Jump to content
Dogomania

Pobity KLIFFORD nareszcie ma swój dom!!! :-))) I koleżankę brzydulkę!;-) :-)


AśkaK

Recommended Posts

  • Replies 330
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Klifford dziś jeszcze został w lecznicy, ostateczny termin kiedy musi ją opuścić to środa.:oops: P.Joanna jakoś wybłagała jeszcze te 2 dni...

Pieniądze można kierować na konto fundacji:

[B]Fundacja w obronie zwierząt MAJA
72 1500 1070 1210 7009 8978 0000
[/B]z dopiskiem [B]"Klifford"
[/B]
Dziękuję Wam bardzo w imieniu Kliffa!

Skoro wiadomo teraz, że będą jakieś fundusze na pensjonat dla Kliffka, to może ktoś z Dogomaniaków zgodziłby się zaopiekować Kliffem za umówioną opłatą..?Hotelik to w jego przypadku ostateczność, bo on potrzebuje spokoju no i opieki nieco większej, niż to jest w zwykłych hotelach z boksami.:oops: Dwa razy dziennie należy Kliffka wypuszczać z klatki na smyczy i zrobić pare kółek po pokoju, by rozprostował łapy i by nie doszło do szybkiego zaniku mięśni. Kliff dostanie też elektromagnetyczną poduszkę do zabiegów na kręgosłup. Dostaje tylko leki przeciwbólowe w jedzeniu, więc nie ma potrzeby wizyt u weta na zastrzyki. Tak przez miesiąc będzie wyglądać opuieka nad Kliffkiem...Niby niewiele do zrobienia, ale w zwykłym hoteliku może to być problematyczne. Dlatego tak bardzo potrzebny jest DOM tymczasowy (lub stały oczywiście!). Pokryjemy koszty karmy, a z funduszy przekazanych przez osoby deklarujące tu pomoc będzie można opłacić opiekę nad Kliffkiem - tylko niech ktoś się zgodzi go przyjąć!:-(

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Ania-tygrysiczka']Boze,dopiero tutaj trafilam.
Dobrze ze w pore go odebrano,ze jest jeszcze co ratowac.

Czy mozna cos zrobic zeby temu skurwielowi nie uszlo to na sucho?????????????Moze Frotka cos doradzi?Zaraz pisze pw.[/quote]
Czy można zrobić coś, żeby ten biedak znowu do niego nie trafił?
Bo taki :mad: :mad: :mad: może się czepiać, że mu zabrano na siłę psa po wypadku:angryy: :angryy: :angryy:

Link to comment
Share on other sites

Jeśli chodzi o fundację P.Joasi to ja za nią poręczam.

Jest to kochana kobieta która całe swoje życie poświęca na pomoc psom.
Fundacja jeszcze nie ma pożytku publicznego co oznacza że jej konto ciągle świeci pustkami.:shake:

Pomagam Joasi jak mogę ale to za mało.
Potrzebne są pieniądze na leczenie i sterylizację psów oraz domy tymczasowe oraz docelowe.

Link to comment
Share on other sites

Dziękuję że podbijacie wątek!
[B]Klifford ma czas do jutra![/B]:-(
P.Joanna nie ma gdzie go umieścić. Na domiar złego w ten weekend trafiły na Książęcą kolejne dwa psy "od niej", również z poważnymi urazami.

Klifford to wspaniały psiak, śliczny i niewiele wymagający. Dajcie mi drugi pokój ;) a wezmę go do siebie! [B]Nie wymaga na razie spacerów. Będzie prawie cały czas spędzał w klatce, więc nie ma kłopotu typu częste spacery lub zasiusiany dywan tak jak w przypadku szczeniaków... Ponadto wszelkie koszty utrzymania zostaną pokryte. Niech tylko ktoś go weźmie do siebie...[/B]

Tym którzy pytali odpowiadam: Kliff na pewno nie trafi już do poprzedniego właściciela, to absolutnie wykluczone! P.Joanna ma obdukcję, nie przepuści tak łatwo draniowi.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='przyjaciel_koni'][B][SIZE=3]Ludzie pomocy !!!!!!![/SIZE][/B]
To tylko trochę miejsca na klatkę i minimum zainteresowania !!!!!!!
Jedyne, że ktoś musi jednak być trochę w domu !!!!!!!!

[B]Ratunek DLA PSIAKA pilnie potrzebny !!!!!!!!![/B]

[B][COLOR=red]Nie ma się gdzie podziać od jutra !!!!!!!!!![/COLOR][/B]
[/quote]


Rany gdybym tylko bliżej mieszkała ...:(

Link to comment
Share on other sites

[quote name='przyjaciel_koni'][B][SIZE=3]Ludzie pomocy !!!!!!![/SIZE][/B]
To tylko trochę miejsca na klatkę i minimum zainteresowania !!!!!!!
Jedyne, że ktoś musi jednak być trochę w domu !!!!!!!!

[B]Ratunek DLA PSIAKA pilnie potrzebny !!!!!!!!![/B]

[B][COLOR=red]Nie ma się gdzie podziać od jutra !!!!!!!!!![/COLOR][/B]
[/quote]



Ludzie a co z propozycją Magdiny ???????/

Link to comment
Share on other sites

[quote name='karina1002']Czy ta pomoc jest zła?[/quote]
Żadna pomoc nie jest zła, ale akurat w wypadku Klifforda to nie jest odpowiednie rozwiązanie. Pies nie może jechać przez pół Polski.:shake: Nie mam jeszcze dzisiejszych informacji, ledwo weszłam do domu i nie rozmawiałam jeszcze z p.Joasią.

Link to comment
Share on other sites

Dzięki ewatr.:p

Chwilę temu rozmawiałam z p.Asią. Kliffi został dziś jeszcze na Książęcej bo co mieli z nim zrobić.:oops: DOM BARDZO PILNIE POTRZEBNY!!!:oops:
Kliffek ma już lepszy chumor, no i chyba mniej go już wszystko boli, bo cieszy się bardzo, przytula, łasi (a wcześniej nerwowo kłapał ząbkami z bólu i stresu :-( ).
Będę bardzo wdzięczna za choćby drobne wpłaty na konto Fundacji, aby można było Klifforda umieścić chociaż w hotelu skoro nie ma domu tymczasowego.:-(

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...