Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

[INDENT]przepraszam za offa, lecz bardzo proszę o pomoc dla ślepego szczeniaczka Falko, pilnie szuka DT, chociaz zajrzyjcie:
[URL="http://www.dogomania.pl/threads/209010-Ślepy-szczeniak-martwy-szczeniak.-Falko-szuka-pilnie-DT/page2"][COLOR=#4444ff]http://www.dogomania.pl/threads/2090...ilnie-DT/page2[/COLOR][/URL] [/INDENT]

Posted

Zapraszamy po pyszne ciasteczka dla psów, zrobione domowym sposobem !!!
[COLOR=blue][B][SIZE=4][IMG]http://images35.fotosik.pl/799/8128ba935f2f83ebmed.jpg[/IMG]

[url]http://www.dogomania.pl/threads/211430-Pyszne-ciacha-z-w%C4%85tr%C3%B3bk%C4%85-!!!Do-19.07-godz.22.00?p=17284572#post17284572[/url]
[/SIZE][/B][/COLOR]

Posted

[quote name='Nikaragua']już sie ustawiłam w kolejce po ciacha[/QUOTE]


jak będzie popyt - pani, która upiekła obiecała jeszcze :)

Charlie po wczorajszych zastrzykach czuje się nieco lepiej, dziś znów o 5 rano obudziły mnie próby wstawania i stukające przy tym miseczki, więc go wyniosłam, był już wprawdzie mokry, ale jeszcze sikał trochę na podwórku.... wdrapał się po schodach na górę ( pozwalam mu wchodzić, by ćwiczył mięśnie, ale w dół go znoszę, żeby nie spadł, choć nie są strome i bardzo szerokie)
postawiony na lapkach i chwile przytrzymany chodzi niezdarnie.... wczoraj raz nawet sam wstał! widać działanie Nivalinu - dzisiaj znów zastrzyk... jak ja to zrobię??? oddałam auto do mechanika....
przestraszył mnie tylko jego nagły przypływ apetytu - jak przytyje.... nie wstanie! miał nadwagę sporą, teraz nieco schudł, ale nie jest chudy.... nie może przytyć przecież, a głodzić go nie potrafię....

Posted

Może dostaje sterydy - stąd wzmożony apetyt. Nasza Tosina na sterydach dosłownie wciągała miskę nosem! Żeby więcej się ruszał, może próbuj przepasywać go ręcznikiem i podtrzymywać zadek - my tak robiliśmy. Dzięki temu udawało się chwilę pospacerować, choćby po to, żeby mięśnie nie zanikały... Ech, starość się panu bogu nie udała, oj nie... :(

Posted

[quote name='Nutusia']Może dostaje sterydy - stąd wzmożony apetyt. Nasza Tosina na sterydach dosłownie wciągała miskę nosem! Żeby więcej się ruszał, może próbuj przepasywać go ręcznikiem i podtrzymywać zadek - my tak robiliśmy. Dzięki temu udawało się chwilę pospacerować, choćby po to, żeby mięśnie nie zanikały... Ech, starość się panu bogu nie udała, oj nie... :([/QUOTE]

ale jemu sie i przód rozjeżdża...
dzisiaj nie dostał sterydu, tylko witaminy z grupy B - dzielnie zniósł... no i Nivalin...


a jakby mało było tego wszystkiego - znów mam o 2 więcej...

przyjechały dwie osierocone mikro-sunie.... zamieszkały w budzie Diany, bo tylko tam było miejsce, a sytuacja.... dramat.... pół nocy nie spałam, rano zaspałam do pracy ...
dzisiaj będę spała spokojnie, malutkie bezpieczne

[url]http://www.dogomania.pl/threads/211487-7-lipca-straci%C5%82y-wszystko-umar%C5%82-ich-pan!-dwie-malutkie-sierotki-prosz%C4%85-o-serce!?p=17290214#post17290214[/url]

Posted

[quote name='Nutusia']O matko, Marysiu... sprawdzałaś już czy ci skrzydełka anielskie nie kiełkują na łopatkach?...[/QUOTE]

skrzydełka anielskie????? jak Anioły maja takie ciężkie życie, to ja.... dziekuję za skrzydeka ;)
chyba prędzej niż w Niebie znajdę się w pobliskim szpitalu psychiatrycznym.....:eviltong:

na razie oduczam sie spać.... doba za krótka, więc tzw. " potrzeba chwili"... poszlam spać o 1.00 przez te dwie sierotki, a o 5.00 obudziło mnie juz tradycyjne stukanie miseczkami czyli próby wstawania Charliego..... zasikanego już wynioslam na podwórko - chodzi, ale podnieść się sam nie potrafi:-(

a wczoraj... po północy zabrałam malutkie do domu, bardzo bały się jednak Łatka, który naprawdę spokojnie patrzył tylko sobie... ale one przerażone....po raz kolejny zastałam je na deszczu przy ogrodzeniu...
w moim domu aż tyle psiaków to niestety problem - wprawdzie "logistyczny" tylko, ale jednak.... bojąc się o maleństwa zamknęłam je na noc w klatce kenelowej, którą dostałam wczoraj od państwa. Spały spokojnie, bo u Łatka na wybiegu to wyłaziły z budy i siedziały tuż przy ogrodzeniu jakby chciały wyjść stamtąd...
Rano dałam im Purinę dla szczeniaczków kupioną,czarna jadła, biała niestety nie chciała :(

Posted

[quote name='mari23']ale jemu sie i przód rozjeżdża...
dzisiaj nie dostał sterydu, tylko witaminy z grupy B - dzielnie zniósł... no i Nivalin...


a jakby mało było tego wszystkiego - znów mam o 2 więcej...

przyjechały dwie osierocone mikro-sunie.... zamieszkały w budzie Diany, bo tylko tam było miejsce, a sytuacja.... dramat.... pół nocy nie spałam, rano zaspałam do pracy ...
dzisiaj będę spała spokojnie, malutkie bezpieczne

[URL="http://www.dogomania.pl/threads/211487-7-lipca-straci%C5%82y-wszystko-umar%C5%82-ich-pan!-dwie-malutkie-sierotki-prosz%C4%85-o-serce!?p=17290214#post17290214"]http://www.dogomania.pl/threads/211487-7-lipca-straci%C5%82y-wszystko-umar%C5%82-ich-pan!-dwie-malutkie-sierotki-prosz%C4%85-o-serce!?p=17290214#post17290214[/URL][/QUOTE]

sunie zabrałam do domu - bały się Łatka, choć on kochany i łagodny.... ale pewnie uznały go za wielkiego kudlatego potwora....
jedna ma dzisiaj sterylkę

Nikaragua - na bazarek zajrzę.... zbankrutuję w końcu na dogo ;)

Posted

[quote name='Nutusia']O matko, Marysiu... sprawdzałaś już czy ci skrzydełka anielskie nie kiełkują na łopatkach?...[/QUOTE]
Nutusiu wiesz mari23 codziennie podcina te kiełkujące skrzydełka żeby nikt się nie dowiedział że jest aniołem.
Ale my i tak wiemy to od dawna!
Charli trzymaj się piesku bo te zastrzyki z witaminą B do bolesnych należą.

Posted

mari ja tez mam
prosze podnies czasem
[URL]http://www.dogomania.pl/threads/211589-Ira-bez-szczepien-ksiazeczki-zdrowia-i-bez-domu-pomocy-to-jeszcze-dzieciak?p=17302734#post17302734[/URL]

Posted

[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images43.fotosik.pl/992/614eeaeab796ae7emed.jpg[/IMG][/URL]
to "dom" z którego przyjechały moje sierotki

[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images41.fotosik.pl/975/78012905a911564amed.jpg[/IMG][/URL]

a to one same..... czy można je rozdzielić????
bo podwójna adopcja to cud byłby...
serce mi pęka :(



z powodu długotrwałego deszczy i zimna na zewnatrz zostały tylko 2 duże psy - Łatek i Hektor, a w domu jest ich... 12 !

wracając zaś co do podcinania skrzydełek...ech, życie samo mi je podcina codziennie :(
wpadła mi w ręce broszurka o depresji.... mam WSZYSTKIE jej objawy :(
a jedyne lekarstwo - między innymi na fotce powyżej ;)

Posted

cioteczki, jeśli chodzi o rozdzielanie zżytych ze sobą psiaków - polecam poczytanie wątku o braciach airedale terierkach [url]http://www.dogomania.pl/threads/207599-Wycofane-airedale-terriery-ju%C5%BC-w-hotelu-czekaj%C4%85-na-odpowiedzialne-domki-[/url]!!!! - są w nowych, osobnych domkach i foty na ostatnich stronach dowodzą, że świetnie sobie radzą :)

Posted

[quote name='terierfanka']cioteczki, jeśli chodzi o rozdzielanie zżytych ze sobą psiaków - polecam poczytanie wątku o braciach airedale terierkach [url]http://www.dogomania.pl/threads/207599-Wycofane-airedale-terriery-ju%C5%BC-w-hotelu-czekaj%C4%85-na-odpowiedzialne-domki-[/url]!!!! - są w nowych, osobnych domkach i foty na ostatnich stronach dowodzą, że świetnie sobie radzą :)[/QUOTE]


[URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images46.fotosik.pl/952/dd746fb35af20911med.jpg[/IMG][/URL]

bardzo trudna to decyzja, jak się ma taki "obrazek" przed oczami...

i wiecie co - one kochają dzieci!
nie wiem, jak i dlaczego te mieszkające na odludziu z samotnym panem sunieczki tak żywo i radośnie reagują na dzieci.... nie wiem, ale bardzo się cieszę!

Posted

[quote name='mari23']
i wiecie co -[B] one kochają dzieci![/B]
nie wiem, jak i dlaczego te mieszkające na odludziu z samotnym panem sunieczki tak żywo i radośnie reagują na dzieci.... nie wiem, ale bardzo się cieszę![/QUOTE]

to bardzo dobra wiadomość, bo ludzie pytają o stosunek do dzieci

Posted

[quote name='mari23'][URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images46.fotosik.pl/952/dd746fb35af20911med.jpg[/IMG][/URL][/QUOTE]
cudne! te oczęta :loveu: jak się ścisnęły biedulki w tym legowisku... one są w nowym miejscu, na pewno im razem raźniej, ale myślę, że w kochających domach dadzą sobie radę też osobno... wiem, że mi to łatwo pisać, bo nie ja muszę rodzielać, ale wiadomo jak to jest ze znalezieniem domu dla 2 psów razem

Posted

[quote name='terierfanka']cudne! te oczęta :loveu: jak się ścisnęły biedulki w tym legowisku... one są w nowym miejscu, na pewno im razem raźniej, ale myślę, że w kochających domach dadzą sobie radę też osobno... wiem, że mi to łatwo pisać, bo nie ja muszę rodzielać, ale wiadomo jak to jest ze znalezieniem domu dla 2 psów razem[/QUOTE]

ciężko mi....naprawdę...
dzisiaj ma przyjechać ta pani z Wroclawia.... zaproponuje jej jednak Tosię - ona przede wszystkim jest w pełni gotowa do adopcji - wysterylizowana, zaszczepiona ( komplet), też mała - pani chce małą sunię - jedyną "przeszkodą" jest to, że zostanie sama jej córcia Bunia u mnie ( druga jej córcia Mimi po operacji jest odizolowana, dzieli pokój tylko ze Ślepaczkiem tłustym :))


no bo.... jak widząc coś takiego można je rozdzielić? :(
[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images49.fotosik.pl/984/cc3e9178c77baee0med.jpg[/IMG][/URL]
[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images37.fotosik.pl/957/93eae304807e3d78med.jpg[/IMG][/URL]
one już nawet wiedzą, do czego służy łóżko! ;)

Posted

Marysiu, nie martw się! Potęsknią i przestaną, jeśli będą miały u boku troskliwego opiekuna, będą bezpieczne i kochane. Teraz trzymają się razem, bo to im dodaje odwagi. Trzymam kciuki, żeby pani okazała się "tą właściwą"!

Posted

Czekamy na wieści. Mam nadzieję że Pani ma świadomość że psinki przez długi czas nie będzie można puścić luzem na niezabezpieczonym terenie bo na 100% nawieje.

Posted

[quote name='Havanka']Marysiu, czekamy na wieści ze spotkania z panią![/QUOTE]

pani pojechała na pogrzeb do Gdańska, odezwie sie około wtorku - taką wiadomośc dostałam od Marty
( i wcale się nie zmartwilam;))

Posted

[quote name='mari23']pani pojechała na pogrzeb do Gdańska, odezwie sie około wtorku - taką wiadomośc dostałam od Marty
( i wcale się nie zmartwilam;))[/QUOTE]Hym..... a co u Charlisia może on potrzebuje damskiego towarzystwa to się psinka rozrusza:evil_lol: no oczywiście myślę tu o okładach z suczkowego ciałka to zawsze dobrze robi pieskom w dojrzałym wieku:evil_lol:

Posted

[quote name='PACZEK']Hym..... a co u Charlisia może on potrzebuje damskiego towarzystwa to się psinka rozrusza:evil_lol: no oczywiście myślę tu o okładach z suczkowego ciałka to zawsze dobrze robi pieskom w dojrzałym wieku:evil_lol:[/QUOTE]

one dwie akurat boją się Charlisia, bo on duży, czarny.... no i "pachnie przedziwnie", bo znów się zesikał pod siebie:(

Charliś to już nawet okładów nie chce - jego marzeniem jest chodzić...
ale jest poprawa! Charlie chodzi, jak pomoże się mu wstać, Nivalin działa!
tylko sterydy odstawiamy, bo konsystencja kupki robi sie niepokojąca :(

wczoraj z podwórka uciekla mi Tosia z córeczką Bunią.... puściłam je luzem, bez smyczy, żeby się wybiegały, a Tosia znalazła szczelinę pomiedzy siatką a podmurówką.... i przecisnęła się, a Bunia za nią..... ależ najadlam się strachu - w sekundę zniknęły.... po 5 minutach wróciły pod furtkę :)

a w sobotę Łatuś tatą został!!!
Bunia przecisnęła się do niego przez pręty ogrodzenia.... ależ delikatnie i radośnie sie z nią Łatek bawił ! jednak zabrałam Bunię z powrotem do mamusi, bałam się, bo ona malutka, a Łatek ze 20 kg waży :)
zanim sie odwróciłam - Bunia była u Łatka z powrotem! ;)
musiałam drutem opleść panel ogrodzenia od dołu, żeby nie przełaziła.... cudownie się bawili, Bunia mokra była cała, tak ją Łatuś ząbkami delikatnie "gryzł", ona swoją głowę calutką mu do pyska wkladała!
słodkie to było i radosne, ale bałam się, żeby się co złego nie stało, jak z Mimi....przecież przeciskając sie przez pręty mogła też sobie złamać łapkę :(
teraz siedzą - Łatek z jednej, ona z drugiej strony i bawią się "przez płot" :)

Posted

dzisiaj miałam "gorący" dzień...

najpierw z Mimi na zdjęcie szwów pojechała, potem do "powiatowego" po protokół kontroli, a jak wróciłam -dołączyły do reszty i po raz pierwszy tańcem radości przywitały mnie także obie sierotki !!!

niestety, minęło parę minut i mój szczęśliwy nastrój prysnął - zadzwonili z prośbą, o zawiezienie psiaka do wetów w Środzie Śląskiej....
przemiły, młodziutki, w typie dobermana - nikt się nie znalazł, kto by go zawiózł, nie mówiąc o tym, że od rana w urzędzie była
" awantura o psa", ewidentnie z samochodu wyrzucony - wsiada natychmiast po otwarciu drzwi pojazdu...ech, wakacje :(

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...