Jump to content
Dogomania

Etna+Timi+Zosia+Shakira, Tosia za TM


motyleqq

Recommended Posts

[quote name='Unbelievable']o to to to ;) brak dystansu coraz częściej widzę, i to u osób u których bym się nie spodziewała :grins:[/QUOTE]
To nie brak dystansu, po prostu niektóre żarty przestały być śmieszne ;)

Szydzenie ze wszystkiego też staje się powoli nudne ;)

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 9.4k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='motyleqq']
tak w ogóle, siedziałam sobie wczoraj z tym moim kundlem i naszło mnie na refleksje :evil_lol: jestem z Etną na maksa zżyta, jest dla mnie przewidywalna, ufamy sobie nawzajem... nie przesadzę pisząc, że jest częścią mnie ;) i zaczęłam się zastanawiać, a nawet martwić, jak to będzie z drugim psem... oczywiście nie żałuję ani nic, bo bardzo chcę go mieć[/QUOTE]

Też jestem ciekawa. Bo chyba najgorszy, w pewnym sensie oczywiście, jest ten przeskok z psiego jedynaka na dwójkę, później (czipsy, cztery psy itd.) ponoć to jakoś idzie ;) Ale pamiętam, że Vectra zawsze pisze, że każdego psa się kocha inaczej. Ja Zu też traktuję jako część mnie, może to głupie, ale to chyba ja mam większy problem z rozłąką z nią, niż ona ze mną. Mam lęk separacyjny :lol: I zastanawiam się czasem, jak to będzie kiedyś, kiedy ona już nie będzie psią jedynaczką w domu, czy nie będzie się czuła odepchnięta w jakimś sensie...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='motyleqq']ej, ale bez przesady. to tylko forum, chyba nie powinno się wpadać w rozpacz, bo ktoś napisał, że pies brzydki? :cool3:

tak w ogóle, siedziałam sobie wczoraj z tym moim kundlem i naszło mnie na refleksje :evil_lol: jestem z Etną na maksa zżyta, jest dla mnie przewidywalna, ufamy sobie nawzajem... nie przesadzę pisząc, że jest częścią mnie ;) i zaczęłam się zastanawiać, a nawet martwić, jak to będzie z drugim psem... oczywiście nie żałuję ani nic, bo bardzo chcę go mieć[/QUOTE]

[I][B]nie wiem gdzie ktoś napisał, że pies jest brzydki?bo on nie jest brzydki, tylko śmiesznie wyszedł na tym zdj, taki nieproporocjonalny :p mi się mudiki nie podobają, Bbecie labradory, innym jorki itd itd :p

ja to już wiem bankowo, że skoro Brutus jest oazą spokoju to drugi pies będzie szatanem :evil_lol:[/B][/I]

[I][B]a jak komuś się nudzą żarty to nie musi ich czytać :lol:ważne żeby adresat żartu załapał o co chodzi :p[/B][/I]

Link to comment
Share on other sites

wiesz, kiedy był u nas Apo, to ona jakoś od razu uznała 'ok, mieszkasz sobie z nami', mimo że na nią warczał. nie miała wielkich problemów z tym, że musi podzielić z nim łóżko ;) nie wiem czemu, ale dużo większe emocje i zazdrość wzbudzają w niej koty. nie może znieść, jak się głaszcze kota :roll: jak głaszczę obce psy, to też próbuje mi przerwać, ale nie nakręca się jak debil.
mi bardziej chodzi o moje relacje z drugim psem, czy będzie mi tak samo bliski, czy będzie to zupełnie inny(nie znaczy, że gorszy) 'związek'? i w ogóle dziwnie jest z obcym psem. nie wiesz, jak z nim gadać, jak go uspokoić itp... dla mnie Apo był totalnym chaosem, bo nawet nie umiał siadać na komendę i strasznie dziwnie uczyło mi się go takich podstaw, bo przez bycie z Etną wydawało mi się to takie naturalne, że jak pies świruje, to mu każesz siedzieć...:lol:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='motyleqq']
mi bardziej chodzi o moje relacje z drugim psem, czy będzie mi tak samo bliski, czy będzie to zupełnie inny(nie znaczy, że gorszy) 'związek'? i w ogóle dziwnie jest z obcym psem. nie wiesz, jak z nim gadać, jak go uspokoić itp... dla mnie Apo był totalnym chaosem, bo nawet nie umiał siadać na komendę i strasznie dziwnie uczyło mi się go takich podstaw, bo przez bycie z Etną wydawało mi się to takie naturalne, że jak pies świruje, to mu każesz siedzieć...:lol:[/QUOTE]
wszystko zależy od psa, a już zwłaszcza jak dostajesz zwierzątko w jakiś sposób ukształtowane, a nie szczyla, którego uczysz wszystkiego od podstaw. bylebyś tylko nie wpadła w pułapkę takiego porównywania obu psów, tak żeby nie zaszkodziło to relacji w żadną ze stron.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Beatrx']wszystko zależy od psa, a już zwłaszcza jak dostajesz zwierzątko w jakiś sposób ukształtowane, a nie szczyla, którego uczysz wszystkiego od podstaw. bylebyś tylko nie wpadła w pułapkę takiego porównywania obu psów, tak żeby nie zaszkodziło to relacji w żadną ze stron.[/QUOTE]

nie wiem, czy da się tak całkiem uniknąć porównań ;) wiem, że żaden pies nie będzie drugą Etną, bo ona dużo dobrego wniosła do mojego życia

[quote name='BBeta']Nie czytam jak nie muszę, zrobiłam sobie porządek w subskrypcjach :)[/QUOTE]

dobrze, że mnie nie wywaliłaś :cool3:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='motyleqq']nie wiem, czy da się tak całkiem uniknąć porównań ;) wiem, że żaden pies nie będzie drugą Etną, bo ona dużo dobrego wniosła do mojego życia[/QUOTE]
tak całkiem to jasne, ze nie. z resztą nie o to chodzi. tylko wyobraź sobie sytuację, gdzie np. rzucasz mu frisbee, a on zamiast złapać go idealnie to coś mu nie wychodzi, coś wolniej łapie, no nie idzie mu to ogólnie. i zaczynasz wtedy porównywać, ze z Etną Ci szło lepiej, Etna robiła to super i takie tam. wtedy Twoja relacja ze szczylem idzie w złą stronę, bo to porównanie jest negatywne.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Beatrx']tak całkiem to jasne, ze nie. z resztą nie o to chodzi. tylko wyobraź sobie sytuację, gdzie np. rzucasz mu frisbee, a on zamiast złapać go idealnie to coś mu nie wychodzi, coś wolniej łapie, no nie idzie mu to ogólnie. i zaczynasz wtedy porównywać, ze z Etną Ci szło lepiej, Etna robiła to super i takie tam. wtedy Twoja relacja ze szczylem idzie w złą stronę, bo to porównanie jest negatywne.[/QUOTE]
[I][B]to już prawie jak porównywanie do byłego faceta :eviltong:[/B][/I]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Beatrx']tak całkiem to jasne, ze nie. z resztą nie o to chodzi. tylko wyobraź sobie sytuację, gdzie np. rzucasz mu frisbee, a on zamiast złapać go idealnie to coś mu nie wychodzi, coś wolniej łapie, no nie idzie mu to ogólnie. i zaczynasz wtedy porównywać, ze z Etną Ci szło lepiej, Etna robiła to super i takie tam. wtedy Twoja relacja ze szczylem idzie w złą stronę, bo to porównanie jest negatywne.[/QUOTE]

no, takie coś to wiadomo, że się odbija na psie. to mi nie grozi :) mam dość luzackie podejście do tych spraw i się nie spinam, bo coś nie wyszło.

[quote name='Rinuś'][I][B]to już prawie jak porównywanie do byłego faceta :eviltong:[/B][/I][/QUOTE]

na szczęście żaden mój były nie może się równać z obecnym :evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

zdjęcia przekłamują zawsze i od zawsze ;) Pewno niejasności biorą się stąd , że nie każdy o tym wie :diabloti:

gdybym nie miała dystansu do zdjęć , nie wstawiała bym 99% fot ... a że się znajdzie mundra maruda , co tam zobaczy pypcia gdzieś tam , to fajnie że są ludzie z takim nadwzrokiem :evil_lol:

Przypomnijcie sobie , jak było ileś tam lat , jak nie było tylu lustrzanek i jakie foty człowiek dawał i było fajnie.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='BBeta']To nie brak dystansu, po prostu niektóre żarty przestały być śmieszne ;)

Szydzenie ze wszystkiego też staje się powoli nudne ;)[/QUOTE]
Dzięki wyrocznio za napisanie co ma być śmieszne, a co nie. Pozwól jednak, że sami będziemy o tym decydować :eviltong:

Z psami to trochę jak z dziećmi w tym przypadku: jak masz jedno nie znaczy, że nie pokochasz drugiego, trzeciego, a nawet dwunastego ;). To jak z kochaniem mamy i taty, brata i siostry... Serducho jest elastyczne, każdego pokocha, choć każdego inaczej.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Amber']Dzięki wyrocznio za napisanie co ma być śmieszne, a co nie. Pozwól jednak, że sami będziemy o tym decydować :eviltong:[/QUOTE]
:mdleje:

Możesz sobie pisać co chcesz i gdzie chcesz, nie interesuje mnie to :) I pozwól, że sama będę decydować co jest DLA MNIE śmieszne, a co nie...

Link to comment
Share on other sites

Pisałam wiele razy i pewnie osoby które mają więcej niż jednego psa - potwierdzą
kocha się je wszystkie razem i każdego z osobna. Każdy jest inny.
Pies jest zwierzęciem stadnym i nie odczuwa uczucia odrzucenia , w takim znaczeniu jak nasze ludzkie.

Wprowadzając do domu nowego psa , trzeba zrobić w swojej głowie i sercu porządek. Wtedy nie ma problemów.
Rozumiem rozterki , też przez nie przechodziłam ;) ale okazały się niepotrzebne.

Dostrzeżecie nowe zjawisko uczuciowe - rodzące się między psami. To też jest bardzo fascynująca obserwacja.
Nawet jak dwa psy się nienawidzą , to wierzcie że w głębi serca się kochają :evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Vectra']

Dostrzeżecie nowe zjawisko uczuciowe - rodzące się między psami. To też jest bardzo fascynująca obserwacja.
Nawet jak dwa psy się nienawidzą , to wierzcie że w głębi serca się kochają :evil_lol:[/QUOTE]

oo ta kwestia też mnie interesuje :cool3: mały już nie będzie taki mały, ale zastanawia mnie, czy Etna będzie dla niego 'starszą siostrą', czy będzie za nią łaził, papugował, czy będzie dla niego wzorem ;)

Link to comment
Share on other sites

Wszystko zależy od jego postrzegania świata , bo może być tak , że to Etna będzie brała go za wzór do naśladowania :)
I nie ma nic w tym złego uwierz. Ważne by nic na nich nie wymuszać , dać im być sobą , pozwolić by ich relacje uczuciowe same się rozwijały i przyjaźń kwitła.

Wydawałam kilka moich szczeniąt do psów jedynaków ;) to się naklepałam gębą na ten temat.
Piękne są teraz te opowieści nowych właścicieli - jak psy się super dogadują i wielbią i jaką stanową całość mimo że każdy jest sobą i inny. I mimo ich obaw i problemów niekiedy - miałam racje :diabloti:

Trzeba odrzucić swój egoizm i swoją wizję super świata.

Zabawne jest właśnie ocenianie wielopsiarzy , przez jedynakopsiarza - że nie jest się w stanie kochać wszystkich i zająć indywidualnie. To jest bzdura. Mając kilka psów - nawet dwa , przygoda psiarska się dopiero rozkręca i dużo więcej rzeczy człowiek się uczy dostrzegać.
W sumie , najtrudniej jest mieć dwa , jeśli się miało długo jednego ;) zresztą przekonasz się co mam na myśli - a tak podpowiem , nauczenie się , podzielności uwagi ;)
Przy trzech jest zabawniejszy chaos , ale łatwiej się go ogarnia. Po czwartym , nie ma różnicy ile przybywa psów ;) Jeden mniej stanowi ogromną różnice , ale jeden więcej NIE.

Od tygodnia mam jednego więcej i jakoś nie zauważyłam ;) :evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

Ja może się wypowiem jak to było z drugim mudi. Tymbardziej, że Ru w niewielu kwestiach jest podobny do Gaszki.
Nie da się nie porównywać, w jednym zachycasz się tym, w drugim tamtym, z jednym miałaś takie problemy, tu masz nowe. Gaszka była moim oczkiem w głowie, cudownym psem który tyle mi dał i bałam się, że drugi będzie 'tym gorszym' i że nie będę go tak bardzo kochać, oczywiście myliłam się. :) Niektóre rzeczy było łatwiej, niektóre trudniej niż z nią ale myślę że oboje się dopełniają i uwielbiam je tak samo. Oczywiście, drugi pies jest inny, budujesz inną, nową relację, czasem były dni że żałowałam że chciałam mieć dwa psy, chociaż to były krótkie, szybko mijające dni. O wiele, wiele częściej cieszę się że mam dwa psy, uwielbiam je tak samo, lecz mam z każdym inną relację.
Wniosek, lepiej mieć dwa, więcej radości! :D

Link to comment
Share on other sites

a ja mam typowa rase, ktora okresla sie jako "psy jednego wlasciciela" i kazdy z nas ma swojego:))
psy same wybraly sobie wlasciciela-jak to zwykle w tej rasie bywa i dzieki temu prownania nie wystepuja, bo wiadomo, ze co moje to najlepsze:)))

na spacerze czesto mowimy do siebi "zawolaj swojego psa" lub tez "zrob cos, bo twoj pies jest niegrzeczny". doszlo nawet do tego, ze kazdy z nas ma swoj gwizdek na swojego psa mimo ze np. jak psy sa tylko ze mna to oba reaguja na moj gwizdek i jak sa z moim tz to reaguja na jego.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='a_niusia']a ja mam typowa rase, ktora okresla sie jako "psy jednego wlasciciela" i kazdy z nas ma swojego:))
psy same wybraly sobie wlasciciela-jak to zwykle w tej rasie bywa i dzieki temu prownania nie wystepuja, bo wiadomo, ze co moje to najlepsze:)))

na spacerze czesto mowimy do siebi "zawolaj swojego psa" lub tez "zrob cos, bo twoj pies jest niegrzeczny". doszlo nawet do tego, ze kazdy z nas ma swoj gwizdek na swojego psa mimo ze np. jak psy sa tylko ze mna to oba reaguja na moj gwizdek i jak sa z moim tz to reaguja na jego.[/QUOTE]

Mudiki też psy jednego pana, ale oboje reagują na mnie i tz tak samo. :)

Link to comment
Share on other sites

zalezy, co masz na mysli piszac "reaguja tak samo".

ja piszac o psie jednego wasciciela ni mam na mysli, ze np. pies slucha sie tylko jednej osoby lub tez pracuje tylko z jedna osoba. w zadnym wypadku. co wiecej...przewodnikiem w pracy (mam na mysli uzytkowa prace, nie sztuczki, pileczki i inne tam zabawy) dla mojego psa jest moj facet i ja nie wyobrazam sobie, zeby bylo inaczej.

ale i tak w domu wiadomo, kto jest czyj:)))

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...