Jump to content
Dogomania

SONIA po roku znów wraca z adopcji :(((. Pomocy !


toyota

Recommended Posts

[quote name='paulinken']A co z tą panią z Bydgoszczy? Był ktoś na wizycie? Czasem też nie do budy?[/QUOTE]

Bydgoszcz to wydaje się, że najlepszy dom.

Dom mieści się przy głównej ulicy w Bydgoszczy, pies ma trafić jako domownik.
Pies ma być mamy i przede wszystkim chłopaka 27 l., który porusza się na wózku inwalidzkim, ale jest aktywny i nie ma dla niego barier. Sam chce przyjechać po psa.
Podkreśliłam, że w razie jakiś problemów, gdyby chciał oddać psa w przyszłości, ma się kontaktować ze mną. Odpowiedział mi na to, że prędzej odda matkę niż tego psa.
Mieli już suczkę ON-kę, która dożyła starości.

Jeszcze nic konkretnego nie udało się ustalić w sprawie wizyty.

Link to comment
Share on other sites

Dzisiaj maluchy zostały zaszczepione, tj. wczoraj ;). Zawiozłam panią wet na działkę.

Planowałam zrobić szczepienia w sobotę, już u nas , ale okazało się, że dr wyjeżdża na długi weekend. Akcja była nieplanowana, ale na szczęście zastałyśmy właściciela działki.


Wiolabiszop przywiozła mi prawie cały wór Josery :loveu:. Będę zawozić karmę suni przynajmniej raz w tygodniu, oczywiście zostawię zapas.


Niestety na właściciela nie ma co liczyć, że kupi jej cokolwiek do jedzenia.

Wetka zniesmaczona jego postawą roszczeniową :razz:.
Jak zaszczepiła szczeniaki, to oznajmił, że sukę też trzeba zaszczepić, bo była szczepiona w 2009 r. Pewnie myślał o wściekliźnie. Ciekawe , czy on się zastanowi, że to wszystko kosztuje :angryy:. Suki nie zaszczepiłyśmy, bo miałyśmy szczepionki tylko dla maluchów i poza tym to trzeba by sprawdzić czy nie była szczepiona w schronisku...I w ogóle to chyba nie jest odpowiedni moment jak maluchy są przy niej...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Iljova']A jak z tą wizyta P/A, bo szkoda żeby to przepadło.[/QUOTE]

Paulinken miała się z Tobą skontaktować. Wolałabym, żeby była ta wizyta. Chłopak przyjeżdża po szczeniaka 3 .05 . Naprawdę przez telefon domek robi bardzo dobre wrażenie, ale nie ma to jak zobaczyć na miejscu warunki...
Zostało mało czasu, żeby się umówić :(.

Link to comment
Share on other sites

Toyotko opieprz dziada, bo mu się już w doopie przewraca! Narobił bigosu, sunię wziął zupełnie bez sensu, a teraz jeszcze szczepienia, karmienia, jasne, zaraz zechce pieniędzy za te Glusie kochane i sunię!!!! Wkurzył mnie!!! Jutro lookam domek w Łodzi, więc jak tylko dotrę do kompa zdam relację:) A za Bydgoszcz trzymam kciukasy:)

Link to comment
Share on other sites

Toyota a u mnie sytuacja awaryjna,moja Sara ma cieczkę a jest u mnie na dt niespełna rok,wychodzi ,że ma cieczkę co 3,5 miesiąca.Byłam dziś z nią u wet i musze jechać robić usg,ponieważ ona ma już kilkanaście lat,a takie objawy nie są normalne:-( Może się okazać,że będzie potrzebne leczenie,sterylizacji raczej ze względu na wiek nie przeżyje,tak czy inaczej jestem zmuszona na obecną chwilę odizolować mojego rottka,który nie jest kastrowany,więc sypialnia w najbliższym czasie będzie zajęta......zobaczymy co z tego wszystkiego wyjdzie.....

Link to comment
Share on other sites

[quote name='daśka']Toyota a u mnie sytuacja awaryjna,moja Sara ma cieczkę a jest u mnie na dt niespełna rok,wychodzi ,że ma cieczkę co 3,5 miesiąca.Byłam dziś z nią u wet i musze jechać robić usg,ponieważ ona ma już kilkanaście lat,a takie objawy nie są normalne:-( Może się okazać,że będzie potrzebne leczenie,sterylizacji raczej ze względu na wiek nie przeżyje,tak czy inaczej jestem zmuszona na obecną chwilę odizolować mojego rottka,który nie jest kastrowany,więc sypialnia w najbliższym czasie będzie zajęta......zobaczymy co z tego wszystkiego wyjdzie.....[/QUOTE]
ojejciu to jestesmy w tarapatach:(
trzymaj sie Daska i trzymamy za sunie oby bylo oki......
za Lalune i Glusiaki tez.....kurcze jak to teraz rozwiazac...:cool3:

Link to comment
Share on other sites

Jest jeszcze jeden pokój ale cały obecnie zawalony gablotami ze sklepu,który musiałam zamknąć,ponieważ miasto wyburzało na euro cały ciąg sklepów.Po weekendzie ruszamy z otwarciem nowego,być może uda się do czasu przyjazdu Laluny graty już z tamtad wywieźć........zobaczymy narazie mam głowe nabitą Sarą:-(

Link to comment
Share on other sites

[quote name='daśka']Jest jeszcze jeden pokój ale cały obecnie zawalony gablotami ze sklepu,który musiałam zamknąć,ponieważ miasto wyburzało na euro cały ciąg sklepów.Po weekendzie ruszamy z otwarciem nowego,być może uda się do czasu przyjazdu Laluny graty już z tamtad wywieźć........zobaczymy narazie mam głowe nabitą Sarą:-([/QUOTE]
Daska jak tylko mozesz wygospodarowac malej chociaz jeden metr w tym pokoju to juz bedzie cudownie bo bedzie pod Twoja opieka!!!!z czasem wszystko uporzadkujesz ale ONA bedzie juz bezpieczna.........oczywiscie wiem,ze to Twoja decyzja i naprawde Ci wspolczuje bardzo w zwiazku z Sarunia i calym zametem:(
kurcze dlaczego tak jest jest,ze jak czlek chce pomoc to mu jeszcze zawsze jakas bomba na leb spadnie:( wrrrrrrrrrrrrrrr

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Lolalola']Daska jak tylko mozesz wygospodarowac malej chociaz jeden metr w tym pokoju to juz bedzie cudownie bo bedzie pod Twoja opieka!!!!z czasem wszystko uporzadkujesz ale ONA bedzie juz bezpieczna.........oczywiscie wiem,ze to Twoja decyzja i naprawde Ci wspolczuje bardzo w zwiazku z Sarunia i calym zametem:(
kurcze dlaczego tak jest jest,ze jak czlek chce pomoc to mu jeszcze zawsze jakas bomba na leb spadnie:( wrrrrrrrrrrrrrrr[/QUOTE]

Najbardziej przeraża mnie fakt o niedawnej interwencji Tozu w "hoteliku" u weta gdzie po nią jechałam,ponieważ dostaliśmy zdjęcia Sary gdzie była trzymana w klatce...a teraz wychodzi sprawa bicia,głodzenia i gwałcenia!!!!!!!!!!!
[URL="http://www.facebook.com/tozwro"][COLOR=#4444ff][B]TOZ Wrocław[/B][/COLOR][/URL]
[B]Hotel w Osolinie (firma GUT-FARMER) został zamknięty dzisiaj przez Państwową Inspekcję Weterynaryjną! Padły podejrzenia, że zwierzęta przebywające w hotelu były katowane, głodzone, zabijane, spalane w piecu, a nawet... gwałcone. Więcej już dzisiaj na [/B][URL="http://www.toz.wroclaw.pl/"][B][COLOR=#4444ff]www.toz.wroclaw.pl[/COLOR][/B][/URL]

Link to comment
Share on other sites

[IMG]http://images38.fotosik.pl/812/f5333d6e76f5082bmed.jpg[/IMG]
TAK SARA WYDLĄDA DZIŚ,A DOKŁADNIEJ WCZORAJ ZIEWAŁA DZIEWCZYNA :-)

PO TYM ZDJĘCIU POSTANOWIŁAM JĄ RATOWAĆ,TYM BARDZIEJ,ŻE WCZEŚNIEJ BYŁA W DOBROCIŃSKIEJ MORDOWNI
obornicki "hotelik" - ONki w klatkach w ciemnej piwnicy bez okna....
czy to nie jest wasza Sara?

[IMG]http://www.3rd-pole.com/photos_dgm/oborniki/IMG_5734.jpg[/IMG]

Już tyle maleńka przeżyła..............
Nie chcę nawet myśleć,że ktokolwiek jej zrobił krzywdę w tym "hotelu"

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Lolalola']Daska jak tylko mozesz wygospodarowac malej chociaz jeden metr w tym pokoju to juz bedzie cudownie bo bedzie pod Twoja opieka!!!!z czasem wszystko uporzadkujesz ale ONA bedzie juz bezpieczna.........oczywiscie wiem,ze to Twoja decyzja i naprawde Ci wspolczuje bardzo w zwiazku z Sarunia i calym zametem:(
kurcze dlaczego tak jest jest,ze jak czlek chce pomoc to mu jeszcze zawsze jakas bomba na leb spadnie:( wrrrrrrrrrrrrrrr[/QUOTE]
Lolalola metr zawsze się znajdzie,ale będę się starała,żeby Laluna miała więcej miejsca.
Toyota rozumie,że Laluna zostanie do ostatniego szczeniaka,czy jak to jest?
Gdyby jeszcze było trochę czasu........
może wszystko będzie dobrze,co nie zmienia oczywiście faktu,że sypialnia na miesiąc zajęta,ale może jak pisałam gratów sie pozbędę

Link to comment
Share on other sites

Trzeba było widzieć co Daśka zrobiła z Tulą . To była tak niesamowita przemiana powrót do zdrowia pod opieką Daśki był niesamowity. Powiem jedno ona wkłada do całe serce i bardzo sie angażuje , nie robi niczego połowicznie tylko do końca. To mi się podoba u Daśki.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='daśka']Lolalola metr zawsze się znajdzie,ale będę się starała,żeby Laluna miała więcej miejsca.
Toyota rozumie,że Laluna zostanie do ostatniego szczeniaka,czy jak to jest?
Gdyby jeszcze było trochę czasu........
może wszystko będzie dobrze,co nie zmienia oczywiście faktu,że sypialnia na miesiąc zajęta,ale może jak pisałam gratów sie pozbędę[/QUOTE]


Szczeniaki dzisiaj zabrałyśmy od dziada o godz. 15. Sunia została tam sama. Powiedziałam już dziadowi, że ją zabiorę w ciągu max 3 tygodni. Zostawiłam zapas karmy i umówiłam się w najbliższy czwartek.
Musiałam mu obiecać, bo wywiózłby sunię na wiochę na łańcuch do rodziny konkubenta byłej żony.
Już tak raz zrobili z jakimś kundelkiem Plutem, długo tam miejsca nie zagrzał, bo został wywieziony do lasu :angryy:.

Nie ma powodu, aby suka tkwiła na działce, bo szczeniaków przy niej już nie ma. Mamy 3 tygodnie, aby coś jej zorganizować. Mam nadzieję Daśka, że u Ciebie do tej pory sytuacja się uspokoi.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...