Jump to content
Dogomania

SONIA po roku znów wraca z adopcji :(((. Pomocy !


toyota

Recommended Posts

[quote name='Marycha35']OOOO, to może trzeba sprawdzić i ten namiar! Dwa zajączki, ups, przepraszam;), szczeniaczki już by miały domki. Sorka, że marudzę, ale mnie się ten pierwszy domek jednak trochę nie podoba. Może masz rację, że trzeba im porządny wykład zrobić, co psy jedzą, ile muszą brykać na powietrzu, jak je pielęgnować, itp. Może się ktoś inny odezwie, sensowniejszy! Toyotko co do wizyty na Polesiu w Łodzi to oczywiście daj mi namiary, zaraz jestem u rodziców, ale wracam do Łodzi w maju. Gdyby Ci to odpowiadało, daj proszę znać na PW jaki to adres. Dziękuję, że nie odpuszczasz z sunią. Cholernie mi jej żal! Bardzo bym chciała, żeby domek znalazła:)[/QUOTE]

Dziękuję ! Nawet nie zauważyłam, że akurat mamy swojego człowieka w Łodzi :). Mam nadzieję, że to nie jakoś bardzo daleko od Ciebie ?
Wyślę Ci adres i nr tel. na PW , a Ty mi wyślij swój telefon :).
Czeka Ciebie "ciężka " wizyta , bo ten domek, to albo wariaci, albo pozytywnie zakręceni ;). Dzwonili już chyba z 10 razy i są bardzo przejęci. Pani deklarowała, że syn będzie na pewno spał z pieskiem w łóżku. Byli już u weta doradzić się czy z suczką nie byłoby kłopotu, bo mieli zawsze tylko psy. Wet im chyba nic nie doradził, bo chcą pieska. Powiedz im o możliwości sterylizacji, jestem w stanie dołożyć do rachunku za sterylkę, jeśli zdecydują się na suczkę.
Syn ma 37 lat, więc mają ustabilizowaną sytuację życiową ;).

Link to comment
Share on other sites

toyota rozmawiałam właśnie z moim Adaśkiem i możemy wziąć dwa szczeniorki na dt,obojętnie czy sunie,czy psiaki
dt oczywiście bezpłatne,chyba,że wyjdzie jakieś leczenie.Jednak nie możemy piesków trzymać długo,ale myślę,że w tym czasie powinny znaleźc domek,a jezeli nie to można zdążyć z deklaracjami i wysłać je do hoteliku.
Mieszkamy w Żukowie koło Gdańska,więc odległość nie jest olbrzymia,możemy wyjechać kawałek drogi po nie,ale wolałabym,żebyś sama zobaczyła gdzie będą żyły tymczasowo.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='chita']toyoyta odnosnie tego domku w grudziadzu to ja tez mam mieszane uczucia ale jesli dziewczyna nigdy psa nie miala to moze sie wyedukuje?

zapytam w domu czy u nas jakas karma nie zostala, jesli tak o podrzucilby Ci to ktos do G.[/QUOTE]

Chita bardzo Ci dziękuję, może Ktoś podrzucić, ale też może mój TZ odebrać z Torunia, czasem też jeździ do Bydgoszczy i Warszawy.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='toyota']Chita bardzo Ci dziękuję, może Ktoś podrzucić, ale też może mój TZ odebrać z Torunia, czasem też jeździ do Bydgoszczy i Warszawy.[/QUOTE]

miszkaja w osiu;) wiec dosc blisko, mielismy nutre ale nie pamietam czy juz komus nie oddalam, we wtorek zapytam.
trzeba tez kase pozbierac bo szczepienia tej gromadki to bedzie nie maly wydatek:shake:
ja napewno jednorazowo choc 20zl dorzuce w przyszlym tyg.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='daśka']toyota rozmawiałam właśnie z moim Adaśkiem i możemy wziąć dwa szczeniorki na dt,obojętnie czy sunie,czy psiaki
dt oczywiście bezpłatne,chyba,że wyjdzie jakieś leczenie.Jednak nie możemy piesków trzymać długo,ale myślę,że w tym czasie powinny znaleźc domek,a jezeli nie to można zdążyć z deklaracjami i wysłać je do hoteliku.
Mieszkamy w Żukowie koło Gdańska,więc odległość nie jest olbrzymia,możemy wyjechać kawałek drogi po nie,ale wolałabym,żebyś sama zobaczyła gdzie będą żyły tymczasowo.[/QUOTE]

Daśka, trzymaj ten tymczas koniecznie.

Na razie trzymamy szczeniaczki przy matce do przyszłej soboty.

Link to comment
Share on other sites

Znów miałam konkretny telefon.
Tym razem chyba starsza Pani, ale bardzo mi się spodobała. Ma 2 małe pieski, biegają luzem po podwórku i mają wstęp do domu. W nocy śpią w domu. Żadnego kojca, ani łańcucha. Chciałby suczkę, więc zadałam pytanie o antykoncepcję. Jej suczka została wysterylizowana w wieku 9 miesięcy , wspomniała też o tabletkach i zastrzykach. Zaproponowałam pomoc finansową w wysterylizownaiu suczki w przyszłości. Pani odpowiedziała, że nie ma problemu.
[B]Trzeba sprawdzić ten dom - chodzi o Aleksandrów Kujawski[/B].

Link to comment
Share on other sites

[quote name='daśka']to ok 100 km od Grudziądza,ale w tamta stronę nie jestem w stanie pomóc:-(
Czy dla Mamusi tych szczeniorków jest jakiś tymczas?[/QUOTE]

Tak, to stosunkowo niedaleko , mogłabym sama tam zawieźć szczeniaczka bez problemu, ale fajnie jakby się ktoś znalazł na wizytę.

Mama szczeniaków nie ma tymczasu, niestety. Pani, która bierze szczeniaki ma dobermana i On- kę. Ja mam 5 "myszy" , które nie tolerują większych od siebie psów i prowokują do bójki.
Sunia jest kochana i ma tą zaletę, że akceptuje koty.

Link to comment
Share on other sites

Huraa, huraa, to szczeniaczki-zajączki zaraz sią po domkach rozskikają, ale się cieszę:):):) Potem sunię załatwimy, że się tak wyrażę. Nie zostawimy jej!!! Toyotko dam radę z rodzinką do sprawdzenia, na Psychologii jestem;) Zaraz ślę Ci swoje namiary na PW. Ale się tu fajocha rozkręciło. A tak myślałam o tym facecie , co na działkach koczuje. My w Łodzi mamy Dom Św. Alberta dla takich osób. Mają tam zapewnione jedzonko, spanie, sami sobie remonty robią, więc i pewną formę socjalizacji. Warunek- zero alko. Może u Was też działa taka instytucja. Miałby kąt porządny i stałe racje żywienowe.
Dla Wszyskich Dogowariatunciów WESOŁYCH ŚWIĄT!!!!!!!!!

Link to comment
Share on other sites

[quote name='toyota']Tak, to stosunkowo niedaleko , mogłabym sama tam zawieźć szczeniaczka bez problemu, ale fajnie jakby się ktoś znalazł na wizytę.

Mama szczeniaków nie ma tymczasu, niestety. Pani, która bierze szczeniaki ma dobermana i On- kę. Ja mam 5 "myszy" , które nie tolerują większych od siebie psów i prowokują do bójki.
Sunia jest kochana i ma tą zaletę, że akceptuje koty.[/QUOTE]


Jezeli jest uległą sunią,to moge ja wziąć na jakiś czas,ale koniecznie musi być uległa ponieważ moja tymczasowiczka Saunia nie toleruje dominujących suczek.Oprócz Sary mieszkają z nami dwa psiaki Daśka z tego wątku
[URL]http://www.dogomania.pl/threads/180780-DRAMA-dramatycznie-chuda-kochana-przytulanka-szuka-domu-zanim-zniknie...-MA-DOM[/URL]!
Oraz nasz odratowany kilka lat temu rottek.
Jezeli więc byłoby pewne,że sunia nie wykazuje agresji wobec suń!,to zamiast szczeniaków możemy dać jej na jakiś czas schronienie.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='daśka']Jezeli jest uległą sunią,to moge ja wziąć na jakiś czas,ale koniecznie musi być uległa ponieważ moja tymczasowiczka Saunia nie toleruje dominujących suczek.Oprócz Sary mieszkają z nami dwa psiaki Daśka z tego wątku
[URL]http://www.dogomania.pl/threads/180780-DRAMA-dramatycznie-chuda-kochana-przytulanka-szuka-domu-zanim-zniknie...-MA-DOM[/URL]!
Oraz nasz odratowany kilka lat temu rottek.
Jezeli więc byłoby pewne,że sunia nie wykazuje agresji wobec suń!,to zamiast szczeniaków możemy dać jej na jakiś czas schronienie.[/QUOTE]

To byłaby dla niej szansa. Boję się, że właściciel może sam poszukać jej " domu "...

Pomyślę jak to ugryźć, ale chyba jedynym wyjściem jest to, abyś wzięła ją na próbę na tydzień, dwa i jeśli nie dasz rady opanować towarzystwa, to odwiozę ją z powrotem.
Wiem jedynie od kierowniczki schroniska, że jak była w schronie, to nie było z nią żadnych problemów.

Link to comment
Share on other sites

nigdy sie nie zgodzę na odwiezienie jakiegokolwiek psa,który do mnie trafia na dt do schroniska!!!!
Ostatecznie będzie mieszkała u nas w sypialni,ale jak już do mnie trafi,to nie róbmy jej tego i nie odwoźmy do schronu.
Najciężej właśnie z dorosłymi psami,na dwa miesiące mogę ją zabrać ,nauczyć podstaw i dać miłość,ale w tym czasie trzeba jej będzie znaleźć hotel lub nowy domek

Link to comment
Share on other sites

Tak, tak, dziewczynki błagam, spróbujcie z tym bidulcem kochanym. Szceniaczki mają jak coś dach zapewniony, nawet jeśli jest to dach DT:) Ja też się boje, że on jej coś zrobi! Okazała się jednak źródłem kłopotów, choć dzięki niej dostał facet piękna paczuchę od Toyoty i jej koleżanek...
Ruszymy z ogłoszeniami dla niej, foty jakieś ładne się zrobi, musi się udać:)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='toyota']To byłaby dla niej szansa. Boję się, że właściciel może sam poszukać jej " domu "...

Pomyślę jak to ugryźć, ale chyba jedynym wyjściem jest to, abyś wzięła ją na próbę na tydzień, dwa i jeśli nie dasz rady opanować towarzystwa, to odwiozę ją z powrotem.
Wiem jedynie od kierowniczki schroniska, że jak była w schronie, to nie było z nią żadnych problemów.[/QUOTE]

Uważam,że nie ma towarzystwa nie do opanowania,tylko czasami potrzeba troszkę więcej czasu,niż można dać i tutaj jest problem.Ja nie boję się,że się nie polubią,ale ,że nie zdążę ich ze sobą poznać,bardzo sytuację ułatwiłby fakt,że sunia jest chociażby nie dominująca.Ja na jej sterylkę dorzucę połowę,resztę trzerba w razie co nazbierać.Po sterylce może spokojnie u mnie dojść do siebie i już nie będzie takich sytuacji,przynajmniej w związku z tym człowiekiem i z tą konkretną sunią.

Link to comment
Share on other sites

Nie myślałam, żeby odwieźć ją do schronu, tylko z powrotem do właściciela. Mogłabym to z nim uzgodnić, że biorę ją na próbę i zobaczę czy się dogada z innymi psami.

Ten facet wziął ją właśnie ze schroniska i ona mu uciekła, została odłowiona przez schron i facet [B]musiał [/B]ją odebrać. Pies z czipem ma właściciela i nie można go oddać do schronu. Można co najwyżej mandat dostać za puszczanie samopas. Facet nie ma co z nią zrobić, bo schron jej nie przyjmie nawet od bezdomnego.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...