Jump to content
Dogomania

Bejdula i Tobołki. Dziesięć stóp dookoła Hugobergu.


Jasza

Recommended Posts

[quote name='Jasza'][B]Myślę, że Misi rzeczywiście przydałby się DT.[/B]
Może taki, gdzie mała byłaby cały czas na dworze, na ogrodzonym terenie, w budce...
[/QUOTE]
Moim skromnym zdaniem to nie jest dobry pomysł na dT, to ją niczego nie nauczy - będzie tak jak przez ostatni rok. W domu, z człowiekiem, trochę uszczęsliwiona na siłe, przy odrobinie pracy i duzej dawce cierpliwości ma szansę się przełamać.
Ja wprawdzie nie miałam okazji pracować z dzikuskiem, ale miałam dwie sunie kompletnie nie blokowe, bojace się ludzi, w tym jedna dodatkowo ostra panika na smycz i obrożę - teraz obie mieszkają w bloku, miziaki.

Link to comment
Share on other sites

Zerduszko, chodzilo mi oczywiście o DT w ktorym Misia miałaby jak najbardziej kontakt z człowiekiem.
Ja nie mam takiego doświadczenia...
Nie wyobrażam jej sobie po prostu na smyczy tak od razu.
Musi się tego nauczyć, a jak z nią wychodzić na spacery bez smyczy na osiedlu przy ruchliwej ulicy?
Jak ona ma wejść po schodach?
Jak będzie się czuła w mieszkaniu?
Tak od razu?

Tak w ogóle to sobie myślę, że może najpierw powinnam się martwić o wysterylizowanie małej, potem niech wróci na swój xznany teren.
A ja od marca będę tam już codzienie, i to już nie na chwilę tylko na dłużej ( wiosna i latem jestem z Reksiem 3-4 godziny w lesie) to moglabym ją "oswajać" i powolutku do siebie przekonywać.
Jeżeli by mi się udało, to potem bedzie łatwiej.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Jasza']Zerduszko, chodzilo mi oczywiście o DT w ktorym Misia miałaby jak najbardziej kontakt z człowiekiem.
Ja nie mam takiego doświadczenia...
Nie wyobrażam jej sobie po prostu na smyczy tak od razu.
Musi się tego nauczyć, a jak z nią wychodzić na spacery bez smyczy na osiedlu przy ruchliwej ulicy?
Jak ona ma wejść po schodach?
Jak będzie się czuła w mieszkaniu?
Tak od razu?[/QUOTE]
Ja brałam od razu, jedna suka smycz zaakceptowała od razu, druga po miesiącu. Nie ma reguły. W domu miała swoje miejsca: klatka i pod łóżkiem, gdzie czuła się bezpiecznie, miała tam legowiska. Schody, winda, przejście przez drzwi, drogę do łączki (żadnych spacerów przy ruchliwych ulicach) pokonywała na rękach. Na łące moze mieć przypiętą linkę do dobrze dobranych szelek (u mnie odpadało, bo sie suka na centymetr nie ruszyła jak miała coś na sobie).

Myślę, że można spróbować ją oswajać jak piszesz, jeśli będą efekty.

Link to comment
Share on other sites

Dziękuję Zerduszko za rady.
Ja jestem neptek zupełny w tych sprawach.
Nigdy nie miałam psa z takimi problemami.
Żeby ona chciała chociaż podejść do mnie i dać się pogłaskać.
Wiem, że na to trzeba czasu.
Na dodatek nie mogę za bardzo do niej mówić pieszczotliwym głosem ani karmić, bo Reksio głupieje i próbuje się odgryzać..zazdrośnik...


Jeżeli ktoś z Rudy Śląskiej z okolic ulicy Tunkla chciałby zobaczyć Misię i wybrać się do niej ze mną to zapraszam.
Według Zumi to niedaleko.

Link to comment
Share on other sites

U mnie na dt jest Miszka - waży ponad 20 kg, nie umiała chodzić po schodach, ani nie znała smyczy.. po 10 dniach - chodzi przy mnie, przybiega na zawołanie, chodzi po schodach, pomimo wysokiej ciąży. Lęka się obcych i samochodów.. ale to cudny, niesamowity pies.
Misia też sobie poradzi - młody wiek, rezolutne oczka - wszystko przemawia na jej korzyść..

Link to comment
Share on other sites

[quote name='zuzolandia'][B][I]Hello...
ja to jestem z ostatniej lub pierwszej ( zalezy jak kto patrzy ;-) ) dzielnicy Rudy...
prawde powiedziawszy nie mam pojecia co zrobić
moge sfinansowac sterylke dziewczynki ...z tym nie ma problemu ...ale co dalej ...nie wiem..[/I][/B][/QUOTE]

:o :o :o to i tak super, że jesteś w stanie opłacić sterylkę :D :D :D

Link to comment
Share on other sites

[quote name='zuzolandia'][B][I]Hello...[/I][/B]
[I][B]ja to jestem z ostatniej lub pierwszej ( zalezy jak kto patrzy ;-) ) dzielnicy Rudy...[/B][/I]
[I][B]prawde powiedziawszy nie mam pojecia co zrobić [/B][/I]
[I][B]moge sfinansowac sterylke dziewczynki ...z tym nie ma problemu ...ale co dalej ...nie wiem..[/B][/I][/QUOTE]

O kurcze??!!!:multi::loveu:
W takim razie muszę porozmawiać jak najsztbciej ze strażnikami i coś ustalić.
Najpóźniej w sobotę.

Link to comment
Share on other sites

Zuzolandia - a orientujesz się może jaki wet w Rudzie Śląskiej niedaleko tych okolic w ktorych przebywa Misia jest ok?
Taki, żeby szło się z nim dogadać? Pisząc o "dogadywaniu" mam na myśli to, że np. wie o całej sytuacji i jest na tyle elastyczny, że może czekać aż Misią zlapią i dowiozą.
Czyli jeśli im się nie uda na umówiony dzień, to będą na drugi, lub coś w tym stylu?

Albo poproszę Amikat, żeby umówiła Misię na Brynowie, jeżeli [U]Zuzolandia pokryje koszty sterylki[/U], to
[U]ja zrobię bazarek i pokryłabym koszty kilku dni w klinice[/U], żeby mała doszła do siebie, zanim wróci do budki.
Co myślicie?

Tylko czy sie Panowie zgodzą.....
I czy ją złapią i zawiozą....

Link to comment
Share on other sites

Sterylkę załatwienie ma sprawy. Problem jest ze szpitalikiem bo doktor nie chce przyjmować zwierząt nieznanego pochodzenia (przywlekłam mu kaszel kenelowy ostatnio i pozarażałam psy w szpitalu). Może jednak od wtorku przyjechać na Macieje. Zwalnia sie klatka kenelowa bo Maja do domu idzie. Prosze jednak o potwierdzenie wpłaty na sterylkę bo stoimy cieniutko....

Link to comment
Share on other sites

Kurcze, chyba jednak nie wytrzymam , pójdę tam zaraz po pracy, najwyżej po ciemku będę wracać!
Mam nadzieję, że ich ubłagam jakoś i że Misia się da złapać!
[FONT=Times New Roman][SIZE=3] [/SIZE][/FONT]
[FONT=Times New Roman][SIZE=3]Pozostawałaby kwestia terminu..[/SIZE][/FONT]
[FONT=Times New Roman][SIZE=3]I tu może pojawić się problem – jeżeli sterylizacja byłaby umówiona, a im nie udałoby się suni złapać, albo złapaliby ją później, to czy mimo to moglibyśmy ją przywieźć?[/SIZE][/FONT]
[FONT=Times New Roman][SIZE=3]Czy w klinice jest możliwość takiego wyjątkowego potraktowania sprawy?[/SIZE][/FONT]
[FONT=Times New Roman][SIZE=3][/SIZE][/FONT]
[FONT=Times New Roman][SIZE=3]Czy mogą jej podać sedalin w jedzeniu, albo jakiś inny srodek?[/SIZE][/FONT]
[FONT=Times New Roman][SIZE=3]W jedzeniu?[/SIZE][/FONT]
[FONT=Times New Roman][SIZE=3]Po jakim czasie zadziała?[/SIZE][/FONT]
[FONT=Times New Roman][SIZE=3] [/SIZE][/FONT]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='amikat']sterylkę załatwienie ma sprawy. Problem jest ze szpitalikiem bo doktor nie chce przyjmować zwierząt nieznanego pochodzenia (przywlekłam mu kaszel kenelowy ostatnio i pozarażałam psy w szpitalu). [b]może jednak od wtorku przyjechać na macieje[/b]. Zwalnia sie klatka kenelowa bo maja do domu idzie. Prosze jednak o potwierdzenie wpłaty na sterylkę bo stoimy cieniutko....[/quote]

od przyszłego jak rozumiem?

Matko, żeby się wszystko udało...........

Link to comment
Share on other sites

Jeden bazarek już jest, tylko bez zdjęcia...
[URL]http://www.dogomania.pl/threads/179123-Kurtka-mAE-ska-DUNLOP-dla-Misi-do-15-02-2010?p=14019304#post14019304[/URL]
Kolejny, konkretny już i "bogatszy" w sobotę, jak będę wiedziała na pewno co i jak....

Link to comment
Share on other sites

Sterylka i koszt ogólnego przeglądu przy okazji - to koszt około 220 zł. Jak zostanie złapana to proszę o telefon - będziemy się wtedy martwić. Od przyszłego wtorku - miejsce na Maciejach się znajdzie. Jedynie w sobotę jestem nieosiągalna. Nie ma mnie pod telefonem

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...