ania shirley Posted February 12, 2012 Share Posted February 12, 2012 Edek nie ma netu:shake: A szkoda , bo miała być dokładna relacja i zdjęcia.... Poczekamy.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nutusia Posted February 12, 2012 Author Share Posted February 12, 2012 Cholerka, że też akurat dziś!!!! :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
edek Posted February 12, 2012 Share Posted February 12, 2012 Już mam net , już się ogarniam .... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mania1979 Posted February 12, 2012 Share Posted February 12, 2012 wiedziałam że będę spotykać Dixi ale nie liczyłam ze poznam ją już dziś:loveu: wracałam sobie do domu od rodziców,patrzę idzie przede mną para z pieskiem na smyczy. Kurczę patrzę a to Dixi! ! Przepraszam już nie Dixi tylko Saszka :lol: malutka troszkę wylękniona była ale Pańci słuchała,do mnie podejść nie chciała,no ale ja obca jestem ;) Pańcia jakieś tam smaczki wyciągała co rusz z kieszeni by Saszkę przekupić i przyzwyczajać do siebie. Pan chyba zmęczony po podróży. Biedna malutka, nowi ludzie,miejsce widać było że się stresuje,ale musi być dobrze. Powodzenia Saszko :loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nutusia Posted February 12, 2012 Author Share Posted February 12, 2012 Saszka - CUDNIE! I już na spacerku... Ale Ci zazdroszczę, Mania ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
romenka Posted February 12, 2012 Share Posted February 12, 2012 Ależ się cieszę :):):):):)!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mania1979 Posted February 12, 2012 Share Posted February 12, 2012 Pan mówił ze dopiero co przyjechał z Saszką a Pani wyszła by pospacerować troszkę i przywitać się z malutką. Więc to taki pierwszy zapoznawczy był spacerek a i ja się załapałam na zapoznanie :loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
edek Posted February 12, 2012 Share Posted February 12, 2012 Zdjęcia wysłałam do Aleksandra95 wstawi na wątek :) Przepraszam, ze tak długo ale strasznie się zeszło. Wyruszyliśmy o 12-tej a wróciliśmy koło 19. Dixie jak dla mnie jest drobniutka. Jest strasznie chuda i sierść jej strasznie wychodzi. Nie poznała nas na początku. Pan zabłądził ( zresztą tak jak my ) i czekaliśmy na niego koło 30 min. Poszliśmy z chauwą , Tobim i Bórbelką ( chyba tak się nazywa ) na spacer do lasu. Psiaki biegały i szalały. Po spacerku czekaliśmy pod domem na Pana. Dixie przestała się mnie bać i zaczęła przychodzić na tut tul. Jak Pan przyjechał to Dixie siedziała koło nas grzecznie. Pierwsze co powiedział, jaka ona mała i chuda. Chauwa dała jej jakiś środek uspakajający i tak na prawdę Pan nie zobaczył jaka ona na prawdę jest, ze jest młodym i wesołym psiakiem. Po tym leku na uspokojenie ona była śpiąca. Jeszcze porozmawiał z chauwą o Dixie. Dixie podchodziła do niego i skakała na niego. On starał się to skakanie skorygować. Głaskał ja i obserwował jak się zachowuje w stosunku do ludzi. Potem zadzwonił do domu. Wyszedł z samochodu. I spytaliśmy się jaka decyzja. Powiedział, ze tek. Ja się upewniłam czy Pan jest tego pewien, on Tak. Powiedziałam, że gdyby coś się działo niech dzwoni do mnie. Podstawą udanej tej adopcji jest dogadanie się dixie z kotami w domu. Trzymamy kciuki aby tak się stało. Dixie jest strasznie przestraszona, ogon skulony pod siebie, aż mi przykro było na nią patrzeć. Grzecznie weszła do Pana samochodu i tam sobie siedziała. A ja w drugim samochodzie spisywałam dane do umowy. Jutro zadzwonię i spytam się jak tam…. No i oczywiście tylko ja płakałam :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Aleksa. Posted February 12, 2012 Share Posted February 12, 2012 a ja mam fotki i Wam nie dam O ! :evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Aleksa. Posted February 12, 2012 Share Posted February 12, 2012 nawet mnie bić za to nie chcą :hmmmm: :D nie umiem inaczej twarzy zamazać-sorki ;) [URL=http://imageshack.us/photo/my-images/718/dsc02559xy.jpg/][IMG]http://img718.imageshack.us/img718/1637/dsc02559xy.jpg[/IMG][/URL] Uploaded with [URL=http://imageshack.us]ImageShack.us[/URL] [URL=http://imageshack.us/photo/my-images/835/dsc02558ho.jpg/][IMG]http://img835.imageshack.us/img835/5699/dsc02558ho.jpg[/IMG][/URL] Uploaded with [URL=http://imageshack.us]ImageShack.us[/URL] [URL=http://imageshack.us/photo/my-images/215/dsc02556ky.jpg/][IMG]http://img215.imageshack.us/img215/1197/dsc02556ky.jpg[/IMG][/URL] Uploaded with [URL=http://imageshack.us]ImageShack.us[/URL] [URL=http://imageshack.us/photo/my-images/856/dsc02552f.jpg/][IMG]http://img856.imageshack.us/img856/1725/dsc02552f.jpg[/IMG][/URL] Uploaded with [URL=http://imageshack.us]ImageShack.us[/URL] [URL=http://imageshack.us/photo/my-images/221/dsc02548m.jpg/][IMG]http://img221.imageshack.us/img221/3066/dsc02548m.jpg[/IMG][/URL] Uploaded with [URL=http://imageshack.us]ImageShack.us[/URL] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mania1979 Posted February 12, 2012 Share Posted February 12, 2012 mnie też Pan na spotkaniu powiedział ze psinka na zdjęciach wydała mu sie większa,ale Pańcia zadowolona powiedziała do męża" no przecież masz mini owczarka" :evil_lol: jeszcze Pan powiedział ze Saszka ochrzciła mu auto pawiem, już jak byli w Pruszkowie na sam koniec podróży :lol: taką fajną babeczkę wymazywać ze zdjęć :mad: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Aleksa. Posted February 12, 2012 Share Posted February 12, 2012 [URL=http://imageshack.us/photo/my-images/830/dsc02547vd.jpg/][IMG]http://img830.imageshack.us/img830/7987/dsc02547vd.jpg[/IMG][/URL] Uploaded with [URL=http://imageshack.us]ImageShack.us[/URL] [URL=http://imageshack.us/photo/my-images/710/dsc02546os.jpg/][IMG]http://img710.imageshack.us/img710/2044/dsc02546os.jpg[/IMG][/URL] Uploaded with [URL=http://imageshack.us]ImageShack.us[/URL] [URL=http://imageshack.us/photo/my-images/163/dsc02544h.jpg/][IMG]http://img163.imageshack.us/img163/1636/dsc02544h.jpg[/IMG][/URL] Uploaded with [URL=http://imageshack.us]ImageShack.us[/URL] [URL=http://imageshack.us/photo/my-images/812/dsc02542z.jpg/][IMG]http://img812.imageshack.us/img812/1858/dsc02542z.jpg[/IMG][/URL] Uploaded with [URL=http://imageshack.us]ImageShack.us[/URL] koniec :eviltong: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sylwiaso Posted February 12, 2012 Share Posted February 12, 2012 Wieści,które łapią za serce!Czekamy spokojnie na dalszy bieg sytuacji.Ile te psinki muszą przeżyć,ile miejsc zmienić,żeby domek znaleść serce pęka!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ania shirley Posted February 12, 2012 Share Posted February 12, 2012 Jaka ona malutka.... Luna prawie dwa razy większa... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nutusia Posted February 12, 2012 Author Share Posted February 12, 2012 Aleksandra, bo Cię "szarpnę"! ;) Czyli nie pojechała cała Rodzina... Dixie z pewnością od razu nie pokaże całego swojego "temperamentu", za bardzo będzie przestraszona i onieśmielona. Mam nadzieję, że zanim pokaże - już ją pokochają na zabój ;) Na sierść polecam siemię lniane i olej z wiesiołka oraz... furminator. Państwo, którzy zdecydowali się na adopcję naszej Luśki, a pytali również o Dixie, prosili przekazać, że bardzo się cieszą i życzą Dixolowi wszystkiego dobrego i dużo miłości w nowym domku.:loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
edek Posted February 12, 2012 Share Posted February 12, 2012 Aleksandra dzięki za wstawienie fotek. Nutusiu nie pojechała cała rodzina, bo córka się rozchorowała do reszty. Pan tez miał dzisiaj nie wesoły poranek, bo ktoś mu zbił lampę tylnią w samochodzie….. dlatego miał spóźnienie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nutusia Posted February 12, 2012 Author Share Posted February 12, 2012 Czyli z przygodami! ;) A ohaftowane auto - cóż, jest sprawiedliwość na tym świecie - moje też swego czasu ucierpiało - i też na finiszu, pół kilometra przed hotelem u Sylwii :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ania shirley Posted February 12, 2012 Share Posted February 12, 2012 Luna tekilli też ozdobiła samochód. A mi nie...:eviltong: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
edek Posted February 12, 2012 Share Posted February 12, 2012 Zapomniałam jeszcze napisać, ze Pan patrzył za długą smyczkom dla Dixola, żeby mogła spokojnie i bezpiecznie się wybiegać na polach. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ziutka Posted February 12, 2012 Share Posted February 12, 2012 Superaśne wieści :):):):) Powodzenia Dixolku :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ania shirley Posted February 12, 2012 Share Posted February 12, 2012 [quote name='Ziutka'] Powodzenia Dixolku :)[/QUOTE] ... Saszko!!!!:lol: Ziutka- jak sie robi takie EXPRESSOWE!! ogłoszenia????:diabloti: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Incia Posted February 12, 2012 Share Posted February 12, 2012 Super!!! Ale mam pytanie: jaki środek uspokajający dostała Dixie? I przede wszystkim, dlaczego? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ziutka Posted February 12, 2012 Share Posted February 12, 2012 [quote name='ania shirley'] Ziutka- jak sie robi takie EXPRESSOWE!! ogłoszenia????:diabloti:[/QUOTE] Aniu kochanie moje :loveu: nie wiem jak, po prostu :evil_lol: to tylko Ziutka Wiedźma wie, jak to pisze Nutusia na wątku swojej tymczasowiczki Lusi, która już ma dom, a jest tylko tydzień i już Ziutka ją do domu pognała :eviltong: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
edek Posted February 12, 2012 Share Posted February 12, 2012 [quote name='Incia']Super!!! Ale mam pytanie: jaki środek uspokajający dostała Dixie? I przede wszystkim, dlaczego?[/QUOTE] Dostała stress out, nie wiem dlaczego dostała ten lek. To nie było z nami uzgadniane….. W podróże dostawała środki przeciw wymiotne, nigdy nie dawaliśmy jej nic na uspokojenie …. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Incia Posted February 12, 2012 Share Posted February 12, 2012 [quote name='edek']Dostała stress out, nie wiem dlaczego dostała ten lek. To nie było z nami uzgadniane….. W podróże dostawała środki przeciw wymiotne, nigdy nie dawaliśmy jej nic na uspokojenie ….[/QUOTE] Dobrze, że stress out, a nie cos mocniejszego, po co psa ogłupiać. Tym bardziej, że skoro panna ma chorobę lokomocyjna, to bardziej cos na wymioty by sie przydało. Dziwne to trochę. W każdym razie bardzo, ale to bardzo sie cieszę, i mam nadzieję że to już kres Dixolowych tułaczek! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.