Mattilu

Dziękuję, to jak założysz wątek nowej suni, która jest u anecik, to mi podeślij proszę!

Ovo, macie ze Stefano to samo...Trzymam mocno kciuki, żeby leki pomogły.

Ovolinko zdrowiej proszę!

Pokerku kochany, czy Ty masz jakiegoś nowego tymczasa?

Tak Konfirmie kochany, wiosna nadchodzi już na całego, całe łany przebiśniegów i krokusów na trawnikach a tulipany i żonkile wystawiają już liście nad ziemię :) Z nornicami no cóż, najpierw Zosia oblewa je rzęsistymi łzami, a potem zostawiamy je na polu, tam gdzie Hopka je upolowała, w nadziei, że coś je zje...choć Stefano mówi, że ich nikt nie chce jeść, bo one mają jakieś toksyny...

No właśnie, ja też zaglądam, bo już niew wiem gdzie szukać wieści o Pokerkowych tymczasach...

Fantastyczne wieści :)

Nic dodać, nic ująć. Dużo dużo dobra niech Was spotyka dziewczyny kochane.

Alfo, napisz wreszcie coś więcej o Tinie i o jej sytuacji finansowej, nie wiem, czy deklaracje nadal są jej potrzebne czy nie?

No pewnie, dobrze mieć starszego brata lub starszą siostrę :)

Jakieś wieści o Guciu?!

Hej, a tak konkretnie, to jaka jest sytuacja finansowa Buni? ile ma stałych deklaracji, ile brakuje? Kto jest skarbnikiem?

Sliczne zdjęcia domowych pieleszy i spacerkowych szaleństw, głaski dla wszystkich!

Czepiacie się i tyle, śliczna jest, jaka klucha, co za klucha, oczu nie macie!

zaglądam do Pyzatej i gęba mi się śmieje :) Co prawda nie przychodzi mi na myśl teraz żadne powiedzonko, ale za to mała scenka: jedziemy samochodem, z tyłu mały, może 2 letni Jędrek. Wjeżdżamy na most, Jędrek spogląda w prawo: "O! rzeka!", za chwilę rzut oka na lewo: "O! druga!" :)

Przecież u Murki on będzie miał dobrą opiekę, niech go już wydadzą, wszystko dla niego będzie lepsze od tego schronu...

W sparawach diety i zaleceń zgadzam się z Irenas - najlepszy we wszystkim jest umiar i nie dać się zwariować ;-) A co do opanowania Malagoska w trakcie rozmowy ze "słucha pani" - podziwiam, bo w tym przypadku trudno byłoby mi zachować ww umiar!!!

Ja też. Cieszę się, że kasa dochodzi i wszystko w porządku, dzięki Handziu!

Róża, nie wygłupiaj się!

Dobrze, że z Ergusiem wszystko w porządku :)

Hopcia i Pola coraz bardziej cieszą się nadchodzącą wiosną i coraz częściej pokazującym się słońcem a robią to każda na swój sposób: Pola wygrzewając się w słoneczku i zajadle szczekając na koty a Hopka skutecznie polując na nornice i obgryzając coraz to nowe patyki :)

Wszystko przeczyałam i w sumie dobrze, że się domki wykruszają zanim dojdzie do adopcji, niż po fakcie...Pingwinek śliczny na pewno znajdzie w końcu dobry domek, jak wszystkie psiaki od Marysi :) Jak tam Pigwa po sterylce i jak Twoja Marysiu praca inżynierska???

Dla mnie tez, zaraz mam ochote dzwonic i brac ;)

Wszyscy dziekujemy kejciu, ze jest ;) Mizianki dla calego zwierzynca i kciuki za pana malagosa

A swoja droga, to bardzo sie Owca towarzyska zrobila, wiec cieszymy sie :)