exoda Posted January 28, 2004 Share Posted January 28, 2004 widzialam niedawno w tv jak bernardyny smigaly na nartach ale nie mialy gogli :lol: ale o psach na snowbordzie jeszcze nie slyszalam :o :lol: Jak bylam w gorach to znajoma miala jedzenie dla psa wlasnej roboty spakowane w pojemniki plastikowe i bylo to bardzo wygodne. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Wind Posted January 28, 2004 Share Posted January 28, 2004 Fanka, Ja tam na psach co jezdza na nartach sie nie znam :lol: , ale jak tylko przywdziejesz malej gogle rob zdjecia!!! Tego jeszcze w Cavano nie bylo ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Elka Posted January 28, 2004 Share Posted January 28, 2004 W ogóle to mnie właśnie oświeciło, że nie podziękowałam za fantastyczne przyjęcie! :oops: Mam jednak nadzieję, że nikt z tego powodu się na mnie nie gniewa!! A... no i przepraszam, że ciasto było w takim stanie w jakim było!! Następnym razem się zrehabilituję!! :D A jeśli chodzi o sobotę to ja jestem jak najbardziej za treningiem!! Więc juz teraz prosze się zapowiadać bo na razie wiem, że mnie nie opuszczą Misia i Monia z "dodatkami ludzkimi"!! :P Mokka :P bardzo mnie cieszy fakt, że cieczka i krycie nie przeszkodzą Wam w solidnych treningach!!!!! Zobaczysz jak im wszystkim szczęki opadną jak zobaczą wasze postepy po nieobecnościach spowodowanych cieczkami i ciążami!!! :megagrin: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mokka Posted January 28, 2004 Share Posted January 28, 2004 Elka, stawiasz przed nami zadanie, któremu nie wiem, czy sprostamy :oops: Opuścić wszystkim szczęki, nie wiem, czy nam się uda, ale spróbujemy :klacz: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Elka Posted January 28, 2004 Share Posted January 28, 2004 Mokka Ja w was wierze!! Wind... a moze wpadalabys choc na chwilke na treningi bez psa? to tez duzo daje... wtedy mozesz sie skupic na wskazowkach i mozliwosciach odnosnie biegania po torze i pomyslec ktore wyjscie i jakie prowadzenie psa zdaloby u ciebie egzamin... Po za tym 3 tygodnie to nir tak strasznie duzo... "Niektorzy" beda wylaczeni na 3 miesiace... :P Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Wind Posted January 28, 2004 Share Posted January 28, 2004 Elka, Hmmm ... moze i masz racje :) Jesli nie bedzie za zimno to wpadne. Gdyby byl mroz, to nijak nie mialabym sie jak rozgrzac ... chyba, ze sama skakalabym przez przeszkody ;) BTW Twoje ciasto bylo suuper :-) Malinki ... mniaaammmm .... :) pozdrawiam, Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Lenka Posted January 28, 2004 Share Posted January 28, 2004 od razu mówie, że sobote już mam zarezerwowana dla przyjaciółek, z którymi sie już tyle czasu nie widziałam, że aż strach sie bać, ale w niedziele to bym bardzo chetnie wpadła na jakis trenindżek może ... bo spacer to tak jakoś mniej ciągnie a te kabaty to już zupełnie ;) zanim ja tam dojade to sie ferie skończą :D A co do tego całego cieczkowania, to tak mnie wspomnienia naszły jak to Nasa była jedyna suczką w drużynie ... a teraz to prawie same baby (nie umniejszając roli prawdziwym chłopom oczywiście :D ) Flaire, a Ty juz lepiej nie panikuj, że dysplazja tudzież metamorfoza psychiki bo i tak bedzie dobrze i tak :D powiem więcej - musi być dobrze bo tak sobie życzy Cavano Team ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Flaire Posted January 28, 2004 Share Posted January 28, 2004 Fanka, Jeśli pogoda jest kiepska, pada śnieg lub jest słaba widoczność, to pies na nartach koniecznie musi jeździć w goglach. Natomiast jeśli świeci słońce, to wystarczą okulary słoneczne. Jeśli chodzi o szelciaki na snowboardach, to chyba Funny będzie pierwszym. Ale widziałam psy surfujące po falach na surfboardach, a to podobne... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sylwia i boksery Posted January 28, 2004 Share Posted January 28, 2004 U nas też w sezonie nie planujemy ciąży ani kryć :wink: ,więc możemy z Drachmusią stawić się w sobotę z wielką przyjemnością :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sajko Posted January 28, 2004 Share Posted January 28, 2004 wow :o Flaire, toż to Misia wchodzi do świetnej rodziny! Takie konksje:)))) :bigcool: A możesz też parę słów napisać, o ogólnym poziomie airdeli w Polsce? I wybierasz się z Misią gdzieś dlaej na wystawę? A może do Barcelony :grins: bo ja jadę się pogapić i pewnie wystawić pare psów "mojego" hodowcy, bo jemu już się biegać po ringu nie chce :biggrina: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Flaire Posted January 28, 2004 Share Posted January 28, 2004 Sajko, my z Misią mamy już CACIBy z Bratysławy i z Budapesztu i więcej nam się nawet tak daleko jeździć nie chce, bo Misia kiepsko się wystawia po długiej podróży :( . Z niej jest wielki domator, a ja też specjalnie nie lubię tak daleko jeździć. Więc po szczeniakach poszukamy jakiegoś CACIBika gdzieś bliziutko, żeby skończyć Int. Ch. (musi być po maju), i to nam starczy. A Ty młoda jesteś i świetnie, że sobie po świecie jeździsz! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Fanka Posted January 29, 2004 Share Posted January 29, 2004 Ja w imieniu mojego dziecka, które prosiło (tonem nakazowym: mamo tylko pamietaj napisz!) abym was poinformowała, że Ida będzie z Fancią w sobotę na treningu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mokka Posted January 29, 2004 Share Posted January 29, 2004 To fajnie, bo jak do tej pory niewielu było chętnych :wink: Będą na pewno (hm, mam nadzieję, że na pewno): Drachma, Misia, Funny i Monia. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Wind Posted January 29, 2004 Share Posted January 29, 2004 Mokka, Jak na treningu bedzie Lukas powiedz mu (hmmm ... moze nie jemu, ale jego wlascicielowi), ze na moim kompie wciaz czekaja do wysylki fajne zdjecia Lukasa z treningu. Tylko nie wiem, gdzie je wyslac bo nie mam Jego maila. Zapomnialam Mu o tym powiedziec, gdy byl u Flaire ... Sama rozumiesz tyle pysznosci, ze az mi rozum odjelo ;) pozdrawiam, Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Flaire Posted January 29, 2004 Share Posted January 29, 2004 Trzymajcie kciuki mocno, ja zaraz wychodzę i jadę z Misia na Gagarina. Jestem tak zdenerwowana, że aż mi niedobrze, głowę tracę, wyczesałam ja na wszelki wypadek :niewiem: Chyba będę niebezpieczna na drodze, więc radzę trzymać się z daleka, w najbliższym czasie, od Puławskiej... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mokka Posted January 29, 2004 Share Posted January 29, 2004 Tiaaa, z pewnością wyczesana lepiej wyjdzie na zdjęciu :wink: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
exoda Posted January 29, 2004 Share Posted January 29, 2004 mnie w sobote nie bedzie bo.... ... siem zareczam, a w niedziele to jeszcze nie wiem, wlasciwie to zalezy od Pati, ale mysle ze bedzie skoro to jakas prowokacja o dobermance :o Flaire trzymam kciuki za Misiaczka!!! czy to oznacza ze juz Kara nie pobawi sie z nia? :cry: przynajmniej przez najblizsze kilka miesiecy... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Wind Posted January 29, 2004 Share Posted January 29, 2004 Flaire, Jak tylko bedziesz miala mozliwosc, daj znac jak Misiatko zniosla usypianie i zdjecia? Mam nadzieje, ze wszystko bedzie ok. BTW jak jeszcze kiedys nas zaprosisz to juz moge przyniesc wlasne ciasto a nie z cukierni ;) Wczoraj kupilam takie w proszku (wiem, wiem ... ale od czegos trzeba zaczac) z napisem "ZAWSZE WYCHODZI" ... no i wyszlo :-) Efektem koncowym jest calkiem niezly piernik bakaliowy z polewa czekoladowa :-) Exoda, Wszystkiego najlepszego z okazji zareczyn. To kiedy slub??? Alez nam sie grupa zamienia w przykladne narzeczone, zony a niedlugo matki, prawda Pati??? ;) pozdrawiam, Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
exoda Posted January 29, 2004 Share Posted January 29, 2004 Wind, to ciasto zawsze wychodzi bo zdolniacha z Ciebie! a konserwanty zrobia swoje :lol: tylko nie mow nikomu... :wink: slub pod koniec sierpnia, BTW zna ktos jakas fajna sale??? I ciagle czekam na relacje jak Misiaczek sie czuje :fadein: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ania-Bajka Posted January 29, 2004 Share Posted January 29, 2004 Hej, hej, to my! Wreszcie pare godzin wytchnienia i moglam uzupelnic braki w wiedzy o tym co na naszym forum:))) Widze, ze tu znowu sporo sie dzialo, wiec postaram sie ustosunkowac do tego co zapamietalam. Po pierwsze, to my z Bajka bedziemy na treningu! A Hektorek nie moze sie doczekac spacerku. Tak mu sie podobaly kolezanki i koledzy, ze jest zdecydowany przyjsc nawet na trening, jesli beda dwa (tzn. w sobote i w niedziele). A jak w ferie? Bo ja specjalnie z mysla o treningach zostaje w Warszawie na weekendy. Jesli chodzi o te dobermanke, to mam ogromna nadzieje, ze nie ukradli jej na walki. Niestety tak tez zdobywaja sparring partnerow.. Czy bedzie jakies spotkanie? Bo obiecalam zrobic to ciasto orzechowe. Czy nadal sa odwazni chetni do degustacji ? Ostrzegam, to jest bez cukru...i bez maki... Misi zycze wszystkiego naj, i oczywiscie wszystko sie uda jak najlepiej. Ale szkoda, ze nie bedzie Was tak dlugo :cry: W ogole, to sily mi wracaja po przeczytaniu co nasi przyjaciele z Cavano Team napisali- macie kochani jakas uzdrawiajaca moc! :D A juz naprawde ledwo trzymalam sie na nogach, zdazylo mi sie usnac w autobusie i dopiero pasazerowie obudzili mnie na petli:))) A tak poza tym, to u nas na osiedlu zaczyna byc nieprzyjemnie. Po pierwsze straz miejska bardzo zaczela pilnowac, zeby pieski na smyczy i w kagancu chodzily. Na dodatek odwiedzaja ludzi w domach!!! Podobno jakis nowy mieszkaniec donosy na wlascicieli pieskow sklada. Poniewaz jego zdaniem miejsce psow jest na lancuchu. A inny sasiad rozklada wokol swojego ogrodka (niektorzy na parterze maja takie ogrodki) trucizne, bo pozostalosci po pieskach mu przeszkadzaja i postanowil samodzielnie rozwiazac ten problem. Juz brakuje jednego dobermana... Aha - jeden znajomy poszukuje domu dla swojej nierodowodowej amstafki (wg mnie raczej pitbulki), poniewaz jego rodzina jej nie akceptuje. Po prostu sie jej boja. Easy ma okolo roku i pomimo tego, ze jej pan twierdzi ze jest do niej bardzo przywiazany (moze i jest), wiele razy juz byla bita i kopana (raz malo nie polamal jej zeber - a jest to twardy pies i wiele potrafi zniesc). Wg niego jest to najlepszy sposob wychowywania psa. Nie wiem tez czy nie dawal jej sterydow- mial zamiar, ale nie wiem czy wprowadzil go w zycie. Easy nie jest tak sympatyczna jak Hektor (z ktorym czesto sie bawi), ale jak na razie zadnego psa nie zagryzla. Raczej nawet sie z nimi bawi. Chociaz ja z Bajka na wszelki wypadek jej unikam. Ten wlasciciel chce ja oddac w dobre rece, tzn. nie chce zeby trafila na walki. Jak macie jakis pomysl co z nia zrobic to piszcie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mokka Posted January 29, 2004 Share Posted January 29, 2004 mnie w sobote nie bedzie bo....... siem zareczam, a w niedziele to jeszcze nie wiem, wlasciwie to zalezy od Pati, ale mysle ze bedzie skoro to jakas prowokacja o dobermance :o Flaire trzymam kciuki za Misiaczka!!! czy to oznacza ze juz Kara nie pobawi sie z nia? :cry: przynajmniej przez najblizsze kilka miesiecy... Łomatko, następna! Przyjmnij gratulacje ode mnie i moich piesków. :angel: To dlatego szukasz pracy, bo będziesz miała męża na utrzymaniu? 8) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
exoda Posted January 29, 2004 Share Posted January 29, 2004 Pracy nadal szukam, wiec jakby tenteges, to prosze o cynka :lol: Ania-Bajka, jakie okropne rzeczy piszesz, az strach czytac o takich biednych psiakach, zawsze jak przeczytam takie rzeczy to strasznie jestem zla na takich ludzi :-? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mokka Posted January 29, 2004 Share Posted January 29, 2004 Ja też jestem zła, a mój Leon jest przykładem, jak ludzie potrafią traktować psy. :evil: Do dzisiaj ucieka z dooopką, jak mu się coś dzieje za plecami - a tyle czasu jest już ze mną. Dobrze, że ten gość chce psinę oddać, ale dobrze byłoby, gdyby trafiła w lepsze ręce. Trzeba poszukać, może znalazłby się chętny. Ania - wrzuć temat na "psy w potrzebie" i na bullowate, bo tutaj tylko wtajemniczeni zaglądają :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Wind Posted January 29, 2004 Share Posted January 29, 2004 Exoda, Toz to, jak na debiutantke przystalo musialam kupic ta paczke z nadrukiem "ZAWSZE WYCHODZI" ... Gdyby bylo jakies ryzyko "nie wyjscia" moglabym sie zrazic do kulinariow za pierwszy razem i co wtedy??? Juz cale zycie na sklepowym, garmazeryjnym i knorrowym :lol: Co do sali to fajnej nie znam bo ja sluby od innej strony przygotowuje ;) Ania-Bajka, Strach u Was mieszkac! Jacys dziwni sasiedzi i niebezpieczni. A historia tej amstaffki paskudna. Niestety trudno znalezdz dobre i doswiadczone domki na takie psy. Chociaz patrzac na Hektorka, to taka milusia rasa :-) pozdrawiam, Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sajko Posted January 29, 2004 Share Posted January 29, 2004 Flaire- i jak to prześwietlenie? Ja tu nadal kciuki trzymam, a obiad zjeść by wypadało :lol: Wow :o kobity, co Wy tak z tymi ślubami? Za mało problemów macie, żeby jeszcze chłopów na głowę sobie brać? Lepiej kupić kolejnego psa, przynajmniej dorastają szybciej :wink: Ania, a w której dzielnicy mieszkasz? Bo ja na Stegnach i pan dzielnicowy jest bardzo miły dla grzecznych piesków, więc w kagańcu swojego nie muszę prowadzać, chociaż cały czas chodzi na smyczy 8) W końcu i my chyba dotrzemy w sobotę na trening, bo współtowarzysze deseczkowania rezygnują jeden po drugim :roll: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.