ale napisalam już maila do Leszka na temat obroży kiltixa, którą psiak ma na sobie, że nadal dziala i żeby jej nie zdejmowali na noc:-)

Posted

Jestem po rozmowie z domkiem Kulfona - Tajfuna:-) Dowiedziałam się, że to pies idealny! Pospacerowali z nim wczoraj wieczorem bardzo długo. Na smyczy chodzi grzecznie, bawił się już z psem sąsiadów, a w domu przespał calusienką noc wtulony w kołderkę. Dwukrotnie próbowal wejść do nich na łóżko, ale upomniany z powrotem wracał na swoją kołderkę, któą ial przy łóżku. W domu żadnych wpadek, załatwia się na dworze:-)
Jest kochany, przytula się i narazie trwa intensywne zastanawianie się, czy będzie Tajfunem, czy zostanie Kulfonem:-)
Leszek określił go jako psa, który znakomicie wie, jak się zachować w domu:-) Super, co?

Posted

[quote name='Ewa Marta']Jestem po rozmowie z domkiem Kulfona - Tajfuna:-) Dowiedziałam się, że to pies idealny! Pospacerowali z nim wczoraj wieczorem bardzo długo. Na smyczy chodzi grzecznie, bawił się już z psem sąsiadów, a w domu przespał calusienką noc wtulony w kołderkę. Dwukrotnie próbowal wejść do nich na łóżko, ale upomniany z powrotem wracał na swoją kołderkę, któą ial przy łóżku. W domu żadnych wpadek, załatwia się na dworze:-)
Jest kochany, przytula się i narazie trwa intensywne zastanawianie się, czy będzie Tajfunem, czy zostanie Kulfonem:-)
Leszek określił go jako psa, który znakomicie wie, jak się zachować w domu:-) Super, co?[/QUOTE]

Super, super!!!!!!!!!!!:)

Posted

[quote name='ania shirley']Pewnie, że idealny! I jaki piękny! I.... Kulfon! (Nie -Tajfun:modla:)[/QUOTE]

Ciekawa jestem jak w końcu będzie miał na imię:-) Najważniejsze jednak, że jest już u siebie:-)

Posted

Ostatnio nie mam czasu na czytanie wszystkich wątków,ale cieszę się,że weszłam do Kulfonka,będę miała znakomitą niedzielę,choć znów chorubsko mnie rozkłada :)

Posted

[quote name='tatankas']Ostatnio nie mam czasu na czytanie wszystkich wątków,ale cieszę się,że weszłam do Kulfonka,będę miała znakomitą niedzielę,choć znów chorubsko mnie rozkłada :)[/QUOTE]

Dużo zdrowia!!! Masa ludzi w tej chwili choruje:-(

Posted

O matko, a ja dopiero dzisiaj weszłam a tu takie wieści!!!!!
Ewa Marta - gratuluję, dziękuję i ... w ogóle!! ;-)
Kulfon -Tajfun - nawet podobnie - no nie ? :-)
Szczęściarzu - niech Ci się wiedzie!!!!

Posted

Przepraszam za offa zwierzaki nadal są u tego z pseudo

Likwidacja wielkiej pseudo

[url]http://www.dogomania.pl/threads/215873-Tragedia-likwidacja-wielkiej-pseudohodowli-koszmar-zwierząt-POMOCY[/url]

- wyżeł - suka, ok. 3 lata, na oko w dość dobrym stanie
- owczarek niemiecki długowłosy - pies, ok. 10 lat, w fatalnym stanie, sierść brudna, z dredami, wychudzony
- owczarek niemiecki długowłosy - suka, ok. 4 lata, stan fatalny, bardzo wychudzona, sierść straszna
- chart - suka, ok. 2 lata, osowiała, wychudzona, duży guz na brzuchu, przerośnięte pazury
- bokser - pies, ok. 2 lata, bardzo wychudzony, żywy szkielet
- jamnik (sierść ciemna/czarna) - suka, ok. 8 lat, na oko w dostatecznym stanie
- spaniel - suka, ok. 10 lat, guz na podbrzuszu
- pointer - suka, ok. 1 roku, żywy szkielet
- sznaucer olbrzymi - suka, ok. 2 lata
- owczarek niemiecki - suka, ok. 5 lat
- pekińczyk - suka, ok. 3 lata
- jamnik czarny - suka, ok. 8 lat
- jamnik brązowy - suka, ok. 3 lata
- husky - suka, ok. 2 lata - w dość dobrym stanie
- jamnik czarny - ok. 1,5 roku, żywy szkielet
- jamnik szorstkowłosy - ok. 2 lata
- jamnik beżowy - ok. 2 lata
- spaniel - ciemnobrązowa suka, ok. 10 lat, osowiała
- dwa małe kundelki biegające luzem, ok. 2 lata
- koty - 4

Posted

Fotek narazie nie mam, ale mam olejną relację:-)
Tajfun (bo jednak zostanie Tajfunem) idealnie słucha się swojego Pana, gorzej z Panią;-) Zjadł dopiero wczoraj wieczorem, wcześniej nie miał czasu, był zbyt podekscytowany nowym miejscem.
Dowiedziałam się, że nie ma szansy na to, żeby go oddali i że mam spokojnie przenosić go do działu "w nowym dom". Leszek mówi, że Tajfun jest fantastyczny.
Namówiłam go do rozpoczęcia nauki zostawania w domu bez ludzi. Bo nie jest dobrze, żeby 2 tygodnie był non stop z kimś, a potem nagle został sam na kilka godzin. mają zacząć od dzisiaj zostawianie go na 10 minut i wydłużać ten czas każdego dnia.
Zostałam zaproszona w każdej chwili na wizytę poadopcyjną. Powiedziałam, że chwilę jeszcze zaczekam, żeby Tajfun zaklimatyzował się u nich na dobre i przyjadę na pewno:-)
Myślę, że przyszła pora zmiany tytułu wątku i poproszenia moderatora o przerzucenie go do najwspanialszego działu na tym forum:-) Nie wiecie do kogo mam pisać w tej sprawie?

A w kwestii finansów Kulfona. Zostało nam 239,93 zł, po zaokrągleniu 240 zł:-)
Miałabym propozycję, żeby kwotę tę podzielić na dwa i 120 zł przeznaczyć na psa wskazanego przez Nutusię, która pomogła mi uratować naszego prawie boksia:-) Gdyby nie pojechała po niego, nie zarządziła sprawami przez tydzień, kiedy ja byłam na urlopie, być może nie byłoby tego wątku... (Nutusiu, dzięki........) Dlatego zależałoby mi na tym, żeby mogła wesprzeć wybranego przez siebie psa.

Pozostałe 120 zł bardzo chciałabym przeznaczyć na zabieg rwania zęba Soni. Tu jest jej wątek:
[URL]http://www.dogomania.pl/threads/172429-Sonia-z-Krzyczek-–-strach-i-przerażenie-prosi-o-wsparcie-finansowe-brak-deklaracji[/URL]
Sonia nie jest na plusie, jak wynika z rozliczeń. Mysza nie wpisała jeszcze opłaty za wrzesień i wizyty u weta. Za moment dojdzie jeszcze wyrywanie zęba pod narkozą. Bardzo zależałoby mi na wsparciu jej konta.

Będę wdzięczna za Wasze zdanie na ten temat, zwłaszcza darczyńców:-) Rita i ja zgadzamy się;-) Czekamy na opinię pozostałych osób. Ania Shirley bywa tu, Jasza też, więc proszę wypowiedzcie się:-) Chciałabym w ciągu najdalej 2 dni przelać pieniądze, bo szkoda, żeby leżały bezproduktywnie;-)

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...