Tymczasy wcale nie tymczasowe czyli gromadka psiaków szuka domków

[mari23]

Dziękuję Wam, że tu ze mną jesteście..... to mi naprawdę dodaje sił, bo już mam wrażenie, że "na oparach jadę" 😞 

Jeszcze nie otrząsnęłam się po tych trzech dramatycznych dniach, a tu wczoraj "dostarczono" do mnie prosto z drogi kolejną straszna biedę 😞 starowinek, chyba z jednej strony bez zębów, chodzi, a właściwie próbuje chodzić tak, że widok łamie serce 😞 doktor Dawid, który tu w gabinecie robi RTG przyjedzie dzisiaj , choć ma wolny dzień, aby go prześwietlić.

On ma kręgosłup jakby "przełamany" na wysokości bioder a prawa tylna łapinka prawie luźno odstaje zupełnie w bok. Chodzi jakoś biedaczysko, mam nadzieję, że go to nie boli.  😞 Czekam na telefon od doktora, żeby z nim przyjechać.

[Poker]

Biedactwo. Pewnie dostał  samochodem.

[elik]

O matko, jaka bida  😰  Dobrze, że ktoś zgarnął biedactwo. Niestety znowu tylko na Ciebie może biedak liczyć  😞 

[mari23]

Dnia 27.02.2025 o 09:29, Poker napisał:

Biedactwo. Pewnie dostał  samochodem.

Albo skopany 😞 brak otarć, śladów potrącenia. Albo dawny uraz.  Wisząca łapinka zwichnięta tak, że rzepka jest po drugiej stronie stawu, ortopeda uważa, że warto spróbować operować biedaka....a właściwie Biedaka - takie imię dostał. Piesek ewidentnie domowy - zachowuje czystość, je suchą karmę, załatwia się i sam wraca z ogrodu. Ma krzywy zgryz i brak kła (wybity?) z jednej strony. Niestety charakterny, atakuje Dziadka (też kalekę i w tej samej wsi znalezionego, po wypadku grudniowym), obaj się kłócą zażarcie, jeden się przewraca, drugi dostaje zadyszki...zabieram więc biedaka ze "spaceru", bo "dziady stare dwa" zawału dostaną 😉

Jest też "nowość"... na razie udaje mi się przytrzymać ją u znalazców, choć codziennie dzwonią, kiedy zabiorę 😞 przesympatyczna, grzeczna sunia, oni nie chcą jej zostawić, bo mają dwa psy i wiele zwierząt ( kury, owca kameruńska). 

[maarit]

Trochę zaległości...

 

[maarit]

 

[Poker]

Co to za bieda? Aż żal ściska serce na widok jego tylnych łapek.

[maarit]

Dnia 29.03.2025 o 19:21, Poker napisał:

Co to za bieda? Aż żal ściska serce na widok jego tylnych łapek.

Marysia o nim pisała wcześniej, przed zdjęciami czarnej suni. 

[elik]

Dnia 13.03.2025 o 07:43, mari23 napisał:

brak otarć, śladów potrącenia. Albo dawny uraz.  Wisząca łapinka zwichnięta tak, że rzepka jest po drugiej stronie stawu, ortopeda uważa, że warto spróbować operować biedaka....a właściwie Biedaka - takie imię dostał.

I co z Biedaczkiem? Takie radosne psiątko  ❤️ 

[maarit]

Wczoraj bardzo pogorszył się stan Dziadka. Niestety mimo starań weta zapadła  najtrudniejsza decyzja... I chłopak pognał do Krainy Wiecznych Łowów 😢

[maarit]

Biegaj szczęśliwy za Tęczowym Mostem ...

[Nadziejka]

.....

[elik]

Żegnaj pieseczku, biegaj szczęśliwy, bez bólu za Tęczowym Mostem   

Trzymaj się Marysiu   

[Poker]

A niech to...

[mari23]

Dnia 30.03.2025 o 14:50, elik napisał:

I co z Biedaczkiem? Takie radosne psiątko  ❤️ 

Jest po operacji wykonanej przez ortopedę ale to stary uraz i nie wiem, czy nawykowo, czy zerwało się to naprawione kolano, bo albo biega na trzech łapkach, albo stawia nadal tą chorą łapinkę na zewnątrz. Przy tej ataksji on ma straszne zaburzenia równowagi, przewraca się często albo łapki mu się rozjeżdżają. Wet-mężczyzna uważa, że to jest pies do eutanazji....a my kobiety widząc jego radość życia uważamy, że jeszcze nie czas... czekamy na wizytę kontrolną u ortopedy. 

Po zabiegu jest też Morelka - ma usunięte prawie wszystkie zęby. U dużej Niusi - onki leczymy stan zapalny ( przeraziłam się, że ma ropomacicze, ale na szczęście nie)  i czekamy na możliwość zrobienia sterylki.

Dnia 8.04.2025 o 18:06, Poker napisał:

A niech to...

Dokładnie tak! Po trzech miesiącach ten biedak odzyskał siły, był aktywny, z wilczym apetytem, wyniki miał dobre i serce bez szmerów - był szczegółowo badany przed kastracją (miał zmiany na jądrach).  Był taki wesoły, a nawet "bojowy" na widok Biedaka... i nagle chyba zawał i wylew (w wynikach bardzo wysokie CK). Wyglądało to strasznie, wciąż nie mogę o tym zapomnieć... i do tego ciągle do mnie powraca nagła śmierć Odisia 😞 😞 😞 😞

 

[elik]

Dnia 12.04.2025 o 10:06, mari23 napisał:

Wet-mężczyzna uważa, że to jest pies do eutanazji....a my kobiety widząc jego radość życia uważamy, że jeszcze nie czas... czekamy na wizytę kontrolną u ortopedy. 

Też uważam, że dopóki wykazuje radość życia, trzeba pozwolić mu się cieszyć jak najdłużej.

[elik]

Dnia 12.04.2025 o 10:06, mari23 napisał:

 Po trzech miesiącach ten biedak odzyskał siły, był aktywny, z wilczym apetytem, wyniki miał dobre i serce bez szmerów - był szczegółowo badany przed kastracją (miał zmiany na jądrach).  Był taki wesoły, a nawet "bojowy" na widok Biedaka... i nagle chyba zawał i wylew (w wynikach bardzo wysokie CK). Wyglądało to strasznie, wciąż nie mogę o tym zapomnieć... i do tego ciągle do mnie powraca nagła śmierć Odisia 😞 😞 😞 😞

Marysiu nie możesz się tak zadręczać. To bardzo trudne, ale staraj się przypominać te dobre chwile. Odisiek nasz kochany dzieciak oprócz tego, że dawał w kość, też był super i te chwile staraj się pamiętać.

[Kate1]

Marysiu nasza kochana, Aniele. Proszę, nie zadręczaj się. Przez Twój cudowny, ciepły dom przewinęło się tylu biednych nieszczęśników. Dla wszystkich znalazłaś serce i każdemu pomogłaś tak, jak nikt inny. To naturalne, że nas wszystkich czas na ziemi jest ograniczony, psiaków też. Trzeba się z tym pogodzić, zaakceptować i skupić na tym co tu i teraz. A Ty robisz tak dużo dobrego tu i teraz i robić będziesz. Skup się proszę nie na tym co złe, co jest już przeszłością, tylko pomyśl ile dobra rozdajesz i jak wiele wsparcia i pomocy dajesz teraz. Dajesz szansę biedakowi, na którego wet już postawił krzyżyk. Dla mnie jesteś Wielka. Dbaj proszę o siebie i nie dołuj bo jesteś nam wszystkim potrzebna. Dużo zdrowia życzę.

[Poker]

Podpisuję się  pod  wypowiedzią  Kate1 w 1000000000000% 

Patrz ile zrobiłaś, a nie co mogłabyś jeszcze zrobić .

[Nesiowata]