vega17 Posted April 19, 2011 Author Share Posted April 19, 2011 [quote name='kasiek.']Tym się czuję urażona i niczym innym ,a co miałaś na myśli to ja wiem ,bo czytać umiem[/QUOTE] oj chyba nie wiesz co mialam na mysli. ale nie wazne Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Lana i Ja Posted April 19, 2011 Share Posted April 19, 2011 [B]Kasiek[/B] wpadasz na wątek jak tajfun, czepiasz się słowa, błagam wyluzuj, tu naprawdę jest coś ważniejszego niż urażona duma. Ja pierdziu... Fajnie, że szukasz Bruna- dzięki Ci za to, ale wyluzuj i nie rób z igły widły bo na świecie są większe problemy, ludzie w Kambodży głodują np. Idę z moją wredotą na nocną kupę i wpadnę niebawem z powrotem jak nie usnę gdzieś po drodze na trawie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
vega17 Posted April 19, 2011 Author Share Posted April 19, 2011 [quote name='Lana i Ja'][B]Kasiek[/B] wpadasz na wątek jak tajfun, czepiasz się słowa, błagam wyluzuj, tu naprawdę jest coś ważniejszego niż urażona duma. Ja pierdziu... Fajnie, że szukasz Bruna- dzięki Ci za to, ale wyluzuj i nie rób z igły widły bo na świecie są większe problemy, ludzie w Kambodży głodują np. Idę z moją wredotą na nocną kupę i wpadnę niebawem z powrotem jak nie usnę gdzieś po drodze na trawie.[/QUOTE] hehe Twoja gadzina zawlecze Cie do domu :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Igam Posted April 19, 2011 Share Posted April 19, 2011 Napisałam jeszcze do dziewczyn "z agility", które mają zajęcia na Nocznickiego - siedzą tam długo, może coś widziały Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kasiek. Posted April 19, 2011 Share Posted April 19, 2011 to jest cytat z tego mojego FB ,gdzie zajmujemy się tylko pierdołami i nie wiem jakie są fakty ,a coś trzeba odpowiedzieć w końcu porzuciła ,wywaliła z auta ,czy chciała oddać Anna napisał(a): „Nie nakręcaj Ona chciała go oddac - nie porzuciła. Ludzie litości. Niech się Bruno najpierw znajdzie. Znowu nakręcacie, a chyba chodzi o to żeby uciekinier się odnalazł a nie o zaszczucie kobiety. Tak? Dobrze rozumiem tę stronkę? Bo z niektórych wypowiedzi wynika co innego . Przykre to jest :(” Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
vega17 Posted April 19, 2011 Author Share Posted April 19, 2011 tekst zostal sprostowany, pies uciekl z auta. po raz kolejny napisze jedyny zarzut jaki w tym momencie mamy wobec kobiety to zlamanie regulaminu,chec oddania psa do innego schroniska. ale teraz mam to w nosie ,chce zeby pies sie w koncu odnalazł. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kora Posted April 19, 2011 Share Posted April 19, 2011 kasiek, nie rob problemu z wypowiedzi Vegi o FC bo to portal spolecznosciowy jak Dogo (tyle ze Dogo jest wyspecjalizowane). FC potrzebny jest po to zeby za jego pomoca, pomoc psom przy okazji znajomych nie koniecznie psiarzy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kora Posted April 19, 2011 Share Posted April 19, 2011 [quote name='vega17']tekst zostal sprostowany, pies uciekl z auta. po raz kolejny napisze jedyny zarzut jaki w tym momencie mamy wobec kobiety to zlamanie regulaminu,chec oddania psa do innego schroniska. ale teraz mam to w nosie ,chce zeby pies sie w koncu odnalazł.[/QUOTE] Dodam jednak ze jest domniemanie porzucenia przez swiadome niedopilnowanie po odmowie przyjecia na Paluch. Malo tego cokolwiek sie wydarzy to ona bedzie odpowiadac. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Yellonek Posted April 19, 2011 Share Posted April 19, 2011 jedno dobre, że temat skacze w górę :) ... szkoda tylko, że od tego pies nie wróci.. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
vega17 Posted April 19, 2011 Author Share Posted April 19, 2011 no domniemanie jet wiadomo,ale to juz nie wazne. tak czy owak troche za duzo szumu sie zrobilo. trezab ostygnac i na spokojnie wszystko organizowac Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kasiek. Posted April 19, 2011 Share Posted April 19, 2011 [quote name='Kora']kasiek, nie rob problemu z wypowiedzi Vegi o FC bo to portal spolecznosciowy jak Dogo (tyle ze Dogo jest wyspecjalizowane). FC potrzebny jest po to zeby za jego pomoca, pomoc psom przy okazji znajomych nie koniecznie psiarzy.[/QUOTE] Kora ,ale ja na FB ,mam akurat znajomych psiarzy,taka własnie specjalną grupę jak dogo ,i wypowiedź była skierowana do nas ...,vega tekst na tym wyd FB ,które ja mam nie jest sprostowany ,może być kilka wyd na jednego psa ,jutro trzeba sprostować ,bo ludzie ja wyzywają od przeróżnych itd,jutro podam ten tekst Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
vega17 Posted April 19, 2011 Author Share Posted April 19, 2011 [quote name='Yellonek']jedno dobre, że temat skacze w górę :) ... szkoda tylko, że od tego pies nie wróci..[/QUOTE] ja juz nie spie po nocach, bosze gdybym mieszkala sama a nie z dodatkowa rodzina wzielabym bruna do siebie:( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
vega17 Posted April 19, 2011 Author Share Posted April 19, 2011 [quote name='kasiek.']Kora ,ale ja na FB ,mam akurat znajomych psiarzy,taka własnie specjalną grupę jak dogo ,i wypowiedź była skierowana do nas ...,vega tekst na tym wyd FB ,które ja mam nie jest sprostowany ,może być kilka wyd na jednego psa ,jutro trzeba sprostować ,bo ludzie ja wyzywają od przeróżnych itd,jutro podam ten tekst[/QUOTE] tekst juz byl prostowany, ja niestety nie mam fb i nie wiem jak to dziala. moze to sa jakies powtorzenia czy cos? trezba pisac do gaii z tego watku Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Lana i Ja Posted April 19, 2011 Share Posted April 19, 2011 Składając wszystko w jedną całość: Właścicielka pojechała na Paluch żeby oddać tam psa gdyż podobno wykazywał agresję w stosunku do jej Dziecka (ganiali się?), ale na Paluchu są tylko psy pozbawione właściciela, a jako, że właścicielem Bruno jest Sylwia pies nie został przyjęty. Właścicielka kiedy podjechała pod dom (ul. Kochanowskiego) wraz z kolegą, który pojechał z nią na Paluch chciała wyjąć psa z auta i w tym momencie pies zwiał poprzez oczywiście niedopilnowanie i poleciał w kierunku ul. Reymonta czyli w tym samym co wcześniej jak uciekł, niewykluczone, że jest znowu na Wrzecionie, gdzieś w rejonach Huty i ul. Nocznickiego. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
vega17 Posted April 19, 2011 Author Share Posted April 19, 2011 ja potwierdzam tekst Lany Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Yellonek Posted April 19, 2011 Share Posted April 19, 2011 [quote name='vega17']ja juz nie spie po nocach, bosze gdybym mieszkala sama a nie z dodatkowa rodzina wzielabym bruna do siebie:([/QUOTE] ...ja niestety musiałam tego kawalera z mojego avataru też zostawić z rodziną, bo tu gdzie pracuję nie mam warunków nawet na swojego psa.. ale uwierz mi, że od pierwszej sekundy jak zobaczyłam Bruna.. o niczym innym nie moge myśleć... ten pies jest magiczny !!! On naprawdę COŚ w sobie ma !!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
vega17 Posted April 19, 2011 Author Share Posted April 19, 2011 [quote name='Yellonek']...ja niestety musiałam tego kawalera z mojego avataru też zostawić z rodziną, bo tu gdzie pracuję nie mam warunków nawet na swojego psa.. ale uwierz mi, że od pierwszej sekundy jak zobaczyłam Bruna.. o niczym innym nie moge myśleć... ten pies jest magiczny !!! On naprawdę COŚ w sobie ma !!![/QUOTE] no wlasnie ma cos w sobie dlatego tak ubleamnad jego strata:( to nie jest zwykly kundel Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Yellonek Posted April 19, 2011 Share Posted April 19, 2011 [quote name='vega17']no wlasnie ma cos w sobie dlatego tak ubleamnad jego strata:( to nie jest zwykly kundel[/QUOTE] jeżeli Go już spiszemy na starty w ogole nie będzie miał szans!... może nie poddawajmy się jeszcze ? może znajdzie się ? może to wszytsko dobrze się skończy ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Lana i Ja Posted April 19, 2011 Share Posted April 19, 2011 [quote name='Yellonek']jeżeli Go już spiszemy na starty w ogole nie będzie miał szans!... może nie poddawajmy się jeszcze ? może znajdzie się ? może to wszytsko dobrze się skończy ?[/QUOTE] Ja go nie oddaję na straty i wierzę, że do soboty go znajdziemy. :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Igam Posted April 19, 2011 Share Posted April 19, 2011 Spać dziewczyny, spać. Ja mam nockę z głowy (pies ma kłopoty z żołądkiem), więc przynajmniej Wy się wyśpijcie :) Bruno, trzymaj się chłopaku, daj się odnaleźć! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Lana i Ja Posted April 19, 2011 Share Posted April 19, 2011 Schronisko w Milanówku... czy ktoś się tam kontaktował? Jeśli nie- ja to jutro zrobię. :) Jeśli komuś przychodzą na myśl jakieś schrony poza wymienionymi w wątku (Paluch, Józefów, Celestynów, Milanówek) proszę pisać... czym więcej miejsc poinormujemy tym większe szanse, że się znajdzie Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Yellonek Posted April 19, 2011 Share Posted April 19, 2011 [quote name='Igam']Spać dziewczyny, spać. Ja mam nockę z głowy (pies ma kłopoty z żołądkiem), więc przynajmniej Wy się wyśpijcie :) Bruno, trzymaj się chłopaku, daj się odnaleźć![/QUOTE] to daj mi psa na ten czas i sama idz spać... ja od 4 dni mam problemy z żołądkiem..(spastyczne jelito--> uaktywnia sie podczas stresu) razem sobie posiedzimy :) tylko razem z Nim dostarcz zapas leków bo już mi się pokończyły :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
megi_winters Posted April 19, 2011 Share Posted April 19, 2011 wpadam sprawdzając czy cos wiadomo o Brunie...ale widzę , ze nic:((( błagam o niewybielanie za bardzo "właścicielki" Bruna , bo jakoś nie widzę jej działa nia i nawet o nim nie słyszę. Nie pomoze to psu ale pamiętajmy że przez nią teraz wszyscy prawie chodzimy na rzęsach ze strachu o niego. Mi jest normalnie słabo na sama myśl że on jeszcze się nie odnalazł!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
megi_winters Posted April 19, 2011 Share Posted April 19, 2011 rozesłałam po swoich ale cisza...mogę skrobnąć do Milanówka jeśli nikt jeszcze tego nie uczynił. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Lana i Ja Posted April 19, 2011 Share Posted April 19, 2011 [quote name='megi_winters']rozesłałam po swoich ale cisza...mogę skrobnąć do Milanówka jeśli nikt jeszcze tego nie uczynił.[/QUOTE] Megi Pegi :D skrobnij bo chyba nikt tego jeszcze nie zrobił. ;) A masz tam specjalne względy? :D Ja rano dzwonię do SITA... i słabo mi już dziś na samą myśl. :/ Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.