Axusia Posted July 30, 2007 Posted July 30, 2007 Pies na jeżyku ma bakterie, wylizując rane ciągle nanosi na nią bakterie. Wiec bardzo łatwo o jakies powazne zakarzenie, z regóły wylizywanie nie jest złe ale lepiej dmuchac na zimne. Quote
muminka Posted July 30, 2007 Posted July 30, 2007 ok, jestem załamana. wróciłam właśnie po godzinnej konsultacji z profesorem odnośnie wyników krwi frodziszona. poziom wapna się obniżył pomimo doustnych preparatów. co ja mówię -obniżył... spał na łeb, na szyję... ca : p wynosi 1:1 wskazania na najbliższy czas: 10 zastrzyków dożylnych z koktailem witaminowo-wapniowym, uderzeniowa dawka pojedyńcza witaminy D3 i preparat Trauma coś tam -który ma być lekiem homeopatycznym... oraz żadnego skakania, uwaga na schody i ogólnie pilna obserwacja czy aby nie kuleje. jestem głupia i nie wiem czemu aż mi się ryczeć chce. Quote
marmara_19 Posted July 30, 2007 Posted July 30, 2007 ojej to nie zafajne to co piszesz.. boszze i pomyslec, ze ja cek kamrilam chappi i zadnych badan nie robilam.. a kulal raz jak dostal wciry od innego psa.. ale to przeszlo po tyogdniu... ahh trzymam kciuki zeby bylo ok.. i wiecej wiecej plywania jak macie taka mozliwosc:) Quote
AM Posted July 30, 2007 Posted July 30, 2007 [B]muminka,[/B] trzymam kciuki za młodego. Będzie dobrze. Quote
muminka Posted July 30, 2007 Posted July 30, 2007 frodo pływa prawie codziennie - uwielbia wodę w każdej postaci. mam szczęście że nad morze na plaże gdzie mogą pływać psy mam około 15 minut samochodem. a w zasięgu 15 minutowego spaceru od domu mam dwa stawy. więc pływanie mamy często... nic nie kuleje, biega, skacze jak nakręcony. z wody wyjśc nie chce wręcz. śmieję się że wodołaza mam, a nie typ donka... Quote
muminka Posted July 30, 2007 Posted July 30, 2007 am - dzięuję. ja za kennego też kciukasy trzymam. Quote
BeataSabra Posted August 1, 2007 Posted August 1, 2007 [quote name='ayshe']tak.zawsze bierze sie pod uwage wartosci wapna,fosforu i magnezu.[/quote] Ayshe możesz luknąć: Sód 153 mmol/l Potas 4,3 mmol/l Calcium 2,73 mmol/l Adjust calcium 2,7 mmol/l Magnez 0,81 mmol/l Sabra ma 6 lat . Quote
lizka Posted August 1, 2007 Posted August 1, 2007 Dziadu cos mi sie rozłozył :shake: Wracamy ze spaceru (takiego "na siku i qpe") i widze, ze chłop mi zwalnia, troche jakby kuleje na tylne łapsko, głowa opuszczona zaraz sie połozył na ziemi a raczej cały wywalił na boku na chodniku :roll: wrocilismy, zjadł sniadanie czyli apetyt jest ale jakos nie bardzo moze sobie miejsce znalezc :shake: chwile polezy, podrzemie, zaraz zmienia miejscowke jakis taki nie teges jest :-( W łapsko nic nie weszło wiem bo sprawdzałam :roll: cholera, tyle spokoju było :mad: wieczorem chyba do weta pojdziemy bo ja to przewrazliwiona panikara jestem na jego punkcie :oops: no chyba ze bedzie ok do tego czasu, po południu jade po pieniadze zobaczymy jak bedzie jak wroce Quote
BeataSabra Posted August 1, 2007 Posted August 1, 2007 [quote name='lizka']Dziadu cos mi sie rozłozył :shake: Wracamy ze spaceru (takiego "na siku i qpe") i widze, ze chłop mi zwalnia, troche jakby kuleje na tylne łapsko, głowa opuszczona zaraz sie połozył na ziemi a raczej cały wywalił na boku na chodniku :roll: wrocilismy, zjadł sniadanie czyli apetyt jest ale jakos nie bardzo moze sobie miejsce znalezc :shake: chwile polezy, podrzemie, zaraz zmienia miejscowke jakis taki nie teges jest :-( W łapsko nic nie weszło wiem bo sprawdzałam :roll: cholera, tyle spokoju było :mad: wieczorem chyba do weta pojdziemy bo ja to przewrazliwiona panikara jestem na jego punkcie :oops: no chyba ze bedzie ok do tego czasu, po południu jade po pieniadze zobaczymy jak bedzie jak wroce[/quote] Ech te nasze psiaki....... Ja też na punkcie Sabry jestem przewrażliwiona...... Lizka to zdjęcie w avatarku było robione w Krakowie?? Jakaś ta ścieżka jest mi znajoma...... Zdrówka dla psiaka. Quote
Nanami Posted August 1, 2007 Posted August 1, 2007 No a my dzisiaj szalałysmy w lesie i w mini-zalewie i chcielismy iść na długaśny leśny wypad, rzucam szyszeczki w trasie i suka mi sie frontem pokazała a ja tu widze dwie łapy, a konkretnie nadgarski we krwi :-o A ona nic, ryj jej sie cieszy i ani odrobiny kulenia. Mysle, pewnie sobie przecieła na szkle, ale dziwne, bo wysoko. No, ale było trzeba zawrócic do domu. W domu sie zmyło krew, okazało sie ze rana na jednej łapie, ciecie nawet nie 1 cm, a druga we krwi, bo sie ocierała o tą. Troche kapało, opatrunek jest, a teraz cholera zaczeła kuleć :mad: Quote
lizka Posted August 1, 2007 Posted August 1, 2007 [quote name='BeataSabra']Ech te nasze psiaki....... Ja też na punkcie Sabry jestem przewrażliwiona...... Lizka to zdjęcie w avatarku było robione w Krakowie?? Jakaś ta ścieżka jest mi znajoma...... Zdrówka dla psiaka.[/quote] Tak, w K-wie :cool3: dokładniej to na Biezanowie ;) Musze zweryfikowac - Borys kuleje ale na przednia łape :shake: nie wiem czemu mi sie zdawało ze na tylna :roll: Po południu było lepiej a teraz znow gooorzej - jutro idziemy do weta, nie wiem czy to moze miec zwiazek z dysplazja, w ogole nic nie wiem :-( Quote
Nanami Posted August 2, 2007 Posted August 2, 2007 No ja posmarowałam wczoraj Tribiotykiem i dzisiaj praktycznie rana juz zasklepiona i suchutka, suka juz mniej kuleje :) Trzymam kciuki za Boryska, to pewno nic groznego. Quote
lizka Posted August 3, 2007 Posted August 3, 2007 My po wizycie u weta - Borys dostał zastrzyl przeciwzapalny i przeciwbolowy - prawdopodobnie to zwyrodnienie stawow. Boli go bardzo, chwilami popiskuje, ciagle podnosi łapke. Spacery mamy zarzadzone przez tydzien tylko na siku i qpe, jest na tyle nieciekawie ze w drodze powrotnej musiał byc niesiony na rekach do autobusu :-( zal mi go strasznie, za 7 dni kontrola, przeswietlenie rtg i zobaczymy co dalej (o ile sie to nie cofnie po kilku dniach) :roll: :shake: Weterynarz jak go zobaczyła, stwierdziła ze na bank nie ma 9 lat (drugi z Arki to potwierdził) :evil_lol: ma na pewno mniej nawet moze 7 lat :multi: Trzymajcie kciuki!!! Quote
KasiaR Posted August 4, 2007 Posted August 4, 2007 Dziewczyny potrzebuje nazwiska DOBRYCH! ortopedów, nazwy przychodni w których przyjmują i najlepiej strony netowe tych przychodni... tak szybko jak się da.. najlepiej byłoby gdyby jakies dobry ortopeda przyjmowała w przychodni w której robi się ekg serca ..... Quote
lizka Posted August 7, 2007 Posted August 7, 2007 U nas beznadziejnie:shake: boli go jak cholera, popiskuje, do połozenia sie przymierza sie dłuzszy czas o spacerach nie ma mowy najwyzej siknie zaraz po wyjsciu z klatki i to tak zeby oproznic pecherz na raz i tyle plus pare dni biegunki :-( dobrze o tyle ze ma apetyt Dzis do weta idziemy znowu, zastrzyle nic nie dały czekam na dalsze decyzje i badania ale dałabym wszystko zeby juz nie cierpiał :placz: Quote
muminka Posted August 7, 2007 Posted August 7, 2007 misiek miał w piątek rtg. i szybka decyzja- natychmiast antybiotyki i zabieg usunięcia mięśni. i tak prawdopodobnie nie uratuje go przed operacją usunięcia główek kości... frodo nadal na zastrzykach, ale jego to energia rozpiera. misiek cały tydzień musi być oszczędzany i izolowany... szkolenie poszło na hak na razie. miałam plany wyjechania z psem na tydzień do volkslandu, ale teraz to... no właśnie... tylko do weta mogę planować wyjazd. i na dodatek nie pojadę na plaże pływać, bo misio nie może, a frodo musiał zostać w domu, bo na zastrzyk go później mama weźmie... :shake: Quote
ayshe Posted August 7, 2007 Posted August 7, 2007 KasiaR.lizka,muminka-rany...:shake: KasiuR-co sie dzieje?! Quote
AM Posted August 7, 2007 Posted August 7, 2007 My mamy 21 sierpnia operację... Strasznie się boję :placz: :placz: :placz: Quote
dorplant Posted August 7, 2007 Posted August 7, 2007 [quote name='AM']My mamy 21 sierpnia operację... Strasznie się boję :placz: :placz: :placz:[/quote] 21 od samego rana trzymam kciuki za powodzenie tej operacji !!!!! Aneta bedzie dobrze !!! Quote
ayshe Posted August 7, 2007 Posted August 7, 2007 AM-bedzie dobrze.aczkolwiek wiem jak ciezko jest czlowiekowi w takiej chwili.bedzie dobrze.po prostu nie moze byc inaczej dla ciebie i dla ciastka:loveu: . Quote
mch Posted August 7, 2007 Posted August 7, 2007 dziewczyny bedzie dobrze ! aneta ty masz przynajmniej szanse ze bedzie 100 % powrotu do zdrowia . ja tylko kiedys ,oby jak najpóźniej , musze znaleźc ładny ogródek :placz: dla psa ,jak to trywialnie ktos mi niedawno okreslil . Quote
KasiaR Posted August 7, 2007 Posted August 7, 2007 a no co się dzieje .... ta kulawizna za długo trwa, dostał 4 zastrzyki przeciwzapalne co drugi dzień podawane a on nadal kuśtykał .... przed podaniem tej serii tydzień wczesniej mial tez dwa bo okuśtykał na ta samą nogę i ja gooopia z piłeczka zaczełam zabawy.... zamiast dać mu odpocząć.... się powtórzyło .... tylko tak na dziś dzień nie kuleje, nie kuśtyka i podejrzewam że to nie koniecznie kulawizna ale jakiś uraz ścięgna lub mięsni ,... niestety pani wet nie bardzo wie co mu jest a inn weterynarze u mnie to wogóle porażka ....dla lepszego obrazu prześwietlenie ...chociaz naciągnięcia ścięgna czy mięśnia to nie pokaże .... Quote
AM Posted August 7, 2007 Posted August 7, 2007 [quote name='mch'] ja tylko kiedys ,oby jak najpóźniej , musze znaleźc ładny ogródek :placz: dla psa ,jak to trywialnie ktos mi niedawno okreslil .[/quote] [B]Monika,[/B] 5 lat temu moja suczka bokserka zachorowała na nerki. Wet powiedział, że może pożyje 1,5-2 lata - byłam totalnie załamana, wylałam hektolitry łez. Suka żyje do dziś i nie zamierza się jeszcze wybierac na tamten świat. Musisz myśleć pozytywnie choć wiem, że zawsze są dni "załamki". PS. Który pies Ci choruje i na co? Bo ja nic a nic nie wiedziałam, że Ci piesio choruje :placz: Quote
mch Posted August 7, 2007 Posted August 7, 2007 nie ,ja sie nie załamuje , tffarda jestem mimo wszystko . źabowski ma przeciez galopującą dysplazje łokcia ,a ruda bradykardie . niezły zestawik co ??? zadne nie umiera juz dzis czy jutro . nie mniej jednak podstawą co by nie mowic bytu psa jest zdrowy uklad ruchu . aaaa zapomnialam dodac do kpl ze ruda miala jesienią wycięty guzek zdiagnozowany jako nowotwór złosliwy . Quote
AM Posted August 7, 2007 Posted August 7, 2007 [quote name='mch']nie ,ja sie nie załamuje , tffarda jestem mimo wszystko . źabowski ma przeciez galopującą dysplazje łokcia ,a ruda bradykardie . niezły zestawik co ??? zadne nie umiera juz dzis czy jutro . nie mniej jednak podstawą co by nie mowic bytu psa jest zdrowy uklad ruchu . aaaa zapomnialam dodac do kpl ze ruda miala jesienią wycięty guzek zdiagnozowany jako nowotwór złosliwy .[/quote] To faktycznie zestaw :placz: :placz: :placz: Co dajesz Źabie na stawy? Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.