Jump to content
Dogomania

Szczeniak nie chce jeść suchej karmy


Guest Marta191991

Recommended Posts

  • Replies 150
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

matko jedyna,to już pod fanatyzm podpada...Nie ma prawa jeść mięsa?To wytłumacz to też dzikim wilkom...Daj im pole marchewek bo biedna sarenka/jelonek!Mój pies jst zwierzakiem,nie ma procesów myślowych tak skomplikowanych jak ty,je mięso instynktownie i nie będę go tego pozbawiała.

Link to comment
Share on other sites

Twój pies ma też przewód pokarmowy taki,że może być zdrowy nie jedząc innych zwierząt(wolność twojego psa kończy się tam gdzie zaczyna się wolność innych zwierząt).Proszę nie mówić o łańcuchu pokarmowym w takim wypadku gdyż:łańcuch pokarmowy występuje w naturze i jest czymś dobrym bo reguluje ekosystem i zapobiega w ten sposób zniszczeniu danego ekosystemu-natomiast karmiąc psa cielaczkiem hodowanym na jakiejś hodowli nie reguluje się rzadnego ekosystemu ,a jedynie dofinansowuje się stworzoną sztucznie przez człowieka hodowlę

Link to comment
Share on other sites

Co do wilków odpowiedziałem-w przypadku wilków żyjących dziko-w porządku bo one regulują ekosystem zjadając inne dzikie zwierzęta i to jest dobre,ale jeśli pies zjada cielaczka z hodowli to nie reguluje on ekosystemu ,a jedynie dofinansowuje się w ten sposób przemysł hodowlany ,który jest związany z olbrzymim cierpieniem zwierząt

Link to comment
Share on other sites

Balbina12-nie pisz nieprawdy. Pies nie potrzebuje mięsa.W karmie wegańskiej są wszystkie potrzebne składniki pokarmowe.Pies może(może w sensie potrafi je trawić) jeść mięso,ale nie potrzebuje-nie jest mu niezbędne,więc już nie pisz nieprawdy.Jeśli dyskutujemy to odwołujmy się do faktów.

Link to comment
Share on other sites

Odwołujmy sie do rzeczowych faktów-mój pies ma i zęby przystosowany do jedzenia mięsa i przewód pokarmowy przystosowany do jgo trawienia...Dopóki nie wyrosną mu zęby jak u krowy a jego układ pokarmowy diametralnie się nie zmieni na taki,jaki posiadają roślinożercy to będzie jadł mięsko biednych cielaczków...Cóż...life is brutal:evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

Tak-zębami i przewodem pokarmowym jest przystosowany do jedzenia mięsa,ale jest przystosowany również do strawienia składników znajdujących się w wegańskiej karmie,a więc mięso nie jest mu niezbędne. Dobrze by było,abyś miała więcej współczucia do zwierząt,które się hoduje.One też chciałyby odetchnąć i żyć sobie normalnie.Życzę Ci,abyś kiedyś to zrozumiała.
Pozdrawiam serdecznie

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Lakshman Puri']Tak-zębami i przewodem pokarmowym jest przystosowany do jedzenia mięsa,ale jest przystosowany również do strawienia składników znajdujących się w wegańskiej karmie,a więc mięso nie jest mu niezbędne. Dobrze by było,abyś miała więcej współczucia do zwierząt,które się hoduje.One też chciałyby odetchnąć i żyć sobie normalnie.Życzę Ci,abyś kiedyś to zrozumiała.
Pozdrawiam serdecznie[/QUOTE]
No dobrze, pies może być ( ???) na karmie wege. A kot? Jak żywiłbyś kota???

Link to comment
Share on other sites

Albo węża? Marchewką przebraną za mysz? Skaczącą kalarepą? Swoją drogą każdy z nas jest częścią natury - o ile mi wiadomo, nie mieszkam w laboratorium. Natura jako pojęcie uległa ewolucji, jeśli patrzeć na środowisko naturalne itd, ale to JEST natura.
Wolnością jest również podejmowanie WŁASNYCH decyzji w kwestii żywienia siebie i swoich psów.
Życzę sobie i wszystkim rozsądnym czytelnikom, aby używali swojego zdrowego rozsądku i nie reagowali na trolle.

Link to comment
Share on other sites

No tak, zwierzęta same się dyskryminują, jaka to sprawiedliwość, że zebra je trawę, a lew zebrę? :(

Niech fanatyczni weganie idą do Boga/Matki Natury z reklamacją, żeby ułożyć świat od nowa, skoro wiedzą lepiej, jak to powinno wyglądać - tylko błagam, nie tu na dogo, bo to się już robi nudne, i chyba jedyny tego efekt to pogłębienie niechęci do wegetarian w ogóle - krecia robota. Jedyny morał jaki ja wyciągnęłam z tej dyskusji, to że niektórzy wege powinni mieć zakaz dostępu do internetu i przymusowe leczenie w zakładzie zamkniętym. Krowom i kurczakom na pewno bardzo to pomogło.
W którejś ostrej zresztą dyskusji pisałam, że jeśli zostanę wegetarianką, będę się wstydziła do tego przyznać, bo przez wielu ludzi będę wrzucona do jednego wora z fanatykami - dobrym przykładem takiej osoby jest ów wypowiadający się tutaj uparty człowieczek z grubymi klapkami na oczach, który usiłuje kijem rzekę zawracać. Nigdy nie chciałabym być kojarzona z takimi ludźmi, a taki jest obraz wegetarianina dla przeciętnego Polaka, niestety, dzięki staraniom takich właśnie osób.

Link to comment
Share on other sites

  • 3 weeks later...

[quote name='yuki']Jaki Ty jesteś uparty , kogo chcesz przekonać tutaj ? Ja tez nie zgadzam się z okrutnym traktowaniem zwierząt hodowlanych i nie jem właśnie mięsa, ale co jest temu winny mój pies ? Jaki on ma wybór ?[/QUOTE]

podobny jaki mają krokodyle i lwy...

myślę, że biedne są te zwierzęta które trafią do osób z takimi przekonaniami :placz:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Ginna']czytam i nie wiem o co wam chodzi. co takiego zlego jest w weganskiej suchej karmie?

jak was nie stac na zdrowa karme to mozcie kupowac firmowa z lidla -2kg kosztuje 6pln. :)[/QUOTE]

No np. to, że pies to nie królik?

Link to comment
Share on other sites

rewelacyjny wątek, poprawiający humor:-)
zastanawia mnie jedno stwierdzenie- karma wege jest pełnowartościową karmą....mhm dobrze, ale dla kogo?
bo samo stwierdzenie pełnowartościowa nie oznacza że dla każdego...
jak kupujemy papuzke to kupujemy jej karme dla papuzek czy dla chomikow? (zakładam że wybieramy między tymi droższymi pełnowartościowymi)
pies jest wszystkożerny...to znaczy, że dajesz mu wszystkiego po trochu dla zbilansowanej diety czy dajesz tylko jedno bo moze jesc wszystko wiec wybieramy za niego tylko jedno? jakie my mamy prawo wybierac za naszego psa? to takie egoistyczne przekładac swoje poglądy na niego:-P Twoja wolnosc kończy sie tam gdzie sie zaczyna wolność Twojego psa! Daj psu mięsa i sałaty, niech sam wybierze, niech posłuzy sie swoimi naturalnymi instynktami, nie narzucajmy nikomu naszej woli, bądzmy mili dla naszych braci :-)
AMEN

PS. tak jak napisała Martens przez takich fanatyków ogól społeczeństwa ma takie a nie inne zdanie na temat wegatarian. Ja nie jestem, pewnie nigdy nie będę, ale staram sie szanowac tych, którzy zyja inaczej ode mnie, jedza inaczej, mają inne przekonania...no ale jak sie czyta takie coś jak wywody tego pana to ciężko o ten szacunek oj ciężko

Link to comment
Share on other sites

[quote name='ladySwallow']No np. to, że pies to nie królik?[/QUOTE]

nie rozumie twojego argumentu. w wielu suchych karmach nie ma miesa, a jak sa to odpadki bez wartosci odzywczych.

SKOLMAN_MWS nikomu tutaj nie zabranial jedzenia miesa, a tylko polecil odpowiednio zbilansowana weganska sucha karme, a co poza ta karma pies bedzie jadl czy nie jadl to juz inna sprawa.

mam nadzieje, ze autorka tego watku nie karmi swojego psa tylko sucha karma.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Ginna']nie rozumie twojego argumentu. w wielu suchych karmach nie ma miesa, a jak sa to odpadki bez wartosci odzywczych.

SKOLMAN_MWS nikomu tutaj nie zabranial jedzenia miesa, a tylko polecil odpowiednio zbilansowana weganska sucha karme, a co poza ta karma pies bedzie jadl czy nie jadl to juz inna sprawa.

mam nadzieje, ze autorka tego watku nie karmi swojego psa tylko sucha karma.[/QUOTE]

Aha. Czyli wegańska SUCHA KARMA jest lepsza od dobrze zbilansowanej karmy niewegańskiej, bo...? Przecież to i to jest suchą karmą? No i argument karmienia wegańską karmą został przeciwstawiony karmieniu psa BARFem - bo to cierpienie zwierząt. Poza tym - w tym kraju nie ma konieczności posiadania psa, jeśli ktoś nie może patrzeć na żywienie psa karmą opartą na odpadkach mięsnych albo mięsie, to niech kupi sobie królika.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Ginna']nie rozumie twojego argumentu. w wielu suchych karmach nie ma miesa, a jak sa to odpadki bez wartosci odzywczych.[/QUOTE]

A ja rozumie[B]m[/B] argumenty ladySwallow, ale jak widać żeby je rozumieć, trzeba mieć umiejętność logicznego myślenia rozwiniętą choćby na poziomie elementarnym. No i umieram z ciekawości - w jakich to wielu suchych karmach nie ma mięsa w ogóle, oprócz wegańskich? Każdy karmi swojego psa wg własnego uznania, zasobności portfela i tak dalej, więc daruj sobie te wstawki o odpadkach.

A jeśli ktoś karmi swojego psa tylko suchą karmą to co wtedy?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Ginna']SKOLMAN_MWS nikomu tutaj nie zabranial jedzenia miesa, a tylko polecil odpowiednio zbilansowana weganska sucha karme, a co poza ta karma pies bedzie jadl czy nie jadl to juz inna sprawa.[/QUOTE]
czekaj czyli karmiac wegańską karma dopuszczasz podawanie psom mięsa? lub np suszonych gryzaków naturalnych?
to po co wprowadzać wegańską karme wogole? nie lepiej poszukac dobrej karmy wieloskładnikowej, że sie tak wyraze pełnowartościowej?:-)
poza tym argyment, że w wielu karmach nie ma dodatku miesa tylko jakies odpadki...a widziałas tu kogos kto nawołuje do wybierania najtanszych karm bez wzgledu na jakos i ilosc zawartcyh składników mięsnych?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Ginna']czytam i nie wiem o co wam chodzi. co takiego zlego jest w weganskiej suchej karmie?

jak was nie stac na zdrowa karme to mozcie kupowac firmowa z lidla -2kg kosztuje 6pln. :)[/QUOTE]

O matulu. Naprawdę czasami ręce mi opadają. W samej karmie nic. Poleciłabym dla psów uczulonych na białko zwierzęce nie reagujących na odczulanie i nic więcej. No, ewentualnie dla wegan gatunku ludzkiego, którzy nie mają czasu gotować sobie obiadów :evil_lol:
I skąd argument o pieniądzach? Osobiście kupuję karmy droższe niż te wegańskie wynalazki, podobnie pewnie większość piszących tu osób.

Z racji swoich studiów i zainteresowań zapoznawałam się dość dobrze z anatomią przewodu pokarmowego jak i fizjologią u przeżuwaczy, typowych roślinożerców, jak i wszystkożerców, i oczywiście drapieżników, do których zalicza się pies. Jest masa różnic. Twierdzenie że pies i człowiek są wszystkożercami i mogą jeść identycznie (co za tym by szło mają identyczne przewody pokarmowe) jest wierutną bzdurą. Kiedy entuzjaści wegańskiego żywienia psów próbują wmówić mi takie dyrdymały, dla mnie świadczy to tylko o ich braku wiedzy i/albo wypraniu mózgu przez wege-propagandę, i ostatnie co podpowiada mi rozsądek to wiara w słowa takich ludzi, czego by one nie dotyczyły. Mam wrażenie, że wegetarianie powiedzą wszystko, z kłamstwami włącznie - byle tylko wcisnąć komuś swoją ideologię i obrzydzić jedzenie mięsa. Pies może być zdolny do przyswajania pokarmu roślinnego w większym stopniu niż np. niedźwiedź polarny, ale pomiędzy jego anatomią i fizjologią, a anatomią i fizjologią typowych wszystkożerców czyli ludzi, świń, jest przepaść - robota dla ewolucji na jakieś setki tysięcy lat. To, że bardzo zdrowy i odporny genetycznie pies (dodatkowo predysponowany rasą do spożywania większego udziału pokarmów roślinnych w pożywieniu czyli np. owczarek) jakoś przeżywa na wegańskiej karmie, nie znaczy że jest to dla niego najzdrowsze i najodpowiedniejsze wyjście. Odporne dziecko też jakoś przeżyje na samych fast foodach - to znaczy, że mamy stołować dzieci w McDonaldsie i patrzeć, które się dostosują, a którym jednak to nie posłuży?
Czy wyobrażacie sobie np. charta (bardzo mała pojemność przewodu pokarmowego, bardzo szybki metabolizm) albo pracującego psa zaprzęgowego (niemożliwe podawanie pokarmu o dużej objętości, ogromne zapotrzebowanie energetyczne) na wege karmie? Znacie takie przykłady? Obstawiam, że nie, bo to tutaj, przy dużym obciążeniu organizmu wychodzi, jaki pokarm jest dla psa biologicznie najodpowiedniejszy. Psowate mają zdolność (i powinny) zażywać ogromnej ilości ruchu, za czym idzie bardzo duże zapotrzebowanie energetyczne oraz na białko zwierzęce i jego zestaw aminokwasów potrzebny do budowy i regeneracji mięśni. Wsadzicie psa/psowatego biegającego 60 km dziennie na wegańską karmę? Ciekawe jakie byłyby efekty po kilku latach.
Reansumując - to że da się wsadzić na wegańską karmę zdrowego kanapowca nie znaczy, że jest to najlepsze wyjście. A jeśli ktoś przedkłada swoją ideologię (której słuszność jest co najmniej dyskusyjna) ponad dobro zwierzęcia, za które odpowiada, to moim zdaniem powinien zrezygnować z jego posiadania. Tak jak już pisano, królik to też miłe zwierzątko i weganizm jest dla niego najodpowiedniejszą dietą pod słońcem.

I nieodmiennie przy całym zaangażowaniu wegetarian w ochronę przyrody i cały temat życia na Ziemi nie pojmuję, jak mogą być tak ślepi na potrzeby własnego zwierzęcia. Pies jest potomkiem wilka, mięsożercy, ma niemal identyczny układ pokarmowy, i jak łatwo wywnioskować potrzeby żywieniowe. Nie rozumiem, jak można tyle krzyczeć o szacunku do zwierząt, a tak bardzo nie szanować postulatów samej Matki Natury i natury, pochodzenia własnego zwierzęcia, za które jest się bardziej odpowiedzialnym niż za jakiekolwiek inne zwierzę na świecie. Nie wiem, czy to po prostu galopujący fanatyzm i zapatrzenie w siebie i swoje racje powoduje takie zaślepienie w kwestii szacunku i dbałości o własnego psa. Na Ziemi muszą być zarówno mięsożercy jak i roślinożercy. Wszystko rodzi się i umiera, zjada się nawzajem. Drapieżniki mają prawo polować i jeść mięso, pies jest ich potomkiem - dlaczego ludzie tak zaangażowani w ekologię i humanitaryzm chcą odebrać mu to prawo? Jaki to musi być potworny egocentryzm i brak pokory - dyktowanie zwierzętom, jaki rodzaj pokarmu mają jeść według naszego widzimisię? Spotkałam się już nawet z weganinem, który twierdził, że świat byłby lepszy gdyby nie było drapieżników - lwów, tygrysów, etc. też. Szkoda, że nie pomyślał, że równowaga ekologiczna na Ziemi z hukiem by wówczas padła i moglibyśmy się doczekać końca życia na naszej planecie w ogóle. Jeśli wegetarianie/weganie prezentują taką wiedzę ekologiczną i poglądy, to weganizm powoli urasta do rangi oderwanego od rzeczywistości schorzenia umysłowego czy jakiejś sekty. Tak, tak, rozumiem, nie wszyscy tacy są, ale niestety tak wegetarianie zaczynają być postrzegani - m. in. dlatego, że nie wiedzą gdzie jest umiar. A umiar kończy się w momencie robienia królika ze zwierzęcia typowo drapieżnego. To naprawdę nie pomaga w wizerunku wegetarianizmu w ogóle. Mam wrażenie, że gdyby ogłoszono, że jakieś zoo zrobiło z tygrysa weganina, 90% środowiska wegetarian zamiast pomyśleć, czy zwierzakowi aby na pewno to po latach nie zaszkodzi, popadłoby w zachwyt, że zginęło kilka krówek mniej (które to krówki i tak zginęły, tylko poszły na inne cele lub do utylizacji). Przykre.
Dla mnie wegetarianizm powoli staje się antonimem szacunku do praw przyrody i zwierząt w ogóle - a jedynie urządzeniem do pompowanie ego czy leczenia jakichś kompleksów: nie jem biednych krówek, jestem lepszy i fajniejszy, plus taki wyścig szczurów: co jeszcze da się wyrzucić z diety, z jakiego zwierzaka jeszcze zrobimy weganina?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Martens'] No, ewentualnie dla wegan gatunku ludzkiego, którzy nie mają czasu gotować sobie obiadów :evil_lol:[/QUOTE]

nie wiem skad czerpiesz informacje, raz dwa w google i zobacz

Przepisy wegetariańskie dla psów rosnących-szczeniąt:
[url]http://www.**********/strona_glowna/karmy/przepisy/d_wegros.htm[/url]

Przepisy wegetariańkie dla psów dorosłych:
[url]http://www.**********/strona_glowna/karmy/przepisy/p_wegdor.htm[/url]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='sacred PIRANHA']pies jest wszystkożerny...to znaczy, że dajesz mu wszystkiego po trochu dla zbilansowanej diety czy dajesz tylko jedno bo moze jesc wszystko wiec wybieramy za niego tylko jedno? jakie my mamy prawo wybierac za naszego psa? to takie egoistyczne przekładac swoje poglądy na niego
[/QUOTE]

[quote name='sacred PIRANHA']czekaj czyli karmiac wegańską karma dopuszczasz podawanie psom mięsa? lub np suszonych gryzaków naturalnych?
to po co wprowadzać wegańską karme wogole? nie lepiej poszukac dobrej karmy wieloskładnikowej, że sie tak wyraze pełnowartościowej?:-)
poza tym argyment, że w wielu karmach nie ma dodatku miesa tylko jakies odpadki...a widziałas tu kogos kto nawołuje do wybierania najtanszych karm bez wzgledu na jakos i ilosc zawartcyh składników mięsnych?[/QUOTE]
zacytowałam sama siebie, dlaczego nie skomentujesz moich psotow i nie odpowiez na nie Ginna?
a linki podane przez ciebie nie działają
ja osobiscie nie zamierzam szukac informacji jak karmic psa bezmięsnie, bo pies jest drapieżnikiem zatem mięso powinno sie znajdowac w jego diecie
karmie swoje psy karmą dla psów nie dla królików, nie kupuje im karmy z lidla/biedronki i innych marketowych, szukam karm zbilansowanych; nie wiem ile kosztuje kilogram karmy wegańskiej ale moj Hamster jadał karmy po 40zł za kilogram- karmy mięsne:-P teraz jada tańsze plus gotowane mięso z ryżem i marchewką i codziennie naturalne suszone gryzaki mięsne - jeśli kogoś boli widok psa jedzącego mięso/kosci/inne części zwierzęcego ciała to proponuje trzymac w domu zwierzątko roślinożerne a nie drapieżnika. Ciekawe dlaczego nie nawołujecie do karmienia węży/pająków/rybek mięsożernych trzymanych w domu sałatą
Wąż ma prawo jeść to do czego go natura stworzyła a pies nie tak?
szanuje wybór ludzi, którzy nie jedzą mięsa - mają oni często zdecydowanie większą wiedze na temat żywienia, składników pokarmowych, bilansowania diety niż przeciętny Kowalski jedzący co popadnie ale narzucanie własnych poglądów swojemu psu, które kłócą się z jego naturalnym wieloletnim przystosowaniem do żywienia sie w dany sposob jest zwyczajnie chore dla mnie

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Taya']No dobrze, pies może być ( ???) na karmie wege. A kot?[/QUOTE]

to moze ja odpowiem, bo jego zbanowali(chyba komus zabraklo argumentow;)), a to jest wazniejsze niz to czy moj pies je gryzaki "chinskie prasowanki" itp. itd. :lol:

[B]KOT PO WEGETARIAŃSKU[/B]
[url]http://wybierzmiska.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=78&Itemid=97[/url]
[ dr inż. Sybilla Berwid, dietetyk zwierząt - [email][email protected][/email]
Współpracownik Zakładu dietetyki, Katedry Nauk Fizjologicznych, Wydziału Medycyny Weterynaryjnej SGGW ]

[url]http://pl.wikipedia.org/wiki/Tauryna[/url]
wyglada na to, ze w soczewicy jest wiecej tauryny niz w miesie drobiowym(nie wspominajac o miesie z kurzych brojlerow) i niektorych rybach. w skielkowanej soczewicy jest jeszcze wiecej tauryny. paszteciki z soczewicy lubia koty, a takie samemu bez problemu mozna robic. podatdo jest jeszcze w mleku(nie uht), serwatce, grochu, cieciorce, gryce, jakis algach, listownicy i oczywiscie syntetyczna(mozna kupic w tabletkach i w plynie) taka dodaja do karm dla kotow.

koty i zielenina
[url]http://www.youtube.com/watch?v=fSx_kQ1MBZw[/url]
[url]http://www.youtube.com/watch?v=8Uz0I98wYZE[/url]
[url]http://www.youtube.com/watch?v=WQi3q-Nf9wA[/url]

na wesolo :cool1:
[url]http://www.youtube.com/watch?v=fHT2dt2TpgM[/url]

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...