Jump to content
Dogomania

Otis w DS. Matka zniknęła! KOLEJNY MIOT W DRODZE! POMOCY!!!


Zośka74

Recommended Posts

  • 2 weeks later...
  • Replies 2.4k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Byłyśmy z Abrą w niedzielę w Ząbkach tak jak sie umówiłyśmy. Niestety suni nie widziałyśmy. Był tylko Ciapciak koczujący przy Chełmzyńskiej (on nie tylko boi sie ludzi, ucieka też przed szczeniakami ). Rozmawiałam też z p.Agnieszką z Psiego Anioła w sprawie odłowienia Ciapciaka. Jest gotowa go zabrać i umieścić np. w ELVECIE celem kastracji szczególnie na okres wystrzałów sylwestrowych ale brak funduszy (zapropopnowałam pewną wpłatę okazała się za mała). Sugerowała żeby może zrobić ogłoszenie na faceboku ale myślę, że mamy zbyt mało czasu przed sylwestrem i pewnie tam zostanie. 24 grudnia też pojechałam do Ząbek zawieźć jedzenie dla Ciapciaka, tym razem go nie nie było. Spotkałam się z p.Marią. Ona twierdzi, że Ciapciak chadza do mamusi czyli naszej suni, która według tej Pani przeniosła sie na drugą stronę ulicy. Trochę w to wszystko wątpię. Sprawa więc pozostaje nie rozwiązana.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='mega1']Byłyśmy z Abrą w niedzielę w Ząbkach tak jak sie umówiłyśmy. Niestety suni nie widziałyśmy. Był tylko Ciapciak koczujący przy Chełmzyńskiej (on nie tylko boi sie ludzi, ucieka też przed szczeniakami ). Rozmawiałam też z p.Agnieszką z Psiego Anioła w sprawie odłowienia Ciapciaka. Jest gotowa go zabrać i umieścić np. w ELVECIE celem kastracji szczególnie na okres wystrzałów sylwestrowych ale brak funduszy (zapropopnowałam pewną wpłatę okazała się za mała). Sugerowała żeby może zrobić ogłoszenie na faceboku ale myślę, że mamy zbyt mało czasu przed sylwestrem i pewnie tam zostanie. 24 grudnia też pojechałam do Ząbek zawieźć jedzenie dla Ciapciaka, tym razem go nie nie było. Spotkałam się z p.Marią. Ona twierdzi, że Ciapciak chadza do mamusi czyli naszej suni, która według tej Pani przeniosła sie na drugą stronę ulicy. Trochę w to wszystko wątpię. Sprawa więc pozostaje nie rozwiązana.[/QUOTE]

Jesoooo, Mega - jak myslisz?
Przecież obeszłyśmy te wszystkie zakamarki? Nikt naszej Mamy nie kojarzy ( po drugiej stronie ulicy)...
Ciapciak przeważnie stoi na poboczu Chełmżyńskiej i wygląda tak, jakby czegoś wypatrywał... Dobrze, że nie ma ujemnych temperatur..
Dzisiaj jechałam tamtędy ok.20.30. Sterczał na poboczu.

Ps. Nie wiem, czy odłowienie i umieszczenie go w Azylu jest dobrym pomysłem..

Link to comment
Share on other sites

[FONT=Times New Roman][SIZE=3]Wiem, że schronisko to nie jest najlepsze rozwiązanie, ale chyba lepsze niż koczowanie przy ruchliwej ulicy. Tym bardziej , że sama widziałaś, on nawet ucieka przed szczeniakami. Uważam też, że to samo dzieje się jak chce się zbliżyć do suni i innych psów, z którymi ponoć ona obecnie przebywa (tak uważa Pani Maria, mówiła mi , że on tam do niej chodzi). Na teren dzialek też nie może wchodzić zauważyłam , że ogrodzenie od Chełmżyńskiej zostało uszczelnione, żeby psy nie przechodziły. Potwierdziła to Pani Maria, podobno jeden z działkowców został pogryziony przez jakiegoś psa (a więc kwestia umieszczenia budy wątpliwa). [/SIZE][/FONT]
[FONT=Times New Roman][SIZE=3]Biorąc to wszystko pod uwagę myślę, że schronisko byłoby lepsze niż ulica ale i tak droga do niego daleka. [/SIZE][/FONT]
[FONT=Times New Roman][SIZE=3]Po pierwsze p. Agnieszka z Psiego Anioła na dzień dzisiejszy nie ma miejsca, jej propozycja umieszczenia w klinice wymaga sporych środków finansowych, o czym już pisałam, po drugie trzeba go złapać a to nie będzie łatwe.[/SIZE][/FONT]
[FONT=Times New Roman][SIZE=3]I to by było na tyle, bardzo mi go szkoda.[/SIZE][/FONT]
[SIZE=3][FONT=Times New Roman] [/FONT][/SIZE]
[FONT=Times New Roman][SIZE=3]Życzę Wam samych szczęśliwych chwil w Nowym roku i aby wszystkie nasze bidy znalazły domy.[/SIZE][/FONT]

Link to comment
Share on other sites

Hej dziewczyny. Czy z matką nadal nic nie wiadomo to moje pierwsze pytanie, a drugie .... Właśnie mój mąż znalazł wystraszoną, zziębniętą suczkę podobno do yorka, była bez obroży. Zaraz jak wyjdę z pracy podjedziemy do weta zobaczyć czy ma czipa. Ja nie mogę jej zatrzymać na długo bo mam dwa psy (samce) i tu prośba o pomoc o DT. Do schronu nie chcę dawać maleństwa. Kuleje na tylną łapkę, znalazł ją oczywiście w Ząbkach. Pozdrawiam i proszę o pomoc

Link to comment
Share on other sites

  • 3 weeks later...

Witam, w sobotę pojawiły sie na parkingu na działkach rude psy (5), z którymi podobno sunia wyemigrowała na drugą strone Chełmżyńskiej. Suni nie było. Ciapciak się ich boi. Obserwował ich z daleka. A więc twierdzenie, że na noc chodzi do suni jest niemożliwe.

Link to comment
Share on other sites

  • 4 weeks later...
  • 6 months later...

[quote name='mega1']Witam, dzisiaj zadzwoniła do mnie Pani z działek z Ząbek, że wczoraj pojawiła sie u niej na działce sunia w pieskiem (najprawdopodobnie nastepnym ptomkiem). Na działkach było dużo ludzi. Nie uciekała. Spokojnie zjadły i poszły.[/QUOTE]

Mega1 - nie żartuj... to była TA SUNIA???
Kiedy ostatnio widziałaś Ciapciaka?
Zadzwonię do Ciebie jutro.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...