Jump to content
Dogomania

Ślady


lizka

Recommended Posts

  • Replies 366
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

nie widzialam:placz: :cool1: .
a to oznacza ze nieczesto widuje swoj tv:roll: .

ja tam moge na slady chodzic-nie ja ukladam:diabloti: .najbardziej mnie wkurza ulozenie sobie samej sladu fh do dwojeczki na ten przyklad:watpliwy: .nudne ...dosc:tard: .a potem:painting: i po ptokach.no i to patrzenie na tkajacego psa mnie usypia:sleeping: zwlaszcza o zboczonej godzinie kiedy normalni ludzie jeszcze spia.jak wracamy-tez wieksza czesc nadal spi:motz: .
slady ipo/schh to pestka bo sa krotkie.:sweetCyb:.a my przewaznie robimy4-6 kilosow.slady maja tak kolo 12 godzin.

Link to comment
Share on other sites

Ja jestem zadowolona z dzisiejszych śladów :loveu: Ładnie wypracowały załamania. Kenny nareszcie zaczął zaznaczać przedmioty tzn. zaznaczał już wcześniej, potem się mu odwidziało i teraz znowu fajnie zaznacza. Gwen ostatnio załapała o co chodzi z zaznaczeniem przedmiotów i robi to super :multi:

Link to comment
Share on other sites

shami
4 miesiace

Ja tez jestem zadowolona ze sladow :loveu: Ksieciunio poszedl jak burza, az przewodniczka nie dala rady i wypuscila linke (mowilam jej, ze prowadzenie Ksieciunia na sladzie jest bardzo proste: po prostu trzeba mu nieprzeszkadzac :evil_lol: ) Ramzesa troche rozkojarzaly samochody jezdzace po ulicy, ale jak zalapal slad to pieknie weszyl z noskiem przy ziemi. Pancia sie troche slabo ucieszyla, jak ja pies znalazl (niby wpadla w wode :evil_lol: no i co z tego?? :cool3:), ale jak na pierwszy raz bylo dobrze :multi: Lola (mix) miala problemy z rzpoczeciem (ale troche to nasza wina, zaznaczylismy poczatek sladu patykiem, nie zauwazajac, ze obok lezy identyczny patyk :oops:), potem gdy szla to czasami sie rozkojarzyla, zrobila siku, probowala kopac nory, ale jak juz tropila, to tropila super :multi:
Niestety troche dlugo nam zeszlo i nie zdarzylam ulozyc sladu Gnojkowi :-(

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Saba']saJo a ja! na mnie nie poczekali :-( Ja chce do Olsztyna :placz: [/quote]

Luuuuuzik, umowilismy sie jesszcze na piatek i sobote lub niedziele. Mam nadzieje, ze nie spadnie nikomu zapal do pracu.


[quote name='Saba'] Ale swoją drogą zanim wrócę Ksieciunio trochę się może opamieta i nie będę za nim leciała na końcu smyczy :eviltong:[/quote]

Marzenia :evil_lol::evil_lol::evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

3 sierpnia 2004 pierwszy mini-ślad... Moja sucz miała wtedy roczek z małym hakiem, rok bez jednego dnia od przybycia do mnie ;) A my sobie tam rekreacyjnie czasem tropimy w róznych warunkach (piasek, błotko, śniezek, lasek, łączka...) bo mojej suni sprawia to ogromna frajde. Nie musze robic IPOwskiego wiec weszy sobie metoda "dowolna" :diabloti:

Link to comment
Share on other sites

to dolaczam sie do was z naszym na razie zabawowym szukaniem..
Yoghi ma juz prawie 9 miesiecy-to labrador.(jakby ktos nas jeszcze nie znal) :)
Od malenkiego uczylam go komedy "szukaj" bo on uwielbia nos chowac w trawie lub sunac nim po ziemi.
Chowam mu pileczki w domu i dopiero potem wpuszczam do pokoju,nie ma takiego miejsca w domu,w ktorym by nie znalazl pileczki.W takim razie przenieslismy sie do ogrodu..obojetnie czy pileczka w trawie,czy przykryta liscmi pileczka zawsze zostaje znaleziona i oddana.

Wczoraj poszlismy na dwor,na dosc duzy kawal trawy i krzakow...moj TZ trzymaj Yoghiego i odwracal uwage a ja schowalam pileczke najpierw po lini prostej..od razu znalazl..potem zrobilam zakret,juz bylo mu trudniej ale tez znalazl...Yoghi ma z szukania ogromna frajde! Jak jeszcze moge mu utrudnic szukanie ktore tak uwielbia?

Link to comment
Share on other sites

Wczraj prawie cala nasza tropieniowa ekipa (bez corgasow, ale za to dolaczyla jeszcze jedna suczka, mix) bylismy na tropieniu. Bylo super! Tylko jeden piesek mial problemy (mixiorka, ktora byla pierwszy raz) zbyt ja wszystko rozpraszalo, ale koncowe kilkanascie metrow przeszla ladnie z nosem przy ziemi. Bernenczyk jest bossssski, tropi z zapalem i w skupieniu, tylko pan troche skopal sprawe, bo linia prosta nie do konca wyszla mu prosta :mad: Ramzesa nie musze komentowac, chodzi bez zarzutu, skupiony z nosem przy ziemi. Dwa psy (belgus i drugi mix) troche zbyt energicznie podchodza do pracy, mamy problem ze skupieniem sie, ale tez przewodnicy troche za bardzo nakrecaja psy.
Na koniec poszedl Ksieciunio :cool1: Bossssssski byl normalnie :loveu: Slad ok 200 metrow (zaznaczam, ze po ponad 4-ro letniej przerwie w tropieniu, to byl jego drugi slad, pierwszy byl moj, a wczesniej troil tylko na moim sladzie lub chyba raz czy dwa moja siostre)slad obcy, tzn kolezanki, ktora bardzo lubi, z lukiem o 90 stopni. Tak skupionego to ja go w zyciu nie widzialam!! Na poczatku mial troche goopia mine, dlaczego ja mu wskazalam ten slad, ale szedl bez zbednego zastanowienia sie, idealnie po sladzie lub pol metra obok w miejscach, gdzie wial lekki wiatr. Szybkim stepem, ladne rowne tempo na calym sladzie, z lukiem wlacznie. Zero galopowania, pospiechu itp co zdarzalo mu sie notorycznie na moich sladach. Normalnie....chyba polubie tropienie :razz:

Na koniec byl spacerek i ganianie po lace :Dog_run:Wszystkie 4 łowcarki (dwa niemce, dwa belgusie) biegaly razem, a pozostale psy stwierdzily ze one jakies :stupid: i lepiej pobawic sie we wlasnym gronie :evil_lol:

PS. Ludzie robili fajne miny, gdy z auta wyszlo 5 osob i 6 psow, z czego 4 takie sporawe dosyc :evil_lol:

PS2. W czartek i weekend tropimy znowu :multi:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='saJo']Ramzesa troche rozkojarzaly samochody jezdzace po ulicy, ale jak zalapal slad to pieknie weszyl z noskiem przy ziemi. Pancia sie troche slabo ucieszyla, jak ja pies znalazl (niby wpadla w wode :evil_lol: no i co z tego?? :cool3:), ale jak na pierwszy raz bylo dobrze :multi:[/quote]

wrrr... ja się cieszę na swój sposób, nieśmiała trochę jestem i przy obcych jest trudniej :cool3: , zresztą musiałam wydostać sie z tej dziury żeby po raz drugi nie wpaść...!

[quote name='saJo']Normalnie....chyba polubie tropienie :razz: [/quote]
ja nie wiem, czemu go nie lubisz... mi sie bardzo podoba, ale wczoraj to strasznie krótki był ślad... a ja bym chciała zrobić taki na gubienie rzeczy bo wtedy to my z Ramcą sobie sami możemy robić... :loveu: bo ja wiem, że on bardzo lubi... i jak poćwiczymy to będzie super w te klocki...

Link to comment
Share on other sites

Slad byl mniej wiecej tej samej dlugosci, co poprzednim razem, a wydluzac tak od razu nie ma sensu, niech chlopak ma nagrode za nim sie znudzi, o co wbrew pozorom nie jest trudno. Gubienie rzeczy bedziemy robic, ale powolutku, bo on jeszcze ma momenty rozproszenia. Nastepnym razem jeszcze raz sie schowasz, a jesli bedzie dobrze, to kolejnym razem zgubi sie Renata i juz Ty bedziesz go prowadzila.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...