Jump to content
Dogomania

Lana i Ja

Members
  • Posts

    62
  • Joined

  • Last visited

Converted

  • Location
    Warszawa

Lana i Ja's Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

10

Reputation

  1. Myślę, że w takim przypadku warto się skontaktować z Panią, która dała ten komentarz wysyłając do niej wiadomość na fb, czyli: [URL]https://www.facebook.com/anna.kobylec[/URL] bądź też z fb "Psia-mać": [URL]https://www.facebook.com/psiamac[/URL] lub poprzez ich stronę [URL]http://psia-mac.pl/[/URL] Ja również w komentarzu na fb umieszczę link do wydarzenia na dogo.
  2. Hej! Ostatnio mało bywam na dogo, a informację odnośnie psiny znalazłam na fb. Pod zdjęciem Pluto jest następujący komentarz z niedzieli: " [URL="https://www.facebook.com/anna.kobylec"]Anna Kobylec[/URL][COLOR=#333333][FONT=lucida grande] [/FONT][/COLOR][COLOR=#333333][FONT=lucida grande]kila osób pisało do pani w sprawie psa... zero reakcji; proszę o podanie informacji, gdzie znajduje się pies, bo zgłosiła sie osoba, która chce go zabrać + jest kilka osób zainteresowanych zrobieniem dla niego wyprawki... w imieniu swoim i organizatorów[URL="https://www.facebook.com/psiamac"]Psia mać! Nie kupuj od pseudohodowców[/URL] czekam na informacje [/FONT][/COLOR]" Czy ktoś się skontaktował z tą Panią? Czy ktoś to widział? Wybaczcie jeśli to się gdzieś pojawiło i to dubluję, ale jestem na tym wątku po raz pierwszy i nie przeglądałam wszystkich stron. Pozdrawiam!
  3. [B]Tu mam jeszcze:[/B] [url]https://www.facebook.com/photo.php?fbid=4036959764196&l=5fbbb944e2[/url] [url]https://www.facebook.com/photo.php?fbid=4630476961755&l=3c89cd7ba9[/url] [url]https://www.facebook.com/photo.php?fbid=4327690552284&l=148c9fe693[/url] [B]Tu filmik:[/B] [url]https://www.facebook.com/photo.php?v=4279184059652&l=7062654605798577607[/url] Lana ma się dobrze jak widać. :) :) :) Miłego dnia! :)
  4. Witajcie ! :) Długo mnie tu nie było... dziś jakoś tak siedząc w pracy przy komputerze stwierdziłam, że sprawdzę czy Lany wątek jeszcze gdzieś jest... :) Przejrzałam cały na nowo, odświeżyłam wszystko, trochę mi serce znowu pękło jak zobaczyłam Lany zdjęcia ze schronu, ale za chwilę utwierdziłam się w przekonaniu jakie mam szczęście, że Lana trafiła akurat do nas i że to my możemy się tą wyjątkową sunią opiekować... a minęło już 2 lata, dokładnie 27 marca minęło- adoptowałam ją w 2011r. :) Wrzucam link do swojego fb do Lany albumu :) [url]https://www.facebook.com/media/set/?set=a.1611586011368.2069033.1287790344&type=1&l=aee91f385e[/url] Już została mi tylko Lana, niestety z 10-letnią Panią Króliczką musiałam się pożegnać jakieś niecałe 2 miesiące temu... eech życie, życie. Pozdrawiam.
  5. Kopie umowy adopcyjnej i zrzeczenia się psa wysłałam mailem do schroniska Paluch. Oryginał listem poleconym jutro wysyłam pocztą do schroniska, z którego pies był adoptowany. Pozdrawiam.
  6. W takim razie wystarczy przesłać ich skan i poprosić o zmianę, w tym momencie robi się z tego jakąś cholerną biurokrację. Poważniejsze sprawy można w ten sposób załatiwć (np. wysłanie PITa elektronicznie) i Paluch zamiast w tym momencie utrudniać znając całą sytuację mogłby okazać trochę dobrej woli. Poza tym nie rozumiem czemu pies został wpisany pod Paluch, a nie pod właściciela skoro spędził tam zaledwie 3h, jak wiadomo ja też brałam psa ze schronu, ale dostałam możliwość zarejestrowania psa sama bym w razie potrzeby mogła coś edytować więc tu chodzi o dobrą wolę, ale zapomniałam, że kraj biurokratyczny, szkoda tylko, że i Paluch się pod tym podpisuje bo zamiast się cieszyć, że pies fajnie trafił mąci spokój papierami. Moja noga na Paluchu w tej sprawie nie postanie. Przy pierwszej rozmowie właścicielka też mi mówiła, że ona nigdzie jeździć nie będzie więc widać dane zostaną nie zmienione skoro tylko dytuje się warunki. W tym momencie i ja więcej do powiedzenia nie mam.
  7. A dlaczego nie można tego załatwić "zdalnie" skoro wszystkie dane właścicielki posiadamy? Poza tym zrzeczenie będę wysyłać do schroniska, z którego był zabierany Bruno bo to chyba dla nich jest najistotniejsze. Umowa adopcyjna też wysyłana jest do schroniska. Nie sądzę by nowa właścicielka dysponowała czasem bo z tego co wiem jest bardzo zaganiana i na początku już mi podkreśliła, że nie będzie nigdzie jeździć... Poza tym ja Lanę rejestrowałam sama (mimo iż czip był wszczepiany w schronie, z którego ją brałam) więc czemu tylko Paluch ma dostęp do tych danych (do moich nie ma bo tak jak mówię robiłam to sama) i np. w momencie przeprowadzki nikt nie może nic sam zmienić tylko jechać na Paluch? Niezrozumiałe dla mnie...
  8. Już po wszystkim, godzinę po rozmowie telefonicznej byliśmy spisać umowę. Bruno trafił w bardzo dobre ręce, właścicielka mieszka w Warszawie w mieszkaniu i Bruno mieszka razem z nią i suczką. Razem z Brunem jeździ do stajni więc pies spędza z nią dużo czasu. Bruno jest zadbany, uśmiechnięty, czysty, ma prawie zagojone łapki i odrosła mu sierść. Specjalnie dla niego właścicielka gotuje rosół z makaronem żeby uspokoić mu żołądek. Jest naprawdę w bardzo dobrej kondycji, to nie ten sam pies, którego widziałam wcześniej. Bruno lepiej trafić nie mógł. Zdjęcia właścicielka obiecała wysłać jak już będzie wyprowadzony na prostą. Co dalej trzeba zrobić żeby zmienić dane czipa?
  9. Może i zgubiła numer- nie wiem. :) Dlatego jutro zadzwonię. Mam jej telefon do pracy więc jeszcze lepiej. :D
  10. Poza tym powiedziałam, że mam Bruna książeczkę i badania i ta Pani była z tego zadowolona więc myślę, że jej samej też zależy by to dostać.
  11. Do wizyty musi dojść nie ma innej opcji, warunki sprawdzę w jakich żyje na pewno bo samej mi zależy by było mu jak najlepiej. Poza tym umówmy się, że Łomianki nie są duże i jakby nie było ja go znajdę jeśli będę musiała. :)
  12. Nie odezwała. :/ Mam maila, ale nie chcę na razie siać zamętu żeby się nie okazało, że się wkurzy czy coś i już w ogóle nie będę mieć z nią kontaktu ani możliwości na wizytę więc daj mi czas do jutra, przed południem do niej zadzwonię i się dowiem czemu się nie odezwała i kiedy mogę wpaść z papierami... dam Ci od raz znać jak tylko będę po rozmowie.
  13. Grrr... Pani miała do mnie zadzwonić i cisza... :/ Jutro jak wstanę będę ją atakować bo też już chciałabym mieć to za sobą i wiedzieć, że pies dobrze trafił...
  14. Widzę, że trochę czasu minęło, ale czy wybieg powstał? Z chęcią bym tam wpadła ze swoją haszczanką...
×
×
  • Create New...