Jump to content
Dogomania

Żegnaj mój kochany staruszku :( [*]


Martika&Aischa

Recommended Posts

[quote name='Martika@Aischa']Misiu odebrany i już w drodze. Grzecznie wsiadł do auta :) kochany dziadziunia :) Dostał zapas lekarstw ...karmę ....kołderkę i kocyki :)
Czekam na telefon myślę że za 4 godzinki przejmę razem z Myszą2 naszego Zgredzika i odwiozę do kliniki na badania.
Potem będziemy szukały domowego DT dla staruszka.[/QUOTE]
Super! Znaczy, Misiek bezpieczny.
Mam pytanie.
Z postu wywnioskowałam,że Misio nie jedzie do Fundacji Bernardyn?
Czy coś źle rozumiem?
Na jakie konto wysyłać deklaracje?
Poproszę o nr na pw, ja przekaże je też Charli.
Zaczynamy jako deklaracje na marzec?


[quote name='malibo57']Drugi bezpieczny:)[/QUOTE]

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 1.3k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='Beatkaa']Ja się zajmuję księgowością,wyśle zaraz nr konta.[/QUOTE]
Dziękuję za nr konta.

[quote name='malizna78']Super! Znaczy, Misiek bezpieczny.
Mam pytanie.
Z postu wywnioskowałam,że Misio nie jedzie do Fundacji Bernardyn?
Czy coś źle rozumiem?
Na jakie konto wysyłać deklaracje?
Poproszę o nr na pw, ja przekaże je też Charli.
Zaczynamy jako deklaracje na marzec?[/QUOTE]
Bardzo proszę o odpowiedzi na pytania powyżej.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='bela51']Pomoc dla Misia mile widziana .
Ja widac Fundacja Bernardyn mocno rozminela sie z prawda w sprawie stanu zdrowia Misia.[/QUOTE]

Fundacja nie jest lekarzem, zaleciła to, co uważała, że należy, w trosce o dobro psa. Przeniesienie starego psa do domu po zimie spędzonej w zimnym pomieszczeniu i zdiagnozowanie stanu zdrowia nie jest chyba aż takim złym działaniem.
Lekarz kontrolujący również wskazał konieczność przeniesienia psa w cieplejsze pomieszczenie. Misiek został wskazany jako jeden z psów, wymagających szczególnej opieki, zbadania stanu zdrowia i jeśli jest chory to leczenia. Jeśli nie ma możliwości zmiany warunków bytowych i leczenia w przypadku choroby to według słów lekarza, ze względów humanitarnych, aby stary pies nie cierpiał, należy wykonać eutanazję.

Taki jest dokładnie sens tego, co zostało bardzo uproszczone.

Stary pies leżący w zimnym pomieszczeniu dla mnie nie jest rzeczą normalną.
I dobrze, że to ja zauważyłam Miśka, bo pewnie by nadal tak leżał.

Bardzo się cieszę, że jest diagnozowany, mam nadzieję, że nic niepokojącego nie zostanie wykryte i że w spokoju dożyje swoich dni. Ja nie widziałam go wesołego, może dlatego właśnie, że było zimno. Sama byłam zmarznięta. Tylko, że ja poszłam się ogrzać i dostałam szklankę herbaty.

Duży szacunek dla właścicielki za zatroszczenie się o swojego psa. Dziękuję za poranny telefon i życzę wszystkiego dobrego. Ewa

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Fundacja BERNARDYN']Fundacja nie jest lekarzem, zaleciła to, co uważała, że należy, w trosce o dobro psa. Przeniesienie starego psa do domu po zimie spędzonej w zimnym pomieszczeniu i zdiagnozowanie stanu zdrowia nie jest chyba aż takim złym działaniem.
Lekarz kontrolujący również wskazał konieczność przeniesienia psa w cieplejsze pomieszczenie. Misiek został wskazany jako jeden z psów, wymagających szczególnej opieki, zbadania stanu zdrowia i jeśli jest chory to leczenia. Jeśli nie ma możliwości zmiany warunków bytowych i leczenia w przypadku choroby to według słów lekarza, ze względów humanitarnych, aby stary pies nie cierpiał, należy wykonać eutanazję.

Taki jest dokładnie sens tego, co zostało bardzo uproszczone.

Stary pies leżący w zimnym pomieszczeniu dla mnie nie jest rzeczą normalną.
I dobrze, że to ja zauważyłam Miśka, bo pewnie by nadal tak leżał.

Bardzo się cieszę, że jest diagnozowany, mam nadzieję, że nic niepokojącego nie zostanie wykryte i że w spokoju dożyje swoich dni. Ja nie widziałam go wesołego, może dlatego właśnie, że było zimno. Sama byłam zmarznięta. Tylko, że ja poszłam się ogrzać i dostałam szklankę herbaty.

Duży szacunek dla właścicielki za zatroszczenie się o swojego psa. Dziękuję za poranny telefon i życzę wszystkiego dobrego. Ewa[/QUOTE]

Bardzo dziękuję Ewo w imieniu tego psa za interwencję.

A Ty Bela wstydu nie masz!

Weszłam na ten wątek myśląc, ze ktoś podziękuje Bernardynom. Ale się pomyliłam.

Nr konta możecie mi przysłac na pw.

Malizna dziękuję:)

Edited by Charly
Link to comment
Share on other sites

Misiek wyniki ma bez zarzutu, a jak na takiego dziadzia to wręcz bardzo dobre.
Wyprowadziłyśmy go na spacer, zrobił na nim wszystko co psom na spacerze robić przystoi.
Dzisiaj już na nas prawie nie burczał i łaskawie pozwolił się głaskać.

Misiek na spacerze pod kliniką:)

[IMG]http://i40.tinypic.com/2eapee0.jpg[/IMG]

[IMG]http://i42.tinypic.com/16c1kyw.jpg[/IMG]

[IMG]http://i40.tinypic.com/2pq3ns1.jpg[/IMG]

[IMG]http://i42.tinypic.com/15i2miq.jpg[/IMG]


[IMG]http://i40.tinypic.com/r0qe0g.jpg[/IMG]

Mam jeszcze filmik, ale zaraz się okaże czy umiem wstawić

Link to comment
Share on other sites

[quote name='epe']Żartujesz?:cool3:
Bardzo to przesadzasz! Chyba, że nalezysz do miłośniczek starszych zapasionych psów;)[/QUOTE]

nie wiem co na to odpisać. Nie nie należe. Mam staruszka, po kastracji. Nie jest spasiony, ale nie widać mu żeber. Ale nie będę na ten temat dalej dyskutować, bo wiem, że każdy widzi i interpretuje inaczej. Po czarodziejskiej historii i reakcji na nią nic mnie nie zaskoczy.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='katarzyna09']Kochany staruszek...[/QUOTE]

Kasiu jest kochany :) i nawet mniej burczący ;) Na odchodne zostawiłyśmy Misiaczkowi kosteczkę tak żeby mu się nie nudziło ;)
Od razu położył na niej łapinę i zaczął jej pilnować ;) pożegnał nas szczekiem a baryton to on ma ;)
Ot taki z niego staruszek :):):)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='sonek666']I nawet się eventu na FB doczekał grrrrrrrr :stormy-sad::stormy-sad:
[URL]https://www.facebook.com/events/308898285839472/[/URL][/QUOTE]

[B]Na event się NIE zgodziłam!!! [/B]Ale Panna Kasiek nie rozumie słowa pisanego. Nie wiem może mówimy w różnych językach!!!!!!!
Robi event z prywatnej inicjatywy ??? szuka mu hoteliku ??? Kasiek prosił Cię ktoś o pomoc ???
Jak tak bardzo chciałaś pomóc to trzeba było ruszyć .....i przywieźć Misia z Łodzi do Kliniki!!!
I zająć się NIM w realu!!!!!!
Poza tym to stek bzdur!!! Nie pozwólmy na uśpienie Miśka ???? A kto niby ma go uśpić!!! Misio jutro opuszcza klinikę i jedzie do hoteliku.
Nie wytrzymuje już nerwowo!!! Zajmij się Ty dziewczyno pomocą w realu !!!!!!!!!!!!!

Edited by Martika@Aischa
Link to comment
Share on other sites

[quote name='Mysza2']No właśnie, a jemu szum do niczego nie potrzebny:( ale co tam, "psy szczekają - karawana idzie dalej" :)
Dziękujemy za obecność na wątku:)[/QUOTE]
A psy dal niektórych są najmniej ważne, ważne żeby był szum :(
Dziękuję za Waszą opiekę nad Misiem.
Chciałabym napisać : odezwijcie się, napiszcie co u Misia . Ale domyślam się, że nie macie na to ochoty.
Trzymajcie się Cioteczki:)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='wapiszon']A psy dal niektórych są najmniej ważne, ważne żeby był szum :(
Dziękuję za Waszą opiekę nad Misiem.
Chciałabym napisać : odezwijcie się, napiszcie co u Misia . Ale domyślam się, że nie macie na to ochoty.
Trzymajcie się Cioteczki:)[/QUOTE]
Jutro u niego będziemy i napiszemy, bo więcej jest tu takich, dla których mamy ochotę pisać:)

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...