PATIszon Posted January 17, 2007 Share Posted January 17, 2007 [quote name='saJo']Powiedz, ze zartujesz, z pudelkiem to ty bedziesz wygladala jak ONek w czerwonej obrozce w kffffffiatuszki :evil_lol:[/quote] Eeej, Korba ma czerwona obroze...ale bez kffiatuszkow.:roll: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
saJo Posted January 17, 2007 Share Posted January 17, 2007 Dla moich psow sygnalem do pracy jest zalozenie lancuszka. Na codzien chodza w zwyklych obrozach, na treningu w lancuszku. Mowa oczywiscie o posluszenstwie, tropieniu i obronie. Na hopkach z reguly biegaja bez obrozy, wejscie na parkur jest sygnalem do pracy. Chociaz gdy wchodze na parkur schodzac z placu (maslo, maslane), tzn wychodzac z terenu, musze przejsc przez parkur i one wiedza ze to nie jest trening, tak samo gdy przychodze wczesniej i puszczam je luzem, tez wiedza, ze to nie jest trening. Chyba raczej wiec reaguja na ustawianie przed staretem, to jest chyba dla nich sygnalem do pracy, niz samo wejscie na parkur. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ayshe Posted January 17, 2007 Share Posted January 17, 2007 dla moich psow sygnalem rozpoczecia pracy na posluszenstwie jest naprowadzenie na do mnie.nie komenda tylko naprowadzenie,potem pare krokow fuss i mozemy zaczynac.na sladach?hmmm.naweszenie podstawy sladu:lol: .na obronie?ze teraz narescie ich kolei-sytuacja-my i pozorant.nie reaguja jak inne psy pracuja z pozorantem.moga chodzic luzem.przelacznik jest dosc wyrazny na "teraz ja":multi: . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
saJo Posted January 17, 2007 Share Posted January 17, 2007 [quote name='ayshe']przelacznik jest dosc wyrazny na "teraz ja":multi: .[/quote] Gnojkowi sie przelacznik zaklinowal :evil_lol: :evil_lol: :evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ayshe Posted January 17, 2007 Share Posted January 17, 2007 [quote name='saJo']Gnojkowi sie przelacznik zaklinowal :evil_lol: :evil_lol: :evil_lol:[/quote]moje po prostu sa przyzwyczajone ze dlluuugo ci faceci z tymi rekawami lataja.nie beda dziamac i ekscytowac sie przez 6 godzin na ten przyklad:lol: . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
saJo Posted January 17, 2007 Share Posted January 17, 2007 [quote name='ayshe']nie beda dziamac i ekscytowac sie przez 6 godzin na ten przyklad:lol: .[/quote] Gnojek by dziamal i sie ekscytowal. Sprawdzone na hopkach, na jego pierwszych zawodach (sylwestrowych rok temu) dziamal od 8:00 do 23:00 z krotkimi przerwami, kiedy wyprowadzalam go ze stajni :roll: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ayshe Posted January 17, 2007 Share Posted January 17, 2007 [quote name='saJo']Gnojek by dziamal i sie ekscytowal. Sprawdzone na hopkach, na jego pierwszych zawodach (sylwestrowych rok temu) dziamal od 8:00 do 23:00 z krotkimi przerwami, kiedy wyprowadzalam go ze stajni :roll:[/quote] no spoko:).widzialam na filmie z Manharta Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
saJo Posted January 17, 2007 Share Posted January 17, 2007 [quote name='ayshe']no spoko:).widzialam na filmie z Manharta[/quote] eeeeee, na Maharcie to on byl grzeczny, czasami mu sie zamykala morda. A to moje ulubione zdjecie Gnojka z wystawy :evil_lol: [IMG]http://www.belgi.com.pl/files/whisky_128.jpg[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ayshe Posted January 18, 2007 Share Posted January 18, 2007 [quote name='saJo']eeeeee, na Maharcie to on byl grzeczny, czasami mu sie zamykala morda. A to moje ulubione zdjecie Gnojka z wystawy :evil_lol: [IMG]http://www.belgi.com.pl/files/whisky_128.jpg[/IMG][/quote]:roflt: :roflt: :roflt: malina byc:cunao: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
saJo Posted January 18, 2007 Share Posted January 18, 2007 [quote name='ayshe']:roflt: :roflt: :roflt: malina byc:cunao:[/quote] nico-malinois stwierdzila, ze mam nienormalnego psa :roll: [SIZE=1] [COLOR=Cyan]dla niezorientowanych: nico hoduje mali :evil_lol: zreszta sama przywiozla mi Gnojka z Holandii :roll:[/COLOR] [/SIZE] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ayshe Posted January 18, 2007 Share Posted January 18, 2007 hmmm.czy ja wiem.....:roll: :diabloti: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AM Posted January 18, 2007 Share Posted January 18, 2007 [quote name='ayshe']moje po prostu sa przyzwyczajone ze dlluuugo ci faceci z tymi rekawami lataja.nie beda dziamac i ekscytowac sie przez 6 godzin na ten przyklad:lol: .[/quote] Jeeezuu jak Ci zazdroszczę!! Mój będzie dziamać dopóki nie padnie albo ochrypnie :mad: Tak było na obozie szkoleniowym w 2006r. - ochrypła biedulka od dziamania :stupid: :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mch Posted January 18, 2007 Share Posted January 18, 2007 i znów mi lzej , juz mnie raz aneta pocieszylas ze nie tylko ja prawdaz nie raz zaliczylam glebe na placu , no i teraz tez troche raźniej mi ze nie tylko moje bydlątko sie nie zamyka jesli tylko w okolicy jest pracujący pozorant . kiedys go na czas czekania wsadzilam do samochodu i wspanialomyslnie za mocno uchylilam szybe, nie na tyle zeby wyskoczyl oczywiscie , ktos mnie stuka w ramie przerazony, oglądam sie a ten idiota zabiera sie za gryzienie szyby :mad: głowka bokiem , górna szczeka juz przesadzona i tylko szukal pozycji dobrej by wykonac chaaaaamm , oczywiscie jęcząc i zawodząc i poszczekując caly czas . inne psy tak nie robią u nas na szkoleniu , ja sie juz zaczynam za niego wstydzic troszku. bo on sie staje psychiczny i nieobliczalny jak juz przychodzi ten moment . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
puli Posted January 18, 2007 Share Posted January 18, 2007 [quote name='saJo']eeeeee, na Maharcie to on byl grzeczny, czasami mu sie zamykala morda. A to moje ulubione zdjecie Gnojka z wystawy :evil_lol: [IMG]http://www.belgi.com.pl/files/whisky_128.jpg[/IMG][/quote] A jakby to zamieścić na PwP z komentarzem: "W ostatniej chwili uratowany przed powieszeniem "?? :evil_lol::evil_lol::evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ayshe Posted January 18, 2007 Share Posted January 18, 2007 lubi komentowac chlopak. pogadajmy o sladach:cool3: .czy poza sciezka sladow uczycie rozpoznawania zapachow naweszonych? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lizka Posted January 18, 2007 Author Share Posted January 18, 2007 Ja to kiepska w te klocki jestem :oops: ale kiedys w ramach zabawy i eksperymentu miał 3 przedmioty połozone przez inna osobe i miał wskazac 1 konkreny (z moim zapachem) i dobrze mu poszło, niuchnął, liznął i trącił łapa po czym olał sprawe :evil_lol: no ale reszte tylko obwąchał - nie wiem czy o to chodzi? :roll: o ile mozna powiedziec ze zakapował :lol: jak go tak obserwuje o chłop ma zacięcie nawet nie tyle do śladów, aportow co do uczenia sie róznych nowych rzeczy i komend. Widze jak mu sie podoba jak wydam jakas komende potem naprowadzam go o co chodzi a pozniej juz sam chłop kombinuje - a jak zrobi cos dobrze i dostanie pochwałe to taki uhahany ze hej! :evil_lol: Po tym jak sie nauczył prosto/w prawo/w lewo tak teraz przy kazdym skrzyzowaniu staje i czeka i dopiero jak usłyszy to idzie :roll: sam se tak wykombinował Ucze go teraz nawet mało przydatnych rzeczy, ale widze ze ma frajde i szybko zaskakuje to czemu nie? ostatnio mamy komende "bunkier" :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lizka Posted January 18, 2007 Author Share Posted January 18, 2007 Siem mi przypomniało :diabloti: jak to jest z tym kontaktem wzrokowym? oglądałam sobie filmiki na psach sportowych z zawodow - moze wiecie o co mi chodzi? o ten stały kontakt - strasznie mi sie to spodobało :oops: ale ja to nawiedzona jestem, na dogo jest juz jakis temat ale jestem ciekawa waszych sposobów Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
puli Posted January 18, 2007 Share Posted January 18, 2007 Najskuteczniejsze jest trzymanie łapówki w ustach i podawanie jej w ten sposób. Jak mam w zębach suszoną wątróbkę to burki wzroku nie spuszczaja z mojej twarzy.Idą jak po sznurku i nie łypią na rece ani na kieszenie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lizka Posted January 18, 2007 Author Share Posted January 18, 2007 O, to moze byc dobry plan :diabloti: (byleby jeszcze wytrzymac zapach tego watpliwego przysmaku :evil_lol: ) Spróbowałam z kawałkiem parówki bo nam sie przysmaki pokonczyły i to chyba bedzie to :multi: normalnie jak hipnoza :evil_lol: a z jaka delikatnoscia bierze ta parówe potem :crazyeye: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nugatowa Posted January 18, 2007 Share Posted January 18, 2007 [quote name='puli']Najskuteczniejsze jest trzymanie łapówki w ustach i podawanie jej w ten sposób. Jak mam w zębach suszoną wątróbkę to burki wzroku nie spuszczaja z mojej twarzy.Idą jak po sznurku i nie łypią na rece ani na kieszenie.[/quote] Biedne burki pańcia im wątróbkę podjada :diabloti: :diabloti: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
saJo Posted January 19, 2007 Share Posted January 19, 2007 Z Gnojkiem nie mialam zadnych problemow, bo on sam z siebie sie na mnie gapi od malego (nie tylko przy chodzeniu przy nodze). Natomiast wzmocnione to jest trzymaniem zabawki pod pacha, chociaz glownym powodem takiego swiczenia bylo sprawienie, zeby chodzil blisko i prosto, bo jak mowie z kontaktem wzrokowym nigdy nie mialam problemu. O tropieniu nie gadam bo ja tego nie luuuuubie :shake: robie, bo musze, bo chce zrobic z Gnojkiem IPO. No i mam w planach cwiczyc z Bolsem, bo on to lubi, a chce, zeby jak najwiecej pracowal, ale nie wiem czy sie w koncu zmobilizuje :oops: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ayshe Posted January 19, 2007 Share Posted January 19, 2007 nie mialas bo to belg.:cool3: :lol: .u onkow to wyuczone,u belgow-naturalne. nie lubisz sladow?no cos ty?praca wechowa jest super.nawet ipowski slad moze byc fajny pod warunkiem ze pies zalapie nagrody z nagradzalnoscia wyszukiwania odciskow .wtedy mozna naprawde szalec i jest ekstra.:loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ada89 Posted January 19, 2007 Share Posted January 19, 2007 saJo nie zapominaj o nas... my też chcemy :diabloti: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
saJo Posted January 19, 2007 Share Posted January 19, 2007 ayshe Ja nie lubie tropienia i koniec. Za Bolsem biegalam po gorach, kochal slady, pieknie chodzil po nich od poczatku, do tego, co mi sie bardzo podobalo, szukal osoby, nie szedl po sladzie. Jesli osoba zatoczyla luk, kawalek sie wrocila, tak, ze byly w bliskiej odleglosci dwa rownolegle tropny, na koncu jednego osob, a Bols jeszcze przed lukiem wyczul osobe, to nie szedl jak duren dalej tylko od razu skrecal w kierunku "zaginionego". Mi sie to bardzo podobalo, ze pies nie tropi bezmyslnie, ale mysli czego/kogo szuka. Ale mnie to nudzi. Moge sie poswiecic dla Bolsa, bo wiem ze on potrzebuje pracy i chce dac mu jak najwieksza ku temu mozliwosc, wiem, ze tropienie to jest to, co Bols kocha najbardziej (no moze na rowni ze strozowaniem terenu). Ale czy sie zmusze do tego poswiecenia....no poswiecam sie dla Gnojka z tropieniem to jemu tez sie cos nalezy... ada89 Spokojnie, pamietam. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AM Posted January 19, 2007 Share Posted January 19, 2007 [quote name='saJo'] Ja nie lubie tropienia i koniec.[/quote] Ja też!! Ślady są bleee... Nuda, nic się nie dzieje. Ale jak mus to mus. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.