Jump to content
Dogomania

Sonia-miala wspanialy dom.ZA TM-ZEGNAJ.....


lika1771

Recommended Posts

[quote name='__Lara']W warunkach schroniskowych to tylko jakiś dobry schron, który naprawdę leczy, typu schron w Koninie.[/QUOTE]

Lara a Ty znasz to schronisko?moze za opłata za leczenie by Ja przyjeli? jezeli to bardzo dobry schron.

Ja juz nie wiem co robic........

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 1.2k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Top Posters In This Topic

Posted Images

W takim wypadku, z grzybicą, Soni nie przyjmie żaden hotel - to trzeba przyjąć. Zapsiony dt także nie wchodzi w grę, chyba że ktoś byłby gotowy na izolowanie. Jednak tak czy inaczej zawsze jest ryzyko zarażenia, więc mało kto się zgodzi. Schron = albo brak leczenia, albo nieskuteczne leczenie, albo - tego by brakowało - depresję. Zostają jeszcze ludzie z poza kręgu psiarzy, znajomi, rodzina, znajomi znajomych, których można przekonać pudełkiem czekoladek.
Tak czy inaczej klops.
Może coś się znajdzie...

Pytanie do ciotek: jak długo po szczepieniach ogólnych przeciw wirusówkom i wściekliźnie pies ma osłabioną odpornosc?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='lika1771']Lara a Ty znasz to schronisko?moze za opłata za leczenie by Ja przyjeli? jezeli to bardzo dobry schron.

Ja juz nie wiem co robic........[/QUOTE]

Znam dwa psiaki, które w tym schronie miały grzybicę i były tam leczone, wyleczyły się właściwie w zupełności. To dobry schron, pani prezes wie o wszystkich adopcjach, gdzie idą psy. W tym schronie działa martka1982.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='__Lara']Znam dwa psiaki, które w tym schronie miały grzybicę i były tam leczone, wyleczyły się właściwie w zupełności. To dobry schron, pani prezes wie o wszystkich adopcjach, gdzie idą psy. W tym schronie działa martka1982.[/QUOTE]
Może tędy droga? Ciekawe czy schron przyjmuje psy od prywatnych ludzi... Lika, napisz do martki...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Pinesk@']Siedzi w kojcu z innymi psami, nie zaraża niczym.[/QUOTE]
Nie do końca rozumiem jak psiaki mogły się nie zarazić grzybicą w tak zaawansowanym stopniu? Nie znam się na grzybicy, ale jeśli zaraża wszystko i wszystkich, to psiaki zaraziłyby się paskudztwem. Nie sugeruję, że Sonia nie ma grzybicy, jakby co, tylko chcialabym się dowiedzieć jak to jest, bo mnie to wściekle interesuje ;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='plina']Może tędy droga? Ciekawe czy schron przyjmuje psy od prywatnych ludzi... Lika, napisz do martki...[/QUOTE]

Tu jest wątek tych dwóch psiaków:

[URL="http://www.dogomania.pl/threads/185786-Kojak-i-Ami-w-domu-%29"]http://www.dogomania.pl/threads/185786-Kojak-i-Ami-w-domu-%29[/URL]

W stanie choroby:

[IMG]http://img413.imageshack.us/img413/547/kojak1.jpg[/IMG]

[IMG]http://img267.imageshack.us/img267/4853/amis6.jpg[/IMG]

Po wyleczeniu:

[IMG]http://img101.imageshack.us/img101/4005/amib5.jpg[/IMG]

[IMG]http://img31.imageshack.us/img31/4525/amib6.jpg[/IMG]

[IMG]http://img690.imageshack.us/img690/8116/kojakb1.jpg[/IMG]

Leczenie w schronie :)

Link to comment
Share on other sites

Wow, doprawdy ładnie!! Znalazłam na wątku kilka informacji, te głównie dotyczą grzybicy, reszta chyba gronkowca. Schron spisał się na medal.
[quote name='rytka']
za to z grzybica mialam juz do czynienia i chociaz stosowałam wszystkie zasady tj.odrazu kot był izolowany,zabiegi w rekawiczkach itp.to ja sie niestety zarazilam (wysypalo mnie w wielu miejscach naraz)z tym,ze to było microsporum canis.leczenie 2 miesiace i nie zostało sladu po grzybie u mnie i u kota.
z tego co wiem to po ok. miesiacu leczenia grzyb juz nie zaraża -przynajmniej microsporum.[/QUOTE]

[quote name='martka1982']Pytałam o to naszą panią weterynarz. Powiedziała mi,że nie slyszała jeszcze o takim przypadku aby człowiek zaraził się od psa tym rodzajem grzybicy, choć jest to możliwe przy obniżonej odporności. Jest to grzyb, który występuje na powierzchni skóry a uaktywnia się prowadząc do zmian chorobowych tylko w określonych okolicznościach (w internecie są one wypisane). (...)
Reasumując - zdrowy człowiek nie zarazi się od psa.[/QUOTE]

[quote name='Kar0la'] Niestety grzybica i gronkowiec lubią powracać[/QUOTE]

[quote name='martka1982']wiedzieli,że 1. Ami już nie zaraża, 2. owszem, jest to zaraźliwe ale normalny, zdrowy pies z normalną odpornością nie powinien się zarazić.
poszli do weta, który im chyba coś po prostu nagadał,że zarazę do domu sprowadzili albo coś podobnego no i wydygani szybko go odwieźli:-([/QUOTE]

Link to comment
Share on other sites

[SIZE=3][B]tutaj macie jamniczkę Dafne[/B][/SIZE]
[url]http://jamniki.eadopcje.org/artykul/metamorfoza%20Dafne[/url]

tak było...
[IMG]http://img151.imageshack.us/img151/4381/j24f.jpg[/IMG]

a tak jest...
[IMG]http://img42.imageshack.us/img42/1552/201012172019.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='lika1771']Cioteczki dziekuje ja wiem ze to da sie wyleczyc i rezultaty sa wspaniałe co widac na fotach-ale sunia do takiej metamorfozy potrzebuje małego kacika........[/QUOTE]

to taka malutka sunieczka!

miejsca mało potrzeba, nawet odizolować gdzieś osobno....
u mnie pieski stare, chore, Tiara z otwartymi ranami....z serca chciałabym pomóc.....przy jedenastu się nie da, ale skoro w schronisku można było, to i w DT też się da....

Link to comment
Share on other sites

Figu nie była we Warszawie, tylko gdzieś tutaj, chyba w Siemianowicach Śl, ale nie dam teraz głowy za to. Ona zabrała Sonie, zapłaciła, ja nie mam żadnych wyników. Bujnego grzyba widziała osobiście, dlatego od razu zadzwoniła.

Malawaszko, plinie chodziło to, że pytała na PW, czy można przytulać psa z grzybicą. Odpisałam, ze nie bardzo, bo grzybica zaraża równiez ludzi, nie tylko inne psy.

Plina, Sonia cały czas jest izolowana. Nie myslisz chyba, że jest z moimi wystawowymi psami, małymi dziecmi, jesli nie była zdiagnozowana? Była tylko z ILą i Dunią. Na spacerach jeszcze z oskarem i Gina, ale nie bardzo ma się ochote z nimi kontaktować.

Z zarażaniem tez jest róznie. Dawno temu miałam kota z grzybica, który zaraził wszystko i wszystkich w domu, nawet odwiedzająca mnie osobę, która nie miała z nim bezposredniego kontaktu. Leczylismy się pół roku. Niedawno przyjechał kot z grzybicą, która wyszła dopiero po kastracji. zaraził tylko dwa psy i wszystko przeszło po szczepionkach. Nie wszystkie grzyby sa jednakowo zjadliwe i nie każdy jednorazowo się zarazi. Częśc moich psów jest zaszczepiona na grzybicę, ale nie zaszczepię wszystkich ze względów finansowych. Do tego dochodzą pozostali tymczasowicze. Kto ma pokryć koszty ich szczepienia czy ewentualnego leczenia? Mam małe dzieci w domu.

Nie sądzę, ze cokolwiek do sprawy wniosą rozważania, gdzie była u lekarza, czy dlaczego inne się nie zaraziły. Jest problem. Sonia wymaga leczenia dwóch schorzeń jednoczesnie.

mari23, piszesz, że masz 11 psów i nie możesz pomóc, ale w DT się da. ja mam ich w sumie prawie 30. Tez mam stare, chore, do końca życia na lekach, podawanych nawet 2 x dziennie, ciągle któreś są operowane. W schronisku są pracownicy, a ja jestem jedna i jeszcze pracuję.
Od początku uczciwie pisałam, że nie dam rady przyjąć psa chorego czy takiego, któremu trzeba podawac leki. Właśnie po to, żeby póxniej uniknąć takiej sytuacji.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...