Jump to content
Dogomania

Kopiowanie ( ogony i uszy)


ma

Recommended Posts

[quote name='Czarne Gwiazdy']Że niby ja?

Mam pytanie. Zwolennicy NIE kopiowania czepiacie się, że reszta wyzywa i nie pisze nic sensownego.
Czytacie posty ravik?

Zauważyłem, że ci co są przeciw kopiowaniu, to co by nie robili (wyzywali, zaśmiecali temat) to są OK!
Wystarczy nie być "barbarzyńcą" i wszystko wolno![/quote]
[B][COLOR=green]Właśnie, właśnie ty[/COLOR][/B]:evil_lol:
[B][COLOR=green]Treraz wszystko jasne:mad: [/COLOR][/B]

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 7.1k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote]To tylko Twoje odczucie, ja dostrzegam głębię postów Ravik, musisz się lepiej wczytac i spokojnie zastanowic, a nie tylko tak powierzchownie przelecieć [/quote]Ładne wytłumaczenie dla chamstwa, ale tego "dobrego".

Taaak, czuję głębię... jestem poruszony i wzruszony... napiszę książkę na ten temat!

[quote]dobra krzysiek czyli ravik przyznaj sie nie bede bic[/quote]obiecujesz? Bo od Ciebie to ja raczej nie chciałbym dostać...

Link to comment
Share on other sites

[quote]Ładne wytłumaczenie dla chamstwa, ale tego "dobrego".[/quote]
Znowu przeleciałeś, a miałeś przeczytac:razz:

Więc aby nikomu w tym zaaferowaniu nie przeleciał sens tego topicu

[quote][B][U]Za kopiowaniem:[/U][/B]
[B]- estetyka (choc bym polemizowala, bo jest to pojecie wzgledne i pewnie jakbysmy przestali ciac to pewnie i gusta by sie zmienily ...)[/B]
[B]- w przeszlosci wzgledy zdrowotne (psy mysliwskie, obronne - teraz juz w tak malym procencie, ze nie nalezy nawet brac pod uwage, a jesli juz to moze trzeba by wymyslic jakas specjalna zgode na kopiowanie psow pracujacych, ale naprawde narazonych na kontuzje?)[/B]

[B][U]Przeciw:[/U][/B]
[B]- bol i stres (napewno mniejszy czy wiekszy jest, chocby przy przycinaniu uszow ... ;-))[/B]
[B]- zaburzenia komunikacji w doroslym zyciu ...[/B]
[B]- wzgledy etyczne (zaspokajanie wlasnych kaprysow)[/B]
[B]- powikłania po zabiegach kopiowania i cięcia[/B]
[B]- wady wzorca ukryte kopiowaniem lub cieciem[/B]
[B]- kopiowanie uszu i ogonów zgodnie z Ustawą o ochronie zwierząt jest zabronione.[/B][/quote]

[IMG]http://www.mysmilie.de/english/green/smilies/happy/25.gif[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

ty bedziesz chory,szymi bedzie chory- i ja tez bede chora-tathua deo!kimkolwiek jestes!poczulam te glebie podsow malej dzielnej ,ale chamskiej ravik- i prosze cie-powiedz mi -kim jestes-zebym widziala-kto tu sciagnal i mnie i szymiego i sympatyka......ahahahahahaha!
ravik-jestes naprawde strasznie pocieszna-bardzo podoba mi sie twoj styl!
jak czytam twoje posty-to bawie sie przy nich tak samo swietnie-jak przy kole fortuny z lechem pijanowskim kiedys przed laty-jak pan wygrywajac bmw -powiedzial ptasiarnia!!!!-zamiast ptaszarnia-i bmw-szlag trafil!
czy znalazlas i czujesz glebie mojej wypowiedzi?
jesli nie to powiem ci dlaczego.....

Link to comment
Share on other sites

"A może warto spytać o temperament? Mars, zamiast ogona można wyciąć jajka. Pies sflaczeje, zapasie się i nie będzie go roznosić."

Żeby było jasne, Tuatha Dea, ja to w ogóle nie lubię tych pomysłów z kastracją i sterylizacją "z rozdzielnika" - to o czym piszę rozważając OBIEKTYWNIE sam ten temat to przypadek szczególny, na przykład taki że ktoś posiada mieszane stado w domu i samce walczą o suki - być może (choć nie wierzę że jest taka pewność na 100%) kastracja tych panow zapobiegłaby walkom między nimi. Lub zmniejszyła ich częstotliwość.
O ile oczywiście nie są to nader cenne reproduktory ma się rozumieć.

Co do sflaczenia i zmiana w temperamencie, zapytaj się Agnieszki, jak to z tym jest, co? Możesz się nieco zdziwić. :evil_lol:

Wiele psów pracujących, na przykład w grupach SAR w Stanach czy Kanadzie to kastraty i jakoś, jakby to rzec, pod względem temperamentu moglyby im nasze użytki wyczyścić SARescuowe buciki....
:lol:

BTW wracając do tematu, rozważanie poszczególnych przypadków nie ma za bardzo sensu, bo znowu wracamy do opcji "pewien pies tak sobie połamał łapę że ją musiano amputować, więc obetnijmy wszystkim psom łapy to nie będą sobie miały czego łamać" a to już czysta demagogia.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Berek']Żeby było jasne, Tuatha Dea, ja to w ogóle nie lubię tych pomysłów z kastracją i sterylizacją "z rozdzielnika" - to o czym piszę rozważając OBIEKTYWNIE sam ten temat to przypadek szczególny, na przykład taki że ktoś posiada mieszane stado w domu i samce walczą o suki - być może (choć nie wierzę że jest taka pewność na 100%) kastracja tych panow zapobiegłaby walkom między nimi. Lub zmniejszyła ich częstotliwość.
O ile oczywiście nie są to nader cenne reproduktory ma się rozumieć.

Co do sflaczenia i zmiana w temperamencie, zapytaj się Agnieszki, jak to z tym jest, co? Możesz się nieco zdziwić. :evil_lol:

Wiele psów pracujących, na przykład w grupach SAR w Stanach czy Kanadzie to kastraty i jakoś, jakby to rzec, pod względem temperamentu moglyby im nasze użytki wyczyścić SARescuowe buciki....
:lol:[/quote]
Przeca wiem, ale na dogo kastracja jest panaceum na wszelkie dolegliwości, więc jakoś tak naturalnie mi się nasunęła w tym przypadku.:eviltong:
No dobra, pies pracujący, wybiegany, obcięcie jajek może efektu nie przynieść (zresztą u suk niewykonalne), a cierpi z powodu długiego ogona. Masz jakąś radę?

Link to comment
Share on other sites

"Przeca wiem, ale na dogo kastracja jest panaceum na wszelkie dolegliwości, więc jakoś tak naturalnie mi się nasunęła w tym przypadku"

;) Wiem, wiem i trochę nad tym ubolewam :mad: ale cóż, też się staram zawsze dopytywać o za i przeciw...
BTW ciężar gatunkowy decyzji o ingerencji w psi organizm w przypadku pozbawienia możliwości posiadania potomstwa (względy hmmmm, nazwijmy to etyczne, albo po prostu praktyczne) lub ucięcia zwierzęciu ogona czy uszu (tylko estetyczne jeśli jest to wykonywane u szczeniąt - ktoś po prostu woli psy bez ogona lub ze stojącymi uszami bo siędo takiego wyglądu przyzwyczaił) są jednak nieporownywalne.

"No dobra, pies pracujący, wybiegany, obcięcie jajek może efektu nie przynieść (zresztą u suk niewykonalne), a cierpi z powodu długiego ogona. Masz jakąś radę?"

Najpierw dowiedzieć się o okoliczności - to dość jasne.
Czemu on tak histeryzuje, miota się po tym mieszkaniu czy jak...

Jeśli się okaże że pani szatan sportingu i codziennie pies szaleje parę godzin w polu (a nie wegetuje w mieszkaniu "od konkursu do konkursu" kiedy właścicielka organizuje sobie dość czasu na zajęcia z psem), wraca do domu i w sekundę potem odpada mu kawałek ogona, za każdym razem w innych okolicznościach, po zetknięciu z innym meblem / ścianą, to faktycznie trzeba rozważyć amputację, to chyba oczywiste - ale nie stanowi to argumentu na rzecz kopiowania ogonów wszystkim przedstawicielom tej rasy - bowiem to po prostu bardzo szczególny przypadek i tyle.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Mokka']Małe sprostowanie - sugerowałam wykluczanie z hodowli nie psy, które źle noszą ogon (z ciekawości spytam - czy w każdym wzorcu sposób noszenia ogona jest ściśle okreslony), a psy, które cierpią na jakieś przypadłości zdrowotne. Moim zdaniem, jeśli pies zdrowotnie nie jest w stanie podołać wyzwaniu, jakim jest posiadanie ogona (najwierniejszego psiego przyjaciela), to coś z nim nie tak ;) .[/quote]
Może nie w każdym wzorcu, ale w większości. Przecież taki był sens kopiowania ogonów u wyżłów, aby pies ze skróconym ogonem mógł normalnie funkcjonować. Można to osiągnąć i hodując psy z całymi, podkulonymi ogonami, ale sama wiesz, że nie wszystkim się takie podobają :evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='lutomskak']wot-i prosze jak naszej malej dzielnej ravik przegrzaly sie styki .......
wylazlo to drugie,lub trzecie ja....:))))))
jakis dekiel,najarane,-co na to tatus i siostra....hahahahaha
nie denerwuj sie-wez sobie promazyne,lub prozac,lub moze po prostu zamow sobie wizyte u specjalisty-i....tego sie trzym!!!!!!
pozdrawiam cie bardzo serdecznie-i nastepnym razem-zanim wypalisz-powstrzymaj swoje nerwy na wodzy-bo przyjaciele w ciebie w koncu zwatpia!:)[/quote]
[COLOR=black][FONT=Verdana][B][COLOR=green]Pani lutomskak! Proszę pani! Budzimy się! Ma pani wizytę. Rodzina przyszła w odwiedziny. Siostra poprawi pani poduszeczkę. Proszę usiąść wygodnie. Może soczku? O tak, już lepiej?;) [/COLOR][/B][/FONT][/COLOR]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Berek']Najpierw dowiedzieć się o okoliczności - to dość jasne.
Czemu on tak histeryzuje, miota się po tym mieszkaniu czy jak...

Jeśli się okaże że pani szatan sportingu i codziennie pies szaleje parę godzin w polu (a nie wegetuje w mieszkaniu "od konkursu do konkursu" kiedy właścicielka organizuje sobie dość czasu na zajęcia z psem), wraca do domu i w sekundę potem odpada mu kawałek ogona, za każdym razem w innych okolicznościach, po zetknięciu z innym meblem / ścianą, to faktycznie trzeba rozważyć amputację, to chyba oczywiste - ale nie stanowi to argumentu na rzecz kopiowania ogonów wszystkim przedstawicielom tej rasy - bowiem to po prostu bardzo szczególny przypadek i tyle.[/quote]
A może po prostu są psy, które mają tyle temperamentu, że niezależnie od zapewnienia im ruchu i pracy zachowują się jak niewyżyte. I może są to typowe i pożądane zachowania dla danej rasy. I może połączenie temperamentu ze sposobem noszenia ogona predystynuje te rasy do urazów tej części ciała. Nie bez przyczyny niektóre kraje, które wprowadziły zakaz kopiowania zrobiły wyjątki dla określonego typu psów. Te wyjątki świadczą o tym, że uznano tam kopiowanie za uzasadnione w przypadku określonej grupy psów i przyjęto, że kopiowanie ogona w niektórych przypadkach może być dla psa bardziej korzystne, niż pozostawienie go w stanie "naturalnym". To ostatnie przeczy argumentom o okrucieństwie i całkowitej zbędności tego zabiegu.

Link to comment
Share on other sites

ravik, krzysiu i jak się tylko nie chcesz zwac - wpadam na ten wątek czasem i nie moge się nadziwic - pierwsza, piąta, 10 czy ostatnia strona a Wy ciągle to samo- te same mętne argumenty, ta zama zapalczywośc i 0 chęci żeby chociaz przeczytac ze zrozumieniem niektóre całkiem rzeczowe wypowiedzi strony przeciwnej, nudne to juz. Chociaz widze że starasz się jak mozesz żeby wnieśc powiew świeżości:-)
A sympatykiem jestem nie ciecia ogonkow a Dogomanii - nie udawaj że nie wiesz:-) Chociaż nie podzielam oburzenia Twojej frakcji co do tego procederu :-)
I uważam ze cala ta energia obronców uszu i ogonków moglaby z wiekszym pożytkiem byc wykorzystana tam gdzie faktycznie zwierzątkom wyrzadza się krzywdę

Link to comment
Share on other sites

ravik, krzysiu i jak się tylko nie chcesz zwac - wpadam na ten wątek czasem i nie moge się nadziwic - pierwsza, piąta, 10 czy ostatnia strona a Wy ciągle to samo- te same mętne argumenty, ta zama zapalczywośc i 0 chęci żeby chociaz przeczytac ze zrozumieniem niektóre całkiem rzeczowe wypowiedzi strony przeciwnej, nudne to juz. Chociaz widze że starasz się jak mozesz żeby wnieśc powiew świeżości:-)
A sympatykiem jestem nie ciecia ogonkow a Dogomanii - nie udawaj że nie wiesz:-) Chociaż nie podzielam oburzenia Twojej frakcji co do tego procederu :-)
I uważam ze cala ta energia obronców uszu i ogonków moglaby z wiekszym pożytkiem byc wykorzystana tam gdzie faktycznie zwierzątkom wyrzadza się krzywdę

Link to comment
Share on other sites

"I uważam ze cala ta energia obronców uszu i ogonków moglaby z wiekszym pożytkiem byc wykorzystana tam gdzie faktycznie zwierzątkom wyrzadza się krzywdę"

Ta ta ta ta ta... a ile dzieci na świecie głoduje, a ilu starców w domach starców czuje się samotnymi...
Jak to było...? "I znów ta sama ballada..." :lol:

Link to comment
Share on other sites

"A może po prostu są psy, które mają tyle temperamentu, że niezależnie od zapewnienia im ruchu i pracy zachowują się jak niewyżyte. I może są to typowe i pożądane zachowania dla danej rasy. I może połączenie temperamentu ze sposobem noszenia ogona predystynuje te rasy do urazów tej części ciała."

Znaczy się trzeba by ciąć ogony ON-om z użytkowych linii i maliniakom.
:lol: :lol: :lol:

BTW powtarzam, Mars przedstawia nam duszoszczypatielną historię pewnego weimara - znam osobiście dwa niekopiowane weimary ktorym się nic z ogonami nie dzieje, więc co - albo one noszą ogony "wadliwie" dlatego, że im się one nie uszkadzają (hm, takie rozumowanie wygląda co nieco absurdalnie... :evil_lol: ) albo tamten konkretny weimar ma problem z ogonem - albo z osobowością - albo ze swoją panią (tyż możliwe)...

Link to comment
Share on other sites

[quote]wpadam na ten wątek czasem i nie moge się nadziwic - pierwsza, piąta, 10 czy ostatnia strona a Wy ciągle to samo- te same mętne argumenty, ta zama zapalczywośc i 0 chęci żeby chociaz przeczytac ze zrozumieniem niektóre całkiem rzeczowe wypowiedzi strony przeciwnej, nudne to juz. [/quote]

Sympatyk jeszcze wklej kilka razy swój post skoro uważasz że ilością tych samych postów nasz przekonasz że są rzeczowe.
:evil_lol:
Albo spróbuj dla odmiany jakością

A przy okazji umiesz liczyc do sześciu?
To policz ile argumentów było rzeczowych za a ile przeciw.
Chociaz "estetykę" nie zaliczyłabym do całkiem rzeczowych.:p

[quote][B][U]Za kopiowaniem:[/U][/B]
[B]- estetyka (choc bym polemizowala, bo jest to pojecie wzgledne i pewnie jakbysmy przestali ciac to pewnie i gusta by sie zmienily ...)[/B]
[B]- w przeszlosci wzgledy zdrowotne (psy mysliwskie, obronne - teraz juz w tak malym procencie, ze nie nalezy nawet brac pod uwage, a jesli juz to moze trzeba by wymyslic jakas specjalna zgode na kopiowanie psow pracujacych, ale naprawde narazonych na kontuzje?)[/B]

[B][U]Przeciw:[/U][/B]
[B]- bol i stres (napewno mniejszy czy wiekszy jest, chocby przy przycinaniu uszow ... ;-))[/B]
[B]- zaburzenia komunikacji w doroslym zyciu ...[/B]
[B]- wzgledy etyczne (zaspokajanie wlasnych kaprysow)[/B]
[B]- powikłania po zabiegach kopiowania i cięcia[/B]
[B]- wady wzorca ukryte kopiowaniem lub cieciem[/B]
[B]- kopiowanie uszu i ogonów zgodnie z Ustawą o ochronie zwierząt jest zabronione.[/B] [/quote]


[quote]Znaczy się trzeba by ciąć ogony ON-om z użytkowych linii i maliniakom.[/quote]
Dodaj jeszcze bordery. Im to jeszcze uszy trzeba by kopiować, przynajmniej niektórym. Każdemu inaczej lezy, lub stoi. Czemu nikt nie wpadł żeby u borderów wzorzec był bardziej estetyczny a tu od lasa do sasa i nikomu nie wadzi nawet gdy jedno stoi drugie leży.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='lutomskak']berek....
aaaaaa-mam cie-teraz ty gonisz......
berek
aa-mam cie-teraz ty gonisz
berek
w to bawili sie dorosli-jak byli dziecmi
teraz-zwolennicy tej zabawy podrosli i bawia sie w tatatata-to chyba tez zabawa na poziomie.....:)[/quote]
A tak wogóle to co chciałaś powiedzieć? :roll:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='sympatyk']ravik, krzysiu i jak się tylko nie chcesz zwac - wpadam na ten wątek czasem i nie moge się nadziwic - pierwsza, piąta, 10 czy ostatnia strona a Wy ciągle to samo- te same mętne argumenty, ta zama zapalczywośc i 0 chęci żeby chociaz przeczytac ze zrozumieniem niektóre całkiem rzeczowe wypowiedzi strony przeciwnej, nudne to juz. Chociaz widze że starasz się jak mozesz żeby wnieśc powiew świeżości:-)
A sympatykiem jestem nie ciecia ogonkow a Dogomanii - nie udawaj że nie wiesz:-) Chociaż nie podzielam oburzenia Twojej frakcji co do tego procederu :-)
I uważam ze cala ta energia obronców uszu i ogonków moglaby z wiekszym pożytkiem byc wykorzystana tam gdzie faktycznie zwierzątkom wyrzadza się krzywdę[/quote]
[COLOR=black][FONT=Verdana][B][COLOR=green][COLOR=black][FONT=Verdana][B][COLOR=green]Dajesz czadu, ale wszystko to już było. Raz Krzysiu, ale zaraz ”...nie Krzysiu nie ty, niejednemu psu burek”? Skąd ja to znam. Tym bardziej piszesz, że: i wpadasz? i czytasz? i nie możesz się nadziwić? mętne argumenty znajdujesz? zapalczywość? zero chęci żeby chociaż przeczytać ze zrozumieniem? Chcesz przez to powiedzieć, że ty czytasz ze zrozumieniem? I nie nudzisz się? To rozumiem. Ty wiesz lepiej! :evil_lol: [/COLOR][/B][/FONT][/COLOR]
[COLOR=black][FONT=Verdana][B][COLOR=green]Albo nie. Nie rozumiem. Co ciebie do nas ciągnie? Coś ci nakazuje tu zaglądać, wbrew sobie? Jakieś wewnętrzne głosy słyszysz? To one ci nakazują? Chcesz nas pouczać? Poprowadzić za rączkę? Myślisz, że ktoś pójdzie za tobą? Pójdzie kto chce. Ja na pewno nie. [/COLOR][/B][/FONT][/COLOR]
[COLOR=black][FONT=Verdana][B][COLOR=green]To wolny kraj i możesz udzielać rad tym, którzy ich potrzebują i chcą ciebie słuchać. Może tacy się skończyli, albo szukasz nowych sympatyków? Może zwolennicy obcinania przygarną zagubionego sympatyka? :evil_lol: Nie martw się. Wrzuć na luz. Skoro jesteś sympatykiem, używaj argumentów, a nie ocen. Czytałeś Moda? Czytałeś ze zrozumieniem? Naprawdę? A więc o co ci chodzi? [/COLOR][/B][/FONT][/COLOR]
[COLOR=black][FONT=Verdana][B][COLOR=green]Nasze oburzenie nie wymaga podzielania przez wszystkich! Stałoby się wtedy pospolitym! Tak czy siak, sympatyku życzymy ci jak najlepiej, żebyś się nie nudził. Nas jednak w to nie wkręcaj. Czep się kogoś innego. Pisz na temat!:razz: [/COLOR][/B][/FONT][/COLOR]
[COLOR=black][FONT=Verdana][B][COLOR=green]Dziewczyny. Po takim wystąpieniu sympatycznego sympatyka, jesteśmy już dużo bliżej. [/COLOR][/B][/FONT][/COLOR]
[COLOR=black][FONT=Verdana][B][COLOR=green]Tak myślę, bo ogonów nadal nie obcinamy.[/COLOR][/B][/FONT][/COLOR]
[COLOR=black][FONT=Verdana][B][COLOR=green]ravik z Panią doktor jak zwykle:multi: :multi: [/COLOR][/B][/FONT][/COLOR]
[/COLOR][/B][/FONT][/COLOR]

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...