Abrakadabra Posted June 15, 2011 Posted June 15, 2011 [quote name='Fiera']Storek już w DS, hura hura :) Już pierwszym spojrzeniem "spod byka" rozkochał ich w sobie, najpierw moich znajomych, którzy pomagali w transporcie, a potem nową panią i pana. Obwąchał swoje nowe posłanko i podusię - serduszko, i pobiegł zwiedzać mieszkanko. Bardzo mu się podobało pod wanną ;) pewnie posiedział tam trochę, zanim się przyzwyczaił do zmiany otoczenia. Zostawiłam mu trochę karmy, do której ma przyzwyczajony brzuszek, książeczkę i smycz. Poinformowałam też oczywiście o terminie szczepienia na wirusy itd. Pani Maria mieszka z 10 lat młodszym bratem, więc jakby co (tfu tfu), to maluch będzie miał opiekę. Na dole mieszka fajny rudy jamniczek, więc może nasz psiak będzie miał kolegę do zabaw :)[/QUOTE] Fiera, podpisałaś z nimi umowę adopcyjną? Będzie można liczyć na jakiej relacje i zdjęcia? [B]Czy ktoś może wziąć fakturę na 50zł na konto VIVY? Wtedy Mru przeleje tę kwotę na konto Atomówki.[/B] Quote
Noemi1 Posted June 15, 2011 Posted June 15, 2011 Czy mam już na FB zmienić Storkowi tytuł, a za kilka dni zlikwidować wydarzenie? Quote
Fiera Posted June 15, 2011 Posted June 15, 2011 Podróż była pełna emocji ( bardziej dla mnie w sumie, niż dla psiaków), w jedną stronę ściskałam Sambę, a w drugą ( niestety dużo krócej ) Storka. Samba trochę się rozglądała na początku, ale ją głaskałam więc olawszy wszystko zasnęła. Za to Storek się wiercił i rozglądał, ciekawski jaki:) Oczywiście mam umowę adopcyjną z p.Marią, jej nr telefonu i zgodę na wizytę poadopcyjną. Jutro się zdzwonimy, to dowiem się jak pierwsza noc minęła w nowym domku. Noemi, dziękuję bardzo za wstawienie zdjęć, łezka mi się w oku kręci na wspomnienie tych szkrabów biegających wokół :( :( . Urwanie głowy z nimi było, ale jakie kochane:) Nawet moje koty się rozglądają zdziwione, gdzie się to małe rude podziało - zostało pudełko i kocyk:( :( Quote
Fiera Posted June 15, 2011 Posted June 15, 2011 Myślę, że tak. Dam znać jutro wieczorem jeszcze, ok? Quote
Abrakadabra Posted June 15, 2011 Posted June 15, 2011 Życie jest pełne niespodzianek... Storek jako pierwszy pojechał do DS... nie wierzę... Quote
Pragnienie-Milosci Posted June 15, 2011 Posted June 15, 2011 Ale mi pusto bez Storka. Dzisiaj tak świetnie szalał z Chili, rozkręcili się okropnie, nie nadązałam za nimi. Już tak cudnie merdał ogonkiem i witał mnie uśmiechem i podgryzaniem (co tam, że około 3:30 nad ranem;)). Mam nadzieję, że będzie mu tam dobrze. Samba na razie podziela początki Storka. Tzn. siedzi pod drzwiami wyjściowymi i niechętnie daje się głaskać.Więc nie zmuszam. Wydaje mi się, że poszły jej gruczoły okołoodbytowe, bo smrodek(smróóóóód) nie mija, a na pewno nie jest to zapach moczu ;) Poproszę wetkę podczas szczepień żeby jej wycisnęła. No i pchełka się ujawniła, kurczę. Też trzeba coś z tym zrobić.Rozumiem, że te 60zł mogę wykorzystać właśnie na coś przeciwpchelnego+szczepienia? Mała robi podchody, siedzę w drugim pokoju i co chwilę widzę jak jej łepek wychyla się zza ściany i na mnie zerka, więc myślę, że wkrótce do mnie przyjdzie, ale wolałabym żeby dzisiaj ze mną nie spała, bo na prawdę zapach jest paraliżujący :P Quote
Fiera Posted June 15, 2011 Posted June 15, 2011 O kurcze, a ja myślałam, że to bąki - bo już w aucie coś zaczęło się dziać z jej zapachem! Kąpałam ją szamponem na pchełki dla szczeniaków, ale widzę, że guzik działa... Przykro mi, mam nadzieję, że ani twój piękny pies, ani moje koty nie ucierpią na tym... I super, że mała zagląda do Ciebie - jest bardzo ciekawska i obawiam się, że w nocy przytupta i jeśli nie w łóżku w nogach, to tuż obok łóżka będzie spała ;) Quote
Agnieszka_K Posted June 15, 2011 Posted June 15, 2011 [quote name='Abrakadabra']Życie jest pełne niespodzianek... Storek jako pierwszy pojechał do DS... nie wierzę...[/QUOTE] ani ja! byłam pewna że ten dzikus pójdzie ostatni do adocji!:) Quote
Zośka74 Posted June 16, 2011 Author Posted June 16, 2011 [quote name='Abrakadabra']To chyba dogadamy sie przez telefon :) Zadzwonię do Ciebie jutro i wytłumaczysz mi, w którym niejscu ona leżakuje tak rano.[/QUOTE] Ok mam tylko zmieniony nr tel 694816632 Quote
paula82 Posted June 16, 2011 Posted June 16, 2011 Jak ją złapiecie to dajcie znać, ja klucze mam cały czas, więc może być i w niedzielę. a, ja ją kilka razy widziałam na terenie działek, może ktoś ją tam dokarmia i mógłby ją złapać, może trzeba by zapytać jakiegoś "działkowicza". Cieszę się, że Storek znalazł DS, choć i dla mnie to spore zaskoczenie, może trzeba by pozostałej dwójce Ricie i Sambie odświeżyć ogłoszenia? Quote
Pragnienie-Milosci Posted June 16, 2011 Posted June 16, 2011 Oj, bąki to to nie są :/ Smrodek niesamowity nadal. Przytuptała do mnie w nocy pod łóżko, łazi za Chili krok w krok i tam gdzie jest ona, tam też Samba,więc chce czy nie chce - musi się ze mną witać, głaskać i przychodzić:) Na razie nie było żadnych siuśków w domu, wszystko na ogródku :-) Martwi mnie ten guzek pod pyskiem, bo sprawia jej ból. Jak ziewa to przekrzywia pysk w bok, widocznie wtedy mniej ciągnie. I z jednej strony zbiera jej się ślina i kapie z pyska. Nie wiem czy dzisiaj już nie pojechać :/ Potrzebuję dane fundacji żeby brać faktury od weta. Quote
Noemi1 Posted June 16, 2011 Posted June 16, 2011 [quote name='Fiera']Myślę, że tak. Dam znać jutro wieczorem jeszcze, ok?[/QUOTE] OK. Czekam na dyspozycje :) Myślę, że z Sambą nie ma co czekać, bo Ty zamęczysz się tym smrodkiem, a jaj może się wdać jakieś zapalenie i będzie więcej problemów. Fiera, przecież będziesz mogła spotykać się ze Storkiem i podziwiać jego postępy :) A i o Sambie wieści bedą na berząco, znając Pragnienie-Miłości :) Quote
Pragnienie-Milosci Posted June 16, 2011 Posted June 16, 2011 A dostanę dane fundacji od kogoś? ;-) Quote
Atomowka Posted June 16, 2011 Posted June 16, 2011 Kurde faktycznie niespodzianka,że Storek już w domku. Bardzo bardzo się cieszę. Jeżeli chodzi o łapankę to sb czy nd? Quote
Fiera Posted June 16, 2011 Posted June 16, 2011 Martwię się o Sambę, ten smrodek i boląca mordka :( Mam nadzieję, że po wizycie u weta będą dobre wieści. A ja wieczorem napiszę co u Storka słychać. Quote
paula82 Posted June 16, 2011 Posted June 16, 2011 Ritulec coraz bardziej gryząca się robi, wścieka się strasznie, biega, skacze jak źrebak jakiś i uwielbia się z dzieciakami w ściganego bawić. a no i zaczyna podwórka pilnować, jak tylko mój mąż do domu wraca, czy po podwórku się kręci to go obszczekuje, widać za mało w domu przebywa i według niej to "obcy". Szczeka oczywiście z bezpiecznej odległości. :evil_lol: Quote
wiga138 Posted June 16, 2011 Posted June 16, 2011 Dołożę się do sterylki mamy. Dajcie tylko proszę znać na pw ! Doba jest dla mnie za krótka.............. Quote
Pragnienie-Milosci Posted June 16, 2011 Posted June 16, 2011 Z Sambą jest tragedia! Byłam u weta. Mała ma całkowitą zgniliznę w pysku, wręcz zielono. Zęby żółte, rozpadające się. Smród taki, że miałam odruch wymiotny...Na domiar złego ma wbite jakieś ciało obce albo kawałek kości. Jest tam masa ropy. Strasznie ją to boli, nie wiem jak ona jadła do tej pory.Możliwe, że ta torbiel która się zrobiła będzie do usunięcia... Dostała na razie środek przeciwbólowy i antybiotyk.Na szczęście moja wetka zrobiła to za darmo, więc nadal pozostaje mi 60 zł. Zalecenie jest takie, że muszę jechać na prześwietlenie i usunięcie tego ciała obcego,oraz kontynuuować antybiotyk. Nie wiem co dalej, ale na prawdę jest koszmarnie ;((((( Quote
bric-a-brac Posted June 16, 2011 Posted June 16, 2011 O rany........ :shake: Storek szczęściarz, a tu takie problemy mała ma... Quote
paula82 Posted June 16, 2011 Posted June 16, 2011 :-o a skąd jej się to mogło wziąć? piszesz zęby żółte, rozpadające się to ona nie zmienia? Rita ma już większość stałych, ślicznych białych, tylko jeszcze kiełki się trzymają. Quote
Pragnienie-Milosci Posted June 16, 2011 Posted June 16, 2011 Nie wiem skąd, nie wiem co ona musiała jeść żeby doprowadzić się do takiego stanu...To są mleczaki, ale w katastrofalnym stanie + zgnilizna+ropa+ciało obce+torbiel.Ja nie wiem,pewnie połowy nie zapamiętałam. Do tego mała nie bardzo chciała współpracować i strasznie piszczała, więc uznaliśmy że trzeba ją znieczulić, wykonać rentgen i dokładny przegląd szczęki. Na prawdę strasznie się zestresowałam, nie wiem nawet czy mnie dzisiaj przyjmą, bo niby tylko umówieni pacjencji mają dzisiaj szansę się dostać, ale warto spróbować ;/ Mogłabym pójść gdzie indziej i od razu, ale na pewno drożej, a kasa ciągle jest potrzebna... Quote
wiga138 Posted June 16, 2011 Posted June 16, 2011 [quote name='Pragnienie-Milosci']Nie wiem skąd, nie wiem co ona musiała jeść żeby doprowadzić się do takiego stanu...To są mleczaki, ale w katastrofalnym stanie + zgnilizna+ropa+ciało obce+torbiel.Ja nie wiem,pewnie połowy nie zapamiętałam. Do tego mała nie bardzo chciała współpracować i strasznie piszczała, więc uznaliśmy że trzeba ją znieczulić, wykonać rentgen i dokładny przegląd szczęki. Na prawdę strasznie się zestresowałam, nie wiem nawet czy mnie dzisiaj przyjmą, bo niby tylko umówieni pacjencji mają dzisiaj szansę się dostać, ale warto spróbować ;/ Mogłabym pójść gdzie indziej i od razu, ale na pewno drożej, a kasa ciągle jest potrzebna...[/QUOTE] W jakiej lecznicy byłaś ? Quote
Pragnienie-Milosci Posted June 16, 2011 Posted June 16, 2011 A może znacie jakąś lecznice w Warszawie, gdzie tanio wykonają RTG i usuną ten fragment "czegoś"? Quote
wiga138 Posted June 16, 2011 Posted June 16, 2011 [quote name='Pragnienie-Milosci']A może znacie jakąś lecznice w Warszawie, gdzie tanio wykonają RTG i usuną ten fragment "czegoś"?[/QUOTE] Dowiaduj się na cito i daj mi znać o kosztach ! Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.