Jump to content
Dogomania

nasze największe wystawowe wtopy


kamaz

Recommended Posts

[quote name='Gośka']
Nie zdarzyło mi się natomiast pomylić psów, które mam zgłoszone, a też to słyszałam;) :lol: Ani pojechać do innego miasta podobnie brzmiącego. Nie pamiętam czy na którymś topiku czytałam, czy ktoś mi opowiadał że zamiast do Bielska pojechał do Białegostoku;)[/quote]

Psow nie pomylilam ale miasta, a i owszem
I to jeszcze wiozac nie swoje psy:-( , tylko znajoma z jej trzema :angryy: :oops: Wstydze sie do tej pory, a miasta byly na Slowacji. Jedynym miom pocieszeniem jest, ze w tym "zlym" miasteczku spotkalysmy jeszcze 2 innych zbladzonych wystawcow.

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 162
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Swietny watek!Dobrze ze tu przeniesiony.
Moje doswiadczenia wystawowe sa raczej spokojne. Jedyne o co zawsze sie potykam to tabliczki z lokatami, niejednokrotnie biegajac przewracalam po kolei kazda:lol:. Najgorsze bylo jak sie rozpedzalam na BOGu i wpadlam na innych wystawcow...bo ring byl maly, a ja sie patrzylam czy moj pies biegnie odpowiednio szybko.:evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

największe wtopy w naszym domu:
[B]nr 1[/B] owczarka biegająca na ringu zaczyna robić kupkę nikt się nie zatrzymuje wszyscy biegną dalej a później TO rozdeptują :cool3:
[B]nr 2[/B] zawsze zapominamy w jakim wieku są nasze psy :crazyeye:
[B]nr 3[/B] w tym roku wystawa w Berlinie - wszystkie ubrania do przebrania zostały w domu naszczęście zabrałyśmy ze sobą buty i rajstopy :oops: niezbyt elegancko wyglądała dżinsowa sukienka
[B]nr 4[/B] jedna nasza suka zawsze na pierwszej wystawie w roku zrywa ringówkę :evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

Molosy 2004 - Warszawa

Wystawiam 2 swoje psy i 2 cudze (albo i lepiej, już nie pamiętam). Miałam 3 suki, po kolei w każdej klasie po jednej. Wystawiłam pierwszą - ok, drugą - ok, wybiegam z tą drugą po ocenie po trzecią pod taśmą, wtykam smycz TZowi, łapię następną, pokazuję zęby, biegamy, ustawiam do opisu i... TO NIE JEST MOJA SUKA!!! A mój TZ prawie leży przy ringu śmiejąc się tak bardzo, że nie miał siły wydobyć głosu, by zwrócić mi uwagę.
Na szczęście udało mi się wszystko odkręcić, bo sędzia był wyrozumiały.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='ofca'][IMG]http://www.samojed.net/image/svmlp.jpg[/IMG]

jak widac:shake: my to ci na 3. klasa mlodziezy psy,swiatowka w poznaniu.

zamiast pozowac i miec super pamiatke zbieram numerek:evil_lol:

pozdr.i.[/QUOTE]

Handlerka wraz z psem z czwartego miejsca dosyć dziwnie się na ciebie patrzą, widzę :)

Link to comment
Share on other sites

post zniknał psize jeszcze raz.

No więc,wchodze na ring z moją goldenką. Jesteśmy ostatnie przed nasza kolejką kiara zaczyna się denerwować..Nasza kolej. Sezina ją maca coś tam pieprzy. No i mamy biec do rogu do okoła. Ide kiara idze chwile potem rwie w strone swojej klatki, wyrywa się ściąga ringówkę i tak po prostu kładzie sie na swoim kocyku ... :mad:

Link to comment
Share on other sites

[FONT=Georgia][SIZE=3][COLOR=blue]Wystawa światowa w Amsterdamie. Pies debiutuje na ringu (w młodzieży) i ja jako handler, bo zawsze przedtem psy wystawiał TZ. No i idziemy w kółeczko, a mój Bungo artystycznie wyrwał się z ringówki i długa po skosie przez cały ring do TZ-ta. A ja za nim. Złapałam drania i wyciągnęłam na ring z powrotem. Cud, że się to dyskwalifikacją nie skończyło. W efekcie był drugi w młodzieży.[/COLOR][/SIZE][/FONT]

Link to comment
Share on other sites

Pare lat temu na wystawie w BERLINIE moj Jamnik przy ocenianiu na stole podniusl lapke i obsikal sedziego,jejku niewiedzialam czy sie smiac czy plakac.Pomimo tego b dostal 2 lokate.


Wbieglym roku bylam swiadkiem takiego zdarzenia na wystawie Bytomskiej.
Ladna dziewczyna,dumna ze swej urody jak Paw,w mini spudnisi,i na szpileczlach/stroj odpowiedni do wystawiania,chyba siebie/ spacerowala z swym Mastifem,a ze pieskek ja pociagnol wiec panienka polecialaaaaaaaa pare metrow po trawie z pupa na gorze:lol: Oj Panowie byli zachwyceni a ile chetnych odrazu do pomocy bylo:evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

Łódź, pogoda wiadomo-okropnie lało - więc postanowiłam schować się na chwilkę z psiakiem po namiocik, po chwili wychylam się i... oceniany jest pies , który był ZA nami. No ładnie, myślę sobie- ciekawe czy sędzina bedzie chciała nas teraz oceniać... udało się wchodzę na ring i jak jakaś nawiedzona biegam w przeciwną stronę /!!!!!/:crazyeye: :evil_lol: Do dzisiaj nie wiem jak mogłam mieć takie zaćmienie:oops: .
Ale niech żyją wyrozumiali sędziowie! Skończyliśmy na Zwycięstwie Młodzieży w bardzo mocnej staweczce:multi:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='nane']największe wtopy w naszym domu:
[B]nr 2[/B] zawsze zapominamy w jakim wieku są nasze psy :crazyeye:
[/quote]

To samo zrobilam w tym roku w Lodzi. Wystawialam 3 psy. Pierwszy wystawiany nie byl moj, a kolezanki o wiek sie nie spytalam, wiec strzelalam:oops: i zanizylam tylko o 2 miesiace, wiec nie tak zle, gorzej jak wlasnego psa odmlodzilam o rok, a potem suke o miesiac(klasa mlodziezy wiec czasem miesiac robi roznice..)

Link to comment
Share on other sites

A ja zaliczylam kiedys glebe jak biegalismy kółeczka na wystawie w Ostravie juz o BOB. Kto byl wie jaka tam jest posadzka bez dywanu i sie na niej slizgaja ludzie i duze psy.. no i tak bieglam o tego BOBa i bieglam.. ze ostatni łuk przejechalam na plecach uderzaja głowa w posadzke, bylam w takim szoku i zacmiona ze widzialam tylko ze sedzia do mnie podchodzi i wyciaga reke- myslalam ze chce mnie podniesc a ten mi tylko pogratulowal BOBa a ja dalej sobie leżałam na ziemi:lol: od tamtej pory do Ostravy biore buty antyposlizgowe i paw wax:p

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

Mi się przypomniało. Kiedy to na Kilece 2005 włożyłam mój nowy żakiet przypiełam przypinkę z seterem no i dawaj na ring :lol: Wystawa by ła bodajże w pażdzierniku , więc na wigilię włożyłam mój zakiet :razz: a , że pech chciał, że w śeita byłam strasznie zakatarzona więc siegnełam ręką do kieszeni po chusteczkę. Jakież było zdziwienie jak zamiast chusteczki wyciągnełam malo zjadliwie psie samkołyki :evil_lol: :evil_lol: :evil_lol:
Wprawdzie to nie wtopa wystawowa ale jest :cool3:

Link to comment
Share on other sites

Ja to narazie bardzo nie miałam takich wpadek, ale w tym roku w legionowej na krajówce wystawiałam w porównaniu suke moich znajomych a ona w połowie okrążenia siku zrobiła xD
Jest taka suczka co na każdej wystawie robi siku na ringu, ale sie z niej zlewam a raczej z jej właściciela który nie mysli o wyprowadzeniu jej przed wejściem na ring xD ;)

Link to comment
Share on other sites

[FONT=Georgia][SIZE=3][COLOR=blue]Z wpadek wystawowych. Nasza suka importowana z Finlandii nie lubi wystaw. Na europejskiej w Poznaniu przyjechała jej hodowczyni i w ostatniej chwili zgłosiła grupę hodowlana (wtedy tak można było) i poprosiła mojego TZ-ta, aby suka też poszła w grupie. No i wyszli na ten ring honorowy, a tu suka dostała sraczki monstrualnej i na tej eleganckiej zielonej wykładzinie, w świetle jupiterów się zes******[/COLOR][/SIZE][/FONT]

Link to comment
Share on other sites

Nieno, u mnie wpadek jeszcze nie było, (w końcu byłam tylko na jednej wystawie) ale na ćwiczeniach, przed oceną, biegłam z Magią i oczywiście jej ringówka spadła... I musiałam ją szybko złapać i tą ringówkę załóżyć... dobrze że nie na ocenie...;)

Link to comment
Share on other sites

Oj uzbierało się wpadek, a jedna z nich wyglądała tak:

Daaawno temu wystawiałam suczkę bearded collie, dziewczynkę bezstresową, energiczną i jednocześnie bardzo serdeczną. Po zakończonej ocenie, Pani Sędzina, już zza stolika, pochyliła sie w kierunku suczki i pieszczotliwym tonem powiedziała do niej kilka słów.
Sucz zrozumiała, że ten ton może oznaczać tylko komplementy i postanowiła natychmiast za nie podziękować. Wyszarpnęła mi ringówkę z ręki i rzuciła się w kierunku sędziny. Plastikowy stolik wręcz odfrunąl, medale i dokumenty zaliczyły glebę, a suczka wylądowała przednimi łapami na ramionach sędziny i ozorem zaczęła zmywać jej makijaż.
Gdy zdjęłam suczkę z sędziny ta wyszeptała tylko - idżcie stąd szybko, bo zabiorę CWC.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='cotons rule!']Oj uzbierało się wpadek, a jedna z nich wyglądała tak:

Daaawno temu wystawiałam suczkę bearded collie, dziewczynkę bezstresową, energiczną i jednocześnie bardzo serdeczną. Po zakończonej ocenie, Pani Sędzina, już zza stolika, pochyliła sie w kierunku suczki i pieszczotliwym tonem powiedziała do niej kilka słów.
Sucz zrozumiała, że ten ton może oznaczać tylko komplementy i postanowiła natychmiast za nie podziękować. Wyszarpnęła mi ringówkę z ręki i rzuciła się w kierunku sędziny. Plastikowy stolik wręcz odfrunąl, medale i dokumenty zaliczyły glebę, a suczka wylądowała przednimi łapami na ramionach sędziny i ozorem zaczęła zmywać jej makijaż.
Gdy zdjęłam suczkę z sędziny ta wyszeptała tylko - idżcie stąd szybko, bo zabiorę CWC.[/QUOTE]
opowiedz reszte - sądząc po pierwszej twoje wpatki muszą być bardzo ciekawe:evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Goldenka 02']opowiedz reszte - sądząc po pierwszej twoje wpatki muszą być bardzo ciekawe:evil_lol:[/quote]
Bardzo proszę, na przykład to:
8 - miesięczny bearded, pieseczek /a właściwie już kawał psa/, ładnie stoi, pięknie biega na ringówce, idzie nam jednym słowem świetnie.... aż do czasu , gdy pani sędzina postanawia sprawdzić, czy piesuś ma odpowiednie argumenty by zostać reproduktorkiem.
Gdy pani sędzina dotknęła tę część ciała pieseczka, on błyskawicznie fajt na grzbiecik, cztery łapki w górę i przyjął pozycję wystawową pod tytułem- pieść mnie jeszcze, pieść...

Link to comment
Share on other sites

w maju w Bydgoszczy, nasza rozpieszczona przez mame maltanka,juz po ocenie,czekamy na BISy wiec Mya wpakowala sie do taty na kolana, mama poszla do lazienki wiec pies w panike bo jako tak isc sobie bez niej,zaczela sie wyrywac wiec tata ja puscil bo myslale ze chce isc do skipperka jak zawsze sobie sama wchodzi,no a Myka zwinnym piruetem wyminela skipperek,wpadla na ring gdzie smigalo z 7 mopsow, ja za nia, Mya slalom miedzy mopsami ja oczywiscie za nia w tych mopsach,sedzina patrzy na mnie jak na debila,ale coz psa trzeba lapac, wypadala z ringu przeleciala przez pol hali, ja za nia dre sie jak idiotka zeby laskawie na mnie zaczekala, dopiero jak wpadla miedzy grzywacze to ktos sie zlitowaj i jej zagrodzil droge :roll: cale szczescie na hali nie byli duzych psow bo by tylko futro polecialo :cool3:

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...