malizna78 Posted February 23, 2012 Share Posted February 23, 2012 [quote name='Martika@Aischa']Misiu odebrany i już w drodze. Grzecznie wsiadł do auta :) kochany dziadziunia :) Dostał zapas lekarstw ...karmę ....kołderkę i kocyki :) Czekam na telefon myślę że za 4 godzinki przejmę razem z Myszą2 naszego Zgredzika i odwiozę do kliniki na badania. Potem będziemy szukały domowego DT dla staruszka.[/QUOTE] Super! Znaczy, Misiek bezpieczny. Mam pytanie. Z postu wywnioskowałam,że Misio nie jedzie do Fundacji Bernardyn? Czy coś źle rozumiem? Na jakie konto wysyłać deklaracje? Poproszę o nr na pw, ja przekaże je też Charli. Zaczynamy jako deklaracje na marzec? [quote name='malibo57']Drugi bezpieczny:)[/QUOTE] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Beatkaa Posted February 23, 2012 Share Posted February 23, 2012 Ja się zajmuję księgowością,wyśle zaraz nr konta. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malizna78 Posted February 23, 2012 Share Posted February 23, 2012 [quote name='Beatkaa']Ja się zajmuję księgowością,wyśle zaraz nr konta.[/QUOTE] Dziękuję za nr konta. [quote name='malizna78']Super! Znaczy, Misiek bezpieczny. Mam pytanie. Z postu wywnioskowałam,że Misio nie jedzie do Fundacji Bernardyn? Czy coś źle rozumiem? Na jakie konto wysyłać deklaracje? Poproszę o nr na pw, ja przekaże je też Charli. Zaczynamy jako deklaracje na marzec?[/QUOTE] Bardzo proszę o odpowiedzi na pytania powyżej. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Fundacja BERNARDYN Posted February 23, 2012 Share Posted February 23, 2012 [quote name='bela51']Pomoc dla Misia mile widziana . Ja widac Fundacja Bernardyn mocno rozminela sie z prawda w sprawie stanu zdrowia Misia.[/QUOTE] Fundacja nie jest lekarzem, zaleciła to, co uważała, że należy, w trosce o dobro psa. Przeniesienie starego psa do domu po zimie spędzonej w zimnym pomieszczeniu i zdiagnozowanie stanu zdrowia nie jest chyba aż takim złym działaniem. Lekarz kontrolujący również wskazał konieczność przeniesienia psa w cieplejsze pomieszczenie. Misiek został wskazany jako jeden z psów, wymagających szczególnej opieki, zbadania stanu zdrowia i jeśli jest chory to leczenia. Jeśli nie ma możliwości zmiany warunków bytowych i leczenia w przypadku choroby to według słów lekarza, ze względów humanitarnych, aby stary pies nie cierpiał, należy wykonać eutanazję. Taki jest dokładnie sens tego, co zostało bardzo uproszczone. Stary pies leżący w zimnym pomieszczeniu dla mnie nie jest rzeczą normalną. I dobrze, że to ja zauważyłam Miśka, bo pewnie by nadal tak leżał. Bardzo się cieszę, że jest diagnozowany, mam nadzieję, że nic niepokojącego nie zostanie wykryte i że w spokoju dożyje swoich dni. Ja nie widziałam go wesołego, może dlatego właśnie, że było zimno. Sama byłam zmarznięta. Tylko, że ja poszłam się ogrzać i dostałam szklankę herbaty. Duży szacunek dla właścicielki za zatroszczenie się o swojego psa. Dziękuję za poranny telefon i życzę wszystkiego dobrego. Ewa Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malizna78 Posted February 23, 2012 Share Posted February 23, 2012 To gdzie jedzie Misia? Dowiem się? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Charly Posted February 24, 2012 Share Posted February 24, 2012 (edited) [quote name='Fundacja BERNARDYN']Fundacja nie jest lekarzem, zaleciła to, co uważała, że należy, w trosce o dobro psa. Przeniesienie starego psa do domu po zimie spędzonej w zimnym pomieszczeniu i zdiagnozowanie stanu zdrowia nie jest chyba aż takim złym działaniem. Lekarz kontrolujący również wskazał konieczność przeniesienia psa w cieplejsze pomieszczenie. Misiek został wskazany jako jeden z psów, wymagających szczególnej opieki, zbadania stanu zdrowia i jeśli jest chory to leczenia. Jeśli nie ma możliwości zmiany warunków bytowych i leczenia w przypadku choroby to według słów lekarza, ze względów humanitarnych, aby stary pies nie cierpiał, należy wykonać eutanazję. Taki jest dokładnie sens tego, co zostało bardzo uproszczone. Stary pies leżący w zimnym pomieszczeniu dla mnie nie jest rzeczą normalną. I dobrze, że to ja zauważyłam Miśka, bo pewnie by nadal tak leżał. Bardzo się cieszę, że jest diagnozowany, mam nadzieję, że nic niepokojącego nie zostanie wykryte i że w spokoju dożyje swoich dni. Ja nie widziałam go wesołego, może dlatego właśnie, że było zimno. Sama byłam zmarznięta. Tylko, że ja poszłam się ogrzać i dostałam szklankę herbaty. Duży szacunek dla właścicielki za zatroszczenie się o swojego psa. Dziękuję za poranny telefon i życzę wszystkiego dobrego. Ewa[/QUOTE] Bardzo dziękuję Ewo w imieniu tego psa za interwencję. A Ty Bela wstydu nie masz! Weszłam na ten wątek myśląc, ze ktoś podziękuje Bernardynom. Ale się pomyliłam. Nr konta możecie mi przysłac na pw. Malizna dziękuję:) Edited February 24, 2012 by Charly Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mysza2 Posted February 24, 2012 Share Posted February 24, 2012 Misiek wyniki ma bez zarzutu, a jak na takiego dziadzia to wręcz bardzo dobre. Wyprowadziłyśmy go na spacer, zrobił na nim wszystko co psom na spacerze robić przystoi. Dzisiaj już na nas prawie nie burczał i łaskawie pozwolił się głaskać. Misiek na spacerze pod kliniką:) [IMG]http://i40.tinypic.com/2eapee0.jpg[/IMG] [IMG]http://i42.tinypic.com/16c1kyw.jpg[/IMG] [IMG]http://i40.tinypic.com/2pq3ns1.jpg[/IMG] [IMG]http://i42.tinypic.com/15i2miq.jpg[/IMG] [IMG]http://i40.tinypic.com/r0qe0g.jpg[/IMG] Mam jeszcze filmik, ale zaraz się okaże czy umiem wstawić Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Charly Posted February 24, 2012 Share Posted February 24, 2012 śliczny jest. tylko bardzo chudy. Dzięki za zdjęcia. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mysza2 Posted February 24, 2012 Share Posted February 24, 2012 mam nadzieję że się udało [url]http://tinypic.com/r/34eq3pc/5[/url] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
epe Posted February 24, 2012 Share Posted February 24, 2012 [quote name='Charly']śliczny jest. tylko [B]bardzo[/B] chudy. Dzięki za zdjęcia.[/QUOTE] Żartujesz?:cool3: Bardzo to przesadzasz! Chyba, że nalezysz do miłośniczek starszych zapasionych psów;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
katarzyna09 Posted February 24, 2012 Share Posted February 24, 2012 Kochany staruszek... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Charly Posted February 24, 2012 Share Posted February 24, 2012 [quote name='epe']Żartujesz?:cool3: Bardzo to przesadzasz! Chyba, że nalezysz do miłośniczek starszych zapasionych psów;)[/QUOTE] nie wiem co na to odpisać. Nie nie należe. Mam staruszka, po kastracji. Nie jest spasiony, ale nie widać mu żeber. Ale nie będę na ten temat dalej dyskutować, bo wiem, że każdy widzi i interpretuje inaczej. Po czarodziejskiej historii i reakcji na nią nic mnie nie zaskoczy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Beatkaa Posted February 24, 2012 Share Posted February 24, 2012 Jak dobrze widzieć naszego kochanego zgredzika :loveu::loveu::loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Martika&Aischa Posted February 24, 2012 Author Share Posted February 24, 2012 [quote name='katarzyna09']Kochany staruszek...[/QUOTE] Kasiu jest kochany :) i nawet mniej burczący ;) Na odchodne zostawiłyśmy Misiaczkowi kosteczkę tak żeby mu się nie nudziło ;) Od razu położył na niej łapinę i zaczął jej pilnować ;) pożegnał nas szczekiem a baryton to on ma ;) Ot taki z niego staruszek :):):) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Lucyja Posted February 24, 2012 Share Posted February 24, 2012 Kochany Misiaczek. Taka biedna starowinka, która nie wie ile wokół niego szumu się zrobiło. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sonek666 Posted February 24, 2012 Share Posted February 24, 2012 I nawet się eventu na FB doczekał grrrrrrrr :stormy-sad::stormy-sad: [url]https://www.facebook.com/events/308898285839472/[/url] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Martika&Aischa Posted February 24, 2012 Author Share Posted February 24, 2012 (edited) [quote name='sonek666']I nawet się eventu na FB doczekał grrrrrrrr :stormy-sad::stormy-sad: [URL]https://www.facebook.com/events/308898285839472/[/URL][/QUOTE] [B]Na event się NIE zgodziłam!!! [/B]Ale Panna Kasiek nie rozumie słowa pisanego. Nie wiem może mówimy w różnych językach!!!!!!! Robi event z prywatnej inicjatywy ??? szuka mu hoteliku ??? Kasiek prosił Cię ktoś o pomoc ??? Jak tak bardzo chciałaś pomóc to trzeba było ruszyć .....i przywieźć Misia z Łodzi do Kliniki!!! I zająć się NIM w realu!!!!!! Poza tym to stek bzdur!!! Nie pozwólmy na uśpienie Miśka ???? A kto niby ma go uśpić!!! Misio jutro opuszcza klinikę i jedzie do hoteliku. Nie wytrzymuje już nerwowo!!! Zajmij się Ty dziewczyno pomocą w realu !!!!!!!!!!!!! Edited February 24, 2012 by Martika@Aischa Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Martika&Aischa Posted February 24, 2012 Author Share Posted February 24, 2012 Dogrywamy szczegóły z hotelikiem docelowym ale na razie nie chce zapeszać. Trzymajcie kciuki cioteczki za naszego dziadzia ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mysza2 Posted February 24, 2012 Share Posted February 24, 2012 [quote name='Lucyja']Kochany Misiaczek. Taka biedna starowinka, która nie wie ile wokół niego szumu się zrobiło.[/QUOTE] No właśnie, a jemu szum do niczego nie potrzebny:( ale co tam, "psy szczekają - karawana idzie dalej" :) Dziękujemy za obecność na wątku:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mysza2 Posted February 24, 2012 Share Posted February 24, 2012 [quote name='katarzyna09']Kochany staruszek...[/QUOTE] Tobie Kasiu też :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wapiszon Posted February 24, 2012 Share Posted February 24, 2012 [quote name='Mysza2']No właśnie, a jemu szum do niczego nie potrzebny:( ale co tam, "psy szczekają - karawana idzie dalej" :) Dziękujemy za obecność na wątku:)[/QUOTE] A psy dal niektórych są najmniej ważne, ważne żeby był szum :( Dziękuję za Waszą opiekę nad Misiem. Chciałabym napisać : odezwijcie się, napiszcie co u Misia . Ale domyślam się, że nie macie na to ochoty. Trzymajcie się Cioteczki:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mysza2 Posted February 24, 2012 Share Posted February 24, 2012 [quote name='wapiszon']A psy dal niektórych są najmniej ważne, ważne żeby był szum :( Dziękuję za Waszą opiekę nad Misiem. Chciałabym napisać : odezwijcie się, napiszcie co u Misia . Ale domyślam się, że nie macie na to ochoty. Trzymajcie się Cioteczki:)[/QUOTE] Jutro u niego będziemy i napiszemy, bo więcej jest tu takich, dla których mamy ochotę pisać:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Martika&Aischa Posted February 24, 2012 Author Share Posted February 24, 2012 Wątek Misia nadal zostanie wątkiem Misia bo nasz Zgredzik ma wobec Was ogromny dług :) ...dzięki Waszej pomocy udało się go uratować z ulicy i nadal może sobie tuptać :) i oby tuptał jak najwięcej i jak najdłużej :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Beatkaa Posted February 24, 2012 Share Posted February 24, 2012 [quote name='Mysza2']Jutro u niego będziemy i napiszemy, bo więcej jest tu takich, dla których mamy ochotę pisać:)[/QUOTE] Piszcie ciocie piszcie,jak dobrze czytać takie wieści !!! :):):) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anula42 Posted February 24, 2012 Share Posted February 24, 2012 na wątkach naszych psiaków to jest coraz więcej pyskaczów niż działaczy-do roboty bo robić nie ma komu w tym kraju....lenie... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.