wilczy zew Posted May 31, 2016 Author Share Posted May 31, 2016 Na równej drodze się przewrócił, musiałam pomóc Kocykowi wstać. Myślałam,że mi serce pęknie :( To taki dumny pies... Chciałam zabrać go na cały dzień na działkę,to pada i grzmi. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Saththa Posted June 9, 2016 Share Posted June 9, 2016 Jak tam Kocyk się czuje? Jest jakaś poprawa? Jak Uszatka? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wilczy zew Posted June 10, 2016 Author Share Posted June 10, 2016 Mordziasta Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wilczy zew Posted June 10, 2016 Author Share Posted June 10, 2016 Glutek Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wilczy zew Posted June 10, 2016 Author Share Posted June 10, 2016 Kocyk Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wilczy zew Posted June 10, 2016 Author Share Posted June 10, 2016 Już nie ma Zgrai... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wilczy zew Posted June 10, 2016 Author Share Posted June 10, 2016 Uszatka ma się dobrze. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ziele77 Posted June 11, 2016 Share Posted June 11, 2016 co sie stalo? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wilczy zew Posted June 11, 2016 Author Share Posted June 11, 2016 2 godziny temu, ziele77 napisał: co sie stalo? Organizm Kocyka nie reagował na leczenie. Nie mógł dostawać kroplówek ,bo go zalewały. Powstawał brak elektrolitów(wydalanych przez biegunkę) a to dawało skurcze i poważne kłopoty w chodzeniu. Pojawił się problem z odchychaniem. Nie pozwoliłam mu się męczyć... Dobrze,że jest Uszatka bo chyba bym oszalała....bardzo mi go brakuje....w ciągu trzech lat cztery śmierci,to ponad moje siły... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ziele77 Posted June 11, 2016 Share Posted June 11, 2016 (')(')(') Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Saththa Posted June 13, 2016 Share Posted June 13, 2016 Bardzo mi żal Kocyka. Bardzo szkoda, że tak późno udało się go zdiagnozować. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wilczy zew Posted June 13, 2016 Author Share Posted June 13, 2016 39 minut temu, Saththa napisał: Bardzo mi żal Kocyka. Bardzo szkoda, że tak późno udało się go zdiagnozować. On na początku miał chore tylko jelita i żołądek. Trzustka zachorowała mu od tych jelit i żołądka,które nie poddawały się leczeniu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
WATACHA Posted June 14, 2016 Share Posted June 14, 2016 Przykro :(, szkoda że nie dał rady Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ania0112 Posted July 11, 2016 Share Posted July 11, 2016 Współczuję straty kocyka (') Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ulana Posted September 15, 2016 Share Posted September 15, 2016 Nie było mnie tak długo... Późno, ale przykro mi. ;( Skrobnij coś jak tam u Was. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Saththa Posted November 7, 2016 Share Posted November 7, 2016 Jak tam się czujecie? jak Uszatka jako jedynaczka sie odnalazła? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.