Jump to content
Dogomania

Gamonius pospolitus i kotus bezmózgus do potęgi drugiej :D


Ty$ka

Recommended Posts

[quote name='maryg22']Hej Tysia :D[/QUOTE]

[quote name='unikatowydiament']i My też się witamy[/QUOTE]
hej Dziewuchy :D

[quote name='rashelek']Ty to z domu nie powinnaś wychodzić, to może by Cię te wszystkie wypadki omijały :lol:
A ten psiak-pielgrzym przeuroczy![/QUOTE]
Ale... ale... tak w domu siedzieć? Już jestem jeden dzień i mam dość.
Był mega uroczy, każdego rozbrajał, nawet nie-psiarzy :)

[quote name='(:Buńka:)']Staszów :hmmmm:
To moje dalekie ale okolice :D A przechodziliście może przez Chmielnik :cool3:[/QUOTE]
Przechodzili my, przechodzili, ale rano. Spaliśmy w Suchowoli, niedaleko Chmielnika.

Link to comment
Share on other sites

A ja w sumie przylazłam pochwalić się, że mam mundrego psa.

Poszli my dziś na trening. Jakoś nie miał motywacji mnie ciągnąć, za to wolał tysiąc pińcset innych kwiatków. Spuściłam go więc i już, już miałam mu nawtykać, gdy poleciał za psami. :loveu: Szybko ogarnęłam, że jest to suka z cieczką i jej psi "przyjaciele". Taaa, sezon cieczek w pełni, Tysia się szlaja i przegapiła to. No nic, ja blada się zrobiłam, bo nie miałam przy sobie nic: ani smaczków, ani gwizdka (o szit!), a piesek... no trochę przez moją nieobecność poodkręcany, porozpuszczany i nie byłam pewna czy się odwoła. Lecę do niego, krzycząc niczym w spowolnieniu NIEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEE, ANI SIĘ WAAAAŻ, oczami wyobraźni widząc, że kundel pójdzie za suczką. A ten? Stanął i myśli. Nad tym czy mu się opłaca, zwłaszcza że przed sekundą go gnoiłam słownie. Cóż, najważniejszy, decydujący moment: suka czy matka. Matka czy suka. Ja lecę dalej za nim, w myślach mam już plan łapania i gnojenia pieska za instynkt, a ten przeżywa sytuację tragiczną, patową. Co wybrać? Tu się trzęsie z emocji jak durny, bo suczka, bo cieczka, a tu siada, wstaje, cofa się, wraca do mnie, wraca do suki, do mnie, do suki, siada, kładzie się, piszczy. Nie wie co robić. Dobiegam do suki (a właściwie do niej i jej kawalerów), łapię Morusa i stanowczo mówię mu "Nie. IDZIEMY". I poszliśmy. Piesek grzecznie dreptał za mną. Nawet go nie musiałam przypinać na smycz, ładnie szedł za mną, trochę się oglądał za nową "koleżanką", no ale mamusia jest ważniejsza :loveu:. O, ale jakiego powera dostał! I jak zaczął zwracać na mnie uwagę z tym pytaniem w oczach czy dobrze robi! Przypięłam go więc i sobie biegaliśmy, o wiele lepiej mu to szło niż przed niespodziewanym spotkaniem. Oczywiście kundel był trochę rozkojarzony i za wszelką cenę chciał biec trasą, którą wyznaczyła suka, ale się mnie słuchał. I tylko tęsknie kilka razy rzucił wzrokiem w ślad za nią. Jednak nie uciekł i pięknie parł do przodu. Jeeej, aż puchłam z dumy. Nawet gdy go spuściłam, biegał, czasem kierował się w stronę, skąd wybiegła nam suczka, ale jedno słowo i piesek był przy mnie. Może nie przy nodze, ale obok. I ciągle biegał. Pewnie tak na niego suczka zadziała. Tak, są plusy cieczek. A ja wiem, że mam najlepszego pieska. Zazdroszczę sobie samej, że mam psa odwoływalnego od cieczek. Od paru lat mówię, że piesek się odwołuje, ale zawsze mam przy sobie i smaki, i gwizdek, i motywację :diabloti:, a także sama jestem przygotowana na walkę. A tu? Z zaskoczenia się pojawiła taka sytuacja przy rozregulowanym psie, a on wybiera mnie. Łał. Nie wierzyłam aż w taki poziom geniuszu u niego :loveu: Co więcej - po spotkaniu z płcią przeciwną, na ironię, piesek zaczął się mnie bardziej słuchać, miał też większą motywację do biegania, a i siły skądś wytrzasnął :-o:loveu: Mój kochany debil. Co prawda jak wróciliśmy, Morus przez nadmiar emocji musiał odreagować to na drzewku, ale jedno FE i przestawił się na notoryczne szczekanie. Poujadał chwilę i teraz śpi. Już mu przeszło, siedzi cichutko i pokorniutko u siebie. Mój aniołek :loveu:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='(:Buńka:)']No to masz szczęście :D Ale i tak byłaś mega blisko xD Jak bym wiedziała to bym nawiedziła Suchowolę rowerkiem xD Leokadie bym wzięła :D[/QUOTE]
Ja też nie wiedziałam, bo tak to był jakoś się z Tobą kontaktowała w sprawie Bąbla, byś ogarnęła jakąś pomoc dla niego. ;p a tak to liipa.
Za rok znów będę. W Suchowoli i Chmielniku 9sierpnia.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='agutka']Hej,lubię podczytywać Wasze perypetie :loveu: zawsze się tyle dzieje fajnych rzeczy ;)[/QUOTE]
Hej, cieszę się, że ktoś nas lubi czytać :D
E tam, wcale się dużo nie dzieje ;p

Mam filmik z dzisiejszego treningu, ale nie nadaje się do publikacji... strasznie się trzęsie, mało widać. Chyba, że chcecie taki to ok ;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='(:Buńka:)']To do zobaczenia za rok :evil_lol: A po Suchowoli jakie jeszcze miejscowości? Piotrkowice ?
Kurcze ale za rok w chmielniku na pewno się na was zaczaję xD Znak rozpoznawczy ... Pani Leokadia xD[/QUOTE]
Nie, śpimy albo w Suchowoli, albo w Przededworzu różnie. A potem jest las w Holendrach, Marynka, Kije, Motkowice, Jakubów, Piaski, Jędrzejów - 10sierpnia. Tylko, że nie lubię tego dnia, nie znam nikogo, kto go lubi, więc mogę wyglądać jak umarła :D
Okej. :p

Link to comment
Share on other sites

Mamy z Morusem ciche dni. Nawet najlepszą parę czasem dopadnie kryzys.

Tymczasem łapcie arcy-ciekawe fotki z wczoraj.
[IMG]https://lh4.googleusercontent.com/-R4TavO5utKk/U_i7gYAlH9I/AAAAAAAADUs/AWBajPBrBNQ/w756-h567-no/DSC_9999.jpg[/IMG]

[IMG]https://lh6.googleusercontent.com/-mOrfMv8rp6U/U_i7be2WKhI/AAAAAAAADUk/L3VmFBW1res/w425-h567-no/DSC_9995.jpg[/IMG]

[IMG]https://lh5.googleusercontent.com/-2pNIStTsd9Q/U_i60Nr7Y6I/AAAAAAAADSc/827jM2eSarY/w756-h567-no/DSC_0006.jpg[/IMG]

Odwołanie od suki
[IMG]https://lh4.googleusercontent.com/-j_ALm3Ow3kg/U_i62Dl9hzI/AAAAAAAADSo/rv-QzAkb1tU/w425-h567-no/DSC_0009.jpg[/IMG]

Sobie fruwa
[IMG]https://lh4.googleusercontent.com/-QPmVcbbvxZI/U_i6-5Ci3gI/AAAAAAAADTE/-OHu2R8SFe0/w425-h567-no/DSC_0016.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

I zaczynamy, najpierw idziemy...
[IMG]https://lh3.googleusercontent.com/-NJTWSx9xoh8/U_i7BUNfIWI/AAAAAAAADTM/ohItAvA0y9c/w425-h567-no/DSC_0019.jpg[/IMG]

[IMG]https://lh3.googleusercontent.com/-eXXTv6Lr0NY/U_i7FtuiHeI/AAAAAAAADTc/VfGU1gxyRek/w425-h567-no/DSC_0022.jpg[/IMG]

[IMG]https://lh4.googleusercontent.com/-S8Mok5kJYOo/U_i7HuNjvhI/AAAAAAAADTk/7S-6Cal5rjg/w425-h567-no/DSC_0025.jpg[/IMG]

[IMG]https://lh6.googleusercontent.com/-ErpfbUvUTZY/U_i7JB_HRpI/AAAAAAAADTs/LLNP2Vl-6vQ/w425-h567-no/DSC_9981.jpg[/IMG]

Przyspieszamy...
[IMG]https://lh6.googleusercontent.com/-6_IwXReTFgk/U_i7LosdNqI/AAAAAAAADUg/KBUe1SZXWWo/w425-h567-no/DSC_9983.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

I biegniemy
[IMG]https://lh6.googleusercontent.com/-ZmEwsWwj-0E/U_i7MyVE08I/AAAAAAAADUA/xYlJ2KXtEYk/w425-h567-no/DSC_9987.jpg[/IMG]

[IMG]https://lh3.googleusercontent.com/-yn72cM14ZCI/U_i7TsDiExI/AAAAAAAADUE/3_5UBriknFQ/w425-h567-no/DSC_9988.jpg[/IMG]

[IMG]https://lh4.googleusercontent.com/-CMy3LbVTXuU/U_i678pO_tI/AAAAAAAADS8/pcNPiym3PG4/w425-h567-no/DSC_0011.jpg[/IMG]

[IMG]https://lh4.googleusercontent.com/-dXLuEeUe_Jo/U_i7VUFkHWI/AAAAAAAADUM/RQagC1cbqiI/w425-h567-no/DSC_9991.jpg[/IMG]

[IMG]https://lh3.googleusercontent.com/-RxCpP-adaOA/U_i7YTb_lQI/AAAAAAAADUU/-D3BaayFsNA/w425-h567-no/DSC_9992.jpg[/IMG]

No i ten. To by było na tyle.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='(:Buńka:)']Przededworze jest fuuu :p A z reszty miejscowości to kojarzę tylko Holendry no i Jędrzejów :D[/QUOTE]
Nie wiem, nigdy nie byłam tam.

Jędrzejów moje nogi kojarzą aż za dobrze :p.

[quote name='marta1624']Bąbel jest śliczny :loveu:[/QUOTE]
Muszę przyznać Ci rację ;]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='rashelek']Czemu macie ciche dni? :lol:[/QUOTE]
Bo świruje przez cieczki. Przynajmniej wydaje mi się, że przez nie. I wcale nie robi schematycznie. On nie ucieka, nie wyje, nie piszczy, nie robi głodówek. Nie. On po prostu się nakręcił i ma marzenie się rozmnożyć, ale długo by pisać. Mam ochotę mu wylać kubeł zimnej wody na łeb, ale jak go znam, to tylko go pobudzi to do dalszego działania. Na razie go odsyłam na miejsce, ale średnio działa: kundel wie, że nie może, że ma się ogarnąć, ale za chwilę znów próbuje, bo a nuż pozwolę mu... Najlepsze jest to, że od 3lat problemów z cieczkami nie mieliśmy, teraz tylko coś mu odbija. No, ale może to przetrwamy. I tak ma opanowaną samokontrolę przy cieczkach, tylko że... musi to później odreagować. I właśnie ciągle szuka możliwości odreagowania, więc traktuje go oschle, na zasadzie "pańcia cię nie kocha", "pańcia cię porzuciła", zero pieszczot, zero kontaktu ze mną, ciągłe odsyłanie na miejsce. Kara dość bolesna, więc powinien się ogarnąć.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...