Jump to content
Dogomania

Ekipa z zielonego dżipa, czyli Avril, Iwan, Tekila i Kali :D


omry

Recommended Posts

[quote name='a_niusia']ja tez z matmy jak byla trygonometria.
ale i tak uwazam, ze to siara nie umiec w ogole matmy i tlumaczyc to np. byciem humanista.[/QUOTE]

a z tym to ja się muszę zgodzić - jak mnie wkurza to tłumaczenie "nie umiem matmy bo mam humanistyczny umysł"...
Jestem humanistką. Moi znajomi w większości to też humaniści i jakimś cudem nikt z nas nie miał ani problemów z maturą z matmy, ani samą matmą, jeśli się rozchodzi o podstawy. No ale ścisłowca też nikt nigdy ze mnie nie zrobi, to totalnie nie mój "konik".

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Okamia']Raczej to drugie nie uważasz? Bo jednak zajebisty nauczyciel może zainteresować lub zainspirować nawet największego nieuka ;) I tak uważam, że każdy nauczyciel powinien się starać zainteresować nawet tych, którym się nie chce bo on dostaje za to wypłatę. Ty też nie pracujesz raczej na pół gwizdka, na tak zwany odpierdziel, prawda? ;)
I tu powinniśmy poruszyć kwestię nieudolnego systemu edukacji w PL ale już go przerabiałam razem ze znajomymi nauczycielami tyle razy że mi się nie chce ;) Bo większość leni jest po prostu znudzona, że po raz kolejny uczy się tego samego, a niektórzy uważają, że życie towarzystkie jest ważniejsze ;)

Mam nawet 'znajomych', którzy ogarneli się na lekcji bo moja koleżanka po prostu tak fajnie potrafiła z nimi się dogadać na angielskim, że u niej na lekcji byli spokojni ;) A chłopcy to diałby wcielone i nawet spotykając ich przypadkiem mam dość :evil_lol:
[/QUOTE]

no to czemu wcześniej napisałaś, że na lenia nawet najlepszy nauczyciel nie pomoże? :eviltong: najpierw piszesz tak, a potem zmieniasz zdanie, może żeby broń Boże nie zgodzić się ze mną? :diabloti:

Link to comment
Share on other sites

Osobiście,miałam styczność ze środowiskiem nauczycieli i ci z wieloletnim stażem często się nie przykładają do swojej pracy.
Przyznam,że czują się dość bezkarni,zasłaniają się Kartą Nauczyciela i mają cholernie roszczeniowe podejście do życia.
To,jak dbają o swoje interesy często nie dając nic w zamian, było dla mnie szokujące.
Dobre wrażenie wyrobione przez lata edukacji zatarli ci,których poznałam na drodze służbowej.

Uważam,że szkoła przestała uczyć.W liceum udzielałam korepetycji i byłam zniesmaczona opowieściami jak wiele mają dzieci zadawane do domu.Nie dlatego,że uważam,że dzieci nie powinny "pracować" tylko,że w dużej mierze to rodzice robią to za dzieci.Często w obawie,że jeśli dziecko zrobi to samodzielnie,to okaże się,że jako jedyne w klasie odrobiło samo prace i ma ją odrobioną najgorzej.Fakt. Prace z plastyki zadawane do domu,gdzie również rodzice je robili za dzieci...
Podobnie z angielskim,dzieci nie wynosiły niemal nic z lekcji więc chodziły na korepetycje,wszystkie,żeby nie być gorsze od pozostałych.A co z tymi,których nie stać?
Ktoś powinien uleczyć ten system bo tworzy ludzi niezdolnych do samodzielnego myślenia.Wcześniej tak nie było.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='motyleqq']no to czemu wcześniej napisałaś, że na lenia nawet najlepszy nauczyciel nie pomoże? :eviltong: najpierw piszesz tak, a potem zmieniasz zdanie, może żeby broń Boże nie zgodzić się ze mną? :diabloti:[/QUOTE]

Tak - czuję czystą radość nie zgadzając się z Tobą :diabloti: Takie hobby nowe :cool3:

A pomoże? nie pomoże - pomoże za to powtórka roku lub problemy w domu jeżeli nie jest to patologia ;) Dobry nauczyciel jedynie ułatwić trochę bo więcej zapamiętasz z lekcji, która Cię zaciekawi niż z tej dennej - a jak nie masz zdolności i się nie douczysz w domu bo Ci się nie chce gdyż masz lenia no to dostajesz 1 lub 2 góra :eviltong:

Jednak obowiązkiem nauczyciela jest sprawić by się chciało... Zaciekawić, zainteresować przedmiotem a przynajmniej spróbować ;) Taka praca - jeżeli nie potrafi to się nie nadaje - a jak wiemy wiele osób edukuje się na nauczyciela z innych pobudek niż powołanie do zawodu ;) Nauczyciel jest pracownikiem i powinien pracować porządnie... Wielu ma to w poważaniu, więc jest jak jest. Jeżeli zabrzmiało w połączeniu jak sprzeczność przykro mi :eviltong:
Po prostu jestem pełna sprzeczności i patrzę czasami na [COLOR=#006400]sprawy[/COLOR] [COLOR=#ff0000]z dwóch[/COLOR] [COLOR=#00ff00]różnych[/COLOR] [COLOR=#ee82ee]stron:evil_lol:[/COLOR]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Aleks89']Mam znajomego nauczyciela historii i dla niego nie ma NIC przyjemniejszego jak u..pienie ucznia...:shake:[/QUOTE]

Bosi jakich masz znajomych :evil_lol: :loveu:

Ja mam znajomą w Twoim wieku, która była przez 6 miesięcy na zastępstwie w gimnazjum - dzieciaki nie chciały jej wypuścić :evil_lol: Za to starzy nauczyciele marudzili na jej 'metody nauczania' :roll:

Link to comment
Share on other sites

owszem Okamia, zabrzmiało nieco jak sprzeczność ;) 'na lenia nie pomoże nauczyciel, ale nauczyciel musi pomóc, ale nie pomoże...' sorry, nie nadążam trochę :eviltong: nie może być jednocześnie tak, że czyjaś jedynka wynika wyłącznie z winy nauczyciela i wyłącznie z winy ucznia, bo trochę jakby przestaje być taka wina wyłączna. to, że ktoś jest nieukiem, nie sprawia, że dany nauczyciel nie nadaje się do swojej pracy.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='motyleqq']owszem Okamia, zabrzmiało nieco jak sprzeczność ;) 'na lenia nie pomoże nauczyciel, ale nauczyciel musi pomóc, ale nie pomoże...' sorry, nie nadążam trochę :eviltong: nie może być jednocześnie tak, że czyjaś jedynka wynika wyłącznie z winy nauczyciela i wyłącznie z winy ucznia, bo trochę jakby przestaje być taka wina wyłączna. to, że ktoś jest nieukiem, nie sprawia, że dany nauczyciel nie nadaje się do swojej pracy.[/QUOTE]

Gdzie użyłam słowa musi pomóc? ;) Napisałam, że powinien i jest jego obowiązkiem podejść tak do uczniów by ich zainteresować lekcją. Większość się nawet nie stara... Zresztą chyba pisałam o lenistwie, a nie osób, które mają trudności z przyswojeniem materiału.


BTW omry co to za fioletowe kółeczko, które masz dla piesów? :cool3:

Link to comment
Share on other sites

Nauczyciel jest przede wszystkim pedagogiem. Prosze sobie zajrzec do encyklopedii co to znaczy. Mam ogrom znajomych pedagogów i nauczycieli. Wiekszość mojego roku pracuje w edukacji. Na różnych szczeblach.
I co tu sie czarować-początkujacy nauczyciel zarabia groszę, wiekszość ludzi w szkołach to osoby, które po prostu NIE znalazły lepiej płatnej pracy. W dupie mają jakość swojego nauczania, wazne zeby odebrac kasiorę. W efekcie mamy to co mamy.

I tak obowiązkiem nauczyciela jest nauczyć, wyjasnić, ZAINTERESOWAĆ, a obowiązkiem ucznia jest odrobić prace domową, nauczyć się i dac od siebie cokowiek. Nikt na siłę do głowy nikomu nie wsadzi. I jak ktoś POMIMO pomocy ze strony nauczyciela-empatii i próby dotarcia-nie chce. Trudno. Nie ma opcji, żeby kogoś na siłę napchać wiedzą. Natomiast ile jest faktycznie takich przypadków? Myślę, że jednak niewiele.

Amber chociażby pisała, że mieli tak fajnego belfra, że uczyli się bo im głupio było. Ja miałam taka m.in. rusycystkę. Pomimo tego, że to był nasz 3 jezyk obcy w szkole, i to uczony od podstaw-trudny mimo wszystko-uczyliśmy się bo wstyd było nie docenić jej pracy. Po prostu. Z czasem nas wciągnęło-bo była pasjonatką. I to jest Nauczyciel, a nie rzemieślnik, który odczyta rozdział z podrecznika i zawali człowieka stekiem zadanek do domciu-bo nie ma czasu.


Korki są po to zeby pomóc, doszlifować, a nie ZAMIAST nauki w szkole. No to jest proste jak budowa cepa. Nie wiem jak można tego nie czaić.

I owszem jedna, dwie, nawet 5 osób w klasie, które mają w doopie nie jest wykładnikiem tego, że nauczyciel jest do niczego, ale pół klasy z 1 na koniec semestru juz owszem. Aczkolwiek przy nauczycieu pasjonacie jeszcze nie spotkałam takiej sytuacji, żeby ktoś miał tak centralnie w zadzie wszystko zeby chociaz na ta 2 nie wyciągnać.

W syst. edukacji jest tyle niedociągnieć ile ludzi w nim pracuje. Szczególnie, że teraz nauczycielem zostaje ten, kto nie umiał się lepiej ustawić. Kiedyś to był prestiżowy zawód. Także no sory, patrzac na swoją szkołe, na moich dwóch młodszych braci, na dzieciaki znajomych. Na moich znajomych, którzy pożal się boże "uczą". Mogę śmiało powiedzieć, że to co się dzieje teraz w szołąch to w 75% wina nauczycieli.

a i dodam tak jeszcze na sam koniec, że nie wykształcenie jest miarą człowieka, wiec to czy ktoś ma mature czy mgr, czy inż, czy nie ma nic mało mnie obchodzi. Człowiek może być ...ujem bedac nawet profesorem.

Omry dobrze robisz. "Wykształconych" mgr na kasie jest dość. ;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Obama']
Ktoś powinien uleczyć ten system bo tworzy ludzi niezdolnych do samodzielnego myślenia.Wcześniej tak nie było.[/QUOTE]
Szczerze mówiąc nie czuję się osobą niezdolną do samodzielnego myślenia ;)

[quote name='asiak_kasia']
I tak obowiązkiem nauczyciela jest nauczyć, wyjasnić, ZAINTERESOWAĆ, a obowiązkiem ucznia jest odrobić prace domową, nauczyć się i dac od siebie cokowiek. Nikt na siłę do głowy nikomu nie wsadzi. I jak ktoś POMIMO pomocy ze strony nauczyciela-empatii i próby dotarcia-nie chce. Trudno. Nie ma opcji, żeby kogoś na siłę napchać wiedzą. Natomiast ile jest faktycznie takich przypadków? Myślę, że jednak niewiele.[/quote]
Nie wiem, czy ja miałam jakieś wyjątkowe szczęście czy co, bo takich totalnie beznadziejnych nauczycieli w całej mojej szkolnej karierze mogę na palcach jednej ręki policzyć, a większość była taka, jak piszesz ;) Wiadomo, że niektórych się lubiło innych nie, ale swoją pracę wykonywali dobrze.

[quote]I owszem jedna, dwie, nawet 5 osób w klasie, które mają w doopie nie jest wykładnikiem tego, że nauczyciel jest do niczego, ale pół klasy z 1 na koniec semestru juz owszem. Aczkolwiek przy nauczycieu pasjonacie jeszcze nie spotkałam takiej sytuacji, żeby ktoś miał tak centralnie w zadzie wszystko zeby chociaz na ta 2 nie wyciągnać. [/quote]
Ja spotkałam :cool3:
Za to z sytuacją, że pół klasy miało kapy spotkałam się tylko raz, w pierwszej klasie LO na geografii, której jednak uczył jakiś przedwojenny belfer.

Link to comment
Share on other sites

Ja nie jestem po studiach i zarabiam dużo więcej niż nie jeden mgr w naszym kraju. Więc akurat mgr to dla mnie nie jest szczyt marzeń, tak samo jak studiowanie WE FRANCJI :diabloti:
Matury z matmy też bym nie zdała, bo zwyczajnie mój mózg nie ogarnia matematyki.
Omry na poprawce na pewno zdasz ;) Widzę, że mamy tutaj znowu alfa&omegi, najmadrzejsze, najbardziej wykształcone i najlepiej zarabiające :crazyeye:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Rinuś']Ja nie jestem po studiach i zarabiam dużo więcej niż nie jeden mgr w naszym kraju. Więc akurat mgr to dla mnie nie jest szczyt marzeń, tak samo jak studiowanie WE FRANCJI :diabloti:
Matury z matmy też bym nie zdała, bo zwyczajnie mój mózg nie ogarnia matematyki.
Omry na poprawce na pewno zdasz ;) Widzę, że mamy tutaj znowu [B]alfa&omegi, najmadrzejsze, najbardziej wykształcone i najlepiej zarabiające[/B] :crazyeye:[/QUOTE]

oj tam oj tam Rinuś, no już nie szalej z tymi komplementami, bo się zaczerwienie :oops::evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Okamia']BTW omry co to za fioletowe kółeczko, które masz dla piesów? :cool3:[/QUOTE]

To są pullery kupione z DS :lol: Avril bardzo je lubi.


Spoko spoko dziewczyny, mi studiowanie nawet przez myśl nie przeszło :lol: Studiowanie tylko żeby studiować mija się z celem. Zostawiam to ludziom, którzy chcą coś z tych studiów wynieść, ale ile takich faktycznie jest? :eviltong:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Rinuś']Ja nie jestem po studiach i zarabiam dużo więcej niż nie jeden mgr w naszym kraju. Więc akurat mgr to dla mnie nie jest szczyt marzeń, tak samo jak studiowanie WE FRANCJI :diabloti:
Matury z matmy też bym nie zdała, bo zwyczajnie mój mózg nie ogarnia matematyki.
Omry na poprawce na pewno zdasz ;) Widzę, że mamy tutaj znowu alfa&omegi, najmadrzejsze, najbardziej wykształcone i najlepiej zarabiające :crazyeye:[/QUOTE]

dla mnie to tez nie szczyt marzen.
to po prostu NORMA:)))

Link to comment
Share on other sites

[quote name='omry']To są pullery kupione z DS :lol: Avril bardzo je lubi.


Spoko spoko dziewczyny, mi studiowanie nawet przez myśl nie przeszło :lol: Studiowanie tylko żeby studiować mija się z celem. Zostawiam to ludziom, którzy chcą coś z tych studiów wynieść, ale ile takich faktycznie jest? :eviltong:[/QUOTE]

Dzięki za odpowiedź :loveu: Zaraz obczaje - tylko zastanawiam się czy to wytrzyma zęby ttb :evil_lol:

większość moich znajomych studiuje tylko dla zniżek i by starzy się nie czepiali chyba 10 osób które znam studiuje coś po czym serio możesz mieć fajną pracę ;) Reszta to jakieś filozofie, dziennikarstwa i tego typu inteligentne rzeczy :roll:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Okamia']Dzięki za odpowiedź :loveu: Zaraz obczaje - tylko zastanawiam się czy to wytrzyma zęby ttb :evil_lol:

większość moich znajomych studiuje tylko dla zniżek i by starzy się nie czepiali chyba 10 osób które znam studiuje coś po czym serio możesz mieć fajną pracę ;) Reszta to jakieś [B]filozofie, dziennikarstwa i tego typu inteligentne rzeczy[/B] :roll:[/QUOTE]

eee tam, ważne, że NORMĘ mają wyrobioną :evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

ja skonczylam dwa kierunki studiow. tylko zoologie do poziomu mgr. drugi robilam juz ot tak, bo to byl prosty, humanistyczny kierunek. w tym roku ide na podyplomowke. pracuje w zawodzie tak jak wiekszosc moich znajomych ze studiow.
w tym roku ide na podyplomowke.

dla mnie studia to jest przede wszystkim samorozwoj.
od przedszkola dla mnie bylo oczywiste, ze je skoncze.
dla mojej siory tez.

tak nas wychowali. ubimy sie rozwijac.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='a_niusia']dla mnie to tez nie szczyt marzen.
to po prostu NORMA:)))[/QUOTE]

tak samo jak NORMĄ jest to, że po studiach nie ma pracy w naszym kraju. Lepiej założyć własną działalność lub po prostu wyuczyć się zawodu.
Co mi daje papier mgr jak albo nie pracuję w zawodzie bo nie ma w nim pracy, albo płacą ledwo 2 tys?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Rinuś']tak samo jak NORMĄ jest to, że po studiach nie ma pracy w naszym kraju. Lepiej założyć własną działalność lub po prostu wyuczyć się zawodu.
Co mi daje papier mgr jak albo nie pracuję w zawodzie bo nie ma w nim pracy, albo płacą ledwo 2 tys?[/QUOTE]

moj facet ma wlasna dzialalnosc. jest mgr. zabiera sie za doktorat, bo po prostu potrzeba mu tego w pracy...

jedno drugiego nie wyklucza.
jesli na studiach gowno sie robi, jest sie "zapchaj dziura", studiuje sie jakies tam banaly to sorry.


a o prace ciezko jest i bez studiow i po studach.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='a_niusia']ja skonczylam dwa kierunki studiow. tylko zoologie do poziomu mgr. drugi robilam juz ot tak, bo to byl prosty, humanistyczny kierunek. w tym roku ide na podyplomowke. pracuje w zawodzie tak jak wiekszosc moich znajomych ze studiow.
w tym roku ide na podyplomowke.

dla mnie studia to jest przede wszystkim samorozwoj.
od przedszkola dla mnie bylo oczywiste, ze je skoncze.
dla mojej siory tez.

tak nas wychowali. ubimy sie rozwijac.[/QUOTE]
toć jak nie masz co robić z wolnym czasem to idź i na kolejnych 5 kierunków, akurat to ile skończyłaś kierunków nie odzwierciedla tego, że jesteś osobą inteligentną więc muszę Cię zmartwić.
[quote name='asiak_kasia']o boziu to ja jestem dopiero zajebista, bo mam skończone 2 kierunki i podyplomówkę zrobioną. Och! och! :loveu:[/QUOTE]

w końcu gÓrÓ, więc musisz świecić przykładem :evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='a_niusia']

a o prace ciezko jest i bez studiow i po studach.[/QUOTE]

proszę Cię, moja znajoma po PRAWIE nie mogła znaleźć pracy bo miała za wysokie kwalifikacje! i koniec końców pracuje w UM za najniższą krajową. Cudowne życie po skończeniu studiów na UMK.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...