Jump to content
Dogomania

Ania-Bajka

Members
  • Posts

    145
  • Joined

  • Last visited

Contact Methods

  • Website URL
    http://www.cavano.republika.pl

Ania-Bajka's Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

10

Reputation

  1. Internet tam bedzie i to niedlugo a do tego niedrogo, bo za stale lacze o bardzo dobrej przepustowosci (tylko nie pytajcie sie mnie ile :o ) placic bedziemy tylko 60 zl/miesiac. A na razie zanim zaloza najwyzej do kawiarenki bede jezdzic :D Flaire, bardzo chetnie bym ci pomogla, ale akurat jutro przewozimy rzeczy do mieszkania, wiec bede tam potrzebna. Ale wyjatkowo w przyszly tydzien mam bardzo malo zajec (zielona szkola, tylko niektore klasy zostaja w szkole), wiec jesli bylaby ci wtedy potrzebna pomoc, to sie zglaszam :kciuki: Dajcie znac czy bedzie trening i gdzie (zrozumialam z postow, ze znalazlyscie jakis teren? ja jeszcze nie mam info od znajomego, ale moze nawet nie bedzie to potrzebne?), choc ja dzis niestety nie za bardzo moge mowic- caly tydzien pracy z energicznymi uczniami oraz przebywanie w poieszczeniach, w ktorych unosi sie pyl kredowy sprawily, ze stan mojego gardla i strun glosowych fatalnie sie pogorszyl i jestem praktycznie niema. Bardzo to cieszy dzieciaki. Mnie nie! :(
  2. A najprawdopodobniej w piatek sie przeprowadzam... :D
  3. Gratulacje dla wszystkich mlodych mam w naszym gronie. Dla tych troszke starszych tez :) U nas co prawda zadnego przychowku na razie nie widac, ale za to przyznano mi przydomek hodowlany!!! Uwaga, uwaga: FAIRY TALE :D :D :D
  4. zaraz jedziemy:) Ale wiecie co, przedwczoraj Hektora pogryzl Golden Retriever, a biedny Hektorek nie umial sie obronic. Amstaff poszkodowany! Wynik starcia- Rozcieta skora na czole i dziura w brodzie. "Oczywiscie u Hektorka, bo Golden wyszedl bez szwanku, mimo iz sam zaczal :o
  5. Kochania, poniewaz zaczyna mi wysiadac gardlo, a temp. marne 36.2, wiec bede chciala jutro troche poodpoczywac i dlatego dotre na seminarium dopiero przed moim 'wystepem' czyli w okolicach godziny 18. Za to zostane do konca. Co do niedzieli to jeszcze nie wiem, ale raczej na 9.30 nie uda mi sie wstac:)
  6. Jak tylko wroci tata znajomego to was umowie na ogladanie terenu. dam znac. :)
  7. Sluchajcie, byc moze, ale na 100 % to powiem jutro, bede jechac sama do Lasek. Przemek mozliwe, ze zostanie w domu. To znaczy, ze moge miec miejsce w samochodzie. Dla czlowieka i psa. Najlepiej nieduzego, bo Bajka bedzie jechac w klatce.Czy ktos bylby chetny?Najlepiej jakby znal droge do Lasek, bo ja tam moge sama nie trafic :D
  8. Kochani, rozmawialam dzis z tym znajomym. Otoz tak-teren to okolo 1000 m kwadratowych obrosnietych krotka trawka. Jest tam miejsce na przechowanie przeszkod. Cena prawdopodobnie nieduza, wszystko jest do negocjacji. Miejsce- obok Makro Cash and Carry na Lopuszanskiej. Dojezdza tam autobus. Ale zawsze jest jedno ale - mianowicie ostateczna decyzje podejmie ojciec znajomego. Wraca za 3 dni. Bardzo prawdopodobne, ze sie zgodzi, choc oczywiscie nie ma 100 % pewnosci. Czy my w ogole bedziemy zainteresowani??? Znajomy jest mily, lubi psy. Teraz troche sie zalamal, bo dowiedzial sie, ze jego 9 letnia chow-chowka pozyje tylko 3 tygodnie- rak z przerzutami.
  9. No ja tez dzis nie moge-teraz mam wyjatkowo goracy okres w pracy a do tego przeprowadzka na karku- juz i tak spie po 4 godziny na dobe. W kazdym razie dowiem sie wszystkich szczegolow co do tego terenu i jak najszybciej dam znac. Jakbyscie podjeli jakies decyzje na spotkaniu u Flaire, to dajcie znac, albo na telefon, albo na maila. Wysle Flaire moj e-mailowy adres.
  10. Popieram w pelni kilku przedmowcow. Oczywiscie, ze da sie zyc z psem niekastrowanym. I przez duza czesc czasu bedzie to przyjemne i nieklopotliwe. Zalezy tez gdzie sie mieszka. Ale jednak przyjemniej i bezpieczniej (nie dlatego, ze sie nie gryzie, tylko dlatego, ze nie oszaleje jak poczuje cieczke, i nie zginie gdzies albo nie wpadnie pod samochod) i spokojniej jest miec psa kastrata(oczywiscie o ile nie chce sie go rozmnazac.). Dlatego jesli Hektorek nie zostanie reproduktorem (poczekamy pol roku zeby sie dowiedziec czy jest na tyle cennym osobnikiem zeby nim byl) to bedzie wykastrowany. I wtedy bedzie mogl cwiczyc agility nawet jesli w poblizu beda interesujace suczki :D :D :D
  11. Jej, ja najwczesniej mam czas w czwartek wieczorem, tzn. po 17-tej. Jakby co to moze informujcie mnie przez sms?Albo telefon? Podam wam moj domowy. Aha, jeden znajomy znajomego, ktory ma kawalek dzialki, moze nam zaoferowac teren do cwiczen. Nie wiem jak tam z dojazdem, to miejsce gdzies niedaleko Leclerca na Jerozolimskich, za Dworcem Zachodnim. Pewnie chcialby zeby mu zaplacic, ale jeszcze nie wiem ile. Nie wiem zreszta czy Cavano bedzie zainteresowane. Jakby co, to dowiem sie wszystkich szczegolow. Podobno byloby tam miejsce na przeszkody (tzn. tez do przechowywania)- to znajomy z tym znajomym rozmawial, a nie ja osobiscie.
  12. Hej kochani, kłócicie się jakbyście wszystkie rozumy pozjadali, a jeszcze sie taki mądry nie urodzil... :) Jeśli chodzi o psy, nawet te zdominowane, to nie jest tak, ze samo wychowanie psa bedzie lekarstwem na zachowanie samca podczas cieczek. To po prostu zalezy od danego osobnika. To, ze jakas pani ma psy wychowane, ktore nie sprawiaja wiekszych problemow podczas cieczek, to nie znaczy, ze sprawilo to wychowanie. Po prostu one takie sa, ze w miare latwo mozna nad nimi zapanowac w takiej sytuacji. To sie zdarza, czasem jest nawet w jakis sposob zwiazane z rasa. Czytalam o jakis owczarkach, to chyba byly maremmy, z ktorymi czesto zdarza sie problem przy kryciu (!), bo bardziej interesuje je wlasne pilnowane stado owiec czy innych zwierzat. Mam dwa psy, niekastrowane samce. Jeden ma 8 lat, drugi 1.5 roku. Galgan, owczarek podhalanski, mimo, ze zainteresowany suczkami, w miare latwo (co nie znaczy w ogole bez problemow) dawal nad soba zapanowac przy suczkach w cieczce, jezeli bylam w miare blisko niego (dajmy na to 15 metrow, a nie 50). Natomiast Hektor szaleje za suka nawet 2 dni przed jej cieczka- autentycznie szaleje, ma wtedy oczy wariata i nic do niego nie dociera. A nie jest psem rozpuszczonym. Bez suczek zachowuje sie w porzadku. I tak nie jest zle, bo jezeli suczka zniknie mu z oczu, to tylko parenascie metrow za nia pobiegnie a potem daje sie odwolac. Ale w sumie jest to meczace i klopotliwe. Mam tez suke, poza tym przez cale zycie tez sie naobserwowalam zachowan pieskow na spacerach. Bywaly takie psy, ktore choc zainteresowane suczka, dawaly sie zniechecic, ale byly i takie, ktore predzej dalyby sie zabic, niz odpuscilyby okazje. Tak samo jest z agresja, sa psy, ktore bardzo latwo wpadaja we wscieklosc, nawet jesli sa kastrowane, natomiast sa takie, ktore bardzo trudno zezloscic. Po prostu z psami jest jak z ludzmi- kazdy jest inny... A wychowywac zawsze trzeba :D
  13. Dobra, to my sie stawimy. Czy mozna brac Hektorka?czy to bedzie zbyt duzy klopot?
  14. Flaire, bardzo chetnie pozgaduje, ale nie o tej porze, na razie nie mam sily myslec. KOchani Cavanowicze: Dzis Hektorka nie bedzie, ale bede chciala zabrac go jutro i byc moze w niedziele- jesli ktos ma suczke w cieczke albo cos takiego, to niech pomysli kiedy naprawde chce przyjsc, prosze :)
  15. Ale wczwartek, a najlepiej w piatek jestem do dyspozycji:) :)
×
×
  • Create New...