Psy które mnie kochały i reszta bandy

[Saththa]

No i super;)

[wilczy zew]

Mordziasta zjadła coś na spacerze :mad:
powiedziałam jej że jeślk się rozchoruje to przywiążę ja w lesie do drzewa :mad:

[Pink]

Dobrze, ze juz lepiej a z tym zarciem, to cos okropnego jest. Ja musze na Hippo ciagle uwazac, bo on glodny wiecznie jest i bierze w pysk wszystko co znajdzie. Narazie jeszcze przynosi pokazac i biegnie zadowolony do mnie .... tyle ze pozniej nie chce oddac i trzeba mu z pyska wydrzec. Z jednej strony nie chce tego robic, bo moze przestac przynosic i bedzie zzeral na poczekaniu a z drugiej nie chce mi oddac dobrowolnie nawet jak chce sie na smaka wymienic wrrr
No to wyrywam mu z dzioba i odrazu pakuje w niego smakosy.

[WATACHA]

[quote name='wilczy zew']Mordziasta zjadła coś na spacerze :mad:
powiedziałam jej że jeślk się rozchoruje to przywiążę ja w lesie do drzewa :mad:[/QUOTE]

A jednak chcesz porzucić:shake:, wiedziałam :p

[AnkaG]

Nooo szuka pretekstu :P

[Pink]

Ale to jeszcze nie powiedziane z tym porzuceniem, bo jak przywiaze i bedzie mieszkac obok w namiocie, to porzucenia nie bedzie. Jedynie pod "uwiazanie" mozna bylo by podciagnac :evil_lol:

[wilczy zew]

Jakie porzucenie,to stare metody leczenia.

[WATACHA]

[quote name='wilczy zew']Jakie porzucenie,to stare metody leczenia.[/QUOTE]

Powodzenia:lol:

[ulana]

No i co - zadziałała tradycyjna metoda lecznicza? :)

[WATACHA]

Chyba się nie zgubiły w tym lesie:placz:

[wilczy zew]

[quote name='ulana']No i co - zadziałała tradycyjna metoda lecznicza? :)[/QUOTE]

Nie była potrzebna.


[quote name='WATACHA']Chyba się nie zgubiły w tym lesie:placz:[/QUOTE]

Nie bylam w lesie :-(

[ulana]

[quote name='wilczy zew']Nie była potrzebna.[/QUOTE]
Mądry piesek - wie co można zjeść. :)

[wilczy zew]

[url]http://pogoda.interia.pl/wiadomosci/news-niesamowite-zjawisko-na-niebie-chmury-soczewkowate-nad-opols,nId,1056072[/url]

[wilczy zew]

Mam wyrzuty sumienia,że Kocykowi poświęcam za mało uwagi :shake: :oops:
Ciężko mi z dwoma psami....:-(

[WATACHA]

[quote name='wilczy zew']Mam wyrzuty sumienia,że Kocykowi poświęcam za mało uwagi :shake: :oops:
Ciężko mi z dwoma psami....:-([/QUOTE]
Zawsze tak jest przy większej ilości psów.

[Saththa]

się trzeba dzielić na pół :)

[malawaszka]

[quote name='Saththa']się trzeba dzielić na pół :)[/QUOTE]

albo na fefnaście :D

[wilczy zew]

Adidasy mam dopiero trzy miesiące i jeden się leje-przeciełam podeszwę czy cuś :placz:

[malawaszka]

[quote name='wilczy zew']Mam wyrzuty sumienia,że Kocykowi poświęcam za mało uwagi :shake: :oops:
Ciężko mi z dwoma psami....:-([/QUOTE]

[quote name='wilczy zew']Adidasy mam dopiero trzy miesiące i jeden się leje-przeciełam podeszwę czy cuś :placz:[/QUOTE]

Wilcza coś Cię jakaś dolina ogarnęła chyba co???? wygrzebuj się szybko bo śnieg zasypie!!!

[wilczy zew]

Taaa....jeszcze drukarkę reperowałam....
Dolina......

[zerduszko]

A mi tam z dwom psami łatwiej, bo się sobą zajmują :eviltong:

[ania0112]

a mi z dwoma psami łatwiej..... niż z trzema :eviltong:

[zerduszko]

Ano, mi tez z dwoma psami łatwiej niż z trzema i sześcioma kotami :diabloti: Waszka, dawaj więcej :lol:

[malawaszka]

[quote name='zerduszko']Ano, mi tez z dwoma psami łatwiej niż z trzema i sześcioma kotami :diabloti: Waszka, dawaj więcej :lol:[/QUOTE]

BUUAHAHA mnie kiedyś było łatwiej z jednym psem i bez kotów :errrr: ale to było dawno więc mogę nie pamiętać czy aby na pewno :D

[Saththa]

[quote name='zerduszko']A mi tam z dwom psami łatwiej, bo się sobą zajmują :eviltong:[/QUOTE]

Oooooo mam tak samo wąłsnie :0 Jak ja sobie pomyslę co by mi Fix robił jakby nie miał Tazza :eek2: