Jump to content
Dogomania

Wątek Krakowskich Zwierzaków


AgaG

Recommended Posts

[quote name='Patia']dziękuję .

Suczka ma guzy listwy mlecznej , uszy w potwornym stanie , stan zaplany dziąseł , łysą szyję , brzuch , ogon , wyłysienia na uszach i łapkach , jest przemarznięta . Jest przyjazna , spokojna , grzeczna. Tu parę zdjęć :

[URL=http://imageshack.us/photo/my-images/685/l1040960.jpg/][IMG]http://img685.imageshack.us/img685/7756/l1040960.jpg[/IMG][/URL]

[URL=http://imageshack.us/photo/my-images/861/l1040957.jpg/][IMG]http://img861.imageshack.us/img861/6333/l1040957.jpg[/IMG][/URL]

[URL=http://imageshack.us/photo/my-images/14/l1040945.jpg/][IMG]http://img14.imageshack.us/img14/1115/l1040945.jpg[/IMG][/URL]

[URL=http://imageshack.us/photo/my-images/12/l1040955.jpg/][IMG]http://img12.imageshack.us/img12/3730/l1040955.jpg[/IMG][/URL]

[URL=http://imageshack.us/photo/my-images/163/l1040951.jpg/][IMG]http://img163.imageshack.us/img163/7573/l1040951.jpg[/IMG][/URL][/QUOTE]

zapraszam do suni
[URL]http://www.dogomania.pl/threads/222812-nikt-nie-chciałby-tak-zyc-ona-rowniez...?p=18600218#post18600218[/URL]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='natalek']pamiętacie Pyrtka, tego szczeniora z łańcucha?
teraz wygląda tak :loveu: :

[URL="http://imageshack.us/photo/my-images/138/psyluty12003.jpg/"][IMG]http://img138.imageshack.us/img138/3664/psyluty12003.jpg[/IMG][/URL]
[/QUOTE]

a tutaj taki pyrtkowaty psiak w olkuszu
moze by ktos pooglaszal malucha?
[IMG]http://zwierzakidoadopcji.ekrakow.pl/wp-content/uploads/schron/styczen12/kudlaty1.jpg[/IMG]

[IMG]http://zwierzakidoadopcji.ekrakow.pl/wp-content/uploads/schron/styczen12/kudlaty3.jpg[/IMG]

[IMG]http://zwierzakidoadopcji.ekrakow.pl/wp-content/uploads/schron/styczen12/kudlaty2.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

a czy DT mogłoby odebrać sunie gdzieś na opłotkach Katowic? Np koło hotelu Campanile/Reala od strony Krakowa?
Ja mogłabym je przewieźć rano w niedziele. Czy ktos dowiózłby je do Krakowa czy trzeba po nie jechać do Myslenic?

Camara - podaj mi prosze swój nr telefonu, zadzwonie wieczorem do Ciebie jeśli nikogo nie znajdziecie.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='podaj łapę']Witam Państwa, ponieważ macie Państwo "dużo informacji z pierwszej ręki" od Pani Marty, pozwolicie, że napiszę kilka słów, jak sprawa wygląda z naszej strony:
I zacznę od zarzutów tej Pani:
- na wstępie zaznaczę, że pierwsze opinie Pani Marty, na temat schroniska pojawiły się w internecie ZANIM jeszcze odwiedziła schronisko. nie muszę dodawać, że były to informację oczerniające, niesprawdzone i nieprawdziwe!
-30.01.2012, P. Marta piszę [I]: Nie ma strony internetowej-”-[/I] strona jest w budowie, o czym została poinformowana, natomiast czy posiadanie strony internetowej jest wyrocznią naszej pracy ?Nie, oczywiście pomoże nam, jak najbardziej się z tym zgadzam, ale stona powstaje i jak tylko zacznie działać będziecie Państwo o tym wiedzieli.
[I]„ Pomimo, że właściciel deklaruje, że będzie coś robił w sprawie adopcji zwierząt, na razie nic się nie dzieje, poza tym, że my zabrałyśmy z tego schroniska 4 suczki, w tym dwa szczeniaki[/I] „-jest to nieprawda, w bardzo krótkim czasie naszej działalności znaleźliśmy dom już dla kilkunastu zwierząt, kilkorgu udało się odnaleść właścicieli
[I]„Psiaki ze schroniska w Racławicach nie mają tego wszystkiego, a szansa, że ktoś tam pojedzie po psiaka jest praktycznie zerowa”- [/I]Już kilkukrotnie odwiedzili nas ludzie, przyjeżdżając do nas! i zaadoptowali pieski. Jeżeli ktoś szuka zwierzaka, nie może podjechać to my mu go zawozimy. Jeżeli chodzi o leczenie, to ono się odbywa, współpracujemy z dwoma gabinetami wet.i m.in., leczymy psa potrąconego przez samochód, chorego na nużycę, ze złamaną łapką, któremu założyliśmy gips...

- 31.01.2012 P. Marta piszę: „[I]Generalnie problem jest taki, że w kontekście obecnych temperatur trzeba powiedzieć, że budy nie są ocieplane[/I]”-budy na mrozy zostały przygotowane i wyściełane i to nie trocinami, ale kocami (tu tylko dodam, że Pani Marta nie była w tym czasie w schronisku, pojawiła się u nas następnego dnia po tym poście, czyli 01.02.2012r)
[I]„Schronisko stoi w szczerym polu, boksy są jedynie osiatkowane, więc psy są cała dobę narażone na silny mróz i wiatr.”- [/I]zgodnie z wymogami prawa schronisko musi być oddalone min.o 150 m od ludzi,co może dawać wrażenie odludnienia. Schronisko otoczone jest wysokim ogrodzeniem betonowym, co zapewnia ochronę przed wiatrem!
[I]„ Na razie to się wszystko trzyma kupy, bo rzeczywiście jest niewiele zwierząt, tyle, że to chyba nie zasługa właściciela”- [/I] a czyja? P. Marty?
Ponadto, gdzieś na forum pojawiła się informacja od P.Marty, że nie ze wszystkimi gminami podpisujemy umowy, nie chcę nawet myśleć co by napisała, gdybyśmy tak robili!. (Nie wiem czy jest co komentować- schronisko ma określoną liczbę miejsc i tyle).
Jak to jest możliwe, że odwiedza nas TOZ i nie ma uwag a Pani Marta ma!!! Przecież widzi dokładnie to samo co oni!! Ale wystarczy poczytać posty tej Pani i widać od razu, że wiele i wszędzie jej nie pasuje (a to, że TOZ źle pracuje, a to, że regulamin forum jest taki a nie inny…). Ale fakt-nie znam tej Pani i nie znam jej intecji. Zauważam tylko, że poświęca swoją energię nie tam gdzie powinna. Bo przecież lepiej by było, gdyby zajęła się pomocą tym zwierzętom i w tych schroniskach, gdzie naprawdę jest ubóstwo i aż serce się kraje jak patrzy się na zwierzęta tam przebywające.
Proszę, abyście Państwo pamiętali, że jest to schronisko i wiadomym jest, że nigdzie nie będzie zwierzętom tak dobrze jak w domu. I pamiętajcie proszę o tym, że do schroniska trafiają zwierzęta zagubione, bezdomne, bezpańskie, często chore i zabiedzone. Zanim napiszecie kolejny krytykujący nas post (typu kolejna mordownia, itp...) zapraszam Państwa do odwiedzenia i będziecie mogli sami wyrobić sobię opinię.
Nie chciałam tego postu poświęcać na odpieranie zarzutów, ale chciałam abyście Państwo wiedzieli jak sytuacja wygląda z naszego punktu widzenia, bo nawet w sądzie obie strony mają prawo do obrony! Jestem przekonana, że jeżeli Państwo mielibyście możliwość otworzenia schroniska dla tych zwierząt, które nie mają swoich domów, tym samym łącząc pasję z pracą, to byście to zrobili! Pozwólcie nam proszę zająć się naszą pracą i oceniajcie jej wyniki, a nie krytykujcie, bo przecież prawda może okazać się być inną.
Dziękuję tym z Państwa, którzy dotrwali do końca mojego postu i mam nadzieję, że na tym forum spotkamy się w milszych okolicznościach (być może zechcecie Państwo pomóc nam w szukaniu nowych, lepszych domów dla bezdomnych zwierząt). Pozdrawiam serdecznie[/QUOTE]


czy schronisko w Racławicach ma podpisaną umowę z gminami z innych województw? dokladnie chodzi mi o swietokrzyskie. ważne info.

Link to comment
Share on other sites

Pilnie potrzebna jest pomoc dla ciężko poparzonego psa z Czarnego Dunajca. Pies przez 10 dni pozostawał bez pomocy medycznej. Szukamy dla niego domu stalego lub tymczasowego . KTOZ pokryje koszty leczenia. Kontakt: 604 933 031 (sms)

[URL]http://www.dogomania.pl/threads/222867-Poparzony-Kajtek?p=18607459#post18607459[/URL]


[IMG]http://img855.imageshack.us/img855/1066/dscf2915z.jpg[/IMG]

Edited by Frotka
Link to comment
Share on other sites

Oj jak się cieszę!!!! Czy są jeszcze jakieś inne zdjęcia Pyrtka??

[quote name='natalek']pamiętacie Pyrtka, tego szczeniora z łańcucha?
teraz wygląda tak :loveu: :

[URL=http://imageshack.us/photo/my-images/138/psyluty12003.jpg/][IMG]http://img138.imageshack.us/img138/3664/psyluty12003.jpg[/IMG][/URL]

i z nowym kolegą w domku :D

[IMG]http://desmond.imageshack.us/Himg259/scaled.php?server=259&filename=psyluty12015.jpg&res=medium[/IMG][/QUOTE]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='missieek'][url]http://www.dogomania.pl/members/7168-ma-ja[/url][/QUOTE]

Dzieki juz do niej napisalm. Tam w zlych warunkach zyje czarny Labrador ,osoba ktora byla zabrac tam jednego psa nie mogla go zabrac bo ma juz 11 psów ale nie miala tez aparatu zeby mu zrobic zdjecie bo o jego istnieniu nie wiedziala .Pani chce oddać tego labka wiec chcemy go poogłaszac.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='tamb']Kto w Krakowie zajmuje się malamutami? Muszę się skontaktować z kimś kompetentnym.[/QUOTE]

masienka-nie z Krakowa ale zawsze chętnie pomoże lupak i Sayrel- są z Krakowa ja też chętnie pomogę o ile zdołam

Edited by ewikS
Link to comment
Share on other sites

na ul. widok / bajeczna od dwóch dni pląta się ten piesek.. jest młody, i to chyba sunia.. próbowałam ją łapać wczoraj ponad dwie godziny, ale ucieka, nie da się podejść.. ewidentnie zagupiona.. bez obróżki, bez niczego.. zadzwoniłam do schronu, ale nie chcieli przyjechać.. czy ktoś spotkał się w zagubionych / poszukiwanych? mój tel. 600 905 923..
[URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images50.fotosik.pl/1374/98ada74d5639af95med.jpg[/IMG][/URL]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='edit_f']na ul. widok / bajeczna od dwóch dni pląta się ten piesek.. jest młody, i to chyba sunia.. próbowałam ją łapać wczoraj ponad dwie godziny, ale ucieka, nie da się podejść.. ewidentnie zagupiona.. bez obróżki, bez niczego.. zadzwoniłam do schronu, ale nie chcieli przyjechać.. czy ktoś spotkał się w zagubionych / poszukiwanych? mój tel. 600 905 923..[/QUOTE]

Jak będzie łapanka, to chętnie pomogę, bo mam tam bliziutko. Postaram się podjechać tam dziś, ale sama pewnie też nic nie zdziałam.

Link to comment
Share on other sites

Tu jest chyba o tej suni ogłoszenie

[url]http://krakow.gumtree.pl/c-Zwierzaki-zgubiono-znaleziono-Na-Dabiu-blaka-sie-od-rana-piesek-podobno-wabi-sie-Ksenia-W0QQAdIdZ354298431[/url]

Od dzisiaj (12.02) rana błąka się na Dąbiu (ulica Widok, Bajeczna, Na Szaniec) pies - kundelek przypominający owczarka niemieckiego. Jest zupełnie zdezorientowany i wychłodzony, boi się ludzi. Dziewczynka z osiedla rozpoznała go jako Ksenię i podobno mieszka w "żółtym bloku" na tym osiedlu. Jest tu kilka żółtych bloków, więc może ktoś czytający to ogłoszenie rozpozna Ksenię i zna jej właścicieli?
W razie pytań proszę dzwonić - 796 345 871.

Link to comment
Share on other sites

Dziewczyny pilnie poszukuję klatki kennelowej dla suni z tego wątku:[url]http://www.dogomania.pl/threads/221218-4-letnia-mała-Figa-pomóżcie-znaleźć-dom-tej-słodkiej-suczce[/url]!. Figa będzie u mnie przez około 7 - 10 dni na dt. Dzisiaj będzie miała zabieg sterylizacji i do momentu wygojenia się rany musi zostać u mnie. Problem jest w tym, że nie toleruje części moich kotów ( mam ich 10 ), strasznie się denerwuje. Skacze, biega. Boję się, że coś sobie zrobi z raną po sterylce.

Edited by BeataDz
Link to comment
Share on other sites

[quote name='fizia']Tu jest chyba o tej suni ogłoszenie

[url]http://krakow.gumtree.pl/c-Zwierzaki-zgubiono-znaleziono-Na-Dabiu-blaka-sie-od-rana-piesek-podobno-wabi-sie-Ksenia-W0QQAdIdZ354298431[/url]

Od dzisiaj (12.02) rana błąka się na Dąbiu (ulica Widok, Bajeczna, Na Szaniec) pies - kundelek przypominający owczarka niemieckiego. Jest zupełnie zdezorientowany i wychłodzony, boi się ludzi. Dziewczynka z osiedla rozpoznała go jako Ksenię i podobno mieszka w "żółtym bloku" na tym osiedlu. Jest tu kilka żółtych bloków, więc może ktoś czytający to ogłoszenie rozpozna Ksenię i zna jej właścicieli?
W razie pytań proszę dzwonić - 796 345 871.[/QUOTE]
O ile to jest "Ksenia z żółtego bloku", to obstawiałabym, że ktoś ją w ten sposób "wyprowadza" bo chyba nie sposób zgubić psa i nie móc go odnaleźć jeżeli błąka się na swoim osiedlu... Nie wygląda na zaniedbaną.
Nie wiem nigdy co sądzić o takich sytuacjach. Czy chodzić tam ciągle, stać na mrozie, wypytywać ludzi i po nitce do kłębka znaleźć właściciela? Żeby co zrobić, upomnieć go? I mieć nadzieję, że to podziała? Czy może organizować łapankę i zabierać psa? Ale gdzie, do schronu? Ja sama nie wiem co robić, ale szkoda mi psiaka, jeżeli ktoś ma pomysł, to dajcie znać, jestem blisko, więc tak czy inaczej oferuję pomoc. Złapałam już kiedyś komuś psa i nie jest to przyjemna sytuacja, jak potem właściciel przychodzi go odebrać z pretensjami, że przecież pies ma dom i co to za bezczelność go komuś zabierać, jak ten się martwi, że piesek nie wrócił.

Tak sobie myślę... Szkoda, że telefon do schroniska nic nie dał. Może do KTOZu? W końcu jeżeli pies ma właściciela, to odwieziony do schroniska powinien go szybko znaleźć, bo jak nie wróci ze "spaceru" to pewnie tam zadzwonią. Jak będzie już wiadomo czyj to pies, to przy następnej okazji jak zostanie tak "wyprowadzony na spacer" będzie można zadzwonić po prostu na SM, albo może i na policję, przecież to niezgodne z prawem. O tyle o ile pouczenie przez osobę prywatną nic nie da, to mandat powinien pomóc.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='sugarr']O ile to jest "Ksenia z żółtego bloku", to obstawiałabym, że ktoś ją w ten sposób "wyprowadza" bo chyba nie sposób zgubić psa i nie móc go odnaleźć jeżeli błąka się na swoim osiedlu... Nie wygląda na zaniedbaną.
Nie wiem nigdy co sądzić o takich sytuacjach. Czy chodzić tam ciągle, stać na mrozie, wypytywać ludzi i po nitce do kłębka znaleźć właściciela? Żeby co zrobić, upomnieć go? I mieć nadzieję, że to podziała? Czy może organizować łapankę i zabierać psa? Ale gdzie, do schronu? Ja sama nie wiem co robić, ale szkoda mi psiaka, jeżeli ktoś ma pomysł, to dajcie znać, jestem blisko, więc tak czy inaczej oferuję pomoc. Złapałam już kiedyś komuś psa i nie jest to przyjemna sytuacja, jak potem właściciel przychodzi go odebrać z pretensjami, że przecież pies ma dom i co to za bezczelność go komuś zabierać, jak ten się martwi, że piesek nie wrócił.

Tak sobie myślę... Szkoda, że telefon do schroniska nic nie dał. Może do KTOZu? W końcu jeżeli pies ma właściciela, to odwieziony do schroniska powinien go szybko znaleźć, bo jak nie wróci ze "spaceru" to pewnie tam zadzwonią. Jak będzie już wiadomo czyj to pies, to przy następnej okazji jak zostanie tak "wyprowadzony na spacer" będzie można zadzwonić po prostu na SM, albo może i na policję, przecież to niezgodne z prawem. O tyle o ile pouczenie przez osobę prywatną nic nie da, to mandat powinien pomóc.[/QUOTE]

pieska już tam nie ma.. prawdopodobnie zabrał ją właściciel.. z informacji, które mam od ludzi, którzy tam mieszkają wynika, że dwie noce sunia była poza domem.. staram się ustalić, kto ją mógł zabrać, bo jakiś ślad jest.. jeśli to prawda, że sunia jest już z właścicielem, należy mu się "upomnienie".. ktoz pomaga w tej sprawie.. bardzo dziękuję..

Link to comment
Share on other sites

Czy zna ktoś jakiś dobry hotel z behawiorystą, w którym podjęliby się pracy i socjalizacji trudnego psa?
ja kojarzę tylko Jamor, ale tam taka kolejka, że gdyby się teraz zapisać, to może udałoby się załatwić termin... ma maj :( a to dość pilna sprawa..

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...