Tami Posted November 24, 2006 Share Posted November 24, 2006 Jutro raniutko pędzę do Jelonki bo miałam tel. ,że Kropka biega w Cieplicach...w okol. stacji MULLER.Pojechała tam KOLEŻANKA i popytała - kilka osób potwierdziło! Jadę jutro nad ranem bo teraz po nocy psinka pewno gdzieś przycupnęła i odsypia...A Wy trzymajcie kciuki..Kto jest z Jelonki i chce pomóc - nr tel. 512 306 024. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agusiazet Posted November 24, 2006 Share Posted November 24, 2006 Mam nadzieję, że tym razem się uda!!! Kropeczko, daj się złapać, trzymamy kciuki i łapki!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ania_w Posted November 25, 2006 Share Posted November 25, 2006 Trzymamy kciuki i wszystkie obecne w domu lapki! A sporo sie tego ostatnio nazbieralo:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jola_K Posted November 25, 2006 Share Posted November 25, 2006 trzymamy, trzymamy i czekamy na wiesci (dobre wiesci!) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tami Posted November 25, 2006 Share Posted November 25, 2006 Mam dobre wieści! Widziałam KROPKĘ!!!!!!!!!:evil_lol: diabełek jeden...:multi: Spędziłam dziś 8 godzin w okolicy Cieplic ale o Kropce nikt nie słyszał...Wracałam,kluczyłam, rozwieszałam ogłoszenia i nic...Już wracałam do domu ( byłam w połowie drogi..) gdy zadzwoniła moja córka, że jakaś pani dała znać, że widziała Kropkę. Dylemat - co mam robić..Zawróciłam i warto było! Nie były to jednak CIEPLICE! Nie napiszę więcej szczegółów żeby nie zapeszyć..Wygląda ładnie ,ale bardzo się boi...Musimy zadziałać sposobem. Będzie potrzebna klatka z zapadnią - taka pułapka...dość spora. Popytam leśniczych i myśliwych ale mam też prośbę do Was - może wiecie gdzie można to pożyczyć...W schronie mają tylko taką na koty...Może inne schrony w Waszej okolicy albo jacyś znajomi myśliwi? POPYTAJCIE! I dalej trzymajcie kciuki! Bo kawał roboty przed nami! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jola_K Posted November 25, 2006 Share Posted November 25, 2006 8 godzin?? dziekujemy!! prosimy o pomoc w kwesti klatki - lapki Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tami Posted November 25, 2006 Share Posted November 25, 2006 W sumie to 12 godzin, przeciez się wracałam...:) Mam info z tej chwili ,że Kropka zjadła podstawioną kolację - na pewno ona - była widziana jak konsumuje! A może ktoś ma dostęp do dubeltówki z wystrzeliwaną siecią? Pomyślcie i popytajcie, proszę..Spytam w schronie ale wątpię...To raczej wojsko, antyterror. lub policja.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jola_K Posted November 25, 2006 Share Posted November 25, 2006 zapytalam kilka osob o tak duza klatke, niestety nie wiedza gdzie mozna ja zdobyc, nawet nie slyszeli o takiej klatce :shake: dano mi kilka rad, ktore wklejam ponizej: 1. sprobowac ja jakos zwabic na teren zamkniety.. 2. nie biec jak się ja zobaczy, 3. Jesli zobaczy Kropke, niech zabierze kielbache ze soba, polozy w jakims miejscu, zeby Kropka to widziala i odejdzie na bezpieczna dla psa odleglosc, niech usiadzie TYLEM do psa i na niego nie patrzy, to musi byc odleglosc, taka ze by pies nie bal sie podejsc do jedznia, nie za duzo jedzenia, zeby chciala wiecej 4. pod zadnym pozorem niech za nia nie biega ani nie wykonuje nerowowych ruchow, jedzienie i same dobre rzeczy, jak pies je mozna przemawiac nie za glosno i spokojnie, trzeba sie odwrocic i odejsc na jakas odleglosc, nie patrzac na psa ale tak, zeby PIES CIEBIE WIDZIAL, widzial Twoj odwrot, odejscie 5. jak patrzy za nia, to nie odwracajac sie odejsc, jeszcze dalej od psa, ma zostawic jedzienie i znowu odejsc kawalek, powtorzyc to do czasu az bedzisz miala psa w miejscu, ktorym chcesz, no zamknietym terenie.BARDZO WAZNE: jesli nie wyczujesz bezpiecznej wg psa odleglosci i bedziesz sie na niego patrzyla tak, ze ona zauwazy, za szybko wstaniesz itp to moze nic nie dac.Wszystko z wyczuciem powoli ale bez napiecia, masz pokazac psu, ze Ci tak bardzo na nim nie zalezy, ze jestes jedyna przyjazna osoba, ktora moze odejsc. Nie wiem gdzie jest Kropka ale czasami trzeba na to kilku dni, jak nie poskutkuje albo nie bedzie warunkow technicznych to zostaja ludzie ze schroniska - oni maja "sposoby" 6. nie wolac psa!!Ona i tak nie kojarzy swojego imienia pewnie, ciszej mowic lagodym glosem, nie cmokac ani gwizdac, bo to juz slyszala 100 razy i tego sie boi 7. jak tylko zacznie obserwowac i nie uciekac to odchodzic, nie patrzec, chociaz dwa kroki Powodzenia, trzymamy nadal kciuki! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jola_K Posted November 25, 2006 Share Posted November 25, 2006 [quote name='Tami']W sumie to 12 godzin, przeciez się wracałam...:) Mam info z tej chwili ,że [B]Kropka zjadła podstawioną kolację[/B] - na pewno ona - była widziana jak konsumuje![/quote] dobra wiadomosc [quote name='Tami']A może ktoś ma dostęp [B]do dubeltówki z wystrzeliwaną siecią[/B]? Pomyślcie i popytajcie, proszę..Spytam w schronie ale wątpię...To raczej wojsko, antyterror. lub policja....[/quote] albo rybak na duuuuza rybe Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tami Posted November 25, 2006 Share Posted November 25, 2006 Jak nie znajdziemy klatki to trzeba będzie tak spróbować.....Ale muszę mieć na to kasę i czas - LOTTO i urlop znaczy się...Już jedne takie ją goniły....jak uciekła...i widzicie co się porobiło... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jola_K Posted November 25, 2006 Share Posted November 25, 2006 Tami w sprawie pomocy finansowej kontaktuj sie z zuziaM, ona dzierzy nasza sakiewke.. Apel do Kropki: idzie zima, nie komplikuj, badz grzeczna, daj sie zlapac! do schroniska juz nie trafisz! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ARKA Posted November 26, 2006 Share Posted November 26, 2006 najlepiej nawiazywac kontakt z psem pozno w nocy-wtedy kiedy ruch jest ograniczony i inni ludzie nie chodza. Spokojem i cierpliwoscia i wabieniem na jedzenie, dzien, dwa, trzy, musi sie udac. Uzycie broni palmera-jesli to jest jakies ruchliwe miejsce czy gaszcze nie jest dobrym pomyslem. Za nim zacznie dzialac srodek pies ucieknie i gdzies moze zaszyc sie i zasnac i nie znajdziesz. To samo ze srodkami podanymi do jedzenia. Najlepiej ja dokarmiac i miejsce dokarmiania przesuwac-moze mozna skierowac karmienie na zamykany teren? Ja kiedys poprostu zwabilam sunie na jedzenie do ogrodka jakis ludzi-poprostu ich poprosilam aby mi udostepnili bo musze sunie zlapac.udalo sie. Moja sw. pamieci Perle zawabilam po dwoch godzinach, do samochodu. W samochodzie, byla polozona duza porcja jedzenia, pachnaca;) Droge do samochodu, wylozylam maciupenkimi kawalkami miesa. Sama stalam za samochodem. Jak wreszcie mala weszla i zaczela jesc, to pocichutku szybko zamknelam drzwi.;) No przymierzala sie w sumie do tego wejscia i zjadania kawalkow dwie godziny ale głod przezwyciezyl strach. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tami Posted November 26, 2006 Share Posted November 26, 2006 Dzięki ARKA za rady, wiemy o tym wszystkim ale boję się o każde wypłoszenie suczki bo pójdzie w siną dal...Ona wchodzi do ludzi na posesję po zmroku przez dziure zrobiona specjalnie dla niej, tylko jest bardzo czujna i nawet podejrzenie czegoś każe jej wycofać się...I nie ma gdzie tam się skamuflować... Ochroniarz mówił,że ledwo ją złapał w schronie jak była odbierana...a tam przecierz obszar malutki.Poza tym nie znam szczegółów na temat zachowania suni przy odbiorze...ale na pewno nie wskakiwała ludziom na ręce... Tak sobie w nocy pomyślałam ,że najlepiej będzie wygrodzić ten kawałek ogrodu siatką (bo ogród jest spory a ona w najdalszym i najciemniejszym kącie się pokazuje..), zrobić zapadnię na dziurę a na górę tego obszaru siatkę nylonową napiąć-boje się ,że sunia w stresie może wyskoczyć przez płot zanim dobiegniemy (kiedyś były takie na dyskotekach przy suficie...) W związku z tym potrzebujemy pożyczyć: 1. ok.8 mb siatki drucianej wys.na 1.5m 2. ok.16 m2 siatki ozdobnej lub sieci rybackiej na sufit Będę dziś pytać u swoich ale jakby ktoś mógł pomóc to podjedziemy - byle nie za daleko... Poza tym chcemy to zrobić w miarę szybko bo ja naprawdę "spłukałam" konto ( byłam w Jelonce ok. 20 wyjazdów-każdorazowo ok.90 km robiłam)a od zwierzaków nie chcę brać. Nie chcę tu się żalić bo każdy z Was boryka sie jak może.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agusiazet Posted November 26, 2006 Share Posted November 26, 2006 Kropeczko dobrze, że żyjesz. Ja nijak nie mogę pomóc, mogę tylko po 1 grudnia przesłać dla Tami kasę, żeby choć troxhę zwrócić jej za dojazdy!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ARKA Posted November 26, 2006 Share Posted November 26, 2006 No to jesli ona wchodzi na ten teren to moze jednak w jedzeniu jakis srodek jej podac przysypiajacy? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tami Posted November 26, 2006 Share Posted November 26, 2006 Jutro jedziemy po południu realizować jakiś plan złapania suni. Mam nadzieję, że pojawiła się dzisiaj...Zaraz będzie pora karmienia. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zuziaM Posted November 27, 2006 Author Share Posted November 27, 2006 Strasznie sie boje wchodzic zawsze w ten watek ..... ale tym razem, to cudowna wiadomosc, ze KROPCIA zyje ! Za wczesnie pewnie na wielka radosc, ale samo to , ze Tami ja widziala , to juz cieszy ! Juz nie mialam nadziei, ze cos takiego przeczytam w tym watku, bo ta cisza z telefonami do Tami ostatnio .....:shake: . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jola_K Posted November 27, 2006 Share Posted November 27, 2006 zlapana? nie? a wiec kciuki dalej trzymam!!!!!!!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
karcia Posted November 27, 2006 Share Posted November 27, 2006 hej; jestem z cieplic; jakby trzeba bylo jednak jeszcze szukac; chetnie pomoge. Niestety jesli chodzi o siatke itp nie mam zadnaj mozliwosci Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jola_K Posted November 27, 2006 Share Posted November 27, 2006 [quote name='karcia']hej; jestem z cieplic; jakby trzeba bylo jednak jeszcze szukac; chetnie pomoge. Niestety jesli chodzi o siatke itp nie mam zadnaj mozliwosci[/quote] witamy!! kazde lapki do pomocy sa nam bardzo potrzebne w kwestii Kropki i innych pieskow napisalam do tami ze proponujesz pomoc dziekujemy Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tami Posted November 27, 2006 Share Posted November 27, 2006 Akcja sie organizuje....Czy są tu osoby , które mogą coś doradzić jeśli chodzi o użycie Sedalinu? Lub odradzić? Wiadomości mam od weta ale może Wy macie jakieś doświadczenie..Piszcie! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mama_Dorota Posted November 28, 2006 Share Posted November 28, 2006 Czy coś wiadomo? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Seaside Posted November 28, 2006 Share Posted November 28, 2006 ja niestety nie miałąm z tym do czynienia. Ulv z Wrocławia mówi, że lepszy w żelu - działa szybciej i mniejsza szansa na zgubienie tropu psiaka potem Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jola_K Posted November 28, 2006 Share Posted November 28, 2006 wczoraj wieczorem wraz z Tami poszperalysmy troszke po necie na temat tego specyfiku.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jola_K Posted November 30, 2006 Share Posted November 30, 2006 no i jak? Kropka osaczona? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.