lika1771 Posted June 16, 2011 Author Share Posted June 16, 2011 [quote name='__Lara']W warunkach schroniskowych to tylko jakiś dobry schron, który naprawdę leczy, typu schron w Koninie.[/QUOTE] Lara a Ty znasz to schronisko?moze za opłata za leczenie by Ja przyjeli? jezeli to bardzo dobry schron. Ja juz nie wiem co robic........ Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
plina Posted June 16, 2011 Share Posted June 16, 2011 W takim wypadku, z grzybicą, Soni nie przyjmie żaden hotel - to trzeba przyjąć. Zapsiony dt także nie wchodzi w grę, chyba że ktoś byłby gotowy na izolowanie. Jednak tak czy inaczej zawsze jest ryzyko zarażenia, więc mało kto się zgodzi. Schron = albo brak leczenia, albo nieskuteczne leczenie, albo - tego by brakowało - depresję. Zostają jeszcze ludzie z poza kręgu psiarzy, znajomi, rodzina, znajomi znajomych, których można przekonać pudełkiem czekoladek. Tak czy inaczej klops. Może coś się znajdzie... Pytanie do ciotek: jak długo po szczepieniach ogólnych przeciw wirusówkom i wściekliźnie pies ma osłabioną odpornosc? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jaaga Posted June 16, 2011 Share Posted June 16, 2011 Najwiekszy spadek odporności jest po 48 godz., pełna odporność nabiera po 2 tyg. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
__Lara Posted June 16, 2011 Share Posted June 16, 2011 [quote name='lika1771']Lara a Ty znasz to schronisko?moze za opłata za leczenie by Ja przyjeli? jezeli to bardzo dobry schron. Ja juz nie wiem co robic........[/QUOTE] Znam dwa psiaki, które w tym schronie miały grzybicę i były tam leczone, wyleczyły się właściwie w zupełności. To dobry schron, pani prezes wie o wszystkich adopcjach, gdzie idą psy. W tym schronie działa martka1982. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
azalia Posted June 16, 2011 Share Posted June 16, 2011 Biedna sunieczka,tak mi jej żal,ale ja też mam psy.Ona powinna być leczona i mieć u boku człowieka,oj to życie... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MaDi Posted June 16, 2011 Share Posted June 16, 2011 Dziękuję za zaproszenie, ale nie mam jak pomóc. Najgorszym problemem jest brak możliwości podawania tabletek i konieczność zapewnienia czystego miejsca. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
plina Posted June 16, 2011 Share Posted June 16, 2011 Najgorszym problemem jest brak kogos kto ją przyjmie, a po tym czego się dowiedziałam od Jaagi, mało kto się zdecyduje. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
plina Posted June 16, 2011 Share Posted June 16, 2011 [quote name='__Lara']Znam dwa psiaki, które w tym schronie miały grzybicę i były tam leczone, wyleczyły się właściwie w zupełności. To dobry schron, pani prezes wie o wszystkich adopcjach, gdzie idą psy. W tym schronie działa martka1982.[/QUOTE] Może tędy droga? Ciekawe czy schron przyjmuje psy od prywatnych ludzi... Lika, napisz do martki... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malawaszka Posted June 16, 2011 Share Posted June 16, 2011 [quote name='plina']Najgorszym problemem jest brak kogos kto ją przyjmie, a po tym czego się dowiedziałam od Jaagi, mało kto się zdecyduje.[/QUOTE] czyli po czym? coś więcej niż było na wątku? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lika1771 Posted June 16, 2011 Author Share Posted June 16, 2011 [quote name='malawaszka']czyli po czym? coś więcej niż było na wątku?[/QUOTE] Malawaszko wszystko jest na watku.Plinie chodziło o to ze zaden dt ani hotelik nie wezmie tak chorego psa Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malawaszka Posted June 16, 2011 Share Posted June 16, 2011 aaa oki - myslałam, ze jeszcze coś u którego weterynarza Sonia była? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lika1771 Posted June 16, 2011 Author Share Posted June 16, 2011 [quote name='malawaszka']aaa oki - myslałam, ze jeszcze coś u którego weterynarza Sonia była?[/QUOTE] Była w Warszawie,ale jak sie nazywa to nie wiem moze Jaaga bedzie wiedziała. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malawaszka Posted June 16, 2011 Share Posted June 16, 2011 [quote name='lika1771']Była w Warszawie,ale jak sie nazywa to nie wiem moze Jaaga bedzie wiedziała.[/QUOTE] figu ją z Katowic do Wawy do weta wzięła??? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lika1771 Posted June 16, 2011 Author Share Posted June 16, 2011 [quote name='malawaszka']figu ją z Katowic do Wawy do weta wzięła???[/QUOTE] Tak .......... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
plina Posted June 16, 2011 Share Posted June 16, 2011 To był jakiś specjalny wet czy nie ma dobrych w Katowicach? Bo nie pojmuję czemu taki kawał Figu jechała ;) Najlepiej mieć dobrego weta za rogiem, dwa kroki od domu.... :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
plina Posted June 16, 2011 Share Posted June 16, 2011 [quote name='Pinesk@']Siedzi w kojcu z innymi psami, nie zaraża niczym.[/QUOTE] Nie do końca rozumiem jak psiaki mogły się nie zarazić grzybicą w tak zaawansowanym stopniu? Nie znam się na grzybicy, ale jeśli zaraża wszystko i wszystkich, to psiaki zaraziłyby się paskudztwem. Nie sugeruję, że Sonia nie ma grzybicy, jakby co, tylko chcialabym się dowiedzieć jak to jest, bo mnie to wściekle interesuje ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
__Lara Posted June 16, 2011 Share Posted June 16, 2011 [quote name='plina']Może tędy droga? Ciekawe czy schron przyjmuje psy od prywatnych ludzi... Lika, napisz do martki...[/QUOTE] Tu jest wątek tych dwóch psiaków: [URL="http://www.dogomania.pl/threads/185786-Kojak-i-Ami-w-domu-%29"]http://www.dogomania.pl/threads/185786-Kojak-i-Ami-w-domu-%29[/URL] W stanie choroby: [IMG]http://img413.imageshack.us/img413/547/kojak1.jpg[/IMG] [IMG]http://img267.imageshack.us/img267/4853/amis6.jpg[/IMG] Po wyleczeniu: [IMG]http://img101.imageshack.us/img101/4005/amib5.jpg[/IMG] [IMG]http://img31.imageshack.us/img31/4525/amib6.jpg[/IMG] [IMG]http://img690.imageshack.us/img690/8116/kojakb1.jpg[/IMG] Leczenie w schronie :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
plina Posted June 16, 2011 Share Posted June 16, 2011 Wow, doprawdy ładnie!! Znalazłam na wątku kilka informacji, te głównie dotyczą grzybicy, reszta chyba gronkowca. Schron spisał się na medal. [quote name='rytka'] za to z grzybica mialam juz do czynienia i chociaz stosowałam wszystkie zasady tj.odrazu kot był izolowany,zabiegi w rekawiczkach itp.to ja sie niestety zarazilam (wysypalo mnie w wielu miejscach naraz)z tym,ze to było microsporum canis.leczenie 2 miesiace i nie zostało sladu po grzybie u mnie i u kota. z tego co wiem to po ok. miesiacu leczenia grzyb juz nie zaraża -przynajmniej microsporum.[/QUOTE] [quote name='martka1982']Pytałam o to naszą panią weterynarz. Powiedziała mi,że nie slyszała jeszcze o takim przypadku aby człowiek zaraził się od psa tym rodzajem grzybicy, choć jest to możliwe przy obniżonej odporności. Jest to grzyb, który występuje na powierzchni skóry a uaktywnia się prowadząc do zmian chorobowych tylko w określonych okolicznościach (w internecie są one wypisane). (...) Reasumując - zdrowy człowiek nie zarazi się od psa.[/QUOTE] [quote name='Kar0la'] Niestety grzybica i gronkowiec lubią powracać[/QUOTE] [quote name='martka1982']wiedzieli,że 1. Ami już nie zaraża, 2. owszem, jest to zaraźliwe ale normalny, zdrowy pies z normalną odpornością nie powinien się zarazić. poszli do weta, który im chyba coś po prostu nagadał,że zarazę do domu sprowadzili albo coś podobnego no i wydygani szybko go odwieźli:-([/QUOTE] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
IVV Posted June 17, 2011 Share Posted June 17, 2011 podniose chociaz mala ...biedna ...z domu znowu do schronu ... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Isadora7 Posted June 17, 2011 Share Posted June 17, 2011 [SIZE=3][B]tutaj macie jamniczkę Dafne[/B][/SIZE] [url]http://jamniki.eadopcje.org/artykul/metamorfoza%20Dafne[/url] tak było... [IMG]http://img151.imageshack.us/img151/4381/j24f.jpg[/IMG] a tak jest... [IMG]http://img42.imageshack.us/img42/1552/201012172019.jpg[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lika1771 Posted June 17, 2011 Author Share Posted June 17, 2011 Cioteczki dziekuje ja wiem ze to da sie wyleczyc i rezultaty sa wspaniałe co widac na fotach-ale sunia do takiej metamorfozy potrzebuje małego kacika........ Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mari23 Posted June 17, 2011 Share Posted June 17, 2011 [quote name='lika1771']Cioteczki dziekuje ja wiem ze to da sie wyleczyc i rezultaty sa wspaniałe co widac na fotach-ale sunia do takiej metamorfozy potrzebuje małego kacika........[/QUOTE] to taka malutka sunieczka! miejsca mało potrzeba, nawet odizolować gdzieś osobno.... u mnie pieski stare, chore, Tiara z otwartymi ranami....z serca chciałabym pomóc.....przy jedenastu się nie da, ale skoro w schronisku można było, to i w DT też się da.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lika1771 Posted June 17, 2011 Author Share Posted June 17, 2011 Mari cały czas szukamy tego kacika.....moze ktos sie zlituje Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jaaga Posted June 17, 2011 Share Posted June 17, 2011 Figu nie była we Warszawie, tylko gdzieś tutaj, chyba w Siemianowicach Śl, ale nie dam teraz głowy za to. Ona zabrała Sonie, zapłaciła, ja nie mam żadnych wyników. Bujnego grzyba widziała osobiście, dlatego od razu zadzwoniła. Malawaszko, plinie chodziło to, że pytała na PW, czy można przytulać psa z grzybicą. Odpisałam, ze nie bardzo, bo grzybica zaraża równiez ludzi, nie tylko inne psy. Plina, Sonia cały czas jest izolowana. Nie myslisz chyba, że jest z moimi wystawowymi psami, małymi dziecmi, jesli nie była zdiagnozowana? Była tylko z ILą i Dunią. Na spacerach jeszcze z oskarem i Gina, ale nie bardzo ma się ochote z nimi kontaktować. Z zarażaniem tez jest róznie. Dawno temu miałam kota z grzybica, który zaraził wszystko i wszystkich w domu, nawet odwiedzająca mnie osobę, która nie miała z nim bezposredniego kontaktu. Leczylismy się pół roku. Niedawno przyjechał kot z grzybicą, która wyszła dopiero po kastracji. zaraził tylko dwa psy i wszystko przeszło po szczepionkach. Nie wszystkie grzyby sa jednakowo zjadliwe i nie każdy jednorazowo się zarazi. Częśc moich psów jest zaszczepiona na grzybicę, ale nie zaszczepię wszystkich ze względów finansowych. Do tego dochodzą pozostali tymczasowicze. Kto ma pokryć koszty ich szczepienia czy ewentualnego leczenia? Mam małe dzieci w domu. Nie sądzę, ze cokolwiek do sprawy wniosą rozważania, gdzie była u lekarza, czy dlaczego inne się nie zaraziły. Jest problem. Sonia wymaga leczenia dwóch schorzeń jednoczesnie. mari23, piszesz, że masz 11 psów i nie możesz pomóc, ale w DT się da. ja mam ich w sumie prawie 30. Tez mam stare, chore, do końca życia na lekach, podawanych nawet 2 x dziennie, ciągle któreś są operowane. W schronisku są pracownicy, a ja jestem jedna i jeszcze pracuję. Od początku uczciwie pisałam, że nie dam rady przyjąć psa chorego czy takiego, któremu trzeba podawac leki. Właśnie po to, żeby póxniej uniknąć takiej sytuacji. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mari23 Posted June 17, 2011 Share Posted June 17, 2011 [quote name='lika1771']Mari cały czas szukamy tego kacika.....moze ktos sie zlituje[/QUOTE] może jakiś płatny DT.... wpłynęły pieniążki na konto SHA: 30,- dla Soni u Jaagi od Martabia Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.