Wind Posted January 28, 2004 Share Posted January 28, 2004 No coz ... nas tez nie bedzie ... i to przez najblizsze 3 tygodnie :( pozdrawiam, Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Flaire Posted January 28, 2004 Share Posted January 28, 2004 A Misi nie bedzie od 4 lutego do ??? - narazie bilet do USA ma tylko tam, nie z powrotem, bo nie wiemy, kiedy bedzie cieczka i krycie :cry: . Ale chyba nie bedzie jej gdzies z miesiac, a potem - strach myslec! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
PATIszon Posted January 28, 2004 Author Share Posted January 28, 2004 Słuchajcie, Ja obiecałam, że pojade na giełdę w Falenicy i na Stadion szukać psa Karen, więc raczej nas też nie będzie w ten weekend, ale powinniście mi wybaczyć. Poza tym jeśli ktoś z was miałby ochote przejechac sie do Łazienek na giełde zoologiczną to byłoby super. Jeśli nie wiecie o co chodzi to poczytajcie tutaj Jeśli możecie przyłączyć się do poszukiwań to będę wdzięczna. Flaire, To jest ta dziewczyna, dla której robiłam zdjęcia Dobermanów na Paluchu... To przykre, że moga tak poprostu wyrwać ci psa z rąk.... Chyba zacznę z Kenią chodzic na jakieś IPO, żeby sucz naumiała się gryźć, bo jak widzę nigdy nic nie wiadomo.... :cry: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
exoda Posted January 28, 2004 Share Posted January 28, 2004 Pati a kiedy chcesz jechac? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
PATIszon Posted January 28, 2004 Author Share Posted January 28, 2004 Pati a kiedy chcesz jechac? No nie wiem, tak jak ruszają giełdy, czyli o 8-9 rano. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Wind Posted January 28, 2004 Share Posted January 28, 2004 Flaire, Chcesz powiedziec, ze nie bedzie Was az miesiac ??? :o Ale bedziesz miala dostep do netu, prawda??? I zdasz nam relacje z kolejnych etapow zapoznawania Misi z kawalerem??? Tak, czy siak bedziemy za Wami tesknic :-) pozdrawiam, Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mokka Posted January 28, 2004 Share Posted January 28, 2004 Flaire,Chcesz powiedziec, ze nie bedzie Was az miesiac ??? :o Ale bedziesz miala dostep do netu, prawda??? I zdasz nam relacje z kolejnych etapow zapoznawania Misi z kawalerem??? Tak, czy siak bedziemy za Wami tesknic :-) pozdrawiam, Wind, będziesz również chciała zdjęcia? No to można uznać, że nasze ostatnie spotkanie było jakby pożegnaniem Misi. Bo mam nadzieję, że wróci już nie ta sama :D (co by to nie miało oznaczać). Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Flaire Posted January 28, 2004 Share Posted January 28, 2004 Pati, śledzę tę sprawę. Bardzo smutne. Wind, nasze plany są okropnie skomplikowane. Ale pierwszy etap to prześwietlenie bioder jutro o 12:30. Trzymajcie za Misię kciuki. Jak się okaże, że ma dysplazję, to oczywiście rezygnujemy ze szczeniaków. A jak wszystko oki, to wylatujemy do USA 4 lutego... Co dalej - jeszcze nie wiem! Mam nadzieję, że ta panująca wścieklizna nie ma wpływu na wydawanie urzędowych świadectw zdrowia... Wie ktoś coś o tym? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Flaire Posted January 28, 2004 Share Posted January 28, 2004 Mokka, jeszcze w ten weekend sie widzimy z tą samą Misią... Nie straszcie mnie, bo się popłaczę albo zrezygnuje z tych szczeniąt. Może się okaże, że Misia ma dysplazję i będę miała spokój! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sajko Posted January 28, 2004 Share Posted January 28, 2004 Flaire, nawet tak nie mów- Misia nie ma dysplazji i już :nono: a poza tym, ja jeszcze nigdy nie widziałam malutkiego airdelka, więc kuleczki muszą być, co byśmy się mogły wszystkie pogapić i nacieszyć oczęta :loveu: a zobaczę może na jakiejś stronce wybranego tatusia, czy niekoniecznie? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Wind Posted January 28, 2004 Share Posted January 28, 2004 Flaire, My Cie nie straszymy, tylko smutno nam bedzie tak bez Was ... :( Za Misie i Ciebie juz mocno kciuki trzymamy :-) Wiem, ze bedzie dobrze. Misia jest zdrowa, silna i jestem przekonana, ze bedzie cudowna mama. Moze nawet tak cudowna jak ja ciocia dla jej szczeniat ;) pozdrawiam, Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Flaire Posted January 28, 2004 Share Posted January 28, 2004 Wiecie co, dziewczyny? Nastraszyłyście mnie i teraz jestem taka zdenerwowana i niespokojna, że nie mogę sobie znaleźć miejsca... a mam tyle egzaminów do ocenienia! A co jak Misia rzeczywiście mi się zmieni po tych szczeniakach? Ustatkuje się, jak to często bywa? Przecież ja ją kocham właśnie taką zwariowaną! :bigcry: :bigcry: :bigcry: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Flaire Posted January 28, 2004 Share Posted January 28, 2004 Sajko, dzięki! Oto kiepskie i stare zdjęcie przyszłego tatusia: Niedługo powinnam mieć więcej i lepsze, to też wstawię. Również być może będę miała jakieś zdjęcia jego dzieci - w zeszłym roku, sześcioro z jego dzieci ukończyło championaty USA! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sajko Posted January 28, 2004 Share Posted January 28, 2004 Flaire, ale cukiereczek z niego- 6 championków-bachorków- wow :o to świetny wynik. Nieznam się zbytnio na wysokonożnych terierach, ale mam pytanko- w Polsce widziałam airedy z obfitszyym/dłuższym włosem na nogach- czy to tylko w Polsce? Jakie są tendencje światowe, że tak to określę? :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Flaire Posted January 28, 2004 Share Posted January 28, 2004 Sajko, to było 6 w jeden rok! Ma więcej... Co do owłosienia, to masz dobre oko :wink: . Mnie się wydaje, że na to się składa kilka czynników. Po pierwsze, on na tym zdjęciu jest jeszcze bardzo młody. Młode psy mają mniej obfitą sierść na nogach (po angielsku, ta sierść nazywa się furnishings - nie wiem, jak po polsku). Po drugie, i on, i Misia mają bardzo twardą, szorstką sierść. To jest bardzo wskazane u szorstkowłosych terierów, ale wiąże się z mniej obfitym włosem na łapach. W Polsce jest więcej psów z miękką sierścią, która jest wadą, ale daje więcej owłosienia na łapach. No i w końcu to kwestia trymowania i mody. W USA wystawiają airedale wytrymowane krócej, niż w Polsce, również na łapach. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Wind Posted January 28, 2004 Share Posted January 28, 2004 Flaire, Skoro on ma tyle dzieci to straszny z niego siewca materialu genetycznego ... Nie wiem, czy Misiatko powinna sie z nim zadawac ... :o On taki niestaly w uczuciach jest :( pozdrawiam, Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Elka Posted January 28, 2004 Share Posted January 28, 2004 Informuje uroczyście, że Bell czuje się juz dobrze i łapa już jest zdrowiutka!! Szkoda, że teraz wszystkie suczki się będą kryły albo będą miały cieczki...:( Misi życze dobrych wyników badań!! :D Jednak jeśli chodzi o jej krycie to ja nie wiem kto kogo będzie ktył znając skłonności Misi!! :wink: Poproszę o łane zgłoszenia kto by przyszedł na trening w sobotę a kto w niedzielę i czy wolicie spacer i trening czy 2 treningi...:P Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sajko Posted January 28, 2004 Share Posted January 28, 2004 Ja tymczasowo nie wliczam się- przy sprzyjających wiatrach skoczę w końcu na białe szaleństwo, bo w tym roku jeszcze nie dane mi było :lol: Flaire, doczytałam, że to tylko w tym roku 6, ale to znaczy, że daje bardzo wyrównane dzieciaczki, jak w ciągu roku 6 dochodzi do championatu :lol: :oops: . A o owłosieniu- właśnie tak sobie kombinowałam, a w ogóle, to AT można wystawiać w użytkowej? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Flaire Posted January 28, 2004 Share Posted January 28, 2004 NB ten pies wywodzi się z doskonałego miotu. Jeden jego brat był zwycięzcą rasy na angielskim Crufts (pierwszy amerykański airedale, który zwyciężył Crufts), jak również najważniejszej wystawy terierów w USA (Montgomery) - pierwszy pies w historii, który wygrał obie te wystawy. Niestety, mieszka w Anglii, więc nie ma do niego dostępu. Drugi braciszek był zwycięzcą Europy, o ile dobrze pamiętam - mieszkał w Belgii, chociaż coś słyszałam, że ostatnio przeprowadził się do Słowenii. No a Jack, czyli przyszły mąż Misi, ma szczęście, bo był wybrany jako najlepszy szczeniak z miotu przez hodowczynię w USA, która zamierzała go trzymać, a nie sprzedawać za granicę. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Flaire Posted January 28, 2004 Share Posted January 28, 2004 a w ogóle, to AT można wystawiać w użytkowej?Tak - tylko muszą gryźć, albo pozoranta, albo zwierzynę. A ja wolę, żeby Misia lizała, niż gryzła. :lol: Chyba większość airedali w klasie użytkowej jest po IPO. Jednak jeśli chodzi o jej krycie to ja nie wiem kto kogo będzie ktył znając skłonności Misi!! Co gorsza. ona jest chyba nieco wyższa od Jacka!A jeśli chodzi o najbliższy weekend, to ja mogę się stawić tylko w sobotę. Wolałabym chyba trening, ale Misia zdecydowanie wolałaby spacer, więc jesteśmy 1-1 :lol: . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sajko Posted January 28, 2004 Share Posted January 28, 2004 Wind- ale żadna z wielu dam nie złożyła o alimenty, czyli podobało im się to, co dostały :sweetCyb: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mokka Posted January 28, 2004 Share Posted January 28, 2004 Szkoda, że teraz wszystkie suczki się będą kryły albo będą miały cieczki...:( Uprzejmie donoszę, że moja ani nie będzie się kryła, ani nie spodziewa się cieczki. :D My z rozkoszą przyjdziemy na trening w sobotę (jeżeli się odbędzie - plizzzz). A co do krycia Misi, to z ust mi wyjęłaś :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Flaire Posted January 28, 2004 Share Posted January 28, 2004 A co do krycia Misi, to z ust mi wyjęłaś :D No nie denerwujcie mnie jeszcze bardziej!!! Już teraz sama nie wiem, czy bardziej się martwię, że coś z tego może wyjść, czy że może nic się nie udać!Taki piękny kawaler, tak długo go wybierałam, mam nadzieję, że się Misi spodoba... Alimentów to on płacić nie musi, raczej się panny w kolejki ustawiają... Przed nami przylatuje do niego jedna z Montany... A jego właścicielka wczoraj zupełnie mnie rozbroiła, bo wspomniała, że pamięta moją piękną sunię, którą wystawiałam 20 lat temu... A ja myślałam, że ona w ogóle nie będzie nawet mnie pamiętać... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mokka Posted January 28, 2004 Share Posted January 28, 2004 Taki piękny kawaler, tak długo go wybierałam, mam nadzieję, że się Misi spodoba... I że ON będzie górą :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Fanka Posted January 28, 2004 Share Posted January 28, 2004 Psiary Kochane Ja z innej beczki. Jadę ze psem na narty i muszę kupic jakieś psie jedzenie, powiedzcie co najlepiej kupować. Chodzi mi o takie jak pasztecik pakowane, żeby była mała porcja na raz. No i zasadnicze pytanie czy pies na nartach musi mieć gogle? I jak szybko szelciaki uczą się na snowbordzie? :laola: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.