kolka_wet
Members-
Posts
230 -
Joined
-
Last visited
About kolka_wet
- Birthday 06/22/1980
Contact Methods
-
AIM
4071301
-
Skype
kolka_wet
Converted
-
Location
Częstochowa
-
Occupation
lek. wet.
Recent Profile Visitors
The recent visitors block is disabled and is not being shown to other users.
kolka_wet's Achievements
Newbie (1/14)
11
Reputation
-
Spróbuj tutaj: [url]www.sewing.pl[/url] Akurat w południowej Polsce. Poza tym, z tego co piszesz wynika, maszynka jest na gwarancji, może oddaj ją po prostu na gwarancje do sprzedawcy?
-
[quote name='sortis'] Nie wolno więc także i w szczególności kastrować/sterylizować [B]zdrowych, [/B](celowo znowu to podkreslam, zdrowych), zwierząt. Tak właśnie jest z Ustawą, która zabrania cięcia ogonów, ciecia uszu i kastracji zdrowych zwierząt. [SIZE=1][SIZE=2][/SIZE][/SIZE][/quote] W rozdz. 8, art.27, podpunkcie 1. napisane jest: Zabiegi lekarsko-weterynaryjne na zwierzętach są dopuszczalne dla ratowaniaich życia lub zdrowia oraz [B]dla koniecznego ograniczenia populacji[/B] i mogą być przeprowadzane wyłącznie przez osoby uprawnione. Jak dla mnie - dopuszcza sterylizacje i kastracje zdrowych zwierząt, a także usypianie niechcianych ślepych miotów. Ale to taki OT, więc nie ciągnijmy tu tego tematu, dobrze?
-
TuathaDea, podejrzewam, że to 60% ma symbolizować większość populacji. Ja z przekory zapytam: dlaczego nie 80%? :cool3: Weszłam tu dzisiaj i aż mi oczy z orbit wyszły, jak zobaczyłam, że żeby udokumentować swoje racje trzeba sięgać po uchwały rad miasta, konstytucję itp. Wychodzi na moje - brak wyraźnych wytycznych, przepisów, które mocą prawa wyznacza co wolno, a co nie, w naszym społeczeństwie, prowadzi do takich semantycznych i coraz bardziej jałowych dyskusji. Widzę tu winę i ZKwP i PKPR i innych klubów kynologicznych w Polsce , jak i winę prawodawcy, który nie zakończył kwestii zabiegów na zwierzętach definitywnie. Przychylę się za argumentem Marsa o profilaktyce cięcia ogonów i nawet uszu u psów pracujących. Poddam jeszcze pod dyskusję jeden argument, moim zdaniem za kopiowaniem uszu i kurtyzowaniem ogonów: jest to rynek. Wielu, wielu właścicieli szczeniąt nie chce kupować psów z długim ogonem, bo nie podoba im się pies naturalny. Nie spodziewam się, że przeciwnicy uznają ten argument, ale co tam ... Przeżyję. Mogę tez zostać oskarżona o powtarzanie stwierdzeń innych osób, ale nie mam motywacji do przeglądnięcia tego wątku od początku raz jeszcze. Dygresja: Wrócę jeszcze do postu Laluny, w którym przytacza kryteria kwalifikujące psa NIE DO OCENY. Na podstawie tego przepisu/zalecenia nie powinniśmy poddawać psów operacjom korekcji powiek. Albo inaczej: podwórkowym burkom lub bezrodowodowym psom w typie rasy można korygować powieki, ale już rodowodowym psom z udokumentowanym pochodzeniem nie można - to oszustwo. Szkoda tylko, że są rasy, najczęściej rzadkie i takie, których pseudohodowla raczej nie dotknęła, u których co 2 pies ma wady powiek, które należy korygować dla zdrowia.
-
[quote name='Quelthalas']Mam :D Podaję linka do skanu, bo ma, niestety, za duże wymiary: [URL]http://i166.photobucket.com/albums/u82/hiro_dog/stanowiskowetowOK1.jpg[/URL] Mam jeszcze w pliku doc. Gdyby ktos był zainteresowany -mogę wysłać mailem :)[/quote] Dziękuję. :loveu: Nie znalazłam tego stanowiska na stronie Izby. [quote name='TuathaDea']kolka_wet, chodzi o Stanowisko Krajowej Rady Lekarsko- weterynaryjnej z 11 maja 2004 roku w sprawie zabiegów chirurgiczno kosmetycznych na zwierzętach. Była o nim już mowa w tym wątku. W stanowisku tym stoi m.in.: (w dalszej czeęści tego posta podałem na przykładzie co dla jednego z członków KRLW oznacza sformułowanie "korzyści") Powyższe stanowisko oznacza, że KRLW daje prawo wykonania oceny zasadności i podjęcia decyzji o zabiegu lekarzowi weterynarii. Co sprowadza się do tego, co też pisałem wcześniej:[/quote] Właśnie, decyzja w gestii lekarza, hodowcy i ich sumień/przekonań. Poza tym, z tego co się orientuję, stanowisko Izby jest wskazówka dla lekarzy, a nie ustanowionym prawem. Konkretny zapis w postaci np rozporządzenia wyjaśniłby sprawę raz na zawsze.
-
Niestety, nie mogę znaleźć stanowiska Krajowej Rady, o której pisze Ravik. Chociaż na stronie Rady inne uchwały z tego dnia są zapisane. Nie ustosunkuję sie więc do zapisów tego stanowiska.
-
[quote name='Quelthalas']Przepraszam, czy w moim poście, który zacytowałaś widzisz jakiekolwiek pyskówki??No chyba raczej nie,nieprawdaż?Więc po co ten złośliwy atak?:crazyeye: :shake: [/quote] Wybacz, ten tekst o pyskówkach nie był przeznaczony do Ciebie. I nie był atakiem na Ciebie. Jak można atakować i krytykować pierwszą w temacie i sensowna wypowiedź bez zabarwienia złośliwego, chamskiego itd.? [quote name='Quelthalas']A co z roporządzeniem, o którym wspomina Ravik?Które można znaleźć bodajże na stronie Empatii? Czyż tam nie jest to określone choć w minimalnym stopniu?[/quote] Mnie nie chodzi o [U]ogólne[/U] zasady postępowania ze zwierzętami. Tylko o szczegółowe wyliczenie zabiegów zabronionych lub dozwolonych pod pewnymi warunkami. Każdy z nas interpretuje pewne zapisy (w tym prawo) dowolnie, jeśli nie ma podanych konkretów. Każdy z nas ma wolny wybór i rozum, więc będzie postępować różnie w różnych sytuacjach. Takie konkretne zapisy ukróciłyby spory i wyjaśniły wątpliwości.
-
[quote name='Quelthalas']Witam :) Przepraszam,bo nie jestem teraz w stanie przejrzeć całego wątku,więc może to już było: [COLOR=#80017f]KODEKS ETYKI I DEONTOLOGII WETERYNARYJNEJ[/COLOR] Art. 25 3. Lekarz weterynarii powinien ograniczyć swoje postępowanie wobec zwierząt do [B]czynności niezbędnych[/B]. Zasada ta nie dotyczy przeprowadzania eksperymentów. Art. 34 [CENTER]Art. 34[/CENTER] 1. Powinnością lekarza weterynarii jest przestrzeganie, a w miarę możliwości upowszechnianie praw zwierząt oraz respektowanie podstawowych zasad sozologii. 2. [B]Lekarz weterynarii zobowiązany jest zwracać uwagę posiadaczy zwierząt oraz organów publicznych na nieprawidłowości w zakresie ochrony zdrowia, [COLOR=red]poszanowania praw zwierząt[/COLOR][/B], a także na zagrożenia ekologiczne, szczególnie środowiska wiejskiego. [URL="http://vetpol.org.pl/kodeks.htm"]źródło[/URL] Czy kurtyzowanie ogona jest czynnością niezbędną czy też ekperymentem?? Czy kurtyzowanie ogona jest zgodne z poszanowaniem praw zwierząt? Czy lekarz obcinający psu ogon przestrzega praw zwierząt??[/quote] Do Twojego postu dodam jeszcze jedną myśl, która wraca do mnie jak bumerang przy każdej tego typu dyskusji: dlaczego nie ma prawa (w sensie rozporządzenia do ustawy), które jasno określałoby: które zabiegi są na podstawie ustawy o ochronie zwierząt zabronione i które są dopuszczalne pod pewnymi (jasno określonymi) warunkami. I określenia kar, które grożą za wykonanie zabronionych zabiegów. Kurtyzowanie ogonów, kopiowanie uszu, usuwanie piątych pazurów, podcinanie strun głosowych, usuwanie pazurów u kotów - to są zabiegi, których wykonanie właściciel psa i wykonawca zabiegu musi rozważyć sam i zdecydować, czy chce taki zabieg przeprowadzić. A jak na razie to kwestia sumienia i przekonań, a porywczy temperament osób biorących udział w tego typu dyskusjach zawsze prowadzi do "pyskówek".
-
Leczyć atoniczność. Atonicznośc pęcherza polega na tym, że pias/kot próbuje się wysikać, ale nie może wycisnąć z siebie strumienia moczu. Czasem kropelkuje z wielkim wysiłkiem, czasem zupełnie przestaje sikać.
-
[quote name='Puchatek']Przeglądając wątek dzisiaj jeszcze raz w zupełnie innej sprawie natknąłem się na powyższą opinię. U Buni w badaniu USG wyszło że ma pęcherz atoniczny a wet w opisie napisał że nietrzymanie jest posterylkowe. Z Twojej wypowiedzi wynika że to właśnie atonia może być powodem i dobrym wytłumaczeniem, więc skąd u niego takie wnioski?[/quote] Ciężko wytłumaczyć tego weta. Czasem pęcherz atoniczny w opisach oznacza: przepełniony moczem - czyli nie opróżniany. Moim zdaniem - jak może być pęcherz atoniczny przy ciągłym kropelkowaniu lub wręcz ulewaniu sie moczu z pęcherza przy posterylkowym nietrzymaniu moczu? Nie zapominajmy, że mogą nałożyć sie 2 problemy na siebie lub dołączyć moga inne czynniki, które komplikują chorobę psa. [quote name='asia40']Myśle, ze na atonie pęchrza moczowego podziała PROPALIN[/quote] Propalin nie działa na atonię pęcherza wynikającą z zaburzeń mięśni budujących jego ścianę lub unerwienia. Propalin działa na cewkę moczową.
-
[B]Idali, [/B]Na początek - badania wykonuje sie tak długo, aż znajdzie sie przyczynę - raz dłużej raz krócej. Rozumiem, że obecny stan Twojej suczki jest uciążliwy i dla Ciebie i dla niej, ale jeśli chcesz jej pomóc, musisz cierpliwie czekać. Ciężar właściwy moczu spada przy niewielu chorobach, np hormonalnych czy chorobach nerek, natomiast nie spada przy pokastracyjnym nietrzymaniu moczu. W tym ostatnim problem leży w cewce moczowej, a nie w narządach produkujących mocz (nerki) lub ośrodkach nerwowych i hormonalnych sterujących wydzielaniem i produkcją moczu (a tak sie dzieje w np moczówce - BTW: użyj wyszukiwarki wpisując słowo moczówka i znajdziesz wątek o tej chorobie założony przez tufi). Sugeruję badanie krwi i USD jamy brzusznej. Jeśli twój wet sie mota, a z tego co piszesz tak właśnie jest, skonsultuj sie z kimś innym. Dla pewności.
-
[B]Agnes[/B], prześlij te wyniki na PW.
-
Przepraszam, że tak późno odpowiadam, ale nie dochodziły do mnie powiadomienia o postach w tym wątku (:niewiem:). [quote name='zasadzkas']Mam wyniki moczu, może to przeziębienie. Kolka wet, czy mogłabym Ci przesłać na pv, spojrzałabyś? [/quote] Napisz, zobaczę co tam wyszło. [quote name='Agnes']i mamy nawrot sikania:roll:bylo dobrze, nic sie nie dzial dosc dlugo w zasadzie po drugiej kuracji furaginem, a jednak wrocilo:-(i teraz nie wiem jaka kuracje zastosowac - czy zdecydowac sie na hormony juz, czy probowac propalin? bo propalin, to chyba nie hormony?[/quote] Jakiego podłoża jest to posikiwanie? Czy zrobiliście już badanie moczu? Może to nawrót zapalenia pęcherza, a nie posikiwanie na tle hormonalnym lub z osłabienia cewki moczowej? Co to znaczy dość długa terapia furaginem? Jak dla mnie najkrótsza terapia zapalenia pęcherza to 2-3 tygodnie. A zdarza się i 5-6 tygodni. Czy furagin był podawany po antybiogramie z posiewu moczu? Propalin czy Incurin czy inne hormony to ostatnie z leków, o których powinno sie myśleć przy posikiwaniu. Najpierw należy wziąć pod uwagę inne przyczyny posikiwania tj. zapalenie dróg moczowych, problemy z kręgosłupem, schorzenia nerek, schorzenia narządów miednicy, atonie pęcherza moczowego. Dopiero po dokładnych badaniach i wykluczeniu innych ewentualnych przyczyn, można podejrzewać pokastracyjne nietrzymanie moczu.
-
Jeśli Koda ma potwierdzona badaniami arytmie serca, to nie polecam Propalinu, który może działać arytmiogennie. Ja bym wykluczyła podłoże psychiczne, o którym piszesz, oczywiście po wyeliminowaniu innych możliwych przyczyn.
-
Dostałam Twoją PW i teraz tu trafiłam, więc może tu Ci odpowiem, bo lektura tego wątku rozjaśniła mi umysł. Saba ma za mało potasu (norma od 4,1, a Saba ma 1,35 mmol/L) - więc radze go dodawać do karmy. Natomiast pytanie jest - czemu ma go za mało. Czy bierze leki i jakie - to chyba najważniejsza sprawa - np leki działające moczopędnie nie oszczędzające potasu będą powodować jego braki w surowicy krwi. Z badan krwi nie wynika raczej, żeby Saba miała jakieś schorzenie wpływające na poziom potasu we krwi. Także przydałby się porządny wywiad nt jej stanu ogólnego.
-
Gorszy może nie, ale na pewno mniej popularny. :)