Jump to content
Dogomania

padaczka u labradora


Otis

Recommended Posts

Witam.
Mam pytanie??? Czy psy pochodzące z hodowli mają przed sprzedażą robione badania genetyczne??? Podejrzewam, że nie ale chcę się upewnić.
Pisałam post z prośbą o pomoc w dziale weterynaria, gdyż jak się okazało jeden ze szczeniaków z miotu, który był wynikiem krycia przez mojego psa - ma padaczkę... Jak twierdzi właścicielka - jest to choroba nieuleczalna i dziedziczona genetycznie... chce od nas zwrotu pieniędzy gdyż uważa, że na takie sprawy też obowiązuje prawo rękojmii... Nie wiem na jakiej podstawie weterynarz wystawił jej zaświadczenie, że to genetyczna choroba bez przeprowadznia badań genetycznych... Piesek posiada metrykę ale ani mój pies ani suka nie posiadają rodowodów.
I jeszcze jedno... Jeżeli to genetyczna choroba to w którym pokoleniu może się np ujawnić???? Zarówno Otis jak i suka nie mają tej choroby reszta psów z miotu ma się super (a w miocie było 10 szczeniąt).

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 60
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Specjalnie sprawdziłam w mojej podręcznej książce: udowodnione dziedziczenie padaczki jest u beagle. Podejrzenie dziedziczności u labradorów, owczarków belgijskich, niemieckich, szkockich collie i keeshondów. Ponieważ nie ma udowodnionego dziedziczenia u labków, nie można zrobic badań genetycznych, nie wiadomo jakie geny odpowiadaja za wystąpienie padaczki. Można jedynie na podstawie objawów stweirdzic, że to padaczka, a na podstawie czasu wystapienia objawów (dziedziczna padaczka ujawnia się -podręcznikow -w wieku 6 miesiecy do 3 lat)mozna podejrzewać, że jest to padaczka dziedziczna lub wrodzona.

Rekojmia rzeczywiscie obowiązuje (lub obowiązywała - nie moge wypowiedziec sie pewnie) w przypadku wad ukrytych zwierzęcia.

Link to comment
Share on other sites

Dziękuję za odpowiedź...
Nie wiem jak dalej potoczą się sprawy mam tylko nadzieję, że maluch przeżyje. Wiem, że takie rzeczy się zdarzają i niekoniecznie musi choroba występować w linni poprzedzającej szczeniaki ale nie mogę jakoś uwierzyć, że najsilniejszy pies z miotu nagle okazuje się najsłabszym.
Piesek 20 listopada skończy 3 miesiące... Nie wiem czy dobrze myślę ale padaczka przecież niekoniecznie musi być dziedziczona... Moze też być na skutek urazu bądź zatrucia. Na chwilę obecną nie posiadam jeszcze zaświadczenia jakie właścicielka otrzymała od weterynarza - wtedy będę mogła coś więcej napisać...
Jeszcze jedno pytanie ... Co rozumiemy przez wady ukryte zwierzęcia????

Link to comment
Share on other sites

Otis, podejrzewam, że nie chodzi tu o przeżycie małego, ale o krzywdy moralne. Poza tym, jesli rzeczywiscie to padaczka, to czas komfortowego życia takiego psa bedzie mocno skrócony. A padaczki nie da sie wyleczyć.

Wady ukryte to wady takie, które ujawniają się w określonym czasie od zakupienia zwierzecia. U koni to np. łykawość, u owiec świerzb, a u nutrii gruźlica. O nich możemy mówić konkretnie, bo są wymienione w rozporządzeniu Ministra Rolnictwa jako podstawa rękojmi. O psach nie ma nic w rozporządzeniu, więc nie ma precyzyjnych wytycznych w sprawie rękojmi i wad ukrytych.

Link to comment
Share on other sites

Bardzo przejęłam się tą sprawą i może nie tylko ze względu na to, że ktoś żąda ode mnie zwrotu pieniędzy (chociaz nie wiem czy pieska zwrócą) ale tym, że maluch cierpi. Nie wyobrażam sobie takiego malucha z napadami padaczki - chyba serce by mi pękło gdybym miała taki przypadek - więc bez wątpienia zgadzam się, że straty moralne są... A co do przepisów - nigdy nie były i nie są precyzyjne, niec nie jest czarne albo białe... Chyba dobrze rozumiem, że w przypadku zwierzęcia mamy doczynienia z rzeczą ruchomą??
Dziękuję za zainteresowanie tematem i za odpowiedzi..
Pozdrawiam...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='saJo']U labradorow padaczka takze jest dziedziczna.[/QUOTE]
Wiem, że labradory są także rasą zagrożoną jeżeli chodzi o padaczkę. wchodziłam na twoją prywatną stronę skąd dowiedziałam się, że studiujesz medycynę weterynaryjną... Mam więc prośbę gdybyś mogła mi nieco więcej napisać na temat dziedziczenia tej choroby... Byłabym bardzo wdzięczna. Nie jest przesądzone jeszcze czy szczeniak rzeczywiście ma wadę odziedziczoną po którymś z rodziców ale wolę więcej wiedzieć na ten temat... W końcu on może dotyczyć (oby nie) też mojego psa.

Link to comment
Share on other sites

Prof. Andre Jaggy, Padaczka psów-model odziedziczalnosci. Wyklad z II Sympozjum neurologicznego olsztyn, 10-11 wrzesien 2005 (dla niezorientowanych prf. Jaggy jest uwazany za jednego z najleprzych, jesli nie najleprzego nerologia weterynaryjnego w Europie)

"Labrador retriever
Zbadano 792 certyfikaty rodowodowe populacji zdrowych i chorych na padaczke psow z jedensatu pokolen.Badania obejmowaly 44 rodziny (wsrod nich 55 psow z padaczka) (Jaggy i wsp., 1998 ). W przeciwienstwie do golden retrieverow, nie stwierdzono roznic w wystepowaniu choroby u samocow i samic. Nie stwierdzono roznicy w srednim wspolczynniku chowu wsobnego (inbredu) pomiedzy obiema plciami, lub w stosunku do wieku rozpoczecia objawow drgawkowych. Zwiekszona czestosc objawow drgawkowych w niektorych subpopulacjach oraz czeste wystepowanie w roznych rodzinach tego samego rodu sugerowalo podstawy genetyczne padaczki u tej rasy. Wyniki analiz rodowodow oraz testy dwumianowe podtrzmaly hipoteze o poligenowym, wieloczynnikowym modelu dziedzicznosci (Jaggy i wsp., 1998 ). Ustalono iz padaczka idiopatyczna ma ta sama podstawe dziedzicznosci zarowno u goldenow jak i labradorow. Biorac pod uwage niemal identyczna u tych ras charakterystyke kliniczna drgawek oraz wspolne pochodzenie ras nie jest to zaskakujace.
(...)
Podsumowanie badan genetycznych.
Zgodnie z poprzednimi badaniami prosty model dziedziczenia oraz prosty autosomalny model dziedziczenia moze byc wyklucony we wszystkich trzecha rasach (byla takze mowa o bernenczykach o goldenach, moj przypis), poniewaz choroba nie jest obecna u wszystkich pokolen, a zdrowe osobniki maja kilku potomkow z padaczka. (...) Z tego wynika, ze wiecej niz jeden pojedynczy gen jest zaangazowany w przekazywanie padaczki idiopatycznej u wszystkich trzech ras.(...)Niestety nie mogl byc opracowany dokladny model dziedziczenia na podstawie w/w badan."

Link to comment
Share on other sites

Swoją drogą trzeba mieć nadzieję, że skoro zdrowy rozsądek jest Ci obcy i aktywnie przyczyniasz się do bezmyślnego rozmnażania psów bez papierów, sprawa z padaczką u szczeniaka po Twoim "reproduktorze" pomoże Ci podjąć decyzję o zaprzestaniu takowych praktyk. Przynajmniej było by to jakieś szczęście w nieszczęściu.

Link to comment
Share on other sites

To właśnie miałam na myśli, pytając, czy masz hodowlę. Naprawdę można być właścicicielem labradora i nie rozmnażać go, zwłaszcza jak nie jest reproduktorem. Przeraziła mnie ilość labów na wystawie (znów najwięcej pośród wszystkich ras). Wszystko zmierza do tego, że z labami w Polsce za chwilę będzie tak jak z ON-kami, niestety.:shake:

Link to comment
Share on other sites

Odpowiedź dla Kaśki...
Wcale w moim poście nie napisane jest, że ta choroba jest akurat po moim reproduktorze!!! Wina może leżeć zarówno po stronie psa jak i suki... O ile jest to sprawa dziedziczna... Nie wiem tak na prawdę co się działo z tym psem - bo właściciele szukali psa za grosze - takiego ładnego i fajnego i jeszcze na dodatek z rodowodem... O dziwo z resztą posiadaczy labków z tego miotu był stały kontakt - z nimi nie, a tu nagle Pani odzywa się po miesiącu i chce zwrotu pieniędzy... Pytanie tylko na jakiej podstawie weterynarz mógł stwierdzić, że jest to choroba genetyczna a np choroba nie powstała na skutek urazu czy też innych okoliczności (w zaświadczeniu nie jest nic wspomniane na temat, że na przykład nie stwierdzono urazów, czy też przeprowadzono badania pod innym względem). Poza tym skoro padaczka jest dziedziczona i nie koniecznie w linii prostej - to skąd pewność, że np inny labek posiadający rodowód nie spłodzi jako reproduktor potomków chorych????
Cała ta rozmowa o papierologii u psów jest czasami denerwująca, a to czy pies posiada tytuł reproduktora czy nie wcale nie oznacza że jest mniej kochany i że bez rodowodu nie może spłodzić potomków zdrowych. Prosty przykład - zakładając - że mój pies jest tym pechowcem, który płodzi chore potomstwo a pochodzi z hodowli???? To przecież musiał być efektem zapłodnienia przez reproduktora w moim przypadku Championa Polski... Skoro tak to dlaczego wogóle nie zakazać rozmnażania psów a jeżeli już to tylko i wyłącznie pod ścisłą kontrolą specjalistów, którzy na postawie badań genetycznych wykluczą chore osobniki, bądź te, które przypuszczalnie mogą zaszkodzić rasie???? ( Czyż to nie przypomina nam pewnego zachowania ludzi z sąsiedniego kraju, którzy dążyli do tego żeby powstała czysta nordycka rasa????!!!!)

Link to comment
Share on other sites

BILA - zgadzam się z Tobą, że w naszym pięknym kraju labradorki są niestety już bardzo popularne... Ale myślę, że to dobrze... Ja na przykład nie kupiłam psa - po to żeby się nim chwalić, że taki piękny i super cudo (chociaż taki jest):-) ale po to żeby mieć wiernego przyjaciela i łagodnego psa... Nie ukrywam, że post Kaśki wyprowadził mnie trochę z równowagi... Nie chcę żeby rodzily się psy kalekie, mające jakiekolwiek wady itd.. itp... ale proszę nie dyskryminujcie psów bez rodowodów.
Nie odważyłabym się dopuścić swojego psa do suki - nie mając pewności, że zarówno on jak i ona nie są zdrowi pod jakim kolwiek względem... A jeżeli chodzi o genetykę i dziedziczność - to chyba nawet hodowcy nie przeprowadzają badań pod tym względem...
A i jeszcze jeden wątek, który poruszę... Prawda jest taka że - nie wszytkich stać na psy z metrykami z hodowli, jeżeli więc ktoś ma szansę kupić psa ze znajomego źródła i po niższej cenie to dlaczego nie????

Link to comment
Share on other sites

Otis, jesteś zwykłym, pospolitym rozmnażaczem. A jest to przykre tym bardziej, że jesteś na dogomanii i powinieneś być trochę bardziej odpowiedzialny, a więc nie uczestniczyć z pełną świadomością w rozmnażaniu psów bez papierów. Niczym się nie różnisz w swoich działaniach od tych ludzi, którzy rozmnażają modne, łatwo sprzedające się psy bez papierów i sprzedają je na giełdach. Bo akurat jest moda na "labladory".
Denerwująca to jest głupia i demagogiczna gadka, że pieski bezpapierkowe są tak samo kochane jak te z papierami. Problem w tym, że tych bezpapierkowych jest tak dużo, że olbrzymia masa z nich nie może być kochana. Nawet lubiona.
Jeśli masz zacięcie hodowlane, to baw się w prawdziwą hodowlę. Nie sprowadzaj w taki nieodpowiedzialy sposób na ten świat zwierząt, bo nie ma takiej potrzeby.
Dziwię się, że Ty nawet nie wstydzisz się tego co zrobiłeś, prawdziwy miłośnik psów pod ziemię by się chyba zapadł.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Otis']BILA - zgadzam się z Tobą, że w naszym pięknym kraju labradorki są niestety już bardzo popularne... Ale myślę, że to dobrze... Ja na przykład nie kupiłam psa - po to żeby się nim chwalić, że taki piękny i super cudo (chociaż taki jest):-) ale po to żeby mieć wiernego przyjaciela i łagodnego psa... Nie ukrywam, że post Kaśki wyprowadził mnie trochę z równowagi... Nie chcę żeby rodzily się psy kalekie, mające jakiekolwiek wady itd.. itp... ale proszę nie dyskryminujcie psów bez rodowodów.
Nie odważyłabym się dopuścić swojego psa do suki - nie mając pewności, że zarówno on jak i ona nie są zdrowi pod jakim kolwiek względem... A jeżeli chodzi o genetykę i dziedziczność - to chyba nawet hodowcy nie przeprowadzają badań pod tym względem...
A i jeszcze jeden wątek, który poruszę... Prawda jest taka że - nie wszytkich stać na psy z metrykami z hodowli, jeżeli więc ktoś ma szansę kupić psa ze znajomego źródła i po niższej cenie to dlaczego nie????[/quote]
Otis rozumiem, że przebadałaś stawy tylne i przednie u swego laba, oraz oczy, bo to jest standard w hodowli jeśli chodzi o zdrowie i masz te wyniki badań. Rozmnażanie psów bezpapierkowych nie ma nic wspólnego z tym, że są gorsze, mniej się takie kocha. Skąd możesz wiedzieć, że ojciec i matka szczeniąt nie są zbyt blisko spokrewnieni (to jak dla mnie podstawowa kwestia przy takiej ilości labradorów, która pojawia się w naszym kraju przy bardzo małym dopływie świeżej krwi,). Na Dogo staramy się każdemu uświadomić pokutujące w społeczeństwie przekonanie, że każdy pies musi kryć i każda suka musi mieć młode. W krajach zachodnich jest normą, że psy niehodowlane są sterylizowane. Po to, żeby była jakaś kontrola nad rozmnażaniem się psów. Polecam dział PwP. Poczytaj, co dzieje się, gdy zwierząt jest za dużo. Bo w naszym kraju tak niestety jest. Przykro mi to mówić, ale zrobiłaś coś na kształt "sielanki". :-(

Link to comment
Share on other sites

Otis, bardzo proszę, nie rób tego więcej. Niestety nie jest dobrze, że laby w naszym kraju są tak popularne. Moda na rasę (w naszym kraju akurat, niestety) dla tej rasy nie oznacza nic dobrego. Ani jeśli chodzi o behawior, ani o zdrowie. I ludzie, którzy myślą i postępują w ten sposób (nieodpowiedzialnie rozmnażają psy) do tego się przyczyniają. Róbmy to na czym się znamy. Nie tylko nam, ale i psom będzie lepiej

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Otis']A co rozumiesz przez zbyt blisko spokrewnieni??[/quote]
Dokładnie to, co napisałam. Jeśli nie przeanalizujesz dokładnie rodowodów matki i ojca, tzn. ich pochodzenia, nie wiesz, z jakich linii pochodzą, jakich mają przodków, to nie jesteś w stanie określić, czy nie zrobiłaś inbreedu.

Otis, użyłaś też argumentu, że psy nierodowodowe są tańsze. Właścicielowi tego chorego malucha na pewno nie będzie taniej, nawet gdy zapłacił mniej niż w hodowli. Mam na myśli leczenie.
I wiesz nie przekonuje mnie argument, że ludzie nie kupują w hodowli, bo ich nie stać. To duży pies, automatycznie jego utrzymanie również kosztuje (mam na myśłi odpowiednie żywienie, witaminy itp.). Jeśli nie stać ich na kupno psa, to jakim cudem znajdą pieniądze na jego utrzymanie? Ja również nie miałam od razu pieniędzy na kupno psa (po porstu je sobie odłożyłam, a składałam przez ponad rok).

Link to comment
Share on other sites

[quote name='AD_LABRADOREK']Witam wszystkich,

od jakiegoś czasu przeglądam to forum. Śmieszne jest jedno, że ktoś porusza jakiś wątek dla niego ważny i oczekuje pomocy. Zawsze znajdzie się jednak ktoś, kto mu w tym przeszkodzi, ktoś kto nie raczy przeczytać postu od początku i wtrąca swój wątek, na dodatek nie na temat. Mnie akurat interesuje wszystko, co ma związek z labradorami, bo sama mam wspaniałego labradorka (dla zainteresowanych - pies posiada metrykę, ale nie jest zarejestrowany w Związku Kynologicznym, czyli podobnie jak w sytuacji Otisa - ale czy jest przez to gorszy?). Dlatego Drogie "BILA" i "KAŚKA" zmieńcie sobie temat na tym forum i pozwólcie wypowiedzieć się komuś, kto może pomóc Otisowi.
A problem, który zgłosiłyście na tym poście jest napewno ważny ale tym powinna zająć się chytba instytucja za to odpowiedzialna. Nie sądzicie?
Tak więc Otis życzę Ci jak najwięcej odpowiedzi na temat.:lol: :lol: :lol:[/quote]
Boże, ręce opadają.:angryy:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='KAŚKA']Otis, jesteś zwykłym, pospolitym rozmnażaczem. A jest to przykre tym bardziej, że jesteś na dogomanii i powinieneś być trochę bardziej odpowiedzialny, a więc nie uczestniczyć z pełną świadomością w rozmnażaniu psów bez papierów. Niczym się nie różnisz w swoich działaniach od tych ludzi, którzy rozmnażają modne, łatwo sprzedające się psy bez papierów i sprzedają je na giełdach....(ble,ble,ble)
.[/QUOTE]

Po pierwsze, Otis i jego partnerka oraz ich szczeniaki mają lepszą opiekę (również medyczną) niż większość psów hodowlanych.
Po drugie, skojarzenie tej pary nie było wywołane chęcią zysku.
Po trzecie, potomstwo nie było sprzedawane na giełdach.
Po czwarte nie znasz mnie więc nie oceniaj kim jestem.
Po piąte na szczęście "Dogomania" nie rozgranicza użytkowników forum na odpowiedzialnych lub nieodpowiedzialnych i ku Twojemu zmartwieniu mogę korzystać z porad forum. Szkoda tylko, że przez takich użytkowników jak Ty wątki często muszą odbiegać od tematu. Dla przypomnienia - Główny wątek: "Padaczka u Labradora".
Jeśli coś wiesz na ten temat to pisz, jeśli nie - wyżyj się gdzie indziej. Pozdrawiam.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...