omry Posted May 6, 2012 Author Posted May 6, 2012 [URL=http://iv.pl/][IMG]http://iv.pl/images/61704468817175023528.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://iv.pl/][IMG]http://iv.pl/images/40709362883060451547.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://iv.pl/][IMG]http://iv.pl/images/52608859359247055339.jpg[/IMG][/URL] Quote
zaba14 Posted May 6, 2012 Posted May 6, 2012 Piękna ta Twoja sunia!! :)) Jak ją zostawiasz w pokoju, to nie wchodz gdy ona piszczy, zaczekaj aż będzie chociaż 3 sekundy ciszy... potem wydłużaj ten czas, dla nas to nic, a dla psa wiele znaczy! :) Ile ona ma?? Moją miałam od szczeniaka, fakt miałam klatkę ;) i mam ja nadal chociaż jej nie zamykam, ale przy szczeniaku i pracy nie wyobrażam sobie nie mieć tego wyposażenia domu :P Mój pies pogryzł same pierdoły, papcie, skarpetki, kretke czy tusz ... ale nie mieliśmy innych zniszczeń ;) także dla mnie to wiele znaczyło, aktualnie mam psa który śpi gdy nas nie ma, ale tego nauczyła się w klatce, że gdy wychodzimy ona musi odpoczywać ;) a gdy otwieram drzwi po pracy to wita mnie pies który chce już w tej chwili wyjść :P Będzie dobrze, a początki zawsze są trudne :) a i jeszcze coś jeśli masz laptopa, czy komputer z kamerką to nagrywaj ją gdy wychodzisz, ja dość długo tak obserwowałam suke :P :P i gdy była w klatce a ja miałam 6h nagranie to oglądałam je w przyśpieszonym tępie bo zmieniała tylko pozycje, albo nasłuchiwała:P Quote
Agnes Posted May 6, 2012 Posted May 6, 2012 Omry a moze sam fakt Twojego wyjscia jest dla niej najgorszy? Sprobuj moze rozsypac suchej karmy na podlodze tuz przed wyjsciem, ona sie moze wtedy tym zajac a Ty w tym czasie wyjsc. Zostaw jej tez w pokoju zabawke ala kong wypchana puszka itp to ja na jakis czas zajmie. Quote
omry Posted May 6, 2012 Author Posted May 6, 2012 [B]Zaba14[/B], no właśnie tak robię, jak jest uciszona chwilę (na szczęście to nie jest tak, że użala się cały czas bez ustanku), to wtedy wchodzę i nagradzam :) Mała ma 8 miesięcy, mam nadzieję, że wyrośnie trochę z takich durnych zachowań :) [quote name='Agnes']Omry a moze sam fakt Twojego wyjscia jest dla niej najgorszy? Sprobuj moze rozsypac suchej karmy na podlodze tuz przed wyjsciem, ona sie moze wtedy tym zajac a Ty w tym czasie wyjsc. Zostaw jej tez w pokoju zabawke ala kong wypchana puszka itp to ja na jakis czas zajmie.[/QUOTE] No robiłam tak, ale ona automatycznie wszystko zostawia i leży pod drzwiami albo na łóżku i patrzy na drzwi :) Quote
zaba14 Posted May 6, 2012 Posted May 6, 2012 a nie umisz rozsypać smakołyków tak aby zniknąć z jej pola widzenia w ciagu sekundy? :P Quote
Unbelievable Posted May 6, 2012 Posted May 6, 2012 [quote name='zaba14']a nie umisz rozsypać smakołyków tak aby zniknąć z jej pola widzenia w ciagu sekundy? :P[/QUOTE] wierz mi, że się nie da ;) mój Gram momentalnie przestaje jeść jak ja zostawię go w klatce i wyjdę. Teraz jest już i tak ok bo przynajmniej poza klatką je, ale on w domu musi być w klatce bo jest alarm Quote
Agnes Posted May 6, 2012 Posted May 6, 2012 No najlepiej miec klucze od domu w reku w butach wysypujesz i myk za drzwi. Nawet wiecej rozsypac niz 1 porcja. Quote
omry Posted May 6, 2012 Author Posted May 6, 2012 Ale ona i tak się nie interesuje tym jedzeniem. Automatycznie krok w krok za mną, właśnie. Quote
Agnes Posted May 6, 2012 Posted May 6, 2012 To moze jednak warto sprobowac klatke? Tylko jak pisali, trzeba do niej tak czy siak psa stopniowo przyzwyczajac. Quote
Saththa Posted May 6, 2012 Posted May 6, 2012 [url]http://iv.pl/images/40709362883060451547.jpg[/url] bożesz w jakie chaszcze wpusciłas biednego pieska?:) Quote
motyleqq Posted May 6, 2012 Posted May 6, 2012 [quote name='Agnes']To moze jednak warto sprobowac klatke? Tylko jak pisali, trzeba do niej tak czy siak psa stopniowo przyzwyczajac.[/QUOTE] popieram klatkę. im wcześniej kupisz, tym lepiej, to się naprawdę przydaje. chyba ladyS sprzedaje swoją, powinna być dobra dla Avril :) ja teraz wszystko fajne daje w klatce, łącznie z normalnym jedzeniem. dziś też zamknęłam psa z ukochanymi kośćmi wieprzowymi ;) potem właziła tam sprawdzić, czy znów nie ma :lol: i robimy crate games, 2 sesje sprawiły, że Etna z entuzjazmem włazi do klatki Quote
mychaaaaa Posted May 6, 2012 Posted May 6, 2012 My trochę spóźnieni, ale nadrabiamy zaległości... Bardzo mi przykro z powodu Tori :( Gratuluję nowego domownika, mała przeurocza :) Quote
omry Posted May 7, 2012 Author Posted May 7, 2012 Ale tak szczerze - co klatka daje? Pies prawidłowo nauczony jej użytkowania się tam wycisza, tak? Ale to samo można przecież zrobić z legowiskiem. Ja niczego nie podważam, pytam z ciekawości, bo nie miałam nigdy potrzeby zagłębiania się w temat :) Mała została dzisiaj sama, nie niszczy, tylko leży i piszczy. Piszczy cały dzień, dziś non stop kilka godzin. Siku w domu nie było dziś, dwa razy po wyjściu z domu od razu zrobiła na dworze :) Quote
mychaaaaa Posted May 7, 2012 Posted May 7, 2012 Klatka stanowi schronienie dla psa, coś jak buda. Przykryta klatka, albo zabudowana ogranicza widoczność na zewnątrz, pies czuje się bezpieczniej niż w odkrytym legowisku. U nas psy z legowisk korzystać nie chciały, a klatka szybko przypadła im do gustu i zaczęły traktować ją jak schronienie ;) Po klatce też pies nie spaceruje, tylko się wycisza i idzie spać, bo ma ograniczone możliwości zajęć, ewentualnie opróżnia konga albo żre kość. W dużym pomieszczeniu pies chodzi, szuka zajęcia, nie może sobie znaleźć miejsca... to tylko tak ogólnikowo, na zasadzie naszych doświadczeń ;) Quote
motyleqq Posted May 7, 2012 Posted May 7, 2012 poza tym co mycha napisała- pies zamknięty w klatce niczego nie zniszczy i nie zrobi sobie krzywdy np tłukąc szklankę. Quote
omry Posted May 7, 2012 Author Posted May 7, 2012 Napisałam do LadyS z zapytaniem o klatkę. Dziś Avril zrobiła już 5 razy siku, z czego 4 na dworze. Jest spory postęp, bo mała sika od razu po wyjściu z domu, więc wie, że trzeba na dworze :) Quote
motyleqq Posted May 7, 2012 Posted May 7, 2012 oo, no to super już jej idzie! teraz będzie tylko lepiej :) Quote
omry Posted May 8, 2012 Author Posted May 8, 2012 Dziś też załatwiła się na dworze :loveu: Wczoraj została z moją mamą, jak ja wyszłam z domu na dwie godziny. Na początku bardzo piszczała, a nawet wyła, ale później położyła się i leżała spokojnie i piszczała tylko wtedy, gdy ktoś szedł po klatce. Majki ją wczoraj napastował strasznie, mała ciągle się liże, ale nigdzie nie ma śladów krwi. Ja już nic kompletnie nie pamiętam na temat cieczek, idę sobie poczytać, bo może to już? :lol: Quote
omry Posted May 8, 2012 Author Posted May 8, 2012 Pomocy! Po czym ja mam poznać, czy ona ma cieczkę? :D Ma koło ośmiu miesięcy, Majki za nią szalał i próbował ją dopaść, a jej się to podobało i chyba nawet się nadstawiała. Iwan za to wczoraj nie reagował w ogóle. Quote
gops Posted May 8, 2012 Posted May 8, 2012 widać będzie , powinna mieć przy cieczce powiększoną i zaróżowioną "piśioche ", chcociaż pierwsze cieczki często są całkiem inne i dużo "słabsze" że nawet można je przeoczyć . ale jak juz za nią ganiają to lepiej uważaj :) Quote
omry Posted May 8, 2012 Author Posted May 8, 2012 [quote name='gops']widać będzie , powinna mieć przy cieczce powiększoną i zaróżowioną "piśioche ", chcociaż pierwsze cieczki często są całkiem inne i dużo "słabsze" że nawet można je przeoczyć . ale jak juz za nią ganiają to lepiej uważaj :)[/QUOTE] No właśnie nic się z jej psiochą nie dzieje :) Zauważyłam jeszcze, że strasznie chce mnie lizać, wystarczy, że położę rękę obok niej i już chce ją lizać. Może do weta pojechać? I tak bym musiała ją zaszczepić już jakoś na dniach. Quote
Sybel Posted May 8, 2012 Posted May 8, 2012 Lepiej jechać na wszelki wypadek, po co się stresować. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.