Ulena skrajnie wychudzona suczka z ulicy,nie udało się jej uratować, za TM :(

[inga.mm]

[quote name='ida47']Ciotki , cos mi przyszlo do glowy,mamproblem z kompem , moj numer tel 500 136 203 , dotyczy olenki , prosze zadzwoncie oddzwonie czekam[/QUOTE]
Rozmawiałam z idą47.
[B]Dziewczyny, koniecznie zadzwońcie do niej, bo ma pomysł na opiekę dla Uleny.
[/B]

[tripti]

[quote name='ida47']Ciotki , cos mi przyszlo do glowy,mamproblem z kompem , moj numer tel 500 136 203 , dotyczy olenki , prosze zadzwoncie oddzwonie czekam[/QUOTE]

na chwilę obecną numer jest zajęty.

to miałam mylne wyobrażenie na temat tego dry bed, bo na tym nadal będzie jej twardo, myślałam że to taki grubszy materacyk z dziurkami, ale że za jest miekki. Czy teraz trzeba pod ten dry bed podkład i pod spód jeszcze kołdra/koc w opakowaniu? jest gumowany od spodu czyli do worka dobrze by przylegał, ale do podkładu już nie.

[MalgorzataD]

Wet mi powiedział, żeby tego nie kupować.
Argument (całkiem sensowny) jest taki, że to co jest jednorazowe to po ubrudzeniu się wyrzuca a tego nikt nie upierze, więc zapach będzie po 1 dniu nie do zniesienia.
Opcja lignin/podkładów jest wg weta znacznie lepsza.

[inga.mm]

[quote name='tripti']na chwilę obecną numer jest zajęty.[/QUOTE]
już jest wolny

[inga.mm]

ten koc/kołdrę można pociąć w sposób dowolny.
Tak, żeby było dobrze
Gosia, telefon do mnie 605 05 75 35
jakoś umówimy się. Może jeszcze coś zdobędę?

[tripti]

ida47 - zaproponowała do rozważenia tą lecznicę: [URL]http://www.provet.warszawa.pl/[/URL] mieszka dwa kroki od tej lecznicy, zaraz podejdzie sprawdzić czy jest czynne i zapyta wstępnie o ceny. Jest tam na miejscu hotelik.

[Poker]

Ido 47 , skąd Ty się wzięłaś? Z popiołów powstałaś? Myślałam ,że jesteś zbanowana dożywotnio.
Znając sytuacje z kilku wątków wcześniej , nie sądzę ,żeby Twoja decyzja o chęci pomocy Ulenie była przemyślana i odpowiedzialna.Wiesz przecież czym się kończyły wątki psów, którym pomagałaś.
Ida w Warszawie? Przeszła niezłą drogę od Legnicy przez Pomorze do Warszawy.

[inga.mm]

mam jakieś zaćmienia.
Przecież są specjalne prześcieradła do łóżeczek niemowląt.
Z jednej strony tworzywo nieprzepuszczalne (nie jest to guma, tylko jakaś elastyczna materia), z drugiej strony np. frotte.
Mam takie, ale nie mogę dać.

[Ninti]

No tak, ale z tego, co czytam to lecznica nie chce mieć nic, co trzeba by było prać. Dlatego tez już się nie wyrywam z kołderkami i kocami, bo one tam chyba nie będą chętnie widziane...
Wracam natomiast do żywienia Ulenki. Ona jest potężnie odbiałczona. Może jednak oprócz kurczaka, którego dzięki Bogu już je, dać jej za każdym razem żółtko z jajka (surowe)?Oczywiście za przyzwoleniem weta... Myślę, że na tym etapie strawi je bez przeszkód.

[Bogusik]

[quote name='Ninti']No tak, ale z tego, co czytam to lecznica nie chce mieć nic, co trzeba by było prać. Dlatego tez już się nie wyrywam z kołderkami i kocami, bo one tam chyba nie będą chętnie widziane...
Wracam natomiast do żywienia Ulenki. Ona jest potężnie odbiałczona. Może jednak oprócz kurczaka, którego dzięki Bogu już je, dać jej za każdym razem żółtko z jajka (surowe)?Oczywiście za przyzwoleniem weta... Myślę, że na tym etapie strawi je bez przeszkód.[/QUOTE]
Cenna uwaga!Wlasciwie to wet powinien jakos kierowac jej odzywianiem i proponowac co mozna by jej podawac aby ja wzmocnic...

[tripti]

to ja rozpiszę może potrzeby najbliższych dni:

1) kurczak i jajka, boczek, saszetka IC - wtorek, czwartek, sobota;
2) podkłady;
3) koce/ręczniki/może jakieś niepotrzebne starsze posłanko gąbkowe/materac do łóżeczka dla niemowląt;
4) worki solidne;
[B]5) domowy dom tymczasowy;[/B]

[B]6) [/B]immunostymulatory - dopytać/kupić/podawać;

z leków dostaje kroplówkę, antybiotyk, osłonkę, grzybicy nie stwierdzono, skóra nie łuszczy się.

Plan - powtórzenie morfologii po podawaniu antybiotyku. Wątroba i nerki są w stanie funkcjonować, ropomacicza brak.

[Poker]

Ona powinna teraz dostawać wysokoenergetyczną karmę , jak dla szczeniaków.Bo przy takiej ilości pożywienia nadal trawi swoje białko. Może są dla psów jakieś kondensaty jak dla ludzi.Może by jej dać intestinal convalescence w saszetkach ? Drogi ,ale dobry.Może uda się podsumować wydatki ,żebyśmy wiedziały na czym siedzimy , oby nie leżymy.

[tripti]

dawali jej właśnie to tylko powiedzieli, że jest to drogie i lepiej coś samemu przywiozić, później pojawił się kurczak i już saszetek/puszek nie chciała jeść, a na siłę jej nikt nie chce męczyć, dlatego jak zaczęła sama jeść to co chce, to teraz chodzi o to, żeby jej żołądek nauczył się na nowo funkcjonować, żeby na nowo czuła łaknienie, ten kurczak nie jest na stałe, jest po prostu pożywnieniem, które je chętnie i być może za kilka dni wróci jej choć odrobinę apetyt, że nie będzie aż tak wybredna. Mimo wszystko trzeba pomyśleć o IC za kilka dni.

[Poker]

MOżna mieszać kurczaka z intestinalem. Ewentualnie gotować boczek i dokładać do kurczaka.

[inga.mm]

[quote name='tripti']to ja rozpiszę może potrzeby najbliższych dni:

1) kurczak i jajka, boczek, saszetka IC - wtorek, czwartek, sobota;
2) podkłady;
3) koce/ręczniki/może jakieś niepotrzebne starsze posłanko gąbkowe/materac do łóżeczka dla niemowląt;
4) worki solidne;
[B]5) domowy dom tymczasowy;[/B]

z leków dostaje kroplówkę, antybiotyk, osłonkę, grzybicy nie stwierdzono, skóra nie łuszczy się.

Plan - powtórzenie morfologii po podawaniu antybiotyku. Wątroba i nerki są w stanie funkcjonować, ropomacicza brak.[/QUOTE]
piękne podsumowanie,
Zabrakło jeszcze immunostymulatorów.

[inga.mm]

[quote name='tripti']dawali jej właśnie to tylko powiedzieli, że jest to drogie i lepiej coś samemu przywiozić, później pojawił się kurczak i już saszetek/puszek nie chciała jeść, a na siłę jej nikt nie chce męczyć, dlatego jak zaczęła sama jeść to co chce, to teraz chodzi o to, żeby jej żołądek nauczył się na nowo funkcjonować, żeby na nowo czuła łaknienie, ten kurczak nie jest na stałe, jest po prostu pożywnieniem, które je chętnie i być może za kilka dni wróci jej choć odrobinę apetyt, że nie będzie aż tak wybredna. Mimo wszystko trzeba pomyśleć o IC za kilka dni.[/QUOTE]
Jakieś pół roku temu zostały wycofane drobiowe gerberki.
To była znakomita "używka" dla wycieńczonego organizmu.
No ale ich nie ma, więc piszę o tym tylko jako o ciekawostce
Moim zdaniem, ale nie będę się przy nim upierać, nie powinna dostawać skóry drobiowej, bo jest ciężkostrawna, więc nie będzie sprzyjała pobudzeniu żołądka.
Rzeczywiście, dobrze by było spróbować mieszać jej ic z kurczakiem

[tripti]

[quote name='inga.mm']Jakieś pół roku temu zostały wycofane drobiowe gerberki.
To była znakomita "używka" dla wycieńczonego organizmu.
No ale ich nie ma, więc piszę o tym tylko jako o ciekawostce
[B]Moim zdaniem, ale nie będę się przy nim upierać, nie powinna dostawać skóry drobiowej, bo jest ciężkostrawna, więc nie będzie sprzyjała pobudzeniu żołądka.[/B]
Rzeczywiście, dobrze by było spróbować mieszać jej ic z kurczakiem[/QUOTE]

Ulena jest chyba tego samego zdania, bo nawet nie chciała zjeść tej skórki.

jeszcze wydaje mi się, że trzeba odpuścić ten hotelik przy/w lecznicy w Teresinie, bo tam też nie jest całodobowe a tak zastanawiam się co się dzieje ze zwierzętami zostawionymi od soboty popołudnia do poniedziałku rano jak tam jest zamknięte.

a nie ma żadnego zamiennika tych gerberków?

[Poker]

Są inne słoiczki niemowlęce,ale to jest drożyzna.Słoiczek 190 g kosztuje ok.6 zł. A za 6 zł to mamy ok 300g czystego mięsa.Więc kalkuje się taniej.Można dodać ryż, marchewkę, olej i też będzie dobrze.Byle dostawała regularnie.

[inga.mm]

[quote name='tripti']Ulena jest chyba tego samego zdania, bo nawet nie chciała zjeść tej skórki.[/QUOTE]
No proszę jaka mądra panienka!
[quote name='tripti']jeszcze wydaje mi się, że trzeba odpuścić ten hotelik przy/w lecznicy w Teresinie, bo tam też nie jest całodobowe a tak zastanawiam się co się dzieje ze zwierzętami zostawionymi od soboty popołudnia do poniedziałku rano jak tam jest zamknięte.[/QUOTE]
Jak to???? Hotel i nie ma stałego dyżuru????
[quote name='tripti']a nie ma żadnego zamiennika tych gerberków?[/QUOTE]
Czystego mięcha - nie widziałam. Tak więc pozostają cycuchy drobiowe

[tripti]

to do tego środkowego cytatu:
Ida47 poszła dziś sprawdzić i zapytać o ceny to dziś nieczynne, więc nie wiem jak to wygląda w praktyce. Jeżeli chodzi o to czy Ulena mogłaby być u Idy47 to jest to drugie piętro, schodów dużo, niesposób nosić suni na rękach, do tego dwa inne pieski w mieszkaniu, w tym jeden niezbyt zgodny.
Trzeba szukać czegoś parterowego lub z windą.

Czy dacie radę umówić się same już z tą kołdrą? czy komuś trzeba wysłać pieniążki na kurczaka, boczek i saszetkę? I czy ten wtorek jest pewny?

[ewu]

Więc mam karton ręczników i pościeli. Po zabrudzeniu wyrzucą i podłożą następny kawałek.Zdecydujcie czy mam ciąć czy same Panie w lecznicy to zrobią . Ja oczywiście chętnie potnę ale może tam ocenią lepiej wielkość tych szmatek do podkładania. Zrobię co trzeba tylko proszę o informację jak . Czekam też na adres do wysyłki.

[ewu]

Kupię też worki .

[tripti]

adres lecznicy: [SIZE=4][FONT=Verdana][B]Gabinet Weterynaryjny MAR - VET[/B][/FONT] [/SIZE]

[B][FONT=Verdana][SIZE=3]ul. Kap. Pałaca 33F[/SIZE][/FONT][/B]
[B][FONT=Verdana][SIZE=3]96-300 Żyrardów [/SIZE][/FONT][/B]

[B][FONT=Verdana][URL]http://www.mar-vet.pl/?kontakt,6[/URL][/FONT][/B]

[B][FONT=Verdana]może z dopiskiem "dla Uleny"[/FONT][/B]

[B][FONT=Verdana]dziękuje bardzo[/FONT][/B]

[ewu]

:)))))) To te duże może potnę.

[Bogusik]

[quote name='ewu']:)))))) To te duże może potnę.[/QUOTE]

Mysle ewu ze mozesz pociac przynajmniej na pol bo kto to bedzie tam robil a z polowki jak beda chcieli to zrobia mniejsze...