mmd Posted March 7, 2012 Posted March 7, 2012 Ja Was muszę do roboty zagonić, bo się nudzicie :evil_lol: zaraz coś wymyślę... 1 Quote
majowa Posted March 7, 2012 Posted March 7, 2012 ta gwiazdka to była odkąd ja tu jestem czyli od roku zawsze się zastanawiałam do czego ;) lecę się bawić 1 Quote
Lili8522 Posted March 7, 2012 Posted March 7, 2012 To ja się zwierzę że mój szczeniak tymczasowicz (brat Blondyny od Neci) wraca z adopcji... :shake: Quote
Roszpunka Posted March 7, 2012 Posted March 7, 2012 [quote name='Lili8522']To ja się zwierzę że mój szczeniak tymczasowicz (brat Blondyny od Neci) wraca z adopcji... :shake:[/QUOTE] O matko! Dlaczego? Quote
Lili8522 Posted March 7, 2012 Posted March 7, 2012 Psiaczek się u nich strasznie zmienił, nie chce jeść, nie chce się bawić, boi się, nie da się dotykać, sika pod siebie, odwraca głowę kiedy się chce go pogłaskać tak jakby chciał zniknąć albo zlać się z podłogą, nie chce już chodzić na spacery, boi się kota... poprostu jest nie do poznania... Ludzie go nie chcą i nie chcą z nim pracować, chcą psa bezproblemowego.. heh.. Może to i lepiej. Quote
[email protected] Posted March 7, 2012 Posted March 7, 2012 a u Ciebie nie było problemu ? a może oni coś mu zrobili tak mi się od razu nasunęło na mysl Quote
Lili8522 Posted March 7, 2012 Posted March 7, 2012 [quote name='[email protected]']a u Ciebie nie było problemu ? a może oni coś mu zrobili tak mi się od razu nasunęło na mysl[/QUOTE] U mnie był cudeńkiem, wiecznie radosny i 'uśmiechnięty od ucha do ucha' nawet jak na niego krzyknełam to po 2 sekundach już się cieszył nie zważając na nic... Zasypiał nam na kolanach, tulił się... Ale jego zachowanie może wynikać z braku psiego towarzystwa. Quote
Igiełka Posted March 7, 2012 Author Posted March 7, 2012 niepokojąca jest taka zmiana zachowania u szczeniaka- uważam podobnie że coś miało miejsce a oni uchylają się od odpowiedzialności i poprostu chcą oddać bo tak im najłatwiej :roll: Quote
[email protected] Posted March 7, 2012 Posted March 7, 2012 ojejku mam nadzieję że szybko domek znajdzie Quote
Lili8522 Posted March 7, 2012 Posted March 7, 2012 Oni porównywali jego zachowanie właśnie do tego że zachowuje się tak jak bity pies... Zupełnie tego nie rozumiem... Babeczka która go oddawała była zobaczyć czy rzeczywiście tak jest no i była w szoku, dobrze to on reagował na córkę Państwa i psy na spacerach, oni mieszkają w samym centrum naszego miasta, przy ruchliwej drodze... Opowiadali że pewnego dnia na spacerze jakaś Pani chciała go pogłaskać to wyrwał się z szelek... dobrze że mu się nic nie stało... A tak wyglądał maluszek u Nas... [IMG]http://img263.imageshack.us/img263/65/p2090012.jpg[/IMG] By [URL=http://profile.imageshack.us/user/lili8522]lili8522[/URL] at 2012-02-09 Quote
Roszpunka Posted March 7, 2012 Posted March 7, 2012 [quote name='Igiełka']niepokojąca jest taka zmiana zachowania u szczeniaka- uważam podobnie że coś miało miejsce a oni uchylają się od odpowiedzialności i poprostu chcą oddać bo tak im najłatwiej :roll:[/QUOTE] Obawiam się, że niestety możesz mieć rację... :( Kilka dni po adopcji psiak może być smutny i oszołomiony, ale taki stan powinien przeminąć bez śladu... Pod warunkiem, że jest pod właściwą opieką odpowiedzialnych ludzi. Ale to chyba nie ten przypadek. Quote
Lili8522 Posted March 7, 2012 Posted March 7, 2012 [quote name='Roszpunka']Obawiam się, że niestety możesz mieć rację... :( Kilka dni po adopcji psiak może być smutny i oszołomiony, ale taki stan powinien przeminąć bez śladu... Pod warunkiem, że jest pod właściwą opieką odpowiedzialnych ludzi. Ale to chyba nie ten przypadek.[/QUOTE] Jemu niestety się to pogłębia... ostatnio jadł jeszcze z ręki ich córki i chodził z nią na spacery teraz już nie chce... :shake: Quote
mmd Posted March 7, 2012 Posted March 7, 2012 Musieli go karcić. Na szczęście wciąż to jeszcze szczeniak, większy ale szczeniak. Chociaż te zwroty z adopcji są wkurzające, psa "zepsują" i oddają. Quote
Igiełka Posted March 7, 2012 Author Posted March 7, 2012 [quote name='Roszpunka']Obawiam się, że niestety możesz mieć rację... :( Kilka dni po adopcji psiak może być smutny i oszołomiony, ale taki stan powinien przeminąć bez śladu... Pod warunkiem, że jest pod właściwą opieką odpowiedzialnych ludzi. Ale to chyba nie ten przypadek.[/QUOTE] odruchowo spojrzałam teraz na zdjęcie, które dodała Lili - szczeniak jest na nim radosny i szczęśliwy- zgadzam się wiadomo zmiana otoczenia i związany z tym stres powoduje że początkowo psiak może być smutny ale potem to mija a tutaj jest na rzeczy zupełnie coś innego- z drugiej strony może to i dobrze że wraca, choć nie ukrywam że dziwne to wszystko Quote
Roszpunka Posted March 7, 2012 Posted March 7, 2012 [quote name='Igiełka']odruchowo spojrzałam teraz na zdjęcie, które dodała Lili - szczeniak jest na nim radosny i szczęśliwy- zgadzam się wiadomo zmiana otoczenia i związany z tym stres powoduje że początkowo psiak może być smutny ale potem to mija a tutaj jest na rzeczy zupełnie coś innego- z drugiej strony może to i dobrze że wraca, choć nie ukrywam że dziwne to wszystko[/QUOTE] I państwu nie chce się pracować z psem... Bezproblemowego sobie życzą. Współczuję każdemu psiakowi, który do nich trafi, bo szczeniaki jak dzieci - są różne i różne sprawiają zmartwienia. Ale bezproblemowe nie istnieją. Quote
Igiełka Posted March 7, 2012 Author Posted March 7, 2012 [quote name='Roszpunka']I państwu nie chce się pracować z psem... Bezproblemowego sobie życzą. Współczuję każdemu psiakowi, który do nich trafi, bo szczeniaki jak dzieci - są różne i różne sprawiają zmartwienia. Ale bezproblemowe nie istnieją.[/QUOTE] też wspóczuje każdemu zwierzakowi, którego wezmą ehh najlepiej to niech zainwestują w pluszaka- napewno będzie bezproblemowy 1 Quote
_ogonek_ Posted March 7, 2012 Posted March 7, 2012 [quote name='Lili8522']U mnie był cudeńkiem, wiecznie radosny i 'uśmiechnięty od ucha do ucha' nawet jak na niego krzyknełam to po 2 sekundach już się cieszył nie zważając na nic... Zasypiał nam na kolanach, tulił się... Ale jego zachowanie może wynikać z braku psiego towarzystwa.[/QUOTE] Szkoda tylko psiaka:( Jak wór ziemniaków z miejsca na miejsce :(... Ogłoszeń potrzebujesz? Inaczej nie pomogę... Quote
Lili8522 Posted March 7, 2012 Posted March 7, 2012 Ja też bym wolała żeby Ci ludzie juz nie mieli psiaka... Jutro Mały będzie u mnie... Zobaczymy w jakiej jest kondycji... Quote
Lili8522 Posted March 7, 2012 Posted March 7, 2012 [quote name='_ogonek_']Szkoda tylko psiaka:( Jak wór ziemniaków z miejsca na miejsce :(... Ogłoszeń potrzebujesz? Inaczej nie pomogę...[/QUOTE] Pewnie że ogłoszenia się przydadzą :multi: Tylko jakieś zdjęcia muszę zrobić bo pewnie się zmienił Quote
_ogonek_ Posted March 7, 2012 Posted March 7, 2012 [quote name='Lili8522']Pewnie że ogłoszenia się przydadzą :multi: Tylko jakieś zdjęcia muszę zrobić bo pewnie się zmienił[/QUOTE] to daj znać, albo tutaj wrzuć fotki (bo na ten wątek jeszcze zaglądam :lol:) albo dawaj na mojego maila (tylko napisz że od ciebie, bo ostatnio mam problemy z kojarzeniem ludzi i sytuacji :p ) [email][email protected][/email] Quote
mmd Posted March 7, 2012 Posted March 7, 2012 Dziewcznyny, czy my tu nie powinnyśmy pomóc? Igiełko, oceń sprawę swoim okiem... żal mi tej pani [url]http://www.dogomania.pl/threads/223889-Ratujcie-grozi-jej-schron-i-amputacja-%C5%82apki-Malutk%C4%85-wyrzucono-z-samochodu?p=18790357#post18790357[/url] Quote
sceptiques Posted March 7, 2012 Posted March 7, 2012 Baloniareczki, chciałabym Was zapytać, jak mogę zamówić próbki karm. Nigdy nie zamawiałam i jestem zielona w temacie, a chciałabym ustawić mojej suni nową karmę, tylko niestety, jest to dość wybredne stworzenie i nie chciałabym "w ciemno" zamawiać dużego worka jedzonka, którego sunia nie ruszy. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.